bboyUrsus Opublikowano 28 Lipca 2013 Opublikowano 28 Lipca 2013 Tak to już jest panowie, ten gościu będzie tego żałował ale to już nie nasz problem. Co do atrakcyjności.. mówią że nie ma brzydkich kobiet, są tylko różne gusta facetów.
Gość Opublikowano 28 Lipca 2013 Opublikowano 28 Lipca 2013 (edytowane) Co do atrakcyjności.. mówią że nie ma brzydkich kobiet, są tylko różne gusta facetów. Kobiety dzielą się jeszcze na szczupłe i szczęśliwe Edytowane 28 Lipca 2013 przez Meg5
bezbarwny Opublikowano 28 Lipca 2013 Opublikowano 28 Lipca 2013 Co do atrakcyjności.. mówią że nie ma brzydkich kobiet, są tylko różne gusta facetów. Ireneusz Dudek śpiewał tak ''...Och Ziuta, ja wiem, że nie ma brzydkich kobiet Tylko wina czasem brak Lecz Ziuta, gdy wytrzeźwieje człowiek Wtedy inny gust ma, inny smak.....''
wdaniel Opublikowano 29 Lipca 2013 Opublikowano 29 Lipca 2013 Kobiety dzielą się jeszcze na szczupłe i szczęśliwe Albo mówi się, że alkoholu brak A co do tych szczupłych i szczęśliwych - dla mnie ważne jest, by miała pogodę ducha. Fakt - faktem, że kobieta ma być ozdobą faceta, lecz co mi po takiej, co ma charakter do bani, nie potrafi się uśmiechnąć itp.? ludzki mózg potrafi znaleźć w niecałe 2 sekundy najlepiej dobranego nam genetycznie partnera który może nie być najpiękniejszy ale dla danej osoby jest uosobieniem piękna, ale skąd bierze się uczyucie tego już nie wiadomo to jest czysta psychologia. Stąd też wywiodło się powiedzenie "jak cię widzą, tak cię piszą". Powstawanie emocji zachodzi w pętli (zwanej obecnie kręgiem Papeza) zaczynającej się od tylnej części wzgórza, przez którą sygnały zmysłowe docierają do kory czuciowej i podwzgórza. Kora czuciowa wpływa na zakręt obręczy, który przesyła je przez korę okołowęchową do hipokampa, stąd przez jądra przegrody do ciał suteczkowatych i innych jąder podwzgórza odpowiedzialnego za reakcje fizjologiczne organizmu. Informacja wraca z ciał suteczkowatych do przedniej części wzgórza i znowu do kory zakrętu obręczy.Proces ten trwa sekundy, a my już czujemy odrazę lub sympatię do danej osoby. Oczywiście to odczucie może być błędne i wtedy mamy niepowodzenia...
Gość Opublikowano 29 Lipca 2013 Opublikowano 29 Lipca 2013 A co do tych szczupłych i szczęśliwych - dla mnie ważne jest, by miała pogodę ducha. Fakt - faktem, że kobieta ma być ozdobą faceta, lecz co mi po takiej, co ma charakter do bani, nie potrafi się uśmiechnąć itp.? Aha ,już CI wierze ,że Ty na pogodę ducha patrzysz
wdaniel Opublikowano 30 Lipca 2013 Opublikowano 30 Lipca 2013 Nie musisz wierzyć. Powiem tylko tyle, że już parę razy przejechałem się na jedzeniu z ślicznej miski, więc w końcu przestałem patrzeć na to, jaka jest ta miska z zewnątrz, a zacząłem patrzeć na zawartość Dodam jeszcze, że każda Panienka jak się ustroi, to jest śliczna, tylko kwestia doboru ubrania ^^ Nie, żebym żonie dobierał ubrania, bo mnie krew ma zalać w ciucholandzie. Co innego dla córki - to sam lubię ją stroić :rolleyes:
baziula Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Opublikowano 6 Sierpnia 2013 No trudno na wyglądzie budować szczęśliwy związek. Bo nawet w seksie piękna buzia nie daje gwarancji satysfakcji
wdaniel Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 co do seksu - jak się dziewczyna rozbierze, to każda taka sama...
