Definicja aktywnego rolnika

[raven18]

W dniu 29.01.2025 o 20:36, Mamoń napisał(a):

Dlaczego wśród rolników jest tak wiele głosów przeciw nowej definicji aktywnego rolnika?

Wg zaproponowanej definicji dzierżawca będzie musiał kupować nawozy itp na dane wydzierżawiącego, przez co często gęsto będąc vatowcem nie będzie mógł odpisać VAT. I tyle się zmieni  

Edytowane 31 Stycznia przez raven18

[Mamoń]

Wykluczenie ze wsparcia czyli dopłat bezpośrednich rolników nieaktywnych i zwiększenie puli płatności pozostałym.

11 minut temu, mirro napisał(a):

A tak w szerszym zarysie, to jaki cel przyświeca nadaniu statusu rolnika aktywnego? Trza będzie se tabliczkę z taką informacją na płocie przyczepić, czy radykalnie poprawi się rentowność gospodarstwa?

 

[Alchemik]

14 minut temu, mirro napisał(a):

A tak w szerszym zarysie, to jaki cel przyświeca nadaniu statusu rolnika aktywnego? Trza będzie se tabliczkę z taką informacją na płocie przyczepić, czy radykalnie poprawi się rentowność gospodarstwa?

Jak wyżej raven napisał i pewnie chwilę później dojdą kombinacje przy KRUSie, czy podatkach.

Edytowane 31 Stycznia przez Alchemik

[mirro]

2 minuty temu, Mamoń napisał(a):

Wykluczenie ze wsparcia czyli dopłat bezpośrednich rolników nieaktywnych i zwiększenie puli płatności pozostałym.

A to jest za***isty pomysł. Teraz przejdziemy do weryfikowania jałmużny i odbierania jednym by dać drugim. Droga donikąd,

[Mamoń]

20 minut temu, raven18 napisał(a):

Wg zaproponowanej definicji dzierżawca będzie musiał kupować nawozy itp na dane wydzierżawiącego, przez co często gęsto będąc vatowcem nie będzie mógł odpisać VAT. I tyle się zmieni  

Dlatego ministerstwo jakby uprzedzając zamierza wprowadzić projekt regulacji dzierżaw

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6840340,rewolucja-w-dzierzawie-ziemi-nowe-przepisy-zmienia-zasady-gry.html&ved=2ahUKEwjxjKO18p-LAxXLHhAIHVD4B-MQFnoECCIQAQ&sqi=2&usg=AOvVaw14JVpTipCUDOzE4h2_zQkN

 

[Alchemik]

17 minut temu, Mamoń napisał(a):

Dlatego ministerstwo jakby uprzedzając zamierza wprowadzić projekt regulacji dzierżaw

I dochodzi kolejny potworek gdzie trzeba trzymać się szablonu, a dwie strony będą miały problem z zawarciem umowy jak pasuje obu stronom. 

Ciekawie wygląda zamrożenie stawki na 10 lat. Pewnie to utrudni, dodanie zapisów o zmianie proporcjonalnej do inflacji, równowartości czegoś itp. 

Pewnie jeszcze dojdą opłaty za zarejestrowanie ( notariusz, moze jeszcze gdześ w kilku urzedach, i u proboszcza ) umowy itp 

Chociaż to tylko artykuł i rzeczywistosc może różnie wyglądać.

[Stach123]

Defincja aktywny rolnik o której marzyli ci co chcieli obebrać dopłaty tym co nie uprawiają a pobierają zakończy się tak ;

1 . ci co pobierali a nie uprawiali zrezygnują z dopłat całkowicie  , a utratę tych 225 euro przełożą na tych co im te ziemie uprawiają i zamiast 2000 czynszu zapłacą 2800  , na dodatek ich  prawie żadne kontrole nie dotyczą  , a tych dopłat tak dużo nie ma , bo raczej  ekoschematów nikt  nie robi tym pobieraczom , a tym bardziej nie sieje strączków i.t.p i może się okazać że lepiej zrezygnować niż się prosić ARIMR o parę groszy 

2. ci co pobierają dopłaty a nie uprawiają  zażyczą sobie od tych co im te ziemie uprawia  spełnienia wymogów bycia rolnikiem aktywnym , albo spierdal... z pola  poszukam innego W tym przypadku RR stoi w lepszej sytuacji , bo mu faktury kosztowe są niepotrzebne 

