Buraki cukrowe kilka pytań

[Gość]

7 minut temu, miwigos napisał:

Święte słowa ,ale kto odstawia do KSC to najbardzeiej dochodowa roślina,ja mam limit dobre 70 ton/ha

a kto do sudzucker to jeszcze dopłaca do interesu

[damin1]

Jeżeli taka dochodowa to dlaczego tak wielu rolników rezygnuje bądź ogranicza uprawę? Chyba tak na prawdę teraz to loteria jest i jak się uda w danym roku, jak pogoda posprzyja bo tak naprawdę zysk jest podobny do pszenicy tylko ta dopłata ratuje sprawę. Uprawa buraka stała się uprawą bardzo niestabilną. 

[Ulman]

2 godziny temu, miwigos napisał:

Święte słowa ,ale kto odstawia do KSC to najbardzeiej dochodowa roślina,ja mam limit dobre 70 ton/ha

Racja. Moim zdaniem uprawa buraka wróci do pierwotnej formy tzn , będa uprawiane tam gdzie sa do tego takie warunki by mieć powtarzalne 70 ton+. 

Dostawcy też niedługo będą ograniczeni do 10 ha+. Wszyscy muszą się też pogodzić z tym że burak nie da zysków 2 x większych jak pszenica.

[Gość]

Ale daje  jak narazie

[Gość]

Tobie Miwigos wszystko zawsze wychodzi na plus. Na konkurencyjnym portalu też wciąż się chwalisz. Dużo masz nadwyżki w tym roku na okazyjne kupno 'ziami' po 120 tys za hektar? Tylko się pośpiesz, bo 'sumsiad' da 130...

[ENDRIUROL]

mi tez lepiej wychodzi burak niz pszenica. ksc. z ha pszenicy zostalo mi ok 1500zl, a z burak ok2000zl. do tego moglbym doliczyc 3auta x 1500zl za wyslodki - po tyle u mnie chodza. do tego do buraka dodatkowa doplata ok1400zl. mam 80t z ha kontrakt. a pszenice sprzedawalem po 700zl. obornik byl pod burak pod pszenice nie.(wliczony w koszty) na minus przy buraku ubita ziemia, prochnica na minus i szybsza degradacja gleby. ilosc roboty podobna z tym ze przy buraku biore usluge sianaia i kopania.

[traktor11]

Gdyby nie dopłata cukrowa to myślę że już dokładamy do buraków 

[damin1]

No to 2000 to jest dobry zysk z buraka? No ludzie... Dajcie spokój... 

[Gość]

Przed chwilą, TomiAgroKujawy napisał:

Tobie Miwigos wszystko zawsze wychodzi na plus. Na konkurencyjnym portalu też wciąż się chwalisz. Dużo masz nadwyżki w tym roku na okazyjne kupno 'ziami' po 120 tys za hektar? Tylko się pośpiesz, bo 'sumsiad' da 130...

To ile ci zostaje na buraku,koszty to 4 tyś,pisałem ile ton z hektara więc sobie policz,wole nie pisać dosłownie ,bo wiekszość się zachłyśnie

[pala92]

Czytac sie tego nie da. A co wy te buraki na kolanach zbieracie ze 10 tys byscie chcieli!! Siew ciagnikiem kilka razy opryskiwaczem i na koniec zbior kombajnem. To mozna w bialej koszuli robic. A wy myslicie ze kase bedziecie mieli jak za czasow gdy wiekszosc recznie sie robilo. Jak wychodzi lepiej niz pszenica to sie cieszyc ze macie jakias alternatywe dla zmianowania.

 

Wiekszosc powinna zasiac pietruszke zbierac ja w blocie i raz ja sprzedac za dobra kase a raz za darmo moze by to kogos nauczylo...

