Skocz do zawartości

URSUS FINN 914 DL Turbo- silnik


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Finn ja co prawda mam 904, więc starsza konstrukcja. Tłoki miałem 3 pierścieniowe, korbowody są zwykłe, pompa wtryskowa także a końcówki rozpylaczy 4 otworowe więc tylko tłoki przystosowane pod turbo a cała reszta jak z normalnego silnika. Wiem, tylko, że ktoś grzebał w silniku wcześniej i raczej nie chcę znać jego historii napraw. Co do tego, że na tulejach są ślady jak to nazwałeś frezowania to niemożliwe aby po ponad 20 latach pracy były widoczne. Gładź cylindra po takim czasie i 4 pierścieniach powinna być raczej lustrzana. Co do doboru uszczelki to są dwie grubości chyba 0,8 i 1,2 dobierane zależnie od tego jak bardzo tuleje wystają ponad blok.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Grubości uszczelek to 1,2 i 1,5.

Opublikowano

a więc tak, wujka 912 chyba z 89, a 1224 (eksport Niemcy) 87, i na obu jest na misce olejowej ZTS , natomiast w mojej 914 (eksport Finlandia ) 85 , oraz 1224 , silnik nowy wstawiany w pgr w 87 na obu ZETOR na misce i obudowie skrzyń...

 

@thomas, też mnie to zdziwiło.. ale tak było i jest... nie widać tak bardzo wyraźnych śladów, ale w dolnej części tulei , tam gdzie jeszcze pracują pierścienie na 3 doskonale widać... rozpylacze zwykłe nie od turbo, bo wymieniałem teraz...

 

@mat, z tego co mi wiadomo to Fabryka Zetora jest w Brnie, w Czechach... a ZTS Martina w Słowacji... i zauważ że po rozpadzie Czechosłowacji zaprzestano produkcji ciężkich Zetorów, a kontynuowano tylko pod marką ZTS...podajże do 2000-któregoś...

 

@kristoforn, jak tylko będe miał możliwość to zrobię fotke tabliczek wujka ciągników... bo w swojej 1224 mam tylko samą blaszkę z wybitymi nr... a w Finnce , nie ma nic tylko w miejscu tabliczki wybity nr "001845" nawet nr ramy jest inny chyba 00126...

Gość Profil usunięty
Opublikowano
@mat, z tego co mi wiadomo to Fabryka Zetora jest w Brnie, w Czechach... a ZTS Martina w Słowacji..

No fakt, moja pomyłka, tylko zauważ, że w ZTS Martin produkowano silniki.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Te ciągniki to są w 100% Polskie a nie Czeskie.To był Polski projekt a powstał w Czechach.A to każdy mysli że my frajerzy i braliśmy od nich projekty i wszystko.

 

Nie w 100%

konstrukcja tych ciągników to współpraca polsko - czechosłowacka w jakimś ośrodku w brnie tam gdzie zaczęli czaskać zetora a w warszawie ursusa na tych samych patentach (wymyślili to razem,wspólny projekt a nie myśmy wymyślili ani nie oni), pierwszy takzwany ciężki ciągnik zrobili w 69-tym albo 70-tym w warszawie 380-tke,4011 zaczęli w 65, ja mam jednego takiego dziadzia z 67-ego,

i dlatego tak jest z tymi częściami pochrzanione,a kiedy się zakończyło nie wiem,pewnie po rozpadzie czechów bo ostatnia 360 zjechała w 92-gim,

pewnie jedni drugim podsyłali podzespoły by wykonać plan by w parti bili brawo.

Opublikowano (edytowane)

no tak, tutaj można polemizować, a i tak może być, że nikt z nas i tak nie będzie miał racji... ;) wtedy Ursus, Zetor, ZTS, to przecież był wielki gar bigosu.... ;) przecież U-1634 to odpowiednik ZTS 16245.. ;) tego co , gdzie z kim i w jaki sposób to nie sposób ogarnąć...