Oby dwa warianty  dają pobieraczom zachowanie przywilejów KRUS  nawet tym  co z dopłat zrezygnują  całkowicie , bo obowiązku składania dopłat nie ma póki co 

Tak że definicja aktywnego rolnika nie przyczyni się do dobrobytu tych co grzebią w ziemi albo gnoju , a jedynie uszczelni WAT , bo  faktury kosztowe  pójdą na ryczałtowców , a wydojeni zwrócą  WAT  ten co dostali przy sprzedaży . Być może będzie możliwość udowodnienia że się jest rolnikiem aktywnym sprzedażą to z kolei może sprzyjać Watowcom , ale z kolei nie ma pewnośći że kombinator kasę zwróci . Jest jeszcze 3 opcja że tym pobieraczom dopłat którym  przywileje z KRUS  nie potrzebne  ,  zgodzą się na zrzeczenie się dopłat na konto tych co im uprawiają  ale marne to pocieszenie bo z kolei nie dosyć  zrobili limit na ekoschematy  to jeszcze dorobili ekoschematów i obcięli punkty na niektóre  i póki co na razie spokój ale jak się większość zorientuje co się im szykuje to zaczną sapać , bo dopiero co się nauczyli spełniać ekoschematy a już im zabrali . Dobrze obłożone gospodarstwo ekoschematami może mieć problem z limitem już przy 50 hektarach , a przy takiej ilości  niektórzy takich na etat przymusowy wysyłają 

[mysza103]

2 godziny temu, raven18 napisał(a):

Wg zaproponowanej definicji dzierżawca będzie musiał kupować nawozy itp na dane wydzierżawiącego, przez co często gęsto będąc vatowcem nie będzie mógł odpisać VAT. I tyle się zmieni  

O czym ty piszesz ? Jakim cudem dzierzawca będzie musiał kupować np nawozy czy coś innegona danewydzierzawiajacego? 

 

2 godziny temu, mirro napisał(a):

A to jest za***isty pomysł. Teraz przejdziemy do weryfikowania jałmużny i odbierania jednym by dać drugim. Droga donikąd,

Nikt nikomu nic nie będzie zabierał , tylko raczej dawał tym którym się należy 

Jak widać po wypowiedziach sporo osób się tego obawia , wychodzi na to że ha powydzierzawiali i teraz strach ich ogarnia 

Raczej żaden rolnik który to pole obrabia nie powinien być temu przeciwny.

Skończyć wreszcie z tą patologią że ktoś kto nie uprawia pola sklada o suszowe czy inne podobne dotacje . Taki delikwent nie stracił nawet grosza na różnych klęskach ( stracił ten co uprawia) a łapy wyciąga po wyłudzanie nie należnych pieniędzy 

[Alchemik]

16 minut temu, mysza103 napisał(a):

Skończyć wreszcie z tą patologią że ktoś kto nie uprawia pola sklada o suszowe czy inne podobne dotacje . Taki delikwent nie stracił nawet grosza na różnych klęskach ( stracił ten co uprawia) a łapy wyciąga po wyłudzanie nie należnych pieniędzy 

Tylko każdy medal ma dwie strony,  tu nie jest winna jedna strona. Gdyby nikt sie nie godził na takie dzierżawy i nie obrabiał tej ziemi, to nie istniałby taki problem. Godząc się na taki proceder, to przecież dzierżawca jest świadomy, że nie będą mu przysługiwać pieniądze z suszowego itp. Jednak bierze się za taką ziemię. Skoro świadomie bierze taki towar z wadą, to pretensje może mieć tylko do siebie. Nikt go nie zmusza. 

To tak jakby kupił taniej ciagnik z padniętym silnikiem, a później biadał, że silnik jest zepsuty i miał pretensje do sprzedającego który informował, że silnik jest zepsuty...

[mysza103]

5 minut temu, Alchemik napisał(a):

Tylko każdy medal ma dwie strony,  tu nie jest winna jedna strona. Gdyby nikt sie nie godził na takie dzierżawy i nie obrabiał tej ziemi, to nie istniałby taki problem. Godząc się na taki proceder, to przecież dzierżawca jest świadomy, że nie będą mu przysługiwać pieniądze z suszowego itp. Jednak bierze się za taką ziemię. Skoro świadomie bierze taki towar z wadą, to pretensje może mieć tylko do siebie. Nikt go nie zmusza. 

