rozpoczęcie prowadzenia gospodarstwa

[minor15]

Po pierwsze do Adminów - jeśli któryś z was bedzie chciał zamknąc ten temat bo niby taki już istnieje prose wczesiej napisac do mnie a wytlumacze ze chocby byl blizniaczo podobny to takietemat nie itnieje.

 

A teraz do sedna.

Chcemy z kolega zalozyc gospodarstwo rolne (zadna spolka) lewa umowa. mamy wyksztalcenie rolnicze i zero kasy. Co nam przysluguje, na co mozemy liczyc jakie dotacje, kredyty. Mamy w planie ewentualnie wyjazd do Danii na zarobek na gospodastwie. Do dzierzawy na ta chwile mamy okolo 120ha. Prosze o naprawde pomocne odpowiedzi

[Gość Profil usunięty]

Ooo chłopie ciężko będziesz musiał harować aby się wypłacić z nowo założonego gospodarstwa. Dzierżawa dobra sprawa ale jak cofną to będzie lipa. Moim zdaniem z wykształceniem rolniczym do dealera się załapać na gotową robote i już. tyle po mojemy. minor15 nie bądź zły że ci odradzam ale wiem z praktyki że gospodarstwo w długach i dzierżawach to hu******.

[hubertuss]

Liczyć możecie tylko na siebie. A raczej na ten wyjazd do danii. Z własnym gosp bez sprzętu i kasy to raczej dajcie sobie spokój. Programy z ue dla rolnicków już się w zasadzie pokończyły własnej kasy nie macie na sprzęt więc nie ma co marzyć o gospodarstwie. Kredyt bez zabezpieczenia też nie wchodzi w grę.

Edytowane 31 Lipca 2011 przez hubertuss

[minor15]

Wszystko zalezy od goscia ktory ma 90ha imialby je wydzierzawic . Jesli sie zgodzi to chocbym mial zyly wypruc to damy rade. Licze na odp ktore nam podadza droge do stron gdzie co znalzezc, podaniu info ile gdzie mozna dostac itp.

[hubertuss]

Będziesz sam pług ciągnoł. Jak nie masz kasy na maszyny anizabezpieczenia na kredyt to za co chcesz je kupić. Programy z ue się skończyły następne nabory prawdopodobnie w 2014 roku z nowym budrzetem ue. Więc chyba faktycznie czeka cię wypruwanie.

[minor15]

Nawet jesli to mozemy sie ubiegac o mlodego z a3 lata a teraaz jakos sapac. Niech odpowiedza ci co sie znaja na co mozemy liczyc. Jakies konkrety od posiadajacych konkretna wiedze a nie tylko ze bedzie lipa i koniec tematu

[kapi123]

Ale budżet mają uchwalić na lata 2013-2020. A tak po zatem minor15 życzę powodzenia żeby ci się udało chodz będzie cholernie ciężko

[hubertuss]

Skoro wiesz, że na młodego możesz coś dostac to pozostaje sobie o tym poczytac na stronie armir co więcej chcesz wiedzieć. Nie wiem jakiej wqiedzy tu oczekujesz proste jak drut. Dzierżawisz glebe kupujesz maszyny czy to na kredyt czy na własne oszczędności i pracujesz. Ktoś ma to wszystko za ciebie zrobić czy jak bo nie rozumiem? Może najpierw konkretnie sprecyzuj co chciał byś wiedzieć.

Ten budrzet jest na 2007 d0 2013 czyli w myśl logiki następny bedzie na lata 2014 do 2020. Zanim opracują zasady nowych programów to myslę, że nie wcześniej niż na jesień 2014 będą dostępne jakieś pieniądze.

Edytowane 31 Lipca 2011 przez hubertuss

[minor15]

hubertus -masz kompleksy? ja nie wiem gdzie czego szukac, szukam jakiego kolwiek wyznacznka zeby opodal mi schemat gdzie isc co robic

[przemo161]

W Wielkopolsce nabór już się skończył, jeżeli jakimś cudem dostał byś te pieniądze to kup starego ursusa, pług, coś do uprawy i jakiś siewnik. Dzierżawisz ziemie siejesz zbierasz masz zysk itd. Może za kilka lat w nowym naborze udało by ci się kupić coś nowego. Możesz napisać jeszcze jakiej klasy ziemie możesz wydzierżawić i czy będą do tego jakieś budynki?

