Ochrona i nawożenie pszenicy - 2025

[suffeks]

2 godziny temu, SawekBraczyk napisał(a):

Odpalam YouTube a tam o Cuker na kłos w pszenicy. Pany kupujcie cukier i melasa i jedziemy z tym 😁 

Coca-Cola to smaczny napój z dużą ilością cukru i kofeiny. Te dwa składniki mają wpływ na rośliny i to właśnie one sprawiają, że oprysk tak dobrze radzi sobie z mszycami. Cukier przyciąga mszyce, ale przyciąga też złotooki i biedronki – ich naturalnych wrogów. Jest pożywką także dla innych pożytecznych owadów, więc oprysk colą ma więcej sensu, niż się wydaje.

 

Kofeina natomiast jest czymś w rodzaju naturalnego pestycydu. Dla niektórych owadów także mszyc, działa neurotoksycznie. To pozwala na błyskawiczne pozbycie się mszyc. Napoje typu cola zawierają także kwas fosforowy. Uszkadza ciała owadów, wobec czego mszyce błyskawicznie padają.

 

Najbardziej jednak skuteczna jest kombinacja tych składników. Coca-Cola może zadziałać jako domowy środek owadobójczy. Co więcej, działa szybko – efekty bywają widoczne już po kilku godzinach od zastosowania.

[Gość]

A ten cukier to poparł ktoś dowodami naukowymi czy kampanię sponsoruje cukrownia?

Na szybko to znalazłem artykuł pięcio zdaniowy iż jakiś Bawarczyk zastosował.

No i magiczny wzrost plonu zawsze podany jako do , wolałby jednak  od.

Dobrze że choć wspomnieli o dodatkowym zagrożeniu robalem i rdzą brunatną.

A zapytam co ze sklejeniem pyłku jeśli źle trafimy?

[GABBER85]

a jakby mentosa do tego? tylko wcześniej na pół opryskiwacza

albo  dwa dziki  z kofeiną żeby miały kuosy energie 

[luki08]

17 godzin temu, yacenty napisał(a):

Ja dziś dałem acetamipryd i cypermetryne. Daj 200 jak jedziesz wieczorem

Podpowiesz jakiego środka na insekty używasz . U mnie wieczny problem z robactwem  .

[yacenty]

Ja kiedyś dawałem po 10 składników przy t3.

Wczoraj poszło tylko 5.

Adiuwant, metkonazol, tebukonazol, acetamipryd, cypermetryna.

[Gość]

@suffeks nie wiem czy to na poważnie piszesz, bo nigdy nie szukałem nawet informacji na takie tematy, ale pierwsza sprawa to cena coli pewno już by temat zamknęła.

 

Druga ważniejsza to zawsze pierwszy pojawia się szkodnik. W obliczu jego wysokiej gradacji zwabiony pożyteczny złotook czy biedronka składa jaja, podczas gdy tamten ucztuje do syta. A biorąc pod uwagę krótki czas od kwitnienia do zasychania /dojrzewania to liczenie na naturalnych obrońców mija się z celem.

[slonju77]

Cola do oprysków jako insektycyd nie zawiera opłaty tkzw, cukrowej więc wystarczy zaświadczenie z UG że jesteśmy posiadaczami ziemi i kupujemy colę za grosze 

[wilkołak]

W głowach się przewraca , melasa , cukier , biostymulatory inne cuda , gdzie tu ekonomia

[Piffpaff]

cola to może przesada ale cukier to w końcu czysta skondensowana energia za nie duże pieniądze, można wychaczyc w biedrze cukier poniżej 2 zł × 7-10kg + w mojej c 360 może 2l ON to koszt ok 50kg pszenicy. Tylko pytanie czy warto podejmować ryzyko jak wszelkiej maści robactwo będzie legło do tego.

[yacenty]

4 minuty temu, Piffpaff napisał(a):

cola to może przesada ale cukier to w końcu czysta skondensowana energia za nie duże pieniądze, można wychaczyc w biedrze cukier poniżej 2 zł × 7-10kg + w mojej c 360 może 2l ON to koszt ok 50kg pszenicy. Tylko pytanie czy warto podejmować ryzyko jak wszelkiej maści robactwo będzie legło do tego.

Spróbuj, przekonasz się 

[krilan06]

40 minut temu, suffeks napisał(a):

Coca-Cola to smaczny napój z dużą ilością cukru i kofeiny. Te dwa składniki mają wpływ na rośliny i to właśnie one sprawiają, że oprysk tak dobrze radzi sobie z mszycami. Cukier przyciąga mszyce, ale przyciąga też złotooki i biedronki – ich naturalnych wrogów. Jest pożywką także dla innych pożytecznych owadów, więc oprysk colą ma więcej sensu, niż się wydaje.

 

Kofeina natomiast jest czymś w rodzaju naturalnego pestycydu. Dla niektórych owadów także mszyc, działa neurotoksycznie. To pozwala na błyskawiczne pozbycie się mszyc. Napoje typu cola zawierają także kwas fosforowy. Uszkadza ciała owadów, wobec czego mszyce błyskawicznie padają.

 

Najbardziej jednak skuteczna jest kombinacja tych składników. Coca-Cola może zadziałać jako domowy środek owadobójczy. Co więcej, działa szybko – efekty bywają widoczne już po kilku godzinach od zastosowania.

Ile tej coca-coli na 1ha? Pepsi nie będzie lepsza? 🤣

Koledzy de studiów jak była sesja to wsypywali kawę i zalewali to wrzątkiem coca-coli. Ponoć efekt murowany w postaci braku snu

[daron64]

Byłem w tej, pozal się Boże, pszenicy. Co tam się odwaliło przez ostatnie dwa tygodnie to jakaś masakra. Zdjęcia są z najlepszych miejsc, których jest pewnie z 40%, reszta to totalna chujnia, dla której nawet ne robiłem fot. Aż nie chce liczyć ile kasy poszło uprawiać sobie stosunek. 