To tak jakby kupił taniej ciagnik z padniętym silnikiem, a później biadał, że silnik jest zepsuty i miał pretensje do sprzedającego który informował, że silnik jest zepsuty...

No i o to właśnie chodzi żebhy doprowadzić do tego żeby takie coś się nie zdarzało 

[Alchemik]

Czyli trzeba zakazać sprzedaży zepsutych ciągników mimo, że jest tańszy i jest dokładna informacja że jest zepsuty? 

 

// przecież to nie zakończy sprzedaży takich ciągników, tylko będzie to robione poprostu z większymi kombinacjami, albo będzie naprawiany i będzie droższy. 

Edytowane 31 Stycznia przez Alchemik

[raven18]

Godzinę temu, mysza103 napisał(a):

O czym ty piszesz ? Jakim cudem dzierzawca będzie musiał kupować np nawozy czy coś innegona danewydzierzawiajacego? 

W związku z proponowaną definicją, warunkiem uzyskania płatności bezpośrednich 

Cytat

 

W związku z tym MRiRW zaproponowało, aby definicja ,,rolnik aktywny zawodowo” była weryfikowana również na podstawie po pierwsze kosztów ponoszonych na działalność rolniczą. Na podstawie katalogu uznawanych kosztów, do których mają należeć:

• nawozy, środki ochrony roślin, materiał siewny i rozmnożeniowy, czynsze dzierżawne, usługi rolnicze, koszty zabiegów prowadzonych usługowo, praca najemna, ubezpieczenia, a także koszty specjalistyczne (takie jak np. defolianty, regulatory wzrostu itp.).

W przypadku wspomnianych kosztów MRiRW poda okres ponoszenia wspomnianych kosztów, a także minimalny poziom tych kosztów.

 

 

[mysza103]

Godzinę temu, raven18 napisał(a):

W związku z proponowaną definicją, warunkiem uzyskania płatności bezpośrednich 

Dopłaty bezpośrednie to kto by nie brał to i tak je otrzyma wydzierżawjający , bo jak ktoś teraz płaci czynszu np 1000 zł , to potem zapłaci 1000 zł i odda te dopłaty bezpośrednie , a reszta jeśli się trafi jakaś klęska czy coś w tym stylu , to wezmie to ten kto ma wziąść , czyli ten kto to uprawia 

[Mamoń]

W dniu 31.01.2025 o 11:55, Alchemik napisał(a):

Jak zależało na obrazowym przedstawieniu to na stronie mogła się pojawić informacja o procentowym udziale ogółu, ale tego nie zrobiono. 

Na 2020 niby było 1.3 mln gospodarstw rolnych, to ponad połowa i będzie sporo kwitków, zaświadczeń itp do przetworzenia 

 

Do tego na tej podstawie będzie skłócanie grupy społecznej i budowanie podziałów, aby ciężej zorganizować protesty rolników w francuskim stylu 

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/pieniadze/doplaty-bezposrednie/doplaty-bezposrednie-ilu-rolnikow-bedzie-musialo-udowodnic-ze-jest-rolnikami-2526691

[Alchemik]

Czyli nawet przy arale pomiędzy 100, a 200ha co piętnasty rolnik będzie musiał latać i udowadniać ze jest rolnikiem. Pewnie nic lepszego nie mają do roboty na takim areale. 

[onRolnik]

W dniu 31.01.2025 o 17:46, mysza103 napisał(a):

Dopłaty bezpośrednie to kto by nie brał to i tak je otrzyma wydzierżawjający , bo jak ktoś teraz płaci czynszu np 1000 zł , to potem zapłaci 1000 zł i odda te dopłaty bezpośrednie , a reszta jeśli się trafi jakaś klęska czy coś w tym stylu , to wezmie to ten kto ma wziąść , czyli ten kto to uprawia 

taaaa ,jak weźmie klęskowe i się nie podzieli z właścicielem to w następnym roku dostanie kopa z pola bo kto kogo zmusi do zawierania umowy dzierżawy dłuższej niż na rok,sąsiad tylko czeka i jeszcze czynsz większy da i klęskowe odda 

[Mamoń]

Postulat 0,2 djp, zamiast planowanych 0,3 djp na ha użytków dla hodowców zwierząt. Mało, czy za dużo?

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/wiesci-rolnicze/pozostale-wiesci-rolnicze/37833-definicja-rolnika-aktywnego-minimalny-poziom-obsady-na-poziomie-0-2-djp-ha