Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, krzysztof1987 napisał:

a jaki masz problem napisać pismo do wody polskie napisać nr działki i właściciela żeby wody polskie wystosowały pismo o przymuszeniu do czyszczenia UM to jest wtedy pismo administracyjne i szybko to idzie przymusić 

oby to było tak proste ciekaw jestem czy wójt może również wystąpić do WP z takim wnioskiem dot cieku gminnego

Edytowane przez RU68
Opublikowano
1 minutę temu, krzysztof1987 napisał:

trzeba sprawe przedstawić wójtowi pokazać art. z prawa wodnego 

na razie dzięki jak coś to jeszcze pomęczę Cię

Opublikowano

ok 

jak bede potrafił chętnie pomoge 

sam przechodziłem przez męczarnie ze spółkami wodnymi i z zaniedbanymi UM tak więc wiem co to jest 

a płacenie spółką wodnym dla świętego spokoju mija sie z celem o swoje trzeba walczyć bo powstały aby wykonywać jakieś zadania a nie żeby zarząd miał kase z nas 

Opublikowano

to jest nowe czy stare prawo wodne-bo juz sie pogubilem, tyle razy bylo odwlekane wejscie w zycie..

jaka kase ma zarzad ????? nie wiem jak u was ale u mnie wszystko w czynie spolecznym-jeszcze ze swojego trzeba dolozyc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,jedynie zewnetrzna ksiegowosc jest oplacana, tracisz czas na sprawdzanie czy dobrze robia,pilnujesz zeby po sobie posprzatali, uzerasz sie z ludzmi i z tego masz bloto na gumofilcach.......

jestem czlonkiem zarzadu gminnego spolki- z braku innych chetnych😛, place skladke dla swietego spokoju -30 zl--swojego rowu mam ok 10m, w sumie moglbym kosic sam  ale mi sie niechce😉, choc i tak  kosze lake i niewiele do dna zostaje, czekam na podwyzszenie skladki bo w sasiedniej wsi po 40 latach odnowiono row i teraz mam pole za miedza, 

gdyby nie gmina to spolki dawno by nie bylo-placa skladke bo maja kilka kilometrow rowow-wydzielone dzialki z numerami-laski nie robia ,ale 6 tys to 1\  3 wplywow, pare wsi w ogole nie placi-ci na gorkach, placa i to coraz gorzej ci jak ja nad wisla....

wody polskie😛😛-przez prawie caly rok nie bylo z kim rozmawiac, przetargi na koszenie dopiero w listopadzie byly rozstrzygniete- czesc terenow kosili w polowie grudnia !!!!!! kupili chyba 100 jd-a gdzie sprzet do tego, gdzie kosiarki ???? przyczepy, koparki czy ladowarki, jak oni ciagnikiem beda kosic takie waly jak u nas ???? 

Opublikowano
3 minuty temu, krzysztof1987 napisał:

ok 

jak bede potrafił chętnie pomoge 

sam przechodziłem przez męczarnie ze spółkami wodnymi i z zaniedbanymi UM tak więc wiem co to jest 

a płacenie spółką wodnym dla świętego spokoju mija sie z celem o swoje trzeba walczyć bo powstały aby wykonywać jakieś zadania a nie żeby zarząd miał kase z nas 

akurat jestem w zarządzie i nie mam żadnej kasy przewodniczący ma 500 zł /mc  ale żaden  miód  non stop jakieś skargi i problemy ma -nie kombinujemy i się kręc natomiast w drugiej gminie nawet nie jestem członkiem bo tam grupka kolesi przeprowadzający konserwację tylko tam gdzie im pasuje więc im podziękowałem a ty jesteś też od tej płyty?

Opublikowano

   tak ja od płyty też 

spółka wodna na moim terenie ma ok 200 tys rocznie jeżeli wszyscy zapłacą ale jest zrzeszona w związek spółek czyli zrzesza 5 takich spółek na terenie powiatu 

ze ściągalnością mają dosyć dobrze bo ich prawa nauczyłem i pokazałem jak powinni to prawie robić  a koszty egzekucji przerzucają na dłużników 

Opublikowano
8 minut temu, krzysztof1987 napisał:

   tak ja od płyty też 

spółka wodna na moim terenie ma ok 200 tys rocznie jeżeli wszyscy zapłacą ale jest zrzeszona w związek spółek czyli zrzesza 5 takich spółek na terenie powiatu 

ze ściągalnością mają dosyć dobrze bo ich prawa nauczyłem i pokazałem jak powinni to prawie robić  a koszty egzekucji przerzucają na dłużników 

a składki dzielą na wioski -co zbierzesz to wioska  ma? a realnie ile zbieracie bo jakby wszyscy płacili to żyć nie umierać  a księgowość wspólna ?i czy za wydanie nakazu sołtyśi biorą prowizję 