Że było dużo żyta, to widziałem - to akurat na miękko, z grubsza by się ogarnęło. Ale do tego jest miejscami w cholerę pszenżyta i zielska. Najwięcej to, co widać na ostatnich zdjęciach. Oprócz tego oset i skrzyp. Pszenica się klosi. Czymś to jeszcze można poprawić, czy już naprawdę sobie darować topienie tam pieniędzy?

 

[Gość]

26 minut temu, wilkołak napisał(a):

W głowach się przewraca , melasa , cukier , biostymulatory inne cuda , gdzie tu ekonomia

Przecież żaden poważny producent nie robi takich cyrków, tylko hobbyści - amatorzy 😎

[SawekBraczyk]

Na agrofoto tu to obalamy 

[GABBER85]

19 minut temu, krilan06 napisał(a):

Koledzy de studiów jak była sesja to wsypywali kawę i zalewali to wrzątkiem coca-coli.

tego to u nas jeszcze nie grali

[Piffpaff]

yacenty napisał:

4 minuty temu, Piffpaff napisał(a):

cola to może przesada ale cukier to w końcu czysta skondensowana energia za nie duże pieniądze, można wychaczyc w biedrze cukier poniżej 2 zł × 7-10kg + w mojej c 360 może 2l ON to koszt ok 50kg pszenicy. Tylko pytanie czy warto podejmować ryzyko jak wszelkiej maści robactwo będzie legło do tego.

Spróbuj, przekonasz się 

w przyszłym roku sieje pszenicę na działce doświadczalnej całe 30a więc wypróbuje cukier🤣

[GABBER85]

nastepny sezon lece na Redbulach od  T1

[SawekBraczyk]

Trzeba dodać jeszcze te Baktotarcze, Aminokwasy itd 

[GABBER85]

albo  Bobovit

Edytowane 1 Czerwca przez GABBER85

[Okisz]

5 minut temu, GABBER85 napisał(a):

albo  Bobovit

Vibovit lepiej

[SawekBraczyk]

Białego jeszcze nie ma 😅🤣

[Broody]

Godzinę temu, Agrest napisał(a):

A ten cukier to poparł ktoś dowodami naukowymi czy kampanię sponsoruje cukrownia?

Na szybko to znalazłem artykuł pięcio zdaniowy iż jakiś Bawarczyk zastosował.

No i magiczny wzrost plonu zawsze podany jako do , wolałby jednak  od.

Dobrze że choć wspomnieli o dodatkowym zagrożeniu robalem i rdzą brunatną.

A zapytam co ze sklejeniem pyłku jeśli źle trafimy?

W Saksonii z 10 lat temu testowali. Cukier wpływa na zawartość białek , ale tylko w danych warunkach. Tymi warunkami są dni pochmurne czyli mała ilość światła słonecznego.  W warunkach przewagi dni słonecznych efektu nie było. 

[mysza103]

1 godzinę temu, yacenty napisał(a):

Na wszystkie pola. 3 odmiany.

Jedna piękna dla oka później połowa kłosów pustych. Plon 4.5t. inna średnio zjedzona, plon 7. Ostatnia mniej to było 8.

Rok później te same odmiany na t3 bez cukru ta sama ochrona i średni plon 8.5t, a pszenica do końca ładny plon.

Po południu jak będę w domu wstawię fotki kłosa 

Bez przesady że cukier czy co tam innego ściągnęło w końcowej wegetacji pszenicy tyle robactwa że opierdoliły pół plonu ? Sam uwarzam że cukry czy inne afrodyzjaki to głupota , ale żeby pisać takie rzeczy ? 

Rozumię żeby podać jakiś siarczan potasu czy coś w tym stylu na parametry , choć jak jest wszystko zrobione wcześniej jak być powinno i do tego pogoda w żniwa nie kapryśna to parametry same z siebie będą 

[Gość]

7 minut temu, Broody napisał(a):

W Saksonii z 10 lat temu testowali. Cukier wpływa na zawartość białek , ale tylko w danych warunkach. Tymi warunkami są dni pochmurne czyli mała ilość światła słonecznego.  W warunkach przewagi dni słonecznych efektu nie było. 

Tylko jak czytałem to tam idzie cukier z azotem. To że azot działa na podniesienie białka wiadome od lat.

No i czy w mieszańce azot i cukier to nie azot podnosi białko a cukier jedynie jako przylepiec?

[lobudek]

Godzinę temu, daron64 napisał(a):

Byłem w tej, pozal się Boże, pszenicy. Co tam się odwaliło przez ostatnie dwa tygodnie to jakaś masakra. Zdjęcia są z najlepszych miejsc, których jest pewnie z 40%, reszta to totalna chujnia, dla której nawet ne robiłem fot. Aż nie chce liczyć ile kasy poszło uprawiać sobie stosunek. 

Że było dużo żyta, to widziałem - to akurat na miękko, z grubsza by się ogarnęło. Ale do tego jest miejscami w cholerę pszenżyta i zielska. Najwięcej to, co widać na ostatnich zdjęciach. Oprócz tego oset i skrzyp. Pszenica się klosi. Czymś to jeszcze można poprawić, czy już naprawdę sobie darować topienie tam pieniędzy?

 

Z całym szacunkiem, ale nie widziałeś tego prędzej? Czym odchwaszczane na jesieni było i w jakich warunkach? Jaki przedplon? Uprawa orkowa czy bezorka?

Edytowane 1 Czerwca przez lobudek