Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich, kupiłem ciągnik rok temu . Poprzedni właściciel oszukał mnie i nie powiedział że ciągnik ma pęknięty tylny most przy okienku na napęd . Pęknięcie na dole , most pospawany , zaszpachlowany , sączy się olej bardzo powoli. Zbiłem szpachle jak szukałem wycieku to trafiłem na to. Wcześniej myślałem że to na łączeniu między skrzynia a mostem że  gdzieś uszczelka się podwinęła przy zakładaniu itp. A tu takie kwiatki wyszły . Ciągnik z turem. Tak ukrył wadę że wogle tego nie było widać , zaszpachlowane luks . W chłodne dni jak teraz to praktycznie nic nie leci . Co można z tym zrobić ? Wymianiac most ? Czy zakleić , zasmarować dwuskładnikiem i liczyć że nie będzie pękało dalej? Pęknięcie na 15 cm .. 

IMG_20251010_184103.jpg

IMG_20251010_185628.jpg

IMG_20251010_185634.jpg

Edytowane przez tomaszmab
Opublikowano

Nie bedzie dobrze jak jeden rolnik drugiemu takie kity opycha....

Tragedia.

Co do Twoich pytań to akurat się nie wypowiem konkretnie bo nie mialem z takim czymś do czynienia ale po prostu noż otwiera się w kieszeni za takie coś.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, MarcinKa napisał(a):

Nie bedzie dobrze jak jeden rolnik drugiemu takie kity opycha....

Tragedia.

Co do Twoich pytań to akurat się nie wypowiem konkretnie bo nie mialem z takim czymś do czynienia ale po prostu noż otwiera się w kieszeni za takie coś.

Dokładnie . Jeszcze śmieje mi się w twarz że  po roku dzwonie itp 🥴

Edytowane przez tomaszmab
Opublikowano

spróbować to dobrze oczyścić i spawać teraz jest sporo różnych spawaczy spawarek i możliwości, inny pomysł do tych ursusow zetorow czesci używane nie takie drogie i szukać gdzieś z rozbioki korpusu

  • Like 1
Opublikowano
32 minuty temu, witejus napisał(a):

Trzeba popytać prawnika, jest rękojmia , ale czy to będzie miało zastosowanie w tym przypadku?

teoretycznie tak, praktycznie ciężki temat

37 minut temu, tomaszmab napisał(a):

Dokładnie . Jeszcze śmieje mi się w twarz że  po roku dzwonie itp 🥴

możesz próbować to ratować, ale myślę że tak jak kolega wyżej napisał na jakiś składnicach gdzie rozbierają te ursusy dostaniesz takie coś, ratunek w postaci kleju czy spawarki jest tylko chwilowe, przy tak głębokim pęknięciu  kwestia czasu aż to puści

Do takiego człowieka który ci to sprzedał powinno się zajechać z grupą panów dobrze zbudowanych którzy nie tolerują oszustwa. Myślę że rozmowa wychowawcza[konkretny wp***dol] oduczyła by ich takich działań na przyszłość 🙂

  • Like 1
Opublikowano
4 minuty temu, wojtal24 napisał(a):

 inny pomysł do tych ursusow zetorow czesci używane nie takie drogie i szukać gdzieś z rozbioki korpusu

To się wiąże z wymianą papierów, albo lewizną.

Opublikowano
Desperado napisał:

4 minuty temu, wojtal24 napisał(a):

 inny pomysł do tych ursusow zetorow czesci używane nie takie drogie i szukać gdzieś z rozbioki korpusu

To się wiąże z wymianą papierów, albo lewizną.

można udać się na stację diagnostyczna pokazać co się dzieje do wydziału komunikacji wniosek o nabicie nowych nr i po problemie i wszystko legalnie a jak kiedyś wymieniało się silniki jak w dowodzie był nr silnika pamiętasz te czasy ?

  • Like 1
Opublikowano

A jeżeli nie peknie, a wpadnie na lewiznie, to bedzie dopiero problem

7 minut temu, ŻakowskiSławomir napisał(a):

jeżeli pęknie mu całkowicie tylny most, to lewe papiery będą jego najmniejszym problemem

 

  • Like 1
Opublikowano

Jak mu pęknie w najmniej spodziewanym i niebezpiecznym momencie to z tego ciągnika zostanie tylko silnik i tur, i to jak dobrze pójdzie. Więc lewizna to dalej pikuś przy tym, kolega wyżej opisał jak zrobić to legalnie, o ile diagnosta będzie ogarnięty.

