Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kasia22
Opublikowano

Piękne, młode, pracowite, niezależne, a niektóre nawet skromne :P

Gość Kasia22
Opublikowano

Nie ma takiej opcji :D

 Niezależność to droga do sukcesu :P

Gość Kasia22
Opublikowano

To Ty szukaj sobie kobiety zależnej :)

Gość Kasia22
Opublikowano

No to widocznie mi nikt do szczęścia nie jest potrzebny :)

Opublikowano

I wszysto wyjaśniliśmy. Możesz zostac feministką,jak zapragniesz dziecka to poprostu pójdziesz i kupisz,bo jesteś silna i niezależna.Bo dzisiaj wszystko można kupic. Kurde a ja głupi myślałem,że to troche innaczej ma wyglądac,no ale człowiek całe życie się uczy ;)

Gość Kasia22
Opublikowano

Jest różnica między kobietą niezależną a feministką !!!

 

Opublikowano

Nie myl feminizmu, czyli ruchu chcącego zrównać prawa mężczyzn i kobiet ze współczesną definicją "feminizmu" gdzie próbuje z kobiet zrobić się ofiary obecnego systemu i postawić je ponad prawo. Feministka może mieć męża i dzieci bo to nie przeczy temu założeniu.

Opublikowano (edytowane)

Krassus chyba z 5 razy czytałem Twój komentarz i wybacz ale nie rozumie.Ja wszystkich traktuje równo,nawet psa który biegał po ścieżkach przed opryskiwaczem i musiałem kilka razy przez niego się zatrzymac.Teoretycznie powinienem rozjechac kundla bo nie jest wart przypalonej pszenicy a widzisz w praktyce różnie bywa.

A moje pytanie kto chce z kobiet zrobic ofiary? Bo dla mnie pół to jest pół,niema większej połowy czy mniejszej 

A współczesna definicja feminizmu co oznacza?Kobieta robi co jej się podoba a chłop zapier..la   ;) ,bo się troche pogubiłem 

Edytowane przez artur125
Opublikowano

...A współczesna definicja feminizmu co oznacza?Kobieta robi co jej się podoba a chłop zapier..la   ;) ,bo się troche pogubiłem 

dokładnie, feminizm jest dość dziwny w tych czasach, feministki chcą być traktowane na równi ale chcą mieć wiele więcej praw i o dziwo praw które nie przysługują facetom. ogólnie kompletny nonsens prowadzący do kompletnej demoralizacji i upadku obyczajów.

 

Opublikowano

Trochę dziwnie na to patrzycie. Niezależność jest dobra, ale tylko dla mnie, bo u żony/partnerki, to już wada. Niezależna kobieta wcale nie musi być wrogiem w domu, unikając pracy na wszelkie sposoby i tylko czekającą na kaskę.

Nie wyobrażam sobie związku z kimś, nieposiadającym swojego zdania, które potrafi bronić, inicjatywy, czekającej na polecenia, czy czekającym na to, by ją poprowadzić za rączkę i pokazać palcem co ma zrobić. Akceptującą każde zdanie i opinię (bez względu na to, jak błędną). Trudno taką osobę szczerze szanować, a to jedna z podstaw związku.

Mieć własne zdanie, inicjatywę, nie znaczy robienia wyłącznie tego, na co ma się ochotę, bez oglądania się na resztę. Podejmowania decyzji wyłącznie dla swojego dobra. 

Robienie czegoś razem, wspólnie (choć czasem w różnych dziedzinach), dążenie do wspólnego celu, jest równie ważne jak rozmowa, odczuciach, wrażeniach, postrzeganiu świata. To rozwój.

Opublikowano (edytowane)

Nie zdziwiłabym się, że za ideą powstania i dzisiejszego obrazu feminizmu stał mężczyzna (jako że był pierwotnym decydentem). Po to, aby kobiety przestały być opiekunkami ogniska domowego...lecz żeby zaczęły być pragmatyczne, bo tego wymaga postęp cywilizacyjny i tępo rozwoju i dążenia do...........?????????????

