Szkody łowieckie

[krzysiek1954]

Dnia 25.10.2013 o 09:31, ziom343 napisał:

Powiem tyle ,że oni z chłopa głupka robią i płacą najniżej jak się tylko da , bardzo często nawet się za uprawę nie zwraca a co mówiąc dopiero o zysku.

ale pytanie było trochę inne i prosimy o odpowiedz bo chcemy was traktować poważnie

[Tomasz78]

a Ty kto? cytujesz post z przed 6 lat i piszesz o powadze ,a reszty tematu nie doczytał?

[Gość]

Facet mógłby się archeologią zająć. 😉

[soltys48]

7 godzin temu, Tomasz78 napisał:

a Ty kto? cytujesz post z przed 6 lat i piszesz o powadze ,a reszty tematu nie doczytał?

Następny troll z multikontem 

[gigix]

Witam, oczywiście wypowiedzi związane z archeologią w temacie szkód łowieckich są wskazane ale pod warunkiem, ze dziki zniszczyły wykopaliska archeologiczne. Wracając do tematu. W rozporządzeniu jest niesamowity zapis o zgłoszeniu w ciągu 7 dni od wystąpienia szkody. Czyli muszę raz na tydzień jechać i ogladać stan upraw? Sarny zgryzły mi 5 ha rzepaku, oczywiście koło powie, że za późno zgłosiłem itp itp. Jak to w praktyce wygląda?

[grzybu1]

Co zrobić z faktem, że koło łowieckie nie szacuje szkód w odpowiedzi na moje podanie o szacowania. Jeśli już oszacuje potem jest przepychanka o dostarczenie końcowego protokołu szacowania. Na pieniądze czeka się 3 miesiące. Jest możliwość wzięcia jakiegoś rzeczoznawcy na własną rękę ? Słyszałem coś kiedyś o rzeczoznawcach z SITR. Kto miał podobne problemy ?

[soltys48]

Zgłosić do odpowiedniego nadleśnictwa od którego koło dzierżawi obręb łowiecki

Moment postawią ich do pionu