Opublikowano
Godzinę temu, tomaszmab napisał(a):

Dokładnie . Jeszcze śmieje mi się w twarz że  po roku dzwonie itp 🥴

Ręce opadają jak się słyszy historie co potrafi jeden drugiego za szmelc sprzedać , ale z mojego punktu widzenia to raczej nie osiągniesz na wiele drogami prawnymi jakbyś chciał pociągnąć do odpowiedzialności poprzedniego właściciela 

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, wojtal24 napisał(a):

można udać się na stację diagnostyczna pokazać co się dzieje do wydziału komunikacji wniosek o nabicie nowych nr i po problemie i wszystko legalnie a jak kiedyś wymieniało się silniki jak w dowodzie był nr silnika pamiętasz te czasy ?

pamietam doskonale, tylko silnik to był podzespół , nabyty z legalnego źródła, a most to numer pdwozia ciągnika akurat tego typu, bo juz Zetorow mniejszych nie i na

same przebicie numerow na pewo nikt sie nie zogdzi bez paperow z tamtego ciagnika

12 godzin temu, ŻakowskiSławomir napisał(a):

Jak mu pęknie w najmniej spodziewanym i niebezpiecznym momencie to z tego ciągnika zostanie tylko silnik i tur, i to jak dobrze pójdzie. Więc lewizna to dalej pikuś przy tym, kolega wyżej opisał jak zrobić to legalnie, o ile diagnosta będzie ogarnięty.

bzdury pitosz, tak to sobie mozesz robic na

klamocie bez papierow, ktory nie opuszcza podworka, most z papierami trzea kupic i to jest legal.

 

Edytowane przez Desperado
  • Like 1
Opublikowano
20 minut temu, Desperado napisał(a):

pamietam doskonale, tylko silnik to był podzespół , nabyty z legalnego źródła, a most to numer pdwozia ciągnika akurat tego typu, bo juz Zetorow mniejszych nie i na

same przebicie numerow na pewo nikt sie nie zogdzi bez paperow z tamtego ciagnika

bzdury pitosz, tak to sobie mozesz robic n

a klamocie bez papierow, ktory nie opuszcza podworka, most z papierami trzea kupic i to jest legal.

 

Ja nie neguję tego czy to jest legal czy nie. Ale ty chyba nie wiesz co się stanie gdy ten most pęknie, i nie mówię o uszkodzeniu podczas postoju tylko o pracy z pełnym obciążeniem.

Opublikowano
Desperado napisał:

27 minut temu, wojtal24 napisał(a):

można udać się na stację diagnostyczna pokazać co się dzieje do wydziału komunikacji wniosek o nabicie nowych nr i po problemie i wszystko legalnie a jak kiedyś wymieniało się silniki jak w dowodzie był nr silnika pamiętasz te czasy ?

pamietam doskonale, tylko silnik to był podzespół , nabyty z legalnego źródła, a most to numer pdwozia ciągnika akurat tego typu, bo juz Zetorow mniejszych nie i na

same przebicie numerow na pewo nikt sie nie zogdzi bez paperow z tamtego ciagnika

19 minut temu, ŻakowskiSławomir napisał(a):

Jak mu pęknie w najmniej spodziewanym i niebezpiecznym momencie to z tego ciągnika zostanie tylko silnik i tur, i to jak dobrze pójdzie. Więc lewizna to dalej pikuś przy tym, kolega wyżej opisał jak zrobić to legalnie, o ile diagnosta będzie ogarnięty.

bzdury pitosz, tak to sobie mozesz robic n

a klamocie bez papierow, ktory nie opuszcza podworka, most z papierami trzea kupic i to jest legal.

 

wszystkie pomysły negujesz i krytykujesz więc może zaproponuj koledze co założył temat rozwiązanie jego problemu. może masz inne

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Czy ja gdzieś napisałem że ma to tak zostawić? neguję tylko wasze pomysły, a wasze pomysły to są w stylu kupić most i najlepiej przebić numery podwozia, bo powtarzam, ani wydział komunikacji, ani normalny diagnosta na to nie pójdzie, a choćby się taki znalazł to inny już może wyłapać lewiznę i zgadnijcie co wtedy zrobi? ano wezwie policje i tyle z tego będzie, że autor tematu zostanie oskarżony o  jakie paserstwo i się z tyłkiem nie rozpozna. Podałem co trzeba zrobić, kupić most ale najprawdopodobniej z papierami, czy tam z legalnym pochodzeniem, choć nie wiem czy tylko samo pochodzenie wystarczy, bo nie słyszałem jeszcze żeby można sobie zmienić numer podwozia czy ramy w dow. rej. Choć może i jest taka możliwość. Nie oglądał jeden z drugim jak gościu kupił 60-tkę z innymi numerami i został teraz w czarnej d*pie, bo wydział komunikacji nie ma pomysłu jak to rozwiązać.

@Qwazi jak Ty to widzisz, może się mylę?

Edytowane przez Desperado
  • Like 1
Opublikowano
14 minut temu, Desperado napisał(a):

Czy ja gdzieś napisałem że ma to tak zostawić? neguję tylko wasze pomysły, a wasze pomysły to są w stylu kupić most i najlepiej przebić numery podwozia, bo powtarzam, ani wydział komunikacji, ani normalny diagnosta na to nie pójdzie, a choćby się taki znalazł to inny już może wyłapać lewiznę i zgadnijcie co wtedy zrobi? ano wezwie policje i tyle z tego będzie, że autor tematu zostanie oskarżony o  jakie paserstwo i się z tyłkiem nie rozpozna. Podałem co trzeba zrobić, kupić most ale najprawdopodobniej z papierami, czy tam z legalnym pochodzeniem, choć nie wiem czy tylko samo pochodzenie wystarczy, bo nie słyszałem jeszcze żeby można sobie zmienić numer podwozia czy ramy w dow. rej. Choć może i jest taka możliwość. Nie oglądał jeden z drugim jak gościu kupił 60-tkę z innymi numerami i został teraz w czarnej d*pie, bo wydział komunikacji nie ma pomysłu jak to rozwiązać.

