Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie zapomniałaś o niektórych ? <_< grego według Ciebie Meg nie dąży do spięcia tylko co ? Nauczona ustępstw w domu , stara się i tu narzucić innym swoje zdanie ? :P

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Widzisz zetorki ,grego to często jest nie w temacie ,ale pogadać sobie przecież może . Sean doskonale wie o co chodzi i to że napisał ,że szukam spięcia ,to zwykła jego zagrywka ,od dawna mi zanan .  ;)

Zauważ jeszcze ,że to grego przypieprza się do mnie pierwszy ,a ja nie mam zamiaru mu ustępować  .  Ale przecież ,tu nie ma stronniczości ?  :rolleyes:

Edytowane przez Meg5
Opublikowano

jeśli ktoś nielogicznie pisze, niekonsekwentnie postępuje sam sobie przeczy, nie powinien oczekiwać że ktoś zrozumie o co mu właściwie chodzi...

I na tym polega cały myk żeby z tego nie logicznego pisania wyłapać całą logikę :)
Opublikowano

Dobra , idę myć okna i czepiać firanki , tak jak na maczo przystało :P;) .

Opublikowano

Widzisz Mariusz nie potrafisz wyłapać tej logiki z bełkotu :)

Opublikowano

Oj Mariusz Mariusz każdy przypadek jest do uratowania tylko chęci trza :)

Opublikowano

 

 

Dobra , idę myć okna i czepiać firanki , tak jak na maczo przystało tongue.png wink.png .

Normalnie uśmiałam się ,,, :lol:   no masz poczucie humoru ;)   lajka daje za cytat dnia '' czepiać firanki ''  :rolleyes:  :D

Czepiać to Ty się lubisz ,firanki się wiesza :)   

PS:  Mama nadzieję że jak przystało to na bohatera domu ,zrobiłeś to perfekcyjniej od perfekcyjnej pani domu ? :P  

 

 

Opublikowano (edytowane)

Czepiać-wieszać a co za różnica a może w jego stronach jest taka wymowa ^^  Tylko nie mów że oglądasz perwersyjną panią domu ? :blink: Ten program to jest dla tych co nie umieją nawet na mopie jeźdźić  :lol:

Edytowane przez PRIMO
Opublikowano

 

 

Czepiać-wieszać a co za różnica 

Każde z tych słów znaczy co innego ,taka  jest różnica . ;)

 

 

Tylko nie mów że oglądasz perwersyjną panią domu ? blink.png Ten program to jest dla tych co nie umieją nawet na mopie jeźdźić  laugh.png

No nie oglądam ,jak i w ogóle tv ...ale Ty widzę ,że jesteś doskonale w temacie .  :rolleyes:  :D    

 

Opublikowano

Jeden wyraz a znaczenie zupełnie inne w różnych rejonach kraju  B) Nie oglądasz ? ta akurat wierzę  :rolleyes: W temacie może i jestem a to dlatego że czasem przeglądam programy TV  :huh:

Opublikowano (edytowane)

 Sean doskonale wie o co chodzi i to że napisał ,że szukam spięcia ,to zwykła jego zagrywka ,od dawna mi zanan .  ;)

 

Pojawiam się po pewnym czasie odpowiadając na post Ani, a Ty sugerujesz że robię to tylko dlatego że być może małżonka wyjechała i dlatego zaglądam na forum, wychodzi na to że w przeciwnym razie bym nie zajrzał, czyli porównanie do pantoflarza. Dziwi mnie to trochę, bo tu w większości piszą żonaci i mężatki, czyli co, drugie połówki wyjechali{ły} i dlatego swawolą sobie?    :)  Odpowiadam grzecznie na Twój post, sugerujesz mi że na coś nawet nie zasługuję, o tym że coś chcesz mieć ze mną wspólnego, mogę zapomnieć     :)  Zaczynam się bać co ja Ci takiego zrobiłem?   ;)  wybacz, ale zachowujesz się jakbym co najmniej zrobił Ci kiedyś dziecko i nie chciał się z Tobą ożenić.   :P   :)

Nadal uważasz że to jest jakaś zagrywka z mojej strony?     :)  Lubisz wydawać szybko werdykt.