Opublikowano

składki nie są dzielone na żedne wioski wszystko idzie na jedno konto i decyduje tym kilka osób czyli zarząd księgowość mają swoją prawie nic nie robią mają koparko ładowarke i w statucie jest zapis że ( członkowie mogą kożystać  z całego majątku spółki ) ale faktycznie tak nie jest bo jeżeli ich koparka przyjedzie to za godzine od członka biorą po 200 zł gdzie rynkowa wartość usługi to ok 100 zł 

dodatkowo prawo im pozwala brać udział w przetargach na świadczenie usług komercyjnych i z tego kożystają a zarobione pieniądze powinni wydać na cele statutowe czyli wg nich na swoje pęsje 

Opublikowano

U nas jak wezmiesz koparke do czyszczenia rowow i wezmiesz fakture to ci kase zwroca za czyszczenie, oczywiscie sprawdza i policza czy ktos naciagnac nie chce. U mnie problem taki ze xx lat temu ukladalo rury betonowe i zasypywali czesciowo rowy i wlot ulozyli wyzej niz row i woda stoi a przy duzych opadach wylewa na pola. W zeszlym roku kopali 7m w ziemo zeby do rury dojsc bo jedna sie zarwala i wcale nie odprowadzaly.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, krzysztof1987 napisał:

składki nie są dzielone na żedne wioski wszystko idzie na jedno konto i decyduje tym kilka osób czyli zarząd księgowość mają swoją prawie nic nie robią mają koparko ładowarke i w statucie jest zapis że ( członkowie mogą kożystać  z całego majątku spółki ) ale faktycznie tak nie jest bo jeżeli ich koparka przyjedzie to za godzine od członka biorą po 200 zł gdzie rynkowa wartość usługi to ok 100 zł 

dodatkowo prawo im pozwala brać udział w przetargach na świadczenie usług komercyjnych i z tego kożystają a zarobione pieniądze powinni wydać na cele statutowe czyli wg nich na swoje pęsje 

o to widzę państwo w państwie  u nas jeden rachunek bankowy ale kasa przypisana do wioski czyli na wiosce X zebrano 10 000 minus proporcjonalnie księgowość i przewodniczący o konserwacji decydują rolnicy z wioski według uzasadnionych potrzeb żadnego sprzętu nie posiadamy zlecamy usługi wioska do wioski się nie wpycha jednak jedni mogą drugim pożyczyć środki na skończenie większych konserwacji . Ja mam mini koparkę i jak mnie zalewa to czyszczę za frei lub rozliczenie składki stąd mamy na wiosce 30 000 kasy  do wykorzystania i rośnie  - cieszę się jak filozofowie ni każą jeszcze wywozić namułu bo i tak bywa  

 

Edytowane przez RU68
Opublikowano
5 godzin temu, RU68 napisał:

oby to było tak proste ciekaw jestem czy wójt może również wystąpić do WP z takim wnioskiem dot cieku gminnego

Nie bo gmina nic do rowów nie ma na Państwowych podlegają staroście

4 godziny temu, krzysztof1987 napisał:

ok 

jak bede potrafił chętnie pomoge 

sam przechodziłem przez męczarnie ze spółkami wodnymi i z zaniedbanymi UM tak więc wiem co to jest 

a płacenie spółką wodnym dla świętego spokoju mija sie z celem o swoje trzeba walczyć bo powstały aby wykonywać jakieś zadania a nie żeby zarząd miał kase z nas 

Zarząd nie dostaje rzadnej kasy conajwyżej zwrot kosztów

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, staszek131415 napisał:

Nie bo gmina nic do rowów nie ma na Państwowych podlegają staroście

 

to mi wytłumacz jakim cudem na wypisie z rejestru gruntów występuje urząd gminy i jakim cudem na wniosek zainteresowanego starosta może wydać wójtowi nakaz konserwacji cieku  .Oczywiście że główne cieki podlegają pod wody polskie może u ciebie taka specyfika że gminnych nie ma u nas na pewno są tak samo jak drogi gminne  a przewodniczący ma stałą wypłatę 500 miesięcznie bez względu na koszty

Edytowane przez RU68
Opublikowano
1 godzinę temu, staszek131415 napisał:

