Skocz do zawartości

Wasze uwagi i przekręty w szkole


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Mojej siostry ciotecznej syn kiedyś w zerówce ukradł prawie wszystkie klocki Lego.

Jak kiedyś mieliśmy dwie godziny polskiego to facetka zostawiła nas w klasie na przerwie bo musiała coś załatwić

sala znajdowała się na parterze i wszyscy skakali przez okno i tak w kółko aż nagle jak biegłem do klasy z kolegą

to dyrektorka widziała jak skakaliśmy i nas złapała,mieliśmy z nią krótka rozmowę.

Opublikowano

U nas w gimnazjum to sie chłopcy bawili w murarzy i wszystkie sedesy zamurowali w szkole :( Każdy przynosił na zmianę torebkę żwiru i cementu i tak dzień w dzień az im juz zabrakło sedesów :( Po udrożnieniu sedesów karę otrzymał nasz ukochany woźny który przebijał nam piłki siekierą ;)

Opublikowano

a ja mam tak ze kiedy zaczne sie smiac to cala klasa sie za chwile smieje,bylo tak w podstawowce,gimnazjum i teraz ;) i juz chyba zawsze tak bedzie :( a o przekretach nie bede pisal bo.......nie napisalbym nawet jednej-setnej moich przekretow :( powiem tyle ze.....zawsze milaem najgorsza klase w szkole i zawsze tez lubialem robic sobie jajeczka na lekcjach :( pozdrawoiam :P

Opublikowano

MI kolega opowiadał że jakiś tydzień temu przyszedł jego kolega na lekcje najebany na full nie mógł stać na nogach to go wprowadzali do klasy we dwóch a nauczyciel się nawet nie kapną.Albo jeszcze jedno to tym razem ja nadmuchałem condona to nauczycielka mnie z klasy wyżuciła.Też było tak żę moj kolega włożył ręke w cycki nauczycielce bo chciał wziąść swój zeszyt a ona w tym momęcie się nachyliła to były jaja.To też prawda to było rok temu w mojej szkole taki typek się napił i szedł korytarzem i dyrektor zobaczył że jakoś się chwieje jak podszedł do niego dyrektor tochciał go bić wszystko skńczyło się na policji

Opublikowano

z tym alkoholem, to w mojej szkole tez byly cyrki. ktoregos dnia kolo ze szkoly mial urodziny, to jego kumple poszli do sklepu przyniesli %, i skonsumowali to w szatni, ale ze nie byli w stanie posprzatac, to zostawili tak jak przyniesli,dyro sie kapna co sie = wydalenie ze szkoly, miesiaca im braklo do ukonczenia szkoly :)

Opublikowano
Też było tak żę moj kolega włożył ręke w cycki nauczycielce bo chciał wziąść swój zeszyt a ona w tym momęcie się nachyliła to były jaja.

 

Fajna chociaż była ta nauczycielka? :)

 

Mi sie przypomniało jeszcze z zamierzchłych czasów, gdzieś 2 klasa podstawówki, babka kazała każdemu opisać jak wygląda jego droga ze szkoły, co mija po drodze, no to wszyscy pisali: mijam sklepy, przechodze ulice, idę koło bloków itp. takie pierdoły a jednen chłopak napisal m.in. "mijam melinę" :) (co było zgodne z prawdą, takie zarośla były gdzie żuliki się gromadzili) to babka niewiedziala o co chodzi i myślała, że napisał "mijam malinę" i mówi mu, że pisze się maliny a nie malina, a on jej mówi, że nie żadne maliny tylko melina tam jest. Jak na 2 klase podstawówki to dobre to było.

Opublikowano

w mojej byłej klasie jednemu gościowi kazali zetrzeć tablicę to wziął taką miedniczkę z 3 litrami wody i chlusnął na tablicę :) potem się ślizgaliśmy na tej kałuży.następnie było kazanie dyrci, na kolejnej lekcji kałuża była jeszcze większa.

pewien koleś przyszedł lekko wstawiony na egzamin gimnazjalny.nawet się nie kapeli.co ciekawe ten egzamin nadzwyczajnie dobrze mu poszedł :)

Opublikowano

u mnie nauczucielka sie nawalila na zielonej szkole w podstawowce,kazala mam spiewac to mu spiewalismy i tak sie nauczycielka w krecila ze asz wziola mojego kumpla w obroty i zaczela z nim tanczyc :) ale byly pompy :)

Opublikowano

Jak chodziłem do liceum to miałem dyrektora alkoholika. Na lekcje przychodził pijany (prowadził WOS) nawet często przychodził na sam koniec zajęć i mówił co mamy zrobić w domu. Jeździł pijany samochodem do szkoły i urzędów. W końcu się doigrał i walnął w drzewo i do szpitala... Wywalili do ze stanowiska za oszustwa. Brał kasę z czesnego około 5 tyś miesięcznie. Jego matka też tam pracowała jako sekretarka. A żona jako nauczycielka od niemca (ona była w porządku). A nauczyciele byli jako przykrywka... Niby szkoła a złodzieje...\