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Jak mówię że wieszałem , to wieszałem , B) a Ty Meg się czepiasz B) . Ważne że ładnie dryndają <_< . No i jednak też Meg lubisz się pośmiać . ;)  Miałem zamiar nie komentować Twoich postów , ale nie mogę . :huh: Co jest ? :o 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Sean widzisz jest tak,ze chyba nie mozna nikogo tutaj tak zwyczajnie lubic.Lepiej jest szukac spiec,kłótni,żywic do siebie zawiść,unosić sie dumą,pokazywać kto lepszy,udowadniać wlasny perfekcjonizm.Cóż taka jest natura ludzka,żeby istniec trzeba słabszego sie pozbyć.
Mam ciety język i zawsze pisze co myślę szczerze ale widac,że nie dogodzi tu nikomu.

Edytowane przez Ansja
Opublikowano (edytowane)

 

 

Nadal uważasz że to jest jakaś zagrywka z mojej strony?      :)  Lubisz wydawać szybko werdykt.

''Zagrałeś'' do mnie jakiś czas temu ,myśląc że się nie domyślę . To wczoraj ,faktycznie było tylko taką ripostą do całokształtu Twojej barwnej niczym kameleon osobowości . Cóż pisz Sean z chęcią poczytam ,jak się przeobrażasz . 

Wiem też ,że nie jesteś pantoflem ,Ty jesteś prawdziwy maczo .... :P I w przeciwieństwie do Ciebie nie napiszę kim jest Twoja Żona ,ponieważ nie straciłam do niej szacunku ,tak jak do Ciebie . 

 Tyle mam Ci do powiedzenie ,zrobiłabym to na PW ,ale jakoś nie mogę do Ciebie napisać,nie idzie wiadomość . 

Edytowane przez Meg5
Opublikowano (edytowane)

Czyli napisałem nie poprawnie według niektórych . Ok . A co robicie np. z praniem żeby wyschło ? Pytam , bo na naukę podobno nigdy nie jest za późno . B) Meg , a te firanki , jak już je zaczepisz , czy tam czepisz , to co one robią ? :rolleyes:

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Chyba muszę skonsultować się z Miodkiem , żeby Meg się dowiedziała że nie "wszystkie rozumy zjadła"  B) .

Opublikowano (edytowane)

''Zagrałeś'' do mnie jakiś czas temu ,myśląc że się nie domyślę . To wczoraj ,faktycznie było tylko taką ripostą do całokształtu Twojej barwnej niczym kameleon osobowości . Cóż pisz Sean z chęcią poczytam ,jak się przeobrażasz . 

Wiem też ,że nie jesteś pantoflem ,Ty jesteś prawdziwy maczo .... :P I w przeciwieństwie do Ciebie nie napiszę kim jest Twoja Żona ,ponieważ nie straciłam do niej szacunku ,tak jak do Ciebie . 

 Tyle mam Ci do powiedzenie ,zrobiłabym to na PW ,ale jakoś nie mogę do Ciebie napisać,nie idzie wiadomość . 

 

"Zagrałem" do Ciebie. nie rozumiem, w jaki sposób?   Meg, czy Ty nie próbujesz zrobić ze mnie potwora? przeobrażam się? w co? znasz mnie na tyle by wydawać taki werdykt, tylko po tym wydajesz osądy jakie mam poglądy na pewne sprawy? uwiodłem kogoś, zgwałciłem? szacunek straciłaś? co wiesz czego ja nie wiem? może chciałem byś się domyśliła    ;)   Ty ostatnio do wszystkich tracisz widzę szacunek.    :)

Wydajesz werdykt po tym jak zwracam się do Ani? Anię lubię owszem, nie kryję tego, ale też Ania o tym wie że ja nie szukam nikogo na forum, dlatego między innymi mam wyłączone PW, i nie chodzi tu o Anię żeby nie pisała czy coś w tym stylu, ale zdarzało się dosyć często że kobiety chciały zagadać, a po co to robić skoro nie szukam nikogo? albo robić mi jakieś bezsensowne wymówki, czego Ty jesteś najlepszym przykładem     :P    między innymi dlatego mam wyłączone PW :)

 

zrobiłabym to na PW ,ale jakoś nie mogę do Ciebie napisać,nie idzie wiadomość .

 

 

ostatnio strasznie irytowałaś się jak czepiano  się Twojego męża, czemu chcesz oceniać moją żonę?  zapewniam że moja żona ma się dobrze i w niczym jej nie uchybiłem,także spokojnie z Twoimi osądami.   ;)

 

 

Edytowane przez Gość
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v