Nie bo gmina nic do rowów nie ma na Państwowych podlegają staroście

Zarząd nie dostaje rzadnej kasy conajwyżej zwrot kosztów

w spółce co ja z nią walczyłem zarząd i pracownicy RZSW dostają kase a dyrektor RZSW bierze ok 10 tys wypłaty brutto 

w tej spółce jak RU napisał było państwo w państwie 

statut niezgodny z prawem wodnym 

a najlepsze były uchwały - sprzeczne z prawem wodnym  bo tak im było wygodnie 

oczywiście że gmina ma rowy 

chociażby przy drogach gminnych i ta woda gdzieś spływa przepusty pod drogami też są urządzeniami melioracyjnymi 

Opublikowano
55 minut temu, RU68 napisał:

to mi wytłumacz jakim cudem na wypisie z rejestru gruntów występuje urząd gminy i jakim cudem na wniosek zainteresowanego starosta może wydać wójtowi nakaz konserwacji cieku  .Oczywiście że główne cieki podlegają pod wody polskie może u ciebie taka specyfika że gminnych nie ma u nas na pewno są tak samo jak drogi gminne  a przewodniczący ma stałą wypłatę 500 miesięcznie bez względu na koszty

No różne cuda mogły być nie przeczę ale wówczas było to niezgodne z prawem

500 zł to nie są duże pieniądze i musiało być przez zarząd zatwierdzone

Opublikowano

widzisz bo w normalnej spółce wodnej jest odpowiedzialny za wszystko zarząd czyli prezes zastępca prezesa itp 

natomiast ta moja sporna spółka oczywiście miała taki zarząd czyli prezesa zastępce prezesa itp ale tylko na papierze 

 . natomiast realną władzą w tej spółce był taki pan co piastował stanowisko o nazwie dyrektor rejonowego związku spółek wodnych ( gdzie wedle prawa on nie mógł podejmować żadnych decyzji) chyba że miał pełnomocnictwo zarządu ale powinien przy podpisie pisać pełnomocnik prezesa a nie jakiś dyrektor RZSW i jak kowalski 

i ten szanowny pan brał ok 10 tys brutto miesięcznie i niby ja na takiego darmozjada miałem robić 

Opublikowano
46 minut temu, krzysztof1987 napisał:

widzisz bo w normalnej spółce wodnej jest odpowiedzialny za wszystko zarząd czyli prezes zastępca prezesa itp 

natomiast ta moja sporna spółka oczywiście miała taki zarząd czyli prezesa zastępce prezesa itp ale tylko na papierze 

 . natomiast realną władzą w tej spółce był taki pan co piastował stanowisko o nazwie dyrektor rejonowego związku spółek wodnych ( gdzie wedle prawa on nie mógł podejmować żadnych decyzji) chyba że miał pełnomocnictwo zarządu ale powinien przy podpisie pisać pełnomocnik prezesa a nie jakiś dyrektor RZSW i jak kowalski 

i ten szanowny pan brał ok 10 tys brutto miesięcznie i niby ja na takiego darmozjada miałem robić 

u nas nie ma prezesa jest przewodniczący i to normalny rolnik wybrany przez walne te 500  żeśmy mu wepchali żeby nie rezygnował  bo gdzieś tam na jakieś odbiory jeżdzi choć tak naprawdę to rolnicy z danej wioski sami pilnują wykonawcę  a do tych rowów gminnych to są rowy biegnące w szczerym polu bez drogi z wydzielonym jednym nr działki na swej długości  natomiast rowy spółkowe to te mające wspólny nr działki z gruntem obok lub te podzielone na długości zgodnie z przyległymi polami  

A tak nawiasem byłem niezadowolony z działań naszej spółki (głównie ściągalności ale widzę że gdzie indziej to dopiero jest jazda 

Opublikowano

a co byś powiedział jak ten dyrektor RZSW ściągał pieniądze w następujący sposób 

wysyłał do właścicieli pola ( nie członków ) powiedzmy coś ala paragon do zapłaty jeżeli nie było opłaty wezwanie do zapłaty w podobnej formie 

jeżeli nadal nie było opłaty pisał wniosek do US ( w prawie wodnym jest napisane że mogą ściągać na zasadach administracyjnych opłaty ) 

i w danym wniosku w kolumnie nr klauzyli wykonalności , pan dyrektor pisał nr swojego drugiego paragonu i rolnik nie miał nic do gadania US właził na konto blokował i pobierał składke odsetki i prowizje za ściągnięcie 

natomiast ja byłem pierwszym człowiekiem na gdzie zakończył ten proceder i US kase co pobrał oddał z odsetkam

