Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Zależy jakie masz te luzy czy osiowe czy poprzeczne .

Jak osiowe to regulacje masz poprzez srube i nakretke na klucz 24.

A jak poprzeczny to wymiana tulejek na wąsach.

Filter odsrodkowy czyli który? bo nie rozumiem?

Jesli olejowy to tak, kupujesz przystawkę i filtr oleju nowego typu i po problemie.

Opublikowano

te śruby do regulowania luzu to znajdują się po obu stronach przekładni kolumny kierowniczej. Do ustawienia ich najlepiej podnieś przód żeby koła się nie stykały z ziemią następnie po trochu dokręcaj do czasu aż zaczniesz odczuwać opór kręcąc kierownicą.

Opublikowano

właśnie jest to luz poprzeczny... obawiam sie ze wymiana tulejek może nie rozwiązać problemu trzeba bedzie albo nowe wąsy albo uśmiechnąć się do tokarza. Stosowaliście może napawanie i toczenie miejsc gdzie chodzą zimeringi?? mam wyciek z prawej zwolnicy a z tego co pamietam to tam już jest dosyć solidny rowek wytarty...

Opublikowano (edytowane)

ten luz polega na tym że wąs się rusza a półoś stoi że chcesz wąsy wymieniać? Jeśli tak to ja mam u siebie zrobione tak że przewierciłem przez wąs i oś ( nie na wylot) otwór nagwintowałem go i wkręciłem śruby. Nowe wąsy ruszały się jak stare więc oddałem a stare powierciłem i spokój. co prawda przód mam od 330 ale od góry budowa ta sama.

Co do rowka pod simering można się bawić w spawanie toczenie albo wymienić półoś( nie jest droga)

Edytowane przez ukasz
Opublikowano

Witam. mam pewien problem. otóż. chciałem uszczelnić starą pompę bo może mi być potrzebna. kupiłem dwa oringi na pokrywę bo były wydmuchane oraz uszczelniacz na przód na ośkę bo też był wyrobiony. a że miałem dwie takie pompy kupiłem, dwa komplety. prze4d rozkręceniem i po rozkręceniu czyli po zdjęciu pokrywy tylnej wszystko chodziło delikatnie i kręciłem ośką palcami. po założeniu wszystkich uszczelniaczy i po przykręceniu pokrywy z oringami nie da się tego ruszyć. tak strasznie ciężko chodzi że tylko "żabą": można to obrócić. najlepsze jest to że w obydwu tych pompach jest to samo.lecz po ponownym odkręceniu pokrywy znowu wszystko delikatnie chodzi... dlaczego tak ciężko chodzi? a może to dobrze? co o tym Myślicie? czekam na porady i z góry dzięki ;)

Opublikowano

Tak ma być. Jak wydmuchało oringi to podobno przez to że "wkłady" w środku pompy mają luz osiowy, np ja w swojej pompie mogę sporo je wbić do środka przez co mi wywala oringi. Pomocne ma być w tej sprawie splanowanie obudowy pompy na równo z tymi "wkładami" (środkiem pompy), muszę dopiero to przetestować.

Opublikowano

Witam! Szukałem na forum podobnego tematu ale nic nie znalazłem. Podobnie jak u innych użytków starszych "trzydziestek" pojawił się u nas problem samoczynnego opuszczania podnośnika. W związku z tym wymieniliśmy pierścienie na tłoku, wszystkie oringi, pompę oraz rozdzielacz. Problem opuszczania zniknął ale pojawił się nowy - wycie pompy. Włączenie pompy powoduje znaczne obciążenie silnika i bardzo szybkie nagrzewanie olej w układzie hydrauliki. Natężenie hałasu rośnie wraz ze wzrostem obrotów, jedynie w trakcie podnoszenia pompa przestaje wyć. Pompa na starym rozdzielaczu pracowała normalnie. Może ktoś z Was spotkał się z czymś takim, serdecznie dziękuję za pomoc.

Opublikowano

Nikt nic nie komibował przy tym zaworze ale to sprawdzę. Zastanawiam się natomiast nad jeszcze jedną sprawą. Stary rozdzielacz w porównaniu do nowego miał o jeden kanał (otwór) łączący go z korpusem więcej. Czy możliwe jest że ma to wpływ na pracę układu?