baziula Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Ale jak przystąpi do akcji, to się okazuje, że nie każda potrafi to samo
KULAWA_KOZA Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Opublikowano 8 Sierpnia 2013 co do seksu - jak się dziewczyna rozbierze, to każda taka sama... :unsure: zależy co masz na myśli. Ale jak masz takie podejscie to spoko. Ja bynajmniej mam całkiem inne. Jak bym postawił 2 kobiety przed tobą i kazał bym Ci sobie jedna wybrać do kochania to którą byś wybrał ? Tą ? aaaaaaaa może tą No ale skoro uważasz że każda taka sama to spoko. :lol: :lol:
wdaniel Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Teraz pytanie, która chętna? Bo spróbować mogę z jedną i z drugą B)
baziula Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 (edytowane) Ta druga nie jest tłusta.............. ma tylko większą erotyczną powierzchnię użytkową. PO za tym, często tak jest że ciało kobiety zmienia się, po porodzie, w wyniku chorób lub przyjmowanych leków.... i co wtedy. Skoczycie w bok bo wasza stara was już nie kręci? No to gratulejszyn. Najpierw zaczęłam pisać bardzo mądrego posta, dowodząc, drodzy meżczyźni płycizny waszego charakteru. Potem uśmiałam się sama z siebie. I odpowiem na tym samym poziomie na jakim toczy się ta dyskusja. Gdyby ta brunekta była taka świetna nie musiałaby prezentować swoich wdzięków na portalu randkowym (, hehehehe) a grube ponoć świetnie robią lody i inne desery. Tak że wdanel wie cod dobre. Kochajce SWOJE kobiety panowie, a będziecie żyć tak, jakbyście wygrali milion dolarów. Edytowane 9 Sierpnia 2013 przez baziula
bboyUrsus Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 up. Już tak nie mów że faceci mają płaskie charaktery. Sama pewnie (choć może nie) wybrałaś by tego umięśnionego faceta, niż grubaska. Jak się prawdziwie kocha to zawsze ta druga osoba będzie nam się podobała, a wtedy nawet brak tego miliona aż tak nie przeszkadza.
baziula Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Przede wszystkim nie wybierałabym osoby do której nie mam uczucia. Masz racje, jak prawdziwie się kocha to te parę kg w tę czy w tę nie ma znaczenia. Co innego jak ktoś wybitnie się zapuszcza, śmierdzi itp.
donweter1989 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Opublikowano 11 Sierpnia 2013 Nie rozmawiajmy o skrajnościach. Praca na roli jaka jest taka jest, no ale po skończonej robocie to chociaż dla własnej satysfakcji przyjemnie jest się doprowadzić do ładu.
wdaniel Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Ja tylko dopowiem: kochanego tłuszczu nigdy nie za wiele
Gość Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 kochanego tłuszczu nigdy nie za wiele Hehe ,zaraz mi się przypomniał kabaret ,który podesłał mi znajomy Tam jest wzmianka o 90 kg prawdziwego szczęścia
wdaniel Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 a co mi po 50kg nieszczęścia? Wolę nawet 110kg szczęścia...
baziula Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Fajne podejście. Oby więcej takich.
wdaniel Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Już gdzieś tu pisałem, że dla mnie najważniejszy jest charakter, a nie wygląd. Co mi po princesie, jak będę się musiał z nią męczyć i nie dosyć, że na polu harówka, w pracy również robota sama się nie zrobi, wrócę do domu o 23 i obiad może jeszcze sobie będę na drugi dzień gotować, by na drugi dzień mieć, a w między czasie pranie i sprzątanie, bo PANI by sobie paznokieć złamała, który przez miesiąc zapuszczała i dziś przez 3 godziny malowała... Starczy, że w ostatnich dniach spałem po 5 godzin no i w niedzielę się wyspałem...
bboyUrsus Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Ze wszystkim się z wami zgadzam. Ale pierwsze na co zwraca się uwagę to jednak wygląd. Widzisz ładną dziewczynę, a potem dopiero ją poznajesz jaka jest i wgl. Tak samo też jest z kobietami, bo przecież jak dana dziewczyna cię nie zna to czym masz ją zainteresować? Dopiero potem się okazuje czy zagadaliśmy ,,do pustaka" czy nie. Nie mówię tu o jakiś spalonych solarium skwarkach bo tu to mamy pewność że taka sobie noska nigdy nie pobrudzi.
Gość Profil usunięty Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Przecież to już przed ślubem widać jaki kto jest, tylko sami nie chcemy widzieć prawdziwego oblicza, a później jest już za późno.
baziula Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Przed ślubem patrzymy przez różowe okulary. I co chyba najgorsze...... wierzymy że ta druga osoba się zmieni na lepsze...... co jest bzdurą.
bboyUrsus Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Spoko, ale przecież nie można się wszystkiego czepiać. Facet jak i kobieta, każdy ma swoje wady.. byle by tylko te wady były do zniesienia. Sam znam przypadki że jednak da się zmienić na lepsze. Eh te życie jest pełne paradoksów. Może lekko zmienię temat.. Jestem ciekawy jak jest u was/ waszej okolicy z gospodarstwami gdzie w domu są same córki. Czy rodzice zachęcają/zmuszają daną dziewczynę do pozostania na gospodarstwie? jak to u was wygląda?
Rekomendowane odpowiedzi
Cielęta kupno handlarz
pryzma kukurydzy