Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano
12 godzin temu, wilkołak napisał(a):

Chyba traktorka -zabawki, u mnie wszytki disle , osobówki też oczywiście

Nie ważne co, ważne że w dowodzie rejestracyjnym jest ciagnik rolniczy😄.

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

jeśli piła chodzi 5h dziennie [ coraz rzadziej bo nie ma komu robić] to jest różnica w trwałosci, a do użytku domowego , używany z głowa chinczyk bedzie chodził . Tylko że jest on mniej poręczy, gorszej jakości  prowadnica/lancuch [ chyba ze sie nada od markowej] . na YT jest zacieranie chinczyka na ubogiej mieszance i nie tak łatwo zajechać

Opublikowano (edytowane)

Markowe jednak trochę inaczej robione, mimo ze też w Chinach...

Inna jakość użytych materiałów chociażby....nie puchną tłoki, nie trzeba lać 1 do 20 oleju do benzyny 

Owszem, przez głupie normy te nowe coraz bardziej nietrwale, ale nadal daleko wynalazkom do marek uznanych na rynku.

8 minut temu, Tomasz0611 napisał(a):

Przecież te mniejsze Stihle to zwykle chinczyki. Te większe, profesjonalