Granice

[akmaly]

O jacy specjaliści od map, przeczytaj regulamin Geoportalu - dziękuję.

[polskatk]

W dniu 14.05.2025 o 21:20, v11 napisał(a):

jest też coś takiego jak bezumowne korzystanie i możesz obciążyć go czynszem że mu się odechce kosić na twoim -u mnie cwaniaczki wiedzą że mogą orać siać pryskać ale zbierać nigdy nie będą glifosat ich uczy gdzie moje a gdzie ich -ścieżki opryskiwacza dawno temu zapisane RTK i mogą sobie uprawiać 

Niczym go nie obciąży, bo musiałby udowodnić że sąsiad działał w złej wierze. A to w tej sytuacji jest nie do udowodnienia.

22 godziny temu, tomek1974 napisał(a):

ja bym wjechał pługiem i niech gościu się wali 

I tylko byś sobie narobił problemów i musiał mu zwrócić pieniądze. Tyle by wyszło z Twojego cwaniakowania, bo prawo jest po stronie sąsiada. 

12 godzin temu, tytanowyJanusz napisał(a):

To tylko dżentelmeńska umowa ... 

Bzdura. Taką osobę chronią przepisy. Jeśli zasiał i zrobił to w dobrej wierze to ma prawo zebrać plon.

6 godzin temu, robert1226 napisał(a):

No jak nie w geoportalu możesz i granice i zmierzyc odległość zobaczyć budynki i działki ile kto się komu worał  i dużo więcej jeszcze tylko trza umieć się tym posługiwać. 

Nie zawsze mapa lotnicza z geoportalu idealnie pokrywa się z rzeczywistością i wyrysowanymi granicami działek.

[v11]

na 100% opryskaj glifosatem i po problemie - zwalczanie chwastów a takim jest każda roślina która rośnie nie po mysli właściciela . i moze cię cmoknąć w ten ten . ja bym nie pozwolił skosić na moim debilowi - bo wiem że to robią celowo -niecelowo powie słuchaj przyorałem -to jet twoje a nie jeszcze w zaparte że pozbiera bo takie ma czy niem prawa .Moja odpowiedz już nie raz padła takiemu - pryskam swoje pole  nie twoje i to sie powtarzało do momentu kiedy zaczołem przybierać jego po kilkadziesiat cm 

[robert1226]

Od poj......nych sąsiadów zachowaj nas panie .

V11 naprawdę zacny z ciebie człowiek.

[Bartek933]

Gadanie, autor tematu wszystkiego nie napisał. Może pola tak uprawiane są z dziada pradziada i teraz wyszło że granica inaczej biegnie 

[Bogdan_ja]

dokładnie ...mogło już  dojść do zasiedzenia ....takie zadawnione sprawy to nie jest tak że przychodzi geodeta i cyk nowa granica i wypad ... niestety to tak nie działa tym bardziej jak granicę zostały  zaniedbane od wielu lat ...

[wirruss]

U mnie w miejscowości kupił warszawiak pole  i na części tego pola przy budynkach rosło z 0,30ha żyta. Nie pozwolił zebrać tego zboża tylko zniszczył. Rolnik poszedł do sądu, dostał odszkodowanie i do tego z zasiedzenia uzyskał tytuł własności:) 

[Bogdan_ja]

ja znam taki przypadek gdzie gość sprzedał działkę a nigdy jej nie posiadał w uprawie i nawet nie wiedzal dokładnie gdzie jest ,bo widział ją tylko na mapie .....ktoś to poprostu uprawiał wiele lat i sam był zdziwiony że zostało to sprzedane i on nic o tym nie wiedział ....sąd złamał akt bo działka nie była w posiadaniu sprzedającego i nigdy jej fizycznie nie wydał i zataił że jest ona w posiadaniu osób trzecich ...posiadacz wniósł wniosek o zasiedzenie i został właścicielem ...

[tomek1974]

dasz chu* palca to zapier*** rękę 

[Bogdan_ja]

 co to za właściciel co nie wie gdzie co ma i nie wie kto tym dysponuje i jakie prawa mu przysługują ....na dodatek poświadcza jeszcze bzdury u notariusza 

[v11]

8 godzin temu, robert1226 napisał(a):

Od poj......nych sąsiadów zachowaj nas panie .