Edytowane 31 Lipca 2011 przez przemo161

[hubertuss]

Nie wiem po czym wnioskujesz o moich kompleksach. Jeśli ktoś tu coś ma to chyba problemy ze zrozumieniem co się pisze. Jdziesz do gościa dzierżawisz od niego ziemię. Umowa musi byc notarialna conajmniej na 5 lat. Składasz wniosek w arimr na młodego rolnika. Jak będzie nabór. Niestety nie da się za tą kase kupić starego ursusa maszyna musi mieć maks 5 lat. Chyba nie sądzisz, że ktoś ci będzie przepisywał całe zasady odnośnie tego programu wejdź na stronę armir i poczytaj sobie. Jest już późno ale zakładam, że piszę po polsku i powinienś zrozumieć.

[przemo161]

No fakt ale 20% możesz wykorzystać dobrowolnie to starego kupisz :lol:. Do tego maszyny z UG.

[zimny90]

Podziwiam takich ludzi;) Dziś niemasz nic, jutro 120ha i jesli myslisz ze żyły sobie wyprujesz i w pierwszych latach to obrobisz bez maszyn to jestes w błedzie. Nawet jak sie załapiesz na jakąs pomoc z UE to to i tak sporo czasu trwa takze przynajmniej ten jeden sezon bedziesz musiał zaorac 120 ha C330;)hehe. Pomyśl ile trzeba maszyn chcąc zacząć od zera.....nie starczy ciągnik i pług. Gdzie reszta? Pomysl jak bedziesz musiał sie zadłużyć no chyba ze kupisz belarusa który jest wart swojej ceny i polskie maszyny ktore napewno ze stali zrobione nie sa;) Takze zastanów sie.....albo graj w lotka.

 

 

Pozdro

[robert812]

Belarus to na początek też było by jakieś rozwiązanie, za rok dokupisz drugiego Belarusa a za dwa lata trzeciego i już jakoś te 120ha w miare szybko obrobicie.

[Marrus]

Albo kupcie Forschnitta 323 za 15 tyś ( 100KM 4x4 ) do tego jakiś U-385 , oraz jakaś C-4011 ... Dużo kasy na to idzie ale trzeba ... Na razie to idzie do pracy aby mieć za co kupić ... Bezsensem jest ładowanie się od początku w kredyty .

[rami]

wiecie z tym pomysłem wyjazdu do pracy to jest ok.ale wiecie to byście teraz po żniwach wzieli dzierżawę to czym to za orzecie pole wnioski na młodego rolnika były w czerwcu a teraz nie wiadomo kiedy ruszą a dopłaty macie dopiero za rok byście od teraz musieli pracować w dani żeby mieć kasę na obróbkę pola ale dopiero na wiosnę bo teraz to nikt wam nie udzieli takiego kredytu

[seweryn9310]

Bez kapitału początkowego będzie bardzo ciężko. Jak piszą koledzy powyżej nie obrobisz przecież takiego areału c-330. Jeżeli uda ci się wziąć tą ziemię w dzierżawę zrób to notarialnie na określony okres (umowa) żeby się koleś po 2 latach nie rozmyślił i nie zostawił Was na lodzie. A jak sprawa dopłat? Pytałeś go? Będzie ci je odstąpiał? Bez dopłat bezpośrednich też daleko nie zajdziecie. Jeżeli zaczynacie od zera to jakimś sposobem musicie kupić jakieś początkowe maszyny. Na 90 ha to chociażby główny ciągnik U 1614 i najpotrzebniejsze maszyny do uprawy jak i nawożenia i ochrony a to nie lada wydatek. No chyba że wsio na kredyt i spłacanko na sachsach. Mogą być tez problemy ze zdobyciem takiego dużego kredytu. Jeżeli kupisz wsio używane to w 100 tys powinieneś się zmieścić przy rozsądnym wydawaniu.

 

Ja to tak widzę, jeśli się mylę poprawiajcie

[minor15]

to że dzierzawa notarialnie to wiadomo innej opcji nie ma. Narazie pytam Was ogolnie bo wzystko zalezy od kolegi kory mapogadac z gosciem co ma te 90ha. Z mojej strony moge zalatwic 22ha. Nawet jeśli się ne ma maszynto można brać firmy usługowe, których jest sporo w okolicy. Wiadomo cos kiedy mozna sie spodziewac zeby na młodego rolnika dawali 100tys ??