a więc wystąpiliśmy do pana parafonowicza o interpelacje czy US robi to zgodnie z prawem gdzie ja nawet nie moge dochodzić swoich racji 

i co sie okazało  dostaliśmy interpelacje i masa pieczątek z ministerstwa finansów 

a tam napisane że musi być wyrok sądu żeby można było pobrać pieniądze

żebyście widzieli mine naczelnika US nie wiedział co ma zrobić jak pokazałem mu interpelacje a wcześniej komornik skarbowy mówił że interpelacja nie jest aktem prawnym i żebym go prawa nie uczył bo on tyle lat to prawo stosuje i nic do niego nie docierało 

pieniądze oddali w ciągu 2 dni ale 587 osób w 2015 r zostało okradzionych  a we wcześniejszych latach nie wiem 

 spółka zaczeła rolnikom zakładać sprawy w sądach i robić to w (cywilizowany) sposób 

 

Opublikowano
4 minuty temu, krzysztof1987 napisał:

a co byś powiedział jak ten dyrektor RZSW ściągał pieniądze w następujący sposób 

wysyłał do właścicieli pola ( nie członków ) powiedzmy coś ala paragon do zapłaty jeżeli nie było opłaty wezwanie do zapłaty w podobnej formie 

jeżeli nadal nie było opłaty pisał wniosek do US ( w prawie wodnym jest napisane że mogą ściągać na zasadach administracyjnych opłaty ) 

i w danym wniosku w kolumnie nr klauzyli wykonalności , pan dyrektor pisał nr swojego drugiego paragonu i rolnik nie miał nic do gadania US właził na konto blokował i pobierał składke odsetki i prowizje za ściągnięcie 

natomiast ja byłem pierwszym człowiekiem na gdzie zakończył ten proceder i US kase co pobrał oddał z odsetkam

a więc wystąpiliśmy do pana parafonowicza o interpelacje czy US robi to zgodnie z prawem gdzie ja nawet nie moge dochodzić swoich racji 

i co sie okazało  dostaliśmy interpelacje i masa pieczątek z ministerstwa finansów 

a tam napisane że musi być wyrok sądu żeby można było pobrać pieniądze

żebyście widzieli mine naczelnika US nie wiedział co ma zrobić jak pokazałem mu interpelacje a wcześniej komornik skarbowy mówił że interpelacja nie jest aktem prawnym i żebym go prawa nie uczył bo on tyle lat to prawo stosuje i nic do niego nie docierało 

pieniądze oddali w ciągu 2 dni ale 587 osób w 2015 r zostało okradzionych  a we wcześniejszych latach nie wiem 

 spółka zaczeła rolnikom zakładać sprawy w sądach i robić to w (cywilizowany) sposób 

 

powiem tak przy wypłacie 10 000 musiał się wykazywać inwencją twórczą w końcu to 120 000 rocznie ja bym takiego delikwenta ..... bez wulgaryzmów ale powiedz mi gdzie rozsądek rolników członków ? dla mnie to grubsza sprawa chyba bym powiadomił prokuraturę o wyłudzenie i przedkładanie sfałszowanej dokumentacji  i niech się bawią  .Dla mnie  jednak jest nieporozumieniem stosunek tych korzystających a nie dokładających się do konserwacji i zwykle najgłośniej krzyczących moim zdaniem przy podatku powinien być fundusz melioracyjny przymusowo ściągany na rzecz utrzymania tych urządzeń w czasach komuny większa bieda a płacili wszyscy 

Opublikowano

na prokurature zgłaszałem i krótko napisze  że nic nie zrobią bo spółka kase mi oddała - i dalej nie chciałem tego ciągnąć bo nie mam czasu na takie zabawy  mam za duże gospodarstwo i za dużo na głowie na takie zabawy 

nieraz spólki działają na niewiedzy i nieświadomości rolników 

Opublikowano
27 minut temu, krzysztof1987 napisał:

na prokurature zgłaszałem i krótko napisze  że nic nie zrobią bo spółka kase mi oddała - i dalej nie chciałem tego ciągnąć bo nie mam czasu na takie zabawy  mam za duże gospodarstwo i za dużo na głowie na takie zabawy 

nieraz spólki działają na niewiedzy i nieświadomości rolników 

A może racja bo ciebie będą przesłuchiwać a inni będą się głupio uśmiechać bo nawet jeśli zwrócili to było usiłowanie wyłudzenia z przyznaniem się do winy bo zwrócili kasę tyle że prokuratorom nie chce się takich ścigać bo i komornik i naczelnik zamieszani więc smród 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v