V11 naprawdę zacny z ciebie człowiek.

zacny nie zacny tylko nieuchronność kary i szybki wyrok jest w stanie odstraszyć innych bo tego klienta  

[robert1226]

To ja współczuję twoim i dziękuję za takiego sąsiada. 

[v11]

tak to w polsce jest że współczuje się złodziejowi a nie okradanemu ale to częste ze ci chciwi mają jedną skibę za szeroką i ubolewają nad losem innych chciwych a siać na moim za miedzą  mogą zbierać nie będą -ja zbierać tam nie muszę bo mi wystarczy ale na świadome naruszanie granicy nie pozwalam .I nie rozumiem dylematów co zrobić jak sąsiad przywłaszył sobie kilkadziesiąt cm 

48 minut temu, robert1226 napisał(a):

To ja współczuję twoim i dziękuję za takiego sąsiada. 

 

[robert1226]

14 godzin temu, v11 napisał(a):

zacny nie zacny tylko nieuchronność kary i szybki wyrok jest w stanie odstraszyć innych bo tego klienta  

Tu to twoja kukurydza  a zborze sąsiada tak czy się mylę?

[Gość]

W dniu 14.05.2025 o 19:45, Kuba1998 napisał(a):

Czy mogę mu nie pozwolić wjechać bo jakby nie było ale jest jednak to na mojej stronie

W takiej sytuacji najlepiej powiedzieć sąsiadowi, że zasiał na twojej działce i jeśli sąsiad zadeklaruje, że po zbiorze nie będzie już więcej naruszał granicy uznać sprawę za rozwiązaną.

Jeśli sąsiad będzie obstawał przy swoim to:

* poinformować listem poleconym sąsiada, że zajął twoją własność i zażądać usunięcia zasianego zboża w określonym, rozsądnym terminie (nie chodzi o czekanie do plonu, a samą czynność np. 2 tygodnie). Jeśli sąsiad tego nie zrobi w tym terminie, to możesz zrobić co chcesz na tym zajętym kawałku ziemi. Potwierdzenie wysłania listu i odbioru oraz samą kopię listu musisz zachować na wypadek sprawy sądowej.

* jeśli sąsiad nadal będzie zajmował kawałek twojej działki, to można wytoczyć sprawę sądową o wydanie nieruchomości. Jest to sprawa cywilna i mimo, że powinna zostać wygrana, to jednak trzeba ponieść koszty związane z adwokatem. Dlatego ludzie niechętnie decydują się na ten krok. W sprawach sądowych dochodzi do nieprzewidzianych okolicznści i dodatkowych kosztów.

Wszystkie działki mają wyznaczone granice, które zapisane są w bazie ewidencji gruntów i budynków. Z tego powodu na obowiązujące granice mówi się granice ewidencyjne.

Jeśli ktoś jest zainteresowany abym więcej napisał o sporze granicznym to proszę o info.

Edytowane 11 Lipca przez Gość
Uszczegółowinie

[Gość]

W dniu 15.05.2025 o 21:49, polskatk napisał(a):

Bzdura. Taką osobę chronią przepisy. Jeśli zasiał i zrobił to w dobrej wierze to ma prawo zebrać plon.

Chyba nie ma pojęcia przestępstwa w dobrej wierze. Czy możesz podać paragraf ?

Co byś zrobił gdyby ktoś przyjechał na twoje podwórko i zrzucił np. przyczepę drewna opałowego ?

Edytowane 11 Lipca przez Gość

[Bogdan_ja]

zasiał bo myślał że to jego ziemia i z opisu wynika że taki stan był od lat ..po pomiarze geodezyjnym okazało że jest inaczej ..ale jest posiadaczem samoistnym i należy wezwać go do opuszczenia działki zgodnie z prawem ....pisanie bzdur że ma usunąć nasiona i że niby to przestępstwo to naprawdę cyrk .....w tym kraju można posiadać cudzą własność i jest to legalne ,można ją nawet przejąć na własność przez zasiedzenie ...tego nikt nie przeskoczy 

[Gość]

2 godziny temu, Bogdan_ja napisał(a):

pisanie bzdur że ma usunąć nasiona

Masz rację, źle to określiłem. Twoje określenie:

2 godziny temu, Bogdan_ja napisał(a):

należy wezwać go do opuszczenia działki

jest trafne.