Edytowane 9 Grudnia 2019 przez pala92

[warchest]

52 minuty temu, miwigos napisał:

To ile ci zostaje na buraku,koszty to 4 tyś,pisałem ile ton z hektara więc sobie policz,wole nie pisać dosłownie ,bo wiekszość się zachłyśnie

oj koszty to cos zamale troche ci wyszly 4 tys nie starczy bo kombajn ,siew itd w 4 sie za cholere nie zmiesci koszty cos kolo 5 sa 

[damin1]

To nie czytaj. Koszty w buraku i że tak powiem dbanie o niego jest dwa razy większe niż w pszenicy także i kasa powinna być wspołmierna do uprawy. A mówienie żeby się cieszyć bo jest jakaś alternatywa dla zmianowania jest żałosna. Nie uprawia się dla zmianowania tylko dla zysku. 

[warchest]

nie przesadzaj jest wiecej dbania o buraki ale nie ze az 2 razy tyle co pszenice , pszenice tez pryskasz kilka razy 

[Gość]

Przed chwilą, warchest napisał:

oj koszty to cos zamale troche ci wyszly 4 tys nie starczy bo kombajn ,siew itd w 4 sie za cholere nie zmiesci koszty cos kolo 5 sa 

Akurat mam koszty wyliczone do każdej uprawy,siewnik mam swój,koszt kopania 710 zl,wszystkie koszty netto podaje

[Ulman]

7 minut temu, damin1 napisał:

To nie czytaj. Koszty w buraku i że tak powiem dbanie o niego jest dwa razy większe niż w pszenicy także i kasa powinna być wspołmierna do uprawy. A mówienie żeby się cieszyć bo jest jakaś alternatywa dla zmianowania jest żałosna. Nie uprawia się dla zmianowania tylko dla zysku. 

To nie uprawiaj jak zysku nie ma.

A ile to węcej jest pracy  w buraku? Ozime nie jest więc nie wymarźnie, Sieją usłaugowo, zbieraja usługowo, odbieraja sami. Ładnie uprawić pole i kilka razy opryskać to taka fatyga? 

Trzeba mieć 70 ton po 120 pln co daje 8400 Kosztów ok 5000. Do tego dopłaty i czego chcieć więcej? 

Kto ne może wyjść ponad 60 ton a czasem cos sie spierniczy i ma 44 to faktycznie ma powody by sprawę przemysleć/

[pala92]

35 minut temu, damin1 napisał:

To nie czytaj. Koszty w buraku i że tak powiem dbanie o niego jest dwa razy większe niż w pszenicy także i kasa powinna być wspołmierna do uprawy. A mówienie żeby się cieszyć bo jest jakaś alternatywa dla zmianowania jest żałosna. Nie uprawia się dla zmianowania tylko dla zysku. 

Jezeli dla kogos problemem jest przejechanie dwa razy wiecej opryskiwaczem to faktycznie lepiej nie uprawiac. Jak chcesz uprawiac dla kasy to warzywka kolego a nie buraki. Buraki sa oplacalne w dla obszarnikow bo na 5 czy 8 ha biznesu nie zrobisz ale  zawsze i tak lepiej niz zboze. Jak dla mnie to pszenica to klapa sieje tylko tam gdzie musze na zmianowanie.

[damin1]

Chodzi mi panowie o to ze ryzyko uprawy buraka niż pszenicy jest większe. Może źle się wyslawiam nie wiem. Przyznacie że pryskać trzeba więcej. Doszedł szarek teraz. Kto nie miał z nim problemu ten nie wie jak to jest. Z chwastami też musisz trafić w punkt żeby nie zarosło. Kolejny aspekt to jak ci wyjdzie z cukrem z procentem. Ja się drugi rok przejechałem z rzędu ale nigdy nie mówiłem że zaprzestanie uprawy buraka. Doskonale wiem w jaki plon trzeba liczyc i takie plony też osiągalem. Ale jak ryzyko większe to kasa powinna być większa dlatego zarobek 2000 z buraka jest dla mnie za mały jak ktoś tam wyżej napisał że go satysfakcjonuje. Jeszcze jak zarrastac zacznie i motyczka będzie musiała pójść w ruch. Ile tu pracy jest. Nie mówię że u mnie tak jest ale np. W tym roku gosp. Popegerowskie co sieje ok. 200ha najmowalo ludzi do pielenia. W moim regionie nikt nie powie że burak a pszenica to mała różnica Jest ale każdy może mieć różne zdanie..... Warzywa to nikt nie rozpocznie nawet z tobą rozmowy jak nie będziesz miał nawadniania. Sieją, sądzą ci co w odpowiednim czasie weszli w ten temat albo mają siłę przebitki bądź znanomosci. Pszenica jakbym w tym momencie sprzedawał to ok 2500 zysku bym miał także tutaj nie jest źle chociaż rok nie za dobry na wszystko w plonowaniu. 

