Hodowla świn latem na zewnątrz

[mateuszpies]

chciełbym hodowa świnie na wolnym powietrzu i tylko latę. prosiaki bym kupował. hodowla znajdowywała się by 1km od gospodarstwa. moje pytania to takie:

- czy by to się opłacało.

-czy świnie muszę zgłośi do rejestru

-

[saszeta]

zgłosić musisz. Chyba że tylko jedną.

Budkę jakąś i tak musisz zrobić wiec możesz hodować także w zimie. Jak dobrze żywione to przyrosty nie odbiegają od zamkniętych. Na pewno mniej roboty z gnojem

Edytowane 24 Stycznia 2013 przez saszeta

[piotrek1991z]

Moim zdaniem przyrosty będą napewno mniejsze od tych z chlewni. Poza tym raczej nie wybierzesz porządnej razy bo na otwartym zawsze łatwiej o stres. Ja poleciłbym ci kupić takie z targowiska bo one najodporniejsze. Jak ktoś trzyma kilka loch to nie przykłada wagi do rasy. Kwestia żywienia to kolejna sprawa: raczej karmiki odpadają bo jak rosa będzię to pasza ci sie zawiesi. Na samych zielonkach to okres tuczu kilka mies dłuższy. Ale i plusy są jak kolega wspomniał problem z oborniekiem, gnojówką czy ściółką masz z głowy. A co wy sądzicie? Pozdr

Edytowane 24 Stycznia 2013 przez piotrek1991z

[szymonek5320]

moim zdaniem trudna sprawa. są rasy które są odporne na warunki atmosferyczne ale wtedy to praktycznie nie ma mowy o przyroście:d one by rosły jka dziki

teściu miał polskie rynkowe prosiaki 7 miesięcy rosły i jeszcze ledwo co miały 100kg były bardzo odporne na przyrost:D a w tym czasie na inne oborze 2 rzuty duńczyka zrobił

[eco-e]

Ciekawa koncepcja. Ale opłacać się to będzie jeżeli będziesz sprzedawał świnie/mięso z takiej hodowli pod marką swojego gospodarstwa bezpośrednio klientom końcowym.

[saszeta]

najlepsze na dwór są po durocu.

Ja mam na dworze cały rok i ostatnio sprzedałem po 100 dniach tuczu w wadze 110kg od prosiaka 20-25kg. I nawet teraz są na dworze przy temperaturze -7. Ważne aby dawka była odpowiednio zbilansowana czyli tyle co powinno być. Ja mam po ojcu linii 990. W cieplejszym okresie przyrastały 1 kg na dzień przy zużyciu paszy 2,3-2,4

[Sadek]

X lat do tyłu też tak tuczyliśmy, mieliśmy wybetonowaną posadzkę + ołtarz do autokarmika (chlewnia na głęboko bez ścian i dachu) minimalnie zadaszone legowisko w temperaturze +10 stopni było OK ale jak temperatura spadała poniżej np do -2 stopni to już nie robiło się najlepiej (długa sierść, kaszel itp). Główny cel chowu to było lato ale nieraz przeciągało się do późnej jesieni i wtedy takie kwiatki wychodziły.

[gienio007]

Mam dwie normalne tuczarnie i na lato coś podobnego jak Sadek , tylko zamiast jakiegoś zadaszenia stare kontenery ( chłodni ) z samochodów . Tam się kryją przed deszczem , wiatrem i innymi anomaliami . Duny , Holendry i nasze krajowe tam bywały i wszystkim było tam lepiej niż w chlewni w tym samym czasie . Nigdy na wolnym powietrzu choroby się nie zaczynały . Myślę postawić całą " baterię " takich kontenerów . Jak na lato idealne rozwiązanie .

[mateuszpies]

świnie karmił bym ziemnikami

Edytowane 25 Stycznia 2013 przez mateuszpies

[mateuszpies]

a jak bende zgłaszał świnie to muszę poda dokładny adres siedziby. bo ta inwestycja była by w polu 1 km od gospodarstwa

[mateuszpies]

czy mogę hodować świnie pod wiatą, wiata jest drewniana.

Tematy połączone.

Edytowane 11 Lutego 2013 przez danielhaker

[lukaczmarek]

jeśli dasz radę utrzymać odpowiedni mikroklimat w takim budynku (bo o to bym się najbardziej martwił) to tak

[111]

czy sa jakies wymogi co do chodowli swin na fermie drobiu a szczególnie strusi bo chciałbym postawic mała chlewnie tak na 30 tuczniow i sie zastanawiam czy tak mozna