2 godziny temu, Bogdan_ja napisał(a):

można ją nawet przejąć na własność przez zasiedzenie

Zasiedzenie jest też w innych krajach. Podobno ma służyć przeciwdziałaniu patologiom w obrocie nierchumościami. Problem w tym, że formalne przerwanie zasiedzenia to rozpoczęcie postępowania sądowego np. o wydanie nieruchomości, które może odbywać się w trybie uproszczonym, ale które chyba nie jest ani proste ani tanie.

 

Edytowane 11 Lipca przez Gość

[polskatk]

2 godziny temu, Jan90 napisał(a):

Chyba nie ma pojęcia przestępstwa w dobrej wierze. Czy możesz podać paragraf ?

Co byś zrobił gdyby ktoś przyjechał na twoje podwórko i zrzucił np. przyczepę drewna opałowego ?

Artykuł 224 Kodeksu cywilnego. 

I przypomnę że mówimy tutaj o działaniu w dobrej wierze - a tak wynika z pierwszego postu. 

[Gość]

44 minuty temu, polskatk napisał(a):

Artykuł 224 Kodeksu cywilnego. 

I przypomnę że mówimy tutaj o działaniu w dobrej wierze - a tak wynika z pierwszego postu. 

W tej opowiedzi skorzystam ze wsparcia AI:

• sąsiad nie działał w dobrej wierze, bo granice działki są jawne i mógł je sprawdzić,
• nie było sprządzonej żednej umowy na korzystanie z działki,
• właściciel może domagać się zaprzestania upraw na swoim gruncie oraz zebrać plony art. 46 k.c.,
• sąsiadowi nie przysługe prawo do zwrotu poniesionych nakładów, bo działał w złej wierze,
• w celu uniknięcia procesu można zawrzeć ugodę proponując podział plonów (np. 70 % dla właściciela, 30 % dla sąsiada).

Ta sprawa wydaje się mniejszego kalibru i nie chodzi w niej o to co zasiane, ale o samą granicę.

Edytowane 11 Lipca przez Gość

[Gość]

W dniu 15.05.2025 o 20:06, Bogdan_ja napisał(a):

satelita robi tysiące zdjęć danego terenu i na tej podstawie są tworzone mapy geodezyjne ..to są setki zdjęć tych samych działek z różnych odległości i kątów bo wiadomo że teren nie jest płaski ..nikt dziś nie rysuje map na papierze tylko wszystko jest w komputerze i to w 3d 

punkty też wyznaczają przez satelitę ....są tereny gdzie jest różnie bo nikt nie aktualizuje ani punktów ani granic działek 

Mapy geodezyjne działek nie są sporządzane na podstawie zdjęć satelitarnych ani lotniczych. Są określone przepisy na wykonywanie pomiarów geodezyjnych. Geoportal nie zawiera współrzędnych punktów granicznych działek, no chyba że coś się zmieniło. Zawiera tylko dane poglądowe co oznacza przybliżone. W zasadzie to nie wiem dlaczego powstał Geoportal. Z czasem zaczęto w nim umieszczać mapy topograficzne, specjalistyczne. Geoportal nie jest polskim wynalazkiem, bo takie portale są w innych krajach Europy. Mam wrażenie, że powstał w odpowiedzi na rozwój Google Maps.

Mapy działek powstały na podstawie pomiarów terenowych przeprowadzonych w latach 70-tych. Pomiary prowadzono przy dostępnym sprzęcie geodezyjnym. Do wyznaczenia granic użyto dokumentów będących w zasobie geodezyjnym (ośrodku geodezyjnym) a gdzie nie było dokumentów tam określono granice na nowo. Później nadeszła era cyfryzacji i okazało się, że mapę działek trzeba wpasować w obszar Polski. Spowodowało to nieznaczne przesunięcia punktów granicznych. Później ponownie zaktualizowano układ współrzędnych, co spowodowało kolejne nieznaczne przesunięcie punktów granicznych. Wszystkie te działania zmierzały do coraz dokładniejszego odwzorowania działek na mapie. W związku z tym mogą pojawiać się nieznaczne odchylenia od istniejących znaków granicznych albo naróżników budynków. Obecnie pomiary prowadzi się przy pomocy odbiorników GNSS oraz innego sprzętu geodezyjnego.