 

EDIT:

 

@esgreg, zgadzam się z Tobą w 100% ;) pamiętam jak kiedyś w 1224 robiliśmy skrzynię... żadna część z katalogu nie pasowała... :D trzeba było w karton zapakować i karton walnąć o ladę i niech szukają... wtedy pasowały części... ;)

Edytowane przez FINN
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Na jednym wypadzie po części byłem świadkiem jak facet się burzył że części nie pasują do jego U 385 :huh: ,a oni mu udowodnili że to zetor 8011. :lol:

Gość Profil usunięty
Opublikowano

To nie to, do np. 912 wał koła występuje w 4 wersjach, przy wymianie, bez starego nie ma po co jechać do sklepu, z innymi częściami jest podobnie.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Z lat 80-tych ciężkie ursusy - nie wie się na czym się jezdzi :D ,co w środku - dopóki nie trzeba wyciądnąć bebechów,potem zdziwko łapie :o - ale przecież mam ursusa a nie zetora :(

tak niektórzy się wypierają ciągników od czechów że by ich nie chcieli bo ursus lepszy a tak naprawdę to są wszystkie z jednego wora. B)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Jak jeszcze do tego dodać fakt oddawania całych silników,skrzyń,mostów itd. do POM-ów gdzie były naprawiane przez fachowców, a jak odbierałeś silnik to z całą pewnością nie swój. Najczęściej jechało się do takich zakładów i wymieniało go na inny, od ręki. Samemu nie szło zrobić z braku wielu części na rynku a większość dostępnych była wydawana na wymianę za zepsutą np felgi, półosie.Nikt dokładnie nie wie co w jakim ciągniku powsadzano i z czego takie silniki wyciągnięto.Takim sposobem ojciec przy wymianie silnika w c-330 dostał silnik od sztaplarki.Różnica jest w kole zamachowym a wymienić takie koło to był problem i dopiero w stoczni zgodzili się zamienić.

bez starego nie ma po co jechać do sklepu, z innymi częściami jest podobnie

Święta prawda.

Opublikowano

@esegrg, praktycznie mam 2 ursusy i Zetora.... a teoretycznie 3 zetory... ;)

 

@Kristoforn, co do Pom-ów... to chyba każdy wie jak to było... ;) a o pgr już nie wspomnę... wystarczy ,że powiem że moja 1224 pierwotnie była 1012.... ;)

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Kolego FINN jak Twoja dziewczyna 914-stka,żyje? :P

Opublikowano

Koledzy co wy chcecie od POM-ów Pierwszy ciągnik jaki trafił do gospodarstwa c325 przeszedł remont w takiej instytucji ponieważ nie był nowy a z demobilu gdzieś z PGR. Dodam że był to pierwszy ciągnik w gminie-pracuje do dzisiaj. Ale do rzeczy traktor był umyty gdzie trzeba naprawiony pachnący nowością. Ja tego nie pamiętam ale podobno tak było. Na teren warsztatu nie można było wejść. A stanowiska diagnostyczne były konkretnie wyposażone nawet rozrusznik po naprawie przechodził test czy działa był sprawdzany na odpowiednim urządzeniu. W teraźniejszych warsztatach tego brak. Chińskich łożysk się nie wstawiało.

Opublikowano

Co do POMów i innych firm remontujących - wiele złego się mówi bo były wałki ale też i były fajne sprawy jak np to że można było silnik bez turbo zamienić na ten z turbiną, dać z pękniętym blokiem a odebrać z całym za dopłatą oczywiście. Później to niestety zeszło na psy

Gość Profil usunięty
Opublikowano
Koledzy co wy chcecie od POM-ów

No chyba bardziej wiemy jak to z nimi było, przynajmniej niektórzy z nas. :P

Opublikowano

Nie było tak źle jak na tamte czasy bo można było wszystko i turbo załatwić i pęknięty a dzisiaj kasa kasa się liczy i dostajesz jeszcze gorsze badziewie niż wtedy. Wspaniały warsztat naprawczy pan właściciel głaszcze klienta jak bierze robotę a potem nawet nie widać ze było naprawiane nie umyty nie poczyszczony –wy tu coś robiliście—pytam.