Opublikowano
My z kolegam,i kiedyś nagraliśmy lekcje plastyki telefonem ko0mórkowym. natym filmiku była ukazana lekcja na której klnęli i wyzywali nauczycielke

Nastepnie filmik ten wrzucili na You Tube i na drugi dzien było wezwanie do dyrektora zwaała była ale pompa chyba większa :)

 

No łach po pachy uśmiałem się :) , bardzo inteligentne. :) A nie pomyślałeś jak poczuł się ta nauczycielkia :angry: . Jak byś się czuł, gdyby to była twoja matka. Akurat moja jest nauczycielką i jak bym się dowiedział że ktoś ja wyzywał bezpośrednio na lekcji to uwierz, nie było by żadnego usprawiedliwienia. :angry: Także pomyśl nad tym, o ile wiesz co to znaczy i na czym polega. :), bo po twoich wypowiedziach można wątpić w twoją inteligencje.

 

Nie chce mi się komentować innych "wyczynów", :) :) ale większość z was to taki wałek wkręca że szkoda gadać. , :) większość z was uważa, że chodzi do najgorszej klasy, to co wy do szkół specjalnych chodzicie czy gdzie???

Opublikowano

co się dzieje w szkole to nic w porównaniu z tym co sie dzieje na praktykach są filmiki ale nie ma ich w necie bo jednych już namieżyli i była afera a naprawde dzieją sie żeczy lebsze niz w niektórych filmach akcji

Opublikowano

Ogólnie to ja lubie z kolega robic rózne szydery np w zeszłym tygodniu. normalnie po zakonczeniu lekcji wchodze do autobusu MPK podchodze do kasownika i mówie "poprosze duże frytki"(ludzie patrza na mnie jak na idiote) na nastepnym przystanku wchodzi mój kolega "przebrany" za kucharza z frytkami w rece i krzyczy na cały autobus "ktoś zamawiał frytki????" ludzie wtedy patrzyli jeden na drugioego a my w śmiech !!!!!!!!! ogólnie to ja robie wiele róznych akcji ale opisze je w swoim czasie!!!

Opublikowano
Ogólnie to ja lubie z kolega robic rózne szydery np w zeszłym tygodniu. normalnie po zakonczeniu lekcji wchodze do autobusu MPK podchodze do kasownika i mówie "poprosze duże frytki"(ludzie patrza na mnie jak na idiote) na nastepnym przystanku wchodzi mój kolega "przebrany" za kucharza z frytkami w rece i krzyczy na cały autobus "ktoś zamawiał frytki????" ludzie wtedy patrzyli jeden na drugioego a my w śmiech !!!!!!!!! ogólnie to ja robie wiele róznych akcji ale opisze je w swoim czasie!!!

 

Heh dobre

Opublikowano

Mój kumpel cały czas dogaduje nauczycielom i woźnym. We wtorek kończyliśmy o 17.25 jako ostatnia klasa, przebieramy się w sionce, woźna przychodzi i mówi"Już Was tu nie ma, ja sprzątam", wtedy ten z ławki na której siedział powiedział do woźnej "żaden problem"i zamknął drzwi w których stała woźna tak że aż się przwróciła. Cały czas mówi tej woźnej "dzieńdobry", nawet kilkanaście razy dziennie i"butów nie zmieniłem"(u mnie w szkole ogromny nacisk kładzony jest na zmianę obuwia), ta goni go po szkole.....Nie ma dnia żeby nie wyleciał z jakiejś lekcji za gadaninę.

Raz puściliśmy nauczycielce od geografii chomika(miała być mysz, ale w sklepie nie mieli), później cała klasa miała przesrane, a chomika wziął dyrektor, latał po szkole i wszystkim "przedstawiał" go jako Gerwazy.

Jednego dnia kumpel wyjmując ksiązki z plecaka wysypał przez przypadek wióry(te co są z okładziny co plecaki od środka są wykładane)a nauczyciel się śmiał że ten kumpel ma szczury w plecaku. Na następną lekcję inny kumpel przyniósł szczura i podłożyliśmy go tamtemu. Odsuwa plecak a szczur z plecaka na klasę, jaja były.

W biedronie od kilku dni sprawdzają plecaki. Że biedrona blisko szkoły to my tam jesteśmy 2x dziennie. Pierwszy raz się kłóciliśmy z kasjerką żeby nam na papierze pokazała pozwolenia(20min), następną razą o to, że gdy w końcu nie znajdzie nic kradzionego to możemy robić zakupy na koszt sklepu, innym razem w końcu posłuchaliśmy ochroniarza i plecaki zostawiliśmy przy kasach, gdy kasjerka zaczęła nam kasować towar to my plecaki wzięliśmy, położyliśmy na taśmie, wszystko dokłanie sprawdziliśmy(nawet ksiązki wyjmowaliśmy i kartkowaliśmy), na koniec było "dziś wam się udało, nic nie zginęło", kolejka ogromna wtedey była a my 5min grzebaliśmy po plecakach, ale na koniec wszsyscy w sklepie się śmiali z tego jak nie wiem.