Opublikowano

Co do tych otworów to tez zauważyłem że w korpusie jest więcej niż rozdzielaczu mino to wszystko działa jak należy. Niestety nie sprawdziłem jak w starym rozdzielaczu sprawa otworów wyglądała. Jednakże może być tak iż rozdzielacz jest wadliwy i nie puszcza oleju spływem tylko zawór przelewowy się otwiera. Odkręć rozdzielacz i sprawdź sprężonym powietrzem czy gdy dźwignia jest w pozycji spoczynku(do przodu) to powietrze będzie swobodnie przepływać

Opublikowano (edytowane)

Mi też wydaje się, że ten dźwięk pochodzi od otwierającego się zaworu przelewowego. Zanim jednak zacznę demontować mam jeszcze jedno pytanie. W nowym rozdzielaczu oryginalnie zamontowane były 4 korki. Do tego oznaczonego niebieską strzałką zamontowaliśmy przewód wychodzący z korpusu, pozostałe zostawiliśmy. Początkowo te górne - czerwone strzałki - wystrzeliły pod naporem oleju więc zamieniliśmy je na mosiężne. Na starym rozdzielaczu nie było tych górnych, zielonych korków, czy któryś z tych otworów nie powinien być połączony z jakimś przewodem w czasie pracy układu? Pytanie niby proste ale nie mogłem nigdzie znaleźć jakiegoś konkretnego schematu lub zdjęcia podłączenia tego typu rozdzielacza.

post-24196-0-65040700-1364234305.jpg

Edytowane przez andrej1170
Opublikowano

Jeden z otworów na górnej części, jeśli nie masz rozdzielacza na błotniku powinien być połączony rurką z otworem z lewej strony rozdzielacza obok zaworu bezpieczeństwa.

Gość Profil usunięty
Opublikowano (edytowane)

Zobaczyłem jak mam na swoim rozdzielaczu i u mnie wyjście oznaczone zieloną strzałka jest połączone wężem z wyjściem pod lewym zielonym korkiem.

Skany z instrukcji:

post-42053-0-10091500-1364237786.jpg

post-42053-0-80434900-1364237810.jpg

Edytowane przez KRISTOFORn
Opublikowano

Jak koledzy piszą ten zielony od góry musi być połączony z tym z boku inaczej niema obiegu przez zawór przelewowy idzie tylko olej. Ten drugi od góry możesz wykorzystać jako wyjście do kiprowania(środkowa pozycja dźwigni) lub zaślepić. Jak mniemam ciągnik to 325 lub 328

Gość Profil usunięty
Opublikowano
Jak mniemam ciągnik to 325 lub 328

U kolegi czy ogólnie o tym rozdzielaczu tak sądzisz?

Opublikowano

Sądzę że kolega ma 325/328 bo tam były rozdzielacze bez tej "pętli" którą można wykorzystać do rozdzielacza na błotniku. Gdyby miał 330 to po starym widziałby jak podłączyć. Chyba że miał do 330 założony rozdzielacz od 328

Opublikowano

Dzięki za pomoc. Przypuszczałem właśnie, że moje problemy wynikają z błędneego montażu. Ciągnik to składak ale cały układ hydraulicny pochodzi od c 328. Miałem też pytać o to gdzie podłączyć przewody do kiprowania ale widzę że kolega już wszystko napisał zanim zdążyłem zapytać :)

Opublikowano

Szukałem lecz tematu takowego nie znalazłem.

Potrzebuję doradzenia jaki zestaw wybrać w tym sklepie http://sklep.hylmet.pl/zestawy-pompamultiplikator-do-pracy-przerywanej-c-2_62.html

40, 50, 60 czy 70 l/min Ceny podobne wiec ciężko mi samemu w tym zdecydować - obawiam się ze jak wybiorę za dużą wydajność to mi ciągnik dusić będzie.

Chciał bym by było optymalnie. Działać miało by to w c330 do obsługi tura wzmocnionego (większe siłowniki miedzy innymi) 2 lub 3 sekcje. I dodatkowo chciał bym zrobić zew. hydraulikę np do kiprowania przyczep- mam jeszcze Fendt-a i zalał bym takie same oleje by ich nie mieszać w przypadku przepinania przyczepy.

Dzięki z góry.

