Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

disco POLOWY kicz .......uszy więdną...grrrrrrrrrr......nawet nie jestem w stanie tego obejrzeć do końca :blink:

Edytowane przez Gość
Opublikowano

"rolnik" w gumofilcach robi casting - ona dla kasy (dopłaty) bierze w tym udział. Komu służy takie postrzeganie zarówno rolnika, jak i kobiety? Trudno mi określić ten teledysk innym słowem niż - żenada. Pewnie fajne dla małolat, dla których godność, to puste słowo, ważne tylko, żeby ktoś zapłacił za ciuszki i kosmetyki. To, że ona płaci ciałem? - po to jest.

Ktoś marzy o takiej partnerce?

Opublikowano

ooo wy marudy wszystko się nie podoba... dziś zdałam sobie sprawę, ze półtora roku nie byłam na żadnej imprezie i chcę to nadrobić... więc kto co gdzie organizuje?

Opublikowano

zależy czy właśnie ma być coś własnoręcznie zorganizowanego czy też wyjazd z ekipą na imprezę, bo jak to drugie to zapraszam do białegostoku w czwartek ;) jak coś typu gril to zapraszam w sobotę do mnie w stare zabudowania na kolonii, bardzo ładna okolica, kwitnące drzewa owocowe, brak nieproszonych gości ani niezadowolonych sąsiadów i nikt nie zagląda przez płot he he

Opublikowano

do klubów nie chodzę... muzyka typu łubu dubu to nie moje gusta bo dbam o słuch i wzrok. @daremw dzięki za zaproszenie ale interesuje mnie zabawa z mazowsza, nie dysponuję takim czasem, zeby planowac aż takie voyage.

Opublikowano

Linka wpadaj do mnie,w niedziele jade na odpust do brata,będzie grill a potem na zabawe do remizy(łubu dubu nie będzie za to super swojskie disco polo majteczki w kropeczki itp :lol: )

Gość Kasia22
Opublikowano

Ja chce ja chce :D Na majteczki w kropeczki :P

Gość Kasia22
Opublikowano

Wpadać nie mam zamiaru :D Mogę przyjechać jedynie :D Znajdą się w kropeczki, i w krateczki :P

Opublikowano

ja dzisiaj chodziłem po targu i śpiewałem sobie majteczki w kropeczki(naszło mnie bo gośc sprzedający płyty to puścił) mina ludzi bezcenna,a panny tylko się uśmiechały także muza na czasie :lol:

Gość Kasia22
Opublikowano

:ph34r:  A Kto z kim się spikną że kibicujesz ? :D  :P

Opublikowano

do klubów nie chodzę... muzyka typu łubu dubu to nie moje gusta bo dbam o słuch i wzrok. @daremw dzięki za zaproszenie ale interesuje mnie zabawa z mazowsza, nie dysponuję takim czasem, zeby planowac aż takie voyage.

no już nie przesadzaj, pamiętaj że podlasie (a chyba już białystok najbardziej) to stolica dosco polo, także nie koniecznie łubu dubu, tu łatwiej znaleźć klub disco niż techno itp. a zależy w której części mazowsza mieszkasz, bo myślę że do 150 km to do ogarnięcia :)

 

Opublikowano

Ywa kibicuj,jak mnie nie chciałaś :P Kasia to dla mnie troche za młoda :P i musiałbym z nią chodzic na watę cukrową :lol: a tak serio to chcę dziewczyne która już wie, że lovestory to tylko w filmach :ph34r:

Opublikowano

samo życie :lol: Ja naprzykład uwielbiam ludzi którzy cisną kity,wtedy słucham z takim skupieniem jak by orędzie wygłaszali :lol: i cierpliwie czekam na malutki błąd w zeznaniach :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v