@Qwazi jak Ty to widzisz, może się mylę?

Masz rację. Jest możliwość nabicia numerów legalnie, ale raczej tych samych. To jest inny przypadek niż wymiana i dotyczy uszkodzenia numeru identyfikacyjnego np podczas naprawy.  Tam faktycznie jest tylko kilka znaków, to nie jest pełny numer VIN. Jednak przy wymianie, żeby to legalnie zarejestrować należy dysponować kwitem od ciągnika, z którego ten most pochodzi.

Podpowiem tylko jedną rzecz. Policja jest w stanie zweryfikować czy numery były zmienione. Nie robi tego powszechnie (bo to droga rzecz), ale wtedy gdy są ku temu poważne powody, jednak możliwość taką ma...

Zaznaczam, że nie czytałem postów wyżej 

Opublikowano (edytowane)

Najważniejsze, to kupić legalnie (faktura lub inna umowa kupna) korpus z nabitymi numerami lub bez numerów.

Jak korpus będzie używany, to powinien też być do niego dowód rejestracyjny. W tym przypadku, traktor otrzyma nowy dowód rejestracyjny z numerem podwozia ( z korpusu mostu który został kupiony) oraz nową tabliczkę zastępczą.

Jak korpus będzie nowy bez nabitych numerów, to Starosta wyda decyzję o nadanie cech identyfikacyjnych. To samo dotyczy przypadku gdy numery zostały zatarte lub uszkodzone podczas naprawy pojazdu. W tym przypadku zostaje ten sam numer podwozia jaki jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym traktora oraz na jego tabliczce znamionowej.

 

 

Edytowane przez bergman31
  • Thanks 1
Opublikowano

ja sprzedalem c385 i mial po obu stronach dwa różne nr., przez 15 lat nie wiedziałem🤣  ...na szczescie jeden byl dobry i ten zawsze sprawdzal diagnosta ,przyjechal handlarz i sie smial ze nawet nie zeszlifowany ...ciagnik wiadomo gdzies z skru pochodzil 🤣

  • Haha 1
Opublikowano

Trzeba by się zapytać w WK jaka to procedura, tylko jest jeszcze jedna sprawa, załóżmy że kupi inny most z papierami i resztę przełoży z tego ciągnika, będzie inny ciągnik, to trzeba by dać do kasacji ten z pękniętym mostem ciągnik {choćby sam most} bo będzie ciągle figurował jako drugi ciągnik i trzeba za niego będzie płacić OC

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez rolnikgospodarny95
      Mam stara deskę rozdzielcza i chcę założyć gnizdo zapalniczki w jakim miejscu usytuować żeby nie zawadzała?
    • Przez Adam20000
      Dzień dobry 
      Planuję pomalować swojego ursusa 1201.Jaką polecacie farbę na blachy kolor żółty. Chciałbym aby malowanie pasowało jak najbardziej do oryginału. Ursus  jest z roku 1981.
    • Przez derxyyy
      1.Dzień dorby mam pytanie zna ktoś na internecie lub wie jakie siedzenie polecić do 1000zł do ursusa 914 mogą być linki? 2. Oraz mam pytanie podesłał by ktoś na je zamocować jak zrobić całe mocowanie lub gdzie można także kupić z góry za odpowiedzi będę wdzięczny. 3. Wie ktoś gdzie można kupić Płyte/Podstawę siedzenia do ursusa 914 z pasującym siedzeniem ?
    • Przez Godzio
      Witam mam Jechałem sobie na pole i wracając zaczął slizgac mi na żółwiu przy startowaniu więc podciaglem tasme i tak robiłem aż skończyła mi sie tasma bo akurat były żniwa i po żniwach zmieniłem mikropompke i tasme nowa i znów ten sam problem tylko dzis zauważyłem że dodatkowo przy żółwiu nie chodzi mi przedni napęd za zajacu zalacz mi przedni napęd i nie slizga sie zajac Wiem przeważnie jest na odwrót że slizga na zajacu i nie pracuje przedni napęd a tu jest na odwrót na żółwiu slizga i przedni naped nie chodzi co może byc nie tak?
    • Przez PawełBoruta
      Jak w temacie, może ma ktoś jakiś pomysł albo ma zamontowany u siebie jakiś dobry fotel do Ursusa 914 i pochodne oryginalny do niczego mam gramera zastępczego od starego fendta niestety w ursusach podłoga jest tak skonstruowana że jest on za wysoki do niego szczególnie że mam 198cm i nie da się wtedy na nim komfortowo usiąść się sam zastanawiam co tam założyć może od jakiegoś wózka widłowego? czy ktoś ma jakieś lepsze pomysły
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v