Opublikowano

Tak rozdzielacz 40 l/min- też trochę myślałem lecz później przemyślałem ze ta pompa ma mi dać lepsze parametry tak w obrotach ciągnika 1000-1500, a te 37l/min jest chyba przy ciągnikowych 2200obr/min. Czyli tym tokiem myślenia rozumując chyba lepsza była by wieksza. Czy dobrze rozumuje?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Kamilost
      Panowie mam problem ciągnik ,deutz 8006 ciężko podnosi jak się za grzeje dodam że pompa nowa olej nowy uszczelniacz na tłoku również jak się za grzeje muszę gazować słyszę wtedy świst w okolicach rozdzielacza 
    • Przez gruber9
      Witam, potrzebuje porady odnośnie podnośnika w Ursusie C-328. Opadał momentalnie, więc założyłem nowy zestaw cylinder, tłok plus pierścienie metalowe. Ale nie pomogło to zbyt wiele, więc postawiłem na rozdzielacz. Rozdzielacz zewnętrzny nowy założony w maju na przewodach hydraulicznych z zatrzaskiem, sekcją pływającą. Pomogło trochę, bo z 30min ponad trzymał podnośnik zanim całkiem padł na ziemie, choć to i tak krótko, ale od pewnego czasu zauważyłem, że sytuacja jest taka jak na filmiku, podnoszę do góry, on sobie kilka cm opada od razu i zatrzymuje się i potem w kilkanaście minut siada na ziemie całkiem. Winny jest temu rozdzielacz, czy ten zestaw tłok cylinder pierścienie? Żałuje, że nie założyłem od razu z gumowymi pierścieniami, bo piszą, że na nim i kilka dni bez drgnięcia trzyma wręcz podnośnik, ale chce się upewnić, czy wina jest po stronie rozdzielacza, czy po stronie cylindra. Ktoś podpowie?
      Link do filmu:  
       
    • Przez fendt614
      Witam czy przy źle wpiętych złączach można rozerwać pompę hydrauliczna, tym bardziej jest bezpośrednio rozdzielacz nieco wpięty od pompy ,czy raczej ktoś grzebał przy zaworze bezpieczeństwa , jak teraz rozgryźć gdIe jest przyczyna, sam rozdzielacz jest wpięty od pompy pod P1  puzniej wyjście z t1 na plecak czyli drugi rozdzielać a T2 wolny spływ w skrzynię tak mi doradzali i tuleja ciśnieniowa jest w t1 ,




    • Przez igor730
      Witam, 
      Mam problem z C328. Dokładałem rozdzielacz zewnetrzny, zasilanie do zlacza P wziete z oryginalnego rozdzielacza pod siedzieniem gorne zlacze a powort T do boku rozdzielacza pod siedzeniem. Wczesniej te 2 wyjscia na rodzielaczu pod siedzeniem byly połączone.
      Po skreceniu wszystkiego chcialem sprawdzic czy dziala podnoszenie i opuszczanie tuza z orygionalnego rozdzielacza. Podosnik podniósł sie do gory ale jest problem z opuszczeniem. Poczatkowo myslalem ze jest problem z podlaczeniem rozdzielacza zewnetrznego ale w akcie desperacji zdemontowalem wszystko i polaczylem rurka ktora byla wczesniej i podnosnik dalej nie opuszcza sie. 
      Idac dalej zdemontowalem calkowicie rozdzielacz pod siedzeniem bo myslalem ze moze w nim sie cos przytkalo myslac ze grawitacyjnie opadnie i olej wycieknie na obudowe skrzyni, ale nie dalej podnosnik jest podniesiony.
      Generalnie ciagnik stoi wiekszosc czasu a jak juz jezdzi to glownie z przyczepa, podnosnik nie wiem kiedy byl uzywany ostatnio ale wiem ze pracowal normalnie jak juz byl uzyway ale teraz bez problemu sie podnosl i tam zostal.
      Cos sie ewidentnie zacielo bo mozna skskac po blece i dalej sztywno stoi, czy jest mozliwosc ze podnisl sie za wysoko i cos wyskoczylo z jakiegos prowadzenia? mial ktos taki problem?  
    • Przez Stanisław73401
      Witam, mam Zetora 7340 Turbo Eco 
      Od kilku dni nie mogę roozwiązać problemu z hydrauliką. Wymieniona pompa, tłoczysko, cylinder i zawór bezpieczeństwa przy cylindrze
      Wxześniejsze objawy były naturalne maszyna przy niskich obratach lekko opadał przez porysowany cylinder zaś w okresie kilku dni po rozgrzaniu silnika wgl nie chce podnieść, złącza działają ale też słabo. Widać podczas podnoszenia że stara się podnieść lecz nie idzie.
      przestawianie dźwigni od ustawień czujnika przy cięgle też nic nie daje.
      bardzo proszę o pomoc 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v