Jak dobrze pomalować dach?

[Kamillo0]

Witam.

Jak sam tytuł wskazuje poszukuję informacji odnośnie malowania dachów gdyż wziąłem się za malowanie dachów na stodole i oborze. Z racji iż jest ich duża powierzchnia a dopiero teraz znalazł się na to czas zakupiliśmy tylko farbę na połowę dachu (tę bardziej skorodowaną), drugą połową zajmiemy się na wiosnę. problem tkwi w tym iż już sam nie wiem jak należy to dobrze zrobić. Blacha to ocynkowana 0,8 cm grubości na stodole i też ocynkowana 0,5 cm grubości na oborze. Na stodole zostało już tylko jakieś 15-20% ocynku, resztę zjadła rdza, natomiast na oborze jest to jakieś 40-50% ocynku. Kupując farbę (stalochron chlorokauczukowy Pani w sklepie zapewniała, że należy zetrzeć grubszą rdzę, która już napuchła i schodzi z blachy a ta która trzyma się twardo może zostać gdyż farba ta jest to takowa 2w1 czyli podkład i końcowa farba w jednym która wiąże się z rdzą a raczej w nią wżera. Pomyśleliśmy o firmie zajmującej się malowaniem dachów więc przyjechał do nas młody człowiek oferując swe usługi w cenie 10 zł/m2 powiedział oczywiście, że blacha się nie nadaje i należy ją wymienić ale jeśli chcemy to on to zrobi jednak jego metoda to starcie wszelkiej rdzy a następnie oczyszczenie blachy jakąś pianą (zapewne zwykłym ludwikiem ale jakoś trzeba bajerować) i malowanie natryskiem. W internecie czytam iż chlorokauczuk nie nadaje się do malowania natryskiem gdyż zatyka dysze w pistoletach ponieważ jest za gęsty, czytałem również iż należy zakupić specjalny rozpuszczalnik do niego. Znajomi którzy używali takową farbę dodawali zwykły rozpuszczalnik w dużych ilościach aby lepiej rozprowadzać farbę i nie narzekali. Oczywiście Pan z firmy zajmującej się malowaniem dachów twierdził, ze farba się nie nadaje i należy zakupić inną, którą on poleca i sam sprzedaje jednak nas nie interesuje kolejny zakup farby skoro mamy już tę za nie małe pieniądze. Po chwili zastanowienia Pan malarz stwierdził, że jednak ta farba się nadaje i może pomalować tą jeśli chcemy. Tak więc pogubiłem się trochę komu wierzyć i co robić.

Dziś wziąłem się za czyszczenie oczywiście późno więc wyczyściłem tylko kawałek całego dachu. Rdza schodzi ładnie gdyż z ciemno brązowe robi się tylko cieniutka powłoka jasno brązowej rdzy. Pierwszy raz biorę się za malowanie dachu i pewnie zaraz ktoś napisze, że powinni zająć się tym fachowcy ale dla mnie jest to zbyt drogi wydatek tym bardziej jeśli mogę zrobić to sam. Nie wiem właśnie czy muszę zedrzeć całą rdzę czy wystarczy większa część czyli napuchnięta i chropowata część a ta bardziej przyległa do blachy może zostać. Niestety aby zetrzeć całą rdzę potrzeba bardzo dużo czasu i nerw poza tym farba pod rdzą robi się śliska od wycierania dlatego wydaję mi się, że nowa farba lepiej będzie miała przylgnąć do leciutkiego nalotu rdzy niż do śliskiej nawierzchni. Oczywiście po osunięciu rdzy należy odtłuścić dach i czytając multum for w internecie zalecali zrobienie to zwykłym ludwikiem i myjką pod ciśnieniem ja natomiast myślałem nad odrdzewiaczem i odtłuszczaczem o nazwie Fosol firmy Libella. Stosowałem nie raz do maszyn rolniczych oraz drobnych rzeczy takich jak śrubek i efekt był bardzo dobry. Na dachu szału nie ma ale startą powłokę dodatkowo trochę opłucze i odrdzewi.