Opublikowano
Mój kumpel cały czas dogaduje nauczycielom i woźnym. We wtorek kończyliśmy o 17.25 jako ostatnia klasa, przebieramy się w sionce, woźna przychodzi i mówi"Już Was tu nie ma, ja sprzątam", wtedy ten z ławki na której siedział powiedział do woźnej "żaden problem"i zamknął drzwi w których stała woźna tak że aż się przwróciła. Cały czas mówi tej woźnej "dzieńdobry", nawet kilkanaście razy dziennie i"butów nie zmieniłem"(u mnie w szkole ogromny nacisk kładzony jest na zmianę obuwia), ta goni go po szkole.....Nie ma dnia żeby nie wyleciał z jakiejś lekcji za gadaninę.

Raz puściliśmy nauczycielce od geografii chomika(miała być mysz, ale w sklepie nie mieli), później cała klasa miała przesrane, a chomika wziął dyrektor, latał po szkole i wszystkim "przedstawiał" go jako Gerwazy.

Jednego dnia kumpel wyjmując ksiązki z plecaka wysypał przez przypadek wióry(te co są z okładziny co plecaki od środka są wykładane)a nauczyciel się śmiał że ten kumpel ma szczury w plecaku. Na następną lekcję inny kumpel przyniósł szczura i podłożyliśmy go tamtemu. Odsuwa plecak a szczur z plecaka na klasę, jaja były.

W biedronie od kilku dni sprawdzają plecaki. Że biedrona blisko szkoły to my tam jesteśmy 2x dziennie. Pierwszy raz się kłóciliśmy z kasjerką żeby nam na papierze pokazała pozwolenia(20min), następną razą o to, że gdy w końcu nie znajdzie nic kradzionego to możemy robić zakupy na koszt sklepu, innym razem w końcu posłuchaliśmy ochroniarza i plecaki zostawiliśmy przy kasach, gdy kasjerka zaczęła nam kasować towar to my plecaki wzięliśmy, położyliśmy na taśmie, wszystko dokłanie sprawdziliśmy(nawet ksiązki wyjmowaliśmy i kartkowaliśmy), na koniec było "dziś wam się udało, nic nie zginęło", kolejka ogromna wtedey była a my 5min grzebaliśmy po plecakach, ale na koniec wszsyscy w sklepie się śmiali z tego jak nie wiem.

 

 

heheh niezłe

a odnosnie hipermarketów to ja z kumplem poszlismy do TESCO zrobic zakupy tak jakos z plecakami weszlismy babka przy kasie mam to wszytko kasuje obok niej ochroniarz i nagle kolega do mnie "a te z plecaka nam policzyła" ochroniarz bania niewie co robic ja do kolegi "cicho bo nas przeszukaja" i ochrniarz odrazu zapraszam panów na przeszukanie hehehe

Opublikowano
Ogólnie to ja lubie z kolega robic rózne szydery np w zeszłym tygodniu. normalnie po zakonczeniu lekcji wchodze do autobusu MPK podchodze do kasownika i mówie "poprosze duże frytki"(ludzie patrza na mnie jak na idiote) na nastepnym przystanku wchodzi mój kolega "przebrany" za kucharza z frytkami w rece i krzyczy na cały autobus "ktoś zamawiał frytki????" ludzie wtedy patrzyli jeden na drugioego a my w śmiech !!!!!!!!! ogólnie to ja robie wiele róznych akcji ale opisze je w swoim czasie!!!

to wymiata :P

Opublikowano

Wczoraj dwóch kolegów z klasy pobiło się że jeden drugiemu zbił okulary i wybił palca aż krew się lała

heheh niezłe

a odnosnie hipermarketów to ja z kumplem poszlismy do TESCO zrobic zakupy tak jakos z plecakami weszlismy babka przy kasie mam to wszytko kasuje obok niej ochroniarz i nagle kolega do mnie "a te z plecaka nam policzyła" ochroniarz bania niewie co robic ja do kolegi "cicho bo nas przeszukaja" i ochrniarz odrazu zapraszam panów na przeszukanie hehehe

Miałem to samo w "Stokrotce" podszedł ochroniarz i zabrał nas na zaplecze i sprawdził nam plecaki i kieszonki w kurtkach

Opublikowano
heheh niezłe

a odnosnie hipermarketów to ja z kumplem poszlismy do TESCO zrobic zakupy tak jakos z plecakami weszlismy babka przy kasie mam to wszytko kasuje obok niej ochroniarz i nagle kolega do mnie "a te z plecaka nam policzyła" ochroniarz bania niewie co robic ja do kolegi "cicho bo nas przeszukaja" i ochrniarz odrazu zapraszam panów na przeszukanie hehehe

 

Hah, miałem podobnie tylko ze w innym hipermarkecie :P.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v