Geodeci rozpowszechniają pogląd, że granice ewidencyjne powstały tylko po to aby państwo mogło ściągać podatki, a tylko geodeta może sprawdzić, czy granice ewidencyjne pokrywają się ze znakami w terenie. Nie jest to prawda ponieważ granice ewidencyjne zostały wyznaczone w oparciu o dokumenty przyjęte do zasobu geodezyjnego i te dokumenty mają znacznie większą moc niż nos i zamiłowania archeologiczne geodety.

Współrzędne działek zostały zapisane w bazie danych ewidencji gruntów i budynków. Jeśli ktoś chce uzyskać współrzędne swojej działki, to może jako właściciel działki złożyć wniosek w powiatowym ośrodku geodezyjnym (PODGiK) o udostępnienie danych z bazy ewidencji gruntów i budynków podając numer działki. Opłata jest uzależniona od ilośći punktów granicznych. (Nie chodzi tu o wyrys z ewidencji gruntów i budynków).

Jeśli otrzymamy wpółrzędne ewidencyjne punktów granicznych działki (obecnie w układzie PL-2000), to jest problem z wyznaczeniem ich w terenie. Geodeci nie chcą wykonywać usługi prostego wskazania miejsca tych współrzędnych przy pomocy odbiornika GNSS, tak aby właściciel zorientował się czy narusza własność sąsiada. W zamian narzucają wykonanie jakiejś procedury geodezyjnej np. wznowienia znaków granicznych, która wymaga zaangażowania sąsiadów, wkopania kamieni i może stać się bardzo czasochłonną procedurą na skutek zwlekania geodety albo odwołań stron. Samodzielne zaopatrzenie się w odbiornik GNSS z anteną jest trudne i jego użycie również, choć już coraz częściej możliwe.

Edytowane 11 Lipca przez Gość

[Bogdan_ja]

5 godzin temu, Jan90 napisał(a):

W tej opowiedzi skorzystam ze wsparcia AI:

• sąsiad nie działał w dobrej wierze, bo granice działki są jawne i mógł je sprawdzić,
• nie było sprządzonej żednej umowy na korzystanie z działki,
• właściciel może domagać się zaprzestania upraw na swoim gruncie oraz zebrać plony art. 46 k.c.,
• sąsiadowi nie przysługe prawo do zwrotu poniesionych nakładów, bo działał w złej wierze,
• w celu uniknięcia procesu można zawrzeć ugodę proponując podział plonów (np. 70 % dla właściciela, 30 % dla sąsiada).

Ta sprawa wydaje się mniejszego kalibru i nie chodzi w niej o to co zasiane, ale o samą granicę.

to są bzdury i nic więcej 

posiadacz samoistny ma prawo zająć cudzą działkę i udawać że jest właścicielem skoro nikt się do niej nie przyznaje i nie zabrania  mu tego przez lata ...

prawo nie przewiduje opłaty wstecz i ewentualne roszczenia można ustalić od dnia poinformowania/wezwania   że ma opuścić działkę i trzeba to zrobić pisemnie 

nie musi działać w dobrej wierze może wiedzieć że działka na właściciela i niczego to nie zmienia a wydłuża tylko czas do zasiedzenia do 30 lat 

ktoś kto pozwala na taki stan jest sam sobie winny i traci prawo własności ...

https://www.google.com/search?q=czy+geoportal+pokazuje+wspolrzedne&oq=czy+geoportal+pokazuje+wspolrzedne+&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUyCQgAEEUYORifBTIHCAEQIRigATIHCAIQIRigATIHCAMQIRifBTIHCAQQIRifBTIHCAUQIRifBTIHCAYQIRifBTIHCAcQIRifBTIHCAgQIRifBTIHCAkQIRifBTIHCAoQIRifBTIHCAsQIRifBTIHCAwQIRifBdIBCTEyMTc5ajBqN6gCFLACAfEFSPClDc-0L2HxBUjwpQ3PtC9h&client=tablet-android-doogee&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8

Edytowane 11 Lipca przez Bogdan_ja

[Gość]

W dniu 11.07.2025 o 20:58, Bogdan_ja napisał(a):

to są bzdury i nic więcej 

Zaciąłeś się

Edytowane 12 Lipca przez Gość