Edytowane 9 Grudnia 2019 przez damin1

[Gość]

 

1 godzinę temu, Ulman napisał:

To nie uprawiaj jak zysku nie ma.

A ile to węcej jest pracy  w buraku? Ozime nie jest więc nie wymarźnie, Sieją usłaugowo, zbieraja usługowo, odbieraja sami. Ładnie uprawić pole i kilka razy opryskać to taka fatyga? 

Trzeba mieć 70 ton po 120 pln co daje 8400 Kosztów ok 5000. Do tego dopłaty i czego chcieć więcej? 

Kto ne może wyjść ponad 60 ton a czasem cos sie spierniczy i ma 44 to faktycznie ma powody by sprawę przemysleć/

Zapominasz w tej swojej wyliczance o zbitym polu, zdegradowanej strukturze  i wyssanej próchnicy. To właśnie dlatego okopowe powinny płacić dużo lepiej 

[Ulman]

Ile ci ten burak próchnicy wyssie raz na 4 -6 lat uprawiany?  Mądrze uprawiając nie powinienec mieć problemu ze struktrą a zbite pole może być na poprzeczniakach i wyjazdach z pola bo na całości nie zauważyłem. 

Uważam że gorszą krzywdę robą  sobie ci którzy słome z pola wywożą  niż uprawiający burak

[PawelWlkp]

No są  czasem przypadki ekstremalne z warunkami. Ale wielu też czeka prawie do grudnia żeby sąsiadowi pokazać ile nakopał i odda nadwyżke za półdarmo a pole zjeżdzone  masakrycznie.

No i u nas susza dwuletnia objawiła się znacznym spadkiem plonu czegokolwiek zasianego po buraku.

[ansu]

Uprawiałem buraki co 3 lata z polnem około 80t/ha. Poplony nawet po 2m słoma zostawała, a gleba zniszczona bardziej jak po pszenicy ozimej w monokulturze

Edytowane 10 Grudnia 2019 przez ansu

[Jasio88]

A zapytałem tylko o cenę bazową przy 16% i poszłooo...

[Mohyl]

Jak tu czytam to większość chce innych przekonać że się nie opłaca i by nie siali nie wiem jaki macie w tym cel ktoś chce siać to sieje i go..wno wam do tego a jak chcecie się pożalić to jeden z drugim żonie się wypłakać i spokój 😁

[driver24]

W mojej okolicy cześć plantatorów zrezygnowała z uprawy, część ograniczyła do np. połowy i czeka jaka będzie sytuacja z dopłatą cukrowa, bo to ona daje zysk. Część rolników nie zmienia kontraktach, więc różnie to jest, ale generalnie areał uprawy spada. Ostatnie dwa lata suszy gleba po buraku wyciągnięta z wszelkiej wilgoci, pszenica po buraku plonowała średnio 2 tony mniej niż po innym przedplonie, więc można to odliczyć od zysku z buraka. Do tego wycofanie w przyszłym roku herbicydu fenmedifan/desmedifan, więc jak przyjdzie zatrudnić ludzi (których do pracy brak) do usuwania chwastów i zapłacić np. 14zł na godzinę to nie wiem jakie koszty wyjdą. Do tego zaczynają dochodzic nowe problemy, np. Szarek i pojawia się nowy szkodnik żerujący w pryzmie na polu po którym buraki masowo gnija. To wszystko daje że burak przy cenie 100zł netto raczej robi niezbyt ciekawa uprawą.

[ansu]

Jak wszystko pójdzie dobrze to 30t buraka to zysk czyli ponad 3,5k. A czasem pójdzie kiepsko: dziki, szarek, jeleniowate, susza i głupiego robota.