Trochę tego napaćkałem ale mam nadzieję, że będziecie tak dobrzy to przeczytać i poradzić szczególnie Ci, którzy chcą doradzić bo już mieli do czynienia z malowaniem dachów a nie Ci co chcą tylko hejtować choć nie mają pojęcia o czym jest mowa.

Prosił bym o szybkie odpowiedzi bo zależy mi na czasie i z góry dzięki wielkie.

[Kris1976]

CYNKAL

 

Antykorozyjna gruntoemalia akrylowa na metale,ocynk i rdzę!

 

 

 

 

CYNKAL jest gruntoemalią akrylową do malowania powierzchni stalowych, ocynkowanych, żeliwnych i metali lekkich (jak aluminium, miedź, mosiądz).

CYNKAL jest gruntoemalią na bazie kopolimeru akrylowego modyfikowanego promotorami adhezji i wyróżnia się wysoką przyczepnością powłoki do każdego rodzaju podłoża.

CYNKAL zawiera inhibitory korozji najnowszej generacji, które ponadto wiążą chemicznie produkty korozji zapewniając farbie doskonałe własności antykorozyjne. CYNKAL zawiera niewielkie ilości alkoholi i ich pochodnych, które ułatwiają penetrację farby w produkty korozji.

CYNKAL wiąże się z rdzą oraz podłożem metalicznym fizycznie i chemicznie.

CYNKAL charakteryzuje się wysoką odpornością na niskie temperatury, korozję i UV.

CYNKAL zachowuje trwałość barwy.

CYNKAL nie zawiera związków chromu i ołowiu.

CYNKAL łatwo się rozprowadza.

 

 

CYNKAL jest gruntoemalią przeznaczoną do malowania czystych (np. po piaskowaniu) lub niecałkowicie oczyszczonych z produktów korozji elementów ze stali, żeliwa, stali ocynkowanej i metali lekkich(aluminium, miedź, mosiądz itd.)

Po wyschnięciu i związaniu z podłożem pierwsza powłoka stanowi doskonały podkład pod następne powłoki Cynkalu lub innych farb rozpuszczalnikowych i chemoutwardzalnych oraz szpachli.

Nanosząc CYNKAL 2-4 krotnie uzyskuje się zabezpieczenie podłoża przed korozją

i estetyczną powłokę nawierzchniową.

CYNKAL jak inne farby zawierające spoiwa akrylowe może być również przeznaczony

do malowania drewna, betonu, eternitu i innych porowatych podłoży.

CYNKAL stosowany jest przede wszystkim jako gruntoemalia.

CYNKAL może być także stosowany jako podkład antykorozyjny pod inne farby lub jako emalia do przemalowania innych powłok malarskich.Do ochrony średnioterminowej wymagana grubość suchej powłoki ; min 150 micrometrów.

Do ochrony długoterminowej należy zwiększyć grubość powłoki.

CYNKAL jest najczęściej stosowany tam, gdzie ze względów technicznych lub ekonomicznych nie można dokładnie przygotować podłoża obróbką strumieniowo- ścierną a także wtedy, gdy po mechanicznej obróbce powierzchni pozostają częściowo dobrze przyczepne produkty korozji oraz stare powłoki malarskie.

CYNKAL przynosi wymierne efekty ekonomiczne, gdyż pozwala wyeliminować znaczną część wydatków na mechaniczne lub chemiczne przygotowanie powierzchni przed malowaniem.

CYNKAL jak większość farb jest odporny na temperatury do 200 stopni C, jednakże istnieje możliwość przebarwienia powłok.

Dodatek reaktywnych żywic sieciujących pod wpływem temperatury zwiększa twardość

powłoki i zapobiega tworzeniu się zacieków w temp. 130-140stopni C.

