Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Meg, Ty i ja to jak słońce i księżyc, dzień i noc zawsze wokół siebie, niby osobno,ale zawsze nierozłączni po wsze czasy.    :P     :lol:

Opublikowano (edytowane)

O rany ledwo kompa zrestartowałam, a Ty już jesteś ...to już zalatuje mi obsesją Sean  :o  Sean ja się zaraz lodówkę będę bała otworzyć ,czy czasem z niej nie wyskoczysz . :o    :lol:  Co do porównań ,bardziej skłonna byłabym do porównania jak ogień i woda . :P   

 

 

Meg nie muszę. Mam narzeczoną  :D

To jeszcze o niczym nie świadczy  :rolleyes:  :P

Edytowane przez Meg5
Opublikowano

Ja tylko kompa odpaliłem, a Ta już jest za mną,Ty się doigrasz, zobaczysz że zaczną o nas gadać. :D    :lol:  :lol:

Opublikowano

Ty siebie pogrążysz i mnie utopisz, jak dalej będziesz uprawiać ten proceder.     :lol:

Opublikowano

Sean ,ale co nie reagujesz z Pigmeiem ...tu jeden do narzeczonej się przyznał i do tego że nie do końca morale trzyma ?  :D

Opublikowano

Wiedziałam że też się tu czai  :D  No jak Panowie , można tak przed ślubem ?  :D

Opublikowano (edytowane)

Ależ skąd ,ja się grzecznie pytam skarbnicę wiedzy co z takim fantem zrobić ?   :D

Pigmei co tak ucichłeś ,a tak szukałeś ze mną dialogu rano ?   :D   

A jeszcze i zetorki o coś pytał ...? Otóż  sama się nie określę ,bo być może będzie to zbyt surowa ocena ,albo wręcz przeciwnie .....krótko mówiąc nieobiektywna . Jaka jestem wiedzą Ci co mnie  dobrze znają i ich by wypadało zapytać ,ale nie masz takiej możliwości ,czyli musisz pozostać w niewiedzy . :)

Edytowane przez Meg5
Opublikowano (edytowane)

Taa czai się  :P   , jak lis może, całą noc się skrada a nad ranem ucieka :lol:

Edit Rano to Ty mnie zaczepiłaś .

Nawet nie chcę cytować bo jeszcze myslami pobłądzisz i bzdurę napiszesz ;)

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano (edytowane)

A to przez Seana ,ponieważ manipuluje jak przy starym traktorze . :P  

 

 

Nawet nie chcę cytować bo jeszcze myslami pobłądzisz i bzdurę napiszesz  ;)

A to bardzo Ci na tym zależy ,bym bzdur nie pisała ? I czemu zaraz bzdury w Twoim mniemaniu ,czyżbyś był znawcą ...jedynym ,niepodzielnym ?  ;)

Edytowane przez Meg5
Opublikowano

Pigmei, to że Ciebie Meg zaczepia to przeze mnie.    :P  :lol:  :lol:

Opublikowano (edytowane)

No widać że Sean mniej dziś wypił  :lol:

 

 

Przed ślubem,to zależy wszystko od sytuacji.       :P

Hmm a jaka  sytuacja musi zaistnieć by jednak przed ,lub odwrotnie ? :D

Edytowane przez Meg5
Opublikowano (edytowane)

Pigmei ,Ty takie porównania ...oj fuj ....zobaczysz ksiądz Ci nie da rozgrzeszenia . :lol:

Edytowane przez Meg5
Opublikowano (edytowane)

No jakbym przy cewce zaczął grzebać i manipulować to mogłoby się jakieś zwarcie zrobić. Dobrze że tylko przy starym traktorze manipuluję.   :P    :lol:

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Oj Pigmei ,rano Ci negowałam powagę ,a teraz już nad stałością się zastanawiam ,bo Ty grzeszysz myślą ,słowem ...a co z uczynkami ?  :P 

Opublikowano

Zdecydowanie tak ,ale myślałam ,że Ty nie masz takich myśli.   :D   Uciekam ,bo jeszcze trochę i za dużo z Ciebie wyciągnę  :lol:

 

Opublikowano

Narzeczone,narzeczeni później sluby i wesela a skąd wziąć później na rozwód 3tys dla adwokatów :D
Nie ma się czym cieszyć i chwalić lepiej pomyśleć zawczasu,ze korzyści mało :)

Opublikowano

mało wiesz a dużo piszesz ,trzeba tak dobrac swoja połowe aby sie nie rozwodzić ,a jesli nawet to tak aby sie sprawiedliwie podzielić i zeby na adwokata starczyło B)

ale cóż dzis młodzi lekko i rozpustnie żyja więc ,pewnie stąd takie podejście

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v