[rocknrollnik]

daj sobie spokój,jedż do tej Danii i nie wracaj do tego grajdołu.wystarczy jeden nieudany sezon i popłyniesz razem z kolegą.zostanie tylko kupa długów.a na zachodzie kaska na konto i odbębniona praca.takie moje zdanie

Edytowane 1 Sierpnia 2011 przez rocknrollnik

[Karol445]

Kolego. Nawet jeśli jakimś cudem zdobędziesz kasę na maszyny to za co planujesz kupić paliwo nawozy mat siewny ŚOR? Z czego opłacisz usługe koszenia zboża i czy masz je gdzie przechować?? przecież nie powiedziane że wszystko uda ci sie sprzedać zaraz w żniwa. Z 120 ha to nie jest parę przyczep, które przechowasz gdzieś na strychu. Zastanów sie nad wszystkim zanim na własne życzenie popłyniesz.

[bolid20]

Na młodego rolnika trzeba mieć z tego co wiem conajmniej średnią krajową ziemi na własność a dzierżawa wchodzi w grę tylko od Państwa. Więc jak będziecie mieć 120ha tylko samej dzierżawy od osób fizycznych to nie dostaniecie nic. No chyba że źle mi w ARIMR powiedzieli.

[Taurus83]

jak już kupisz sprzęt to przyszykój kupke pieniędzy, tak ze 100 tysi żeby ci starczyło na pierwszy rok działalności. zresztą sam sobie policz ile potrzebujesz ON na hektar, ile nawozów, pestycydy, ziarno itp o częściach do maszyn nie wspomnę choć to jeden z ważniejszych generatorów kosztów. jak nie masz umowy dzierżawy to nawet kredytu obrotowego w banku nie dostaniesz.ponad 100 ha ornego bez odpowiedniego zaplecza sprzętowego i magazynowego to jakiś bezsens... dla mnie ten temat to kolejna dziecinada. najpierw piszesz lewa umowa potem że u notariusza, nie wiem jakich ty informacji oczekujesz że ktoś ci powie w który pokoju się wnioski składa czy na jaką głebokość masz pług ustawić. jeżeli zamierzasz prowadzić tak duże gospodarsztwo to muisisz być w h.u.j ogarniętym typem a nie prosisz żeby ci powiedzieli "co i jak" mam zrobić. w tej dziedzinie know-how jest bezcenne. trzeba czytać, dzwonić, jeździć i przedewszystkim ciężko pracować!!!!!!!!! cytując klasyka: " nie ma opier.da.la.nia sie"

[minor15]

oj filantop filantrop zal mi Cie. widac ze jestes slabo ogarnietym typem . Czytaj ze zrozuieniem napisam ze lewa umowa zz kolega ale dzierzawa na papierze. Dziecinade tomoze ty masz w glowie. Rolnictwo tmoje zycia wlasne gospodarstwo to juz wogole spelnienie marzen mam taka pasje i tyle. Na razie chce sie a wlasciwie chicialem dowdziec podstaw jkichkolwiek dopiro chce z tym ruszyc takie dziwne gwarantuje Ci ze z czasem pojde tu i tam. Tak jak myslalem na 10 odp 1 jest warta przeczytania. Wiem jaka jakie ryzykowne jest prowadzenie gospdarstwa ale jesli tylko pojawi sie okazja to ja wykorzystam. Nie piszcie mi jak dziei daj sobie spokoj itp. Jak tak wam ciezko to sami posprzedawajcie swoje i wezcie sie za robote w fabryce co ?? Juz wiem ze niczego sie tutaj nie dowiem

[mickas092]

Bo już wielu było takich nastoletnich napaleńców co chcieli by mieć ileś set hektarów z dnia na dzień tylko jest jeden problem bo każdy jest goły jak święty turecki. Żaden bank nie da Ci najmniejszego kredytu bo raz : nie zarabiasz nigdzie <tak sądzę> , dwa : nie posiadasz na siebie ziemi która mogła by być zastawem hipotecznym.

[Taurus83]

przeczytać ze zrozumienim to co naspisałeś to nie lada sztuka bo sam temat i pierwsze posty to są na poziomie 5 klasy podstawówki. to powiedz może jakich informacji oczekujesz bo ciężko jest domyśleć sie o co ci chodzi i się dziwisz że nie ma wartościowych wypowiedzi. słucham! był tu ostatnio taki kolo co chciał skoczyć z 12(dwanaście) na 1000(tysiąc) hektarów...tylko spadochronu nie miał...