 

U mojego znajomego tylko ta farbę używają do malowania dachów i kontenerów na śmieci bo jest najlepsza od innych farb

Edytowane 9 Września 2013 przez Kris1976

[Kamillo0]

To świetnie, że handlujesz tą farbą ale jakbyś przeczytał cały mój post wiedziałbyś, że farbę już zakupiłem i nie mam zamiaru kupować kolejnej ponosząc kolejne, niepotrzebne koszta.

[jedrus]

Hej, ja jak malowałem dach to zrobiłem to następująco: oczyszczenie dachu szczotką drucianą - ognisk korozji. Wyczyść pożądnie luźne ,,fragmenty", żółty nalot dobrze trzymający się dachu może zostać. Resztę dachu przetarłem papierem ściernym o dużej gradiacji żeby podłoże było chropowate. Następnie umyłem dach płynem do mycia naczyń ale takim troche lepszym niz ludwik żeby pożądnie odtłuścił. No i malowanko (ja malowałem Jotunem ), pędzel jest dobrym rozwiązaniem, dokładnie można wymalowac szczeliny i grubośc warswy jest większa niz natryskiem, natryskiem należałoby co najmniej dwa razy machnąć. Dach jest juz 3 lata po malowaniu i narazie nic złego sie nie dzieje. Acha jeszcze jedno, unikaj silnego nasłonecznienia podczas malowania - ja mam dach połownicznie od strony południowej to malowałem przed południem trochę i po południu ta stronę a w najsilniejsze nasłonecznienie przenosiłem sie na stronę północną. Wrzesien jest bardzo dobrym miesiącem do malowania bo słonce juz tak nie pali ale uważaj tez żeby wieczorem za długo nie malować bo wejdzie na dach rosa przed uschnięciem farby.

Edytowane 9 Września 2013 przez jedrus

[Kamillo0]

Taka odpowiedź mi się podoba. Ja czyszczę też szczotką drucianą założona na wiertarkę a w miejscach zagięć ręczną szczotką. Żółty nalot nie pozostaje ale pozostaje taka jasno brązowa rdza, można by ją usunąć ale trzeba by poświęcić na to dużo czasu, prądu i cierpliwości natomiast mi osobiście wydaję, się iż właśnie lepiej jak pozostanie troszeczkę rdzy gdyż powierzchnia będzie chropowata i farba ładnie przylnie tak też podane jest na pudełku z farbą. Z początku też miałem czyścić papierem ściernym ale widzę, że nie ma potrzeby gdyż szczotka lepiej i szybciej ściera a efekt końcowy jest praktycznie taki sam. Papier zakupiłem 120 gdyż wydaję mi się w sam raz ale jak już pisałem nie ma potrzeby go używać. Według mnie to jest tylko dach więc nie musi być gładziutki, małe nierówności nie są problemem, najważniejsze aby farba ładnie przylnęła i nie nie dopuściła powietrza do pozostałości rdzy pod spodem. Co myślisz o odrdzewiaczu, który podałem? Nie jest aż tak drogi a wydaję mi się, że dodatkowo usunie jeszcze trochę rdzy, której ja nie usunę szczotką. Też planuję malować pędzlem, zakupiłem również wałek ale na puszcze farby jest napisane aby nie malować wałkiem (nie wiem czemu) jednak ja sam myślę, że to nie ma sensu bo trzeba by zmieniać co raz pędzel na wałek a tak większym pędzlem lepiej pokryje się szczeliny i zagięcia.