A uzależnienie od pieniądza, potrzeba pracy zarobkowej bywa, że czyni z ludzi roboty i niewolników.........spychając rodzinę na bok......a dzieci umieszczając od maleńkości w żłobkach ........O to chodzi...nie ma tu dużej filozofii....tylko kreacje bezmyślnego materializmu...

Wczesna edukacja ma tworzyć inteligentniejsze społeczeństwo.....raczej systemowe........pozbawiające własnej woli...........Dzieci we wczesnym dzieciństwie są najinteligentniejszymi istotami, dopóki im tego nie odbierze i narzuci swoje skrzywione myślenie..

Cyfryzacja i komputeryzacja: (gry) przyczynia się do zaniku neuronów i wstecznictwa czyli tzw "postępu"...

Edytowane przez Gość
Opublikowano
Wczesna edukacja ma tworzyć inteligentniejsze społeczeństwo.....raczej systemowe........pozbawiające własnej woli...........Dzieci we wczesnym dzieciństwie są najinteligentniejszymi istotami, dopóki im tego nie odbierze i narzuci swoje skrzywione myślenie..

 

 

Człowiek rodzi się mądry, potem idzie do szkoły B)

 

Opublikowano (edytowane)

Ywa
Masz dużo racji w tym co mówisz.
Sam feminizm powstał przez Rockefelera który nie zrealizował by swych globalnych planów bez wyzwolenia kobiet. Wykorzystał mniejszość kobiet(tych oszukanych, zdradzonych), zagrał na ich uczuciach i sponsorował spotkania na których powstał bunt. A do czego dąży taki feminizm, to chyba tylko do ograniczenia ilości normalnych rodzin.
We Warszawie był marsz szmat... Obejrzycie sobie na yt i pomyślcie ku czemu to ma służyć.

 

jajonasz
Nie dziw się że tak to opisuje, ale taka prawda. To co w szkole się człowiek uczy to w życiu niewiele się mu przydaje, toteż w szkole jest to zwykły wyścig szczurów. Niemalże każdy człowiek ma własne zainteresowania i nawet dziecko od małego ciągnie do własnych zainteresowań. Oczywiście można temu się sprzeciwić i powiedzieć że znaleźliśmy się tu na tym forum przypadkowo i zainteresowania nie miały na to wpływu. Można tez stwierdzić że żadna osoba, czy to młoda czy starsza nie ma zainteresowań i nie pogłębia wiedzy na te tematy.
Możesz też powiedzieć że nie istnieją sformułowania "bystry dzieciak" "mądre dziecko". A już o sytuacji szkolno-finansowej już nie wspomnę, kiedyś był elementarz a teraz przynajmniej jedna książka do jednego przedmiotu, i ćwiczenia i może jeszcze podsuną test z rozwiązaniami typu a,b.



Nie jestem za tym by iść za tłumem, bo i tłum można oszukać, choćby za pomocą telewizji. Szkoła z biegiem czasu traci na swej renomie przez zły system i zwiększanie z roku na rok obowiązków, a wręcz kłamstwo szkolne. Bo mając studia nie ma gwarancji na pracę. Ba, nawet zawodówka bardziej gwarantuje pracę niż studia. Znikają zawodówki a nawet technikum rolnicze do którego chodziłem też już nie ma. Studia są wszędzie tak samo jak ludzie będący po studiach i pracujących za najniższą krajową.
Najważniejszą nauką jest nauka na własnych błędach, choć lepszą jest nauka na cudzych błędach ale to nie to samo.
Chyba większość rolników przynajmniej raz w swojej karierze przypalili zboże opryskiem, albo ludzi co skończyło studia i później nie wykorzystują tego czego się nauczyli w przyszłym zawodzie. Edytowane przez Apista
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v