Na pewno było tak jak Koledzy pamiętają lepiej bo pan „budyń” z pobliskiego pomu leżał cały dzień pod kombajnem i nic nie zrobił bo za gorąco. A jednak w jednostce nadrzędnej powiatowej pamiętam jako kilkuletni chłopak pojechałem z babcią po części do bizona. Obsłużono nas bez problemu wskazałem panu na stojącym kombajnie w hali remontowej co jest potrzebne.

Był porządek i dobra robota bo kto dzisiaj wywaza bęben młócący—gdzie to zrobić.

Opublikowano

@esgreg, Finnka pracuje elegancko, po woli pierścienie sie docierają ;) ale nie mam możliwosci przetestowania jej mocy, ale po jeździe i po tym jak sie zbiera z miejsca to juz śmiem twierdzić że jest lepiej jak było... turbina pompuje tak na 0,4--0,5 bar, bez obciążenia jak się ja wkreca na obroty( jazda po drodze) jak sie rozpedzi to przy 2200obr pompuje tak w granicach 0,2 bar... ale jak wspomniałem , nie mam jak na razie jej gdzie sprawdzic, bo od remontu tylko w turze z balotami... ;)

 

Co do POM-ów.... kiedyś tata z dziadkiem kupili Vistule "po kapitalnym remoncie" to jak tata opowiadał wygladać to pieknie wyglądała... pomalowana, a nowy tłumnik z daleka się świecił... a w pierwszym sezonie to łańcuchy rwały się na potęge... i nawet zgubili wytrząsacz ;) więc jak widać były POM-y i POM-y... ;) ale potem załatwili przyczepkę części z PGR i do końca eksploatacji u nas im starczył, a nawet jeszcze następny własciciel pół dwukółki zabrał ze soba... ;) wiecie, u mnie w gminie było 10 PGR i spółdzielni... więc do Agromy sie czasami jeździło... ;)

Opublikowano (edytowane)

W mojej gminie był PGR ( raczej oddział )ale inny, bo Państwowe Gospodarstwo Rybackie, a o Pomach pozostało dobre zdanie, serwis był na wysokim poziomie, te które zajmowały się remontami kapitalnymi też dobrze wspominam.

Chyba zbaczamy z tematu.

Edytowane przez zorzyk2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez krychu
      Mam problem z moją 1014. Rok temu wymieniłem głowice na całkiem nowa ze względu na nieszczelność starej. Po roku czasu pod dwoma wtryskami zaczął lecieć płyn chłodniczy. W C360 jak miała miejsce taka sytuacja to się wymieniło tulejke i było ok. Jak to wygląda w urusach c385? Czyżby głowica była walnięta?
    • Przez 3sparrow
      po wyłamaniu rozrusznika drży ciągnik, czy możliwe zwichrowanie koła zamachowego?
    • Przez Snuff
      Witam mam problem przy złożeniu tłoków z korbowodem w zetorze 8011 ponieważ zrobiłem sobie trochę liche zdjęcie mianowicie pytanie jest 
      Czy tłok grubsza częścią od denka ma być skierowany do zamka na korbowodzie ? 
      Pytanie drugie czy przy wkładaniu tłoków do silnika korbowody mają być skierowane zamkami do walka rozrządu czy w drugą stronę ?

    • Przez Snuff
      Witam mam problem przy złożeniu tłoków z korbowodem w zetorze 8011 ponieważ zrobiłem sobie trochę liche zdjęcie mianowicie pytanie jest 
      Czy tłok grubsza częścią od denka ma być skierowany do zamka na korbowodzie ? 
      Pytanie drugie czy przy wkładaniu tłoków do silnika korbowody mają być skierowane zamkami do walka rozrządu czy w drugą stronę ?
    • Przez rafal88
      Jest problem tego typu ze.....z pompy paliwowej zostaly wyciagniete sekcje. Da sie we wlasnym zakresie wlozyc je z powrotem tak aby dobrze ustawic je na listwie ktora dawkuje sie paliwo?? Jesli ktos juz to robil to moze bedzie tak mily i podzieli sie wiedza

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v