[locke]

Ja to trzy lata temu malowałem dach na magazynie z odpadów blachy ocynk. Wujek kupił olejnej z dekoralu i rozpuszczalnika to szlo jak burza. I elegancko wyszło,ładnie pokryło pistoletem, farba nie odchodzi.Dysza w pistolecie 1.8 trochę grubo, ale co tam

 

Chlorokauczukiem można malować pistoletem i zwykły rozpuszczalnik też można dać.Ja pomalowałem silnik,skrzynie w 360 to fajnie wyszlo

[Kamillo0]

I od ciepła jakie wytwarza silnik nie ma efektu pajęczynki? Nie pęka farba? Z tego co czytałem farba rzekomo nadaje się na wysokie temperatury ale jednak ich nie wytrzymuje... ;/

[locke]

Nie, dobrze się trzyma.Dopiero pomalowałem w lipcu, ale przez żniwa jeździł i to całe dnie i nie ma takiego efektu jak ty mówisz.

[Kamillo0]

Okej a teraz mi powiedzcie czy macie jakiś dobry sposób na szybkie czyszczenie i malowanie? W sensie jak chodzić po dachu, jak się zabezpieczyć i jakieś szybkie sprawdzone metody. ;P

Wiem, że pytanie trochę dziwne ale ja osobiście po dachu przemieszczam się za pomocą takiej drabinki do dachów (mam nadzieję, że wiecie o co chodzi ) niestety to jak i samo czyszczenie zajmuje mi dużo czasu (pracuję w pojedynkę), niestety trzeba ją co jakiś czas przesuwać czyli wpierw z niej zejść a potem znowu czyścić i tak wkoło. Wydajności nie mam wielkiej i w takim tempie prędzej śnieg spadnie niż ja skończę.

[Kris1976]

Kolego ja używałem takiej szczotki drucianej i będziesz szybciej pracował,ja mam dach z małym spadem wiec spokojnie chodziłem po dachu bez zabezpieczenia

[jedrus]

Tu tematu nie przeskoczysz jak masz stromy dach, malowanie dachu jak chce sie dobrze to zrobic zajmuje spooro czasu. Widziałem takich co łatwia temat w 2 dni ale efekty sa takie że po 1 zimie dach obłazi.

[Kamillo0]

@Kris1976 Też używam szczotki drucianej o podobnym wyglądzie, dokładnie mam 3 rodzaje ale wszystkie 3 maj słaby efekt czyszczenia przykładając szczotkę do podłoża lepiej jak ściera się pod kątek wtedy lepiej czyści a poziomo tworzą się koliste rysy i słabo usuwana jest rdza. Niestety mój nie jest zbyt płaski, nie wiem dokładnie ale nachylenie to pewnie coś około 40-45%.

 

@jedrus Bardziej chodziło mi o sposób poruszania się po dachu w szybszym tempie bo samo czyszczenie wiadomo, że nie da się przyspieszyć ale gdyby poruszanie się po dachu jakoś przyśpieszyć to i suma czasu zmniejszyła by się znacząco.

[Krystian791]

Ten minus blachy, że łuszczy się farba i powierzchnia się utlenia i wchodzi ruda

Przy betonowych dachówkach wystarczy karsherem przelecieć i tyle z czyszczenia. Warto takie powierzchnie po wyczyszczeniu zagruntować i dopiero później pomalować. Ja na swój dach kładałem produkty bekerfarb i zdały swój egzamin celująco

[Tomek1984]

Dnia 26.06.2015 o 11:14, Krystian791 napisał:

Ten minus blachy, że łuszczy się farba i powierzchnia się utlenia i wchodzi ruda

Przy betonowych dachówkach wystarczy karsherem przelecieć i tyle z czyszczenia. Warto takie powierzchnie po wyczyszczeniu zagruntować i dopiero później pomalować. Ja na swój dach kładałem produkty bekerfarb i zdały swój egzamin celująco

Akurat zgodzę się z kolega powyżej co do produktów bekerfarb ponieważ sam mając dach z dachówki betonowej (co kiedyś było normą, a teraz się o dziwo do tego wraca) chciałem go odnowić i zagruntować b wygladal już tragicznie. Grunt i farba z tej firmy naprawde dały rade.