Burakii

[Gość Profil usunięty]

Sasiad ma na sprzedasz limit buraczany 115ton i zastanawiam czy kupic czy nie . Ile razy opryskwiaczem w buraki jezdzicie, jakie naworzenie na hektar i czy to sie oplaca czy nie?

[Dominiczek12 7]

To jest jakieś 3-4 ha burakow jak sie nie mylę

[Petekw 3]

Jeśli juz to są 2 hektary buraków! No max n2,5 hektara.

Ja jezdzę zazwyczaj 4 razy w buraki tzn. 2 razy na dwuliscinne, 1 raz na jednoliścinne i 1 raz na chwościka.

[Piotruniu25 3164]

To jest coś koło 2 ha i wszystko zależy o gleby ile będzie z ha ton.

[KiepskiT6030 1]

ja mam 200 t i na 4 ha roboty przy burakach jest zwłaszcza jak źle trafisz z opryskiem to nic tylko gracka i w pole a to dodatkowe pieniądze i zajęcie zamiast tego pomyśl lepiej o rzepaku nakłady może i większe ale nie musisz robić nic ręcznie:) chociaż trochę się teraz polepszyło bo cukrownie muszą płacić za odbiór buraka a wcześniej to rolnik płacił w moim przypadku było to coś kolo 3-4 tys zł

[saherb 36]

Teraz już się nie kupuje limitów, tylko przejmuje lub wydzierżawia (nieodpłatnie). I nie rozumiem dlaczego dopiero teraz o tym się mówi, a nie jesienią? Czy jeszcze masz zamiar je siać, gdy powinny już wchodzić w fazę zakrywania międzyrzędzi? Ja jeżdżę pryskać 2 razy na chwasty (mieszam wszystko na raz to co akurat potrzebne) i raz na chwościka. Opłacalność uprawy buraka jest na poziomie zwrotu poniesionych kosztów. Może teraz cukrownie zmądrzeją i poprawią cenę za surowiec, bo inaczej same zbankrutują z braku surowca bo nikt nie będzie chciał uprawiać buraków.

[poosa21 856]

Na chwasty prykam 3 razy, odżywkami 3 razy i w razie pojawienia sie chwościka pryskam jeszcze na choroby, w tych czasach przy burakach najmiej pracuje sie fizycznie (materiał siewany lekki, a zbiór buraków odstawa jest zmechanizowana), wolał bym pryskać jeszcze raz na chwasty niz iśc i recznie wycinać chwasty.

[Camry 56]

Teraz już się nie kupuje limitów, tylko przejmuje lub wydzierżawia (nieodpłatnie). I nie rozumiem dlaczego dopiero teraz o tym się mówi, a nie jesienią? Czy jeszcze masz zamiar je siać, gdy powinny już wchodzić w fazę zakrywania międzyrzędzi? Ja jeżdżę pryskać 2 razy na chwasty (mieszam wszystko na raz to co akurat potrzebne) i raz na chwościka. Opłacalność uprawy buraka jest na poziomie zwrotu poniesionych kosztów. Może teraz cukrownie zmądrzeją i poprawią cenę za surowiec, bo inaczej same zbankrutują z braku surowca bo nikt nie będzie chciał uprawiać buraków.

 

Może właśnie o to im chodzi aby zbankrutowac lub zniechęcic plantatorów i z limitem się przenieśc do innego kraju

[saherb 36]

To po co by inwestowali grube miliony w modernizację cukrowni?

[Camry 56]

wiem tylko, że u nas Niemcy w cukrownie zainwestowali ,zmodernizowali a na końcu biedaczkę zamknęli ,dziś już stoi goły plac ,ma powstac na jej miejscu tesco,kiedyś na spotkaniu padło od nich takie stwierdzenie,że jest im obojętne gdzie będą buraki uprawiane i przerabiane liczy się zysk,jeśli coś zysku nie przynosi to nie opłaca się trzymac,jak przejeli cukrownie to byli zwolnieni z podatku ,kasę za likwidację cukrowni dostali,to był zysk dla nich ,teraz zostało jeszcze wyciągnąc od nas jak najwięcej,najlepiej abyśmy robili buraki za darmo,sami nam powiedzieli - jeśli nie chcecie uprawiac bo wam się nie opłaca znajdziemy innych chętnych którzy się zgodzą uprawiac

[Gość Profil usunięty]

Jednak nie bedziemy kupowac tych burakow szkoda zachodu lepiej wole 2ha rzepaku posiac niz hektar burakow taki przyklad strasznie roboty a najgorzej ze z motyka mam chodzic jak oprysk nie wypali masakra -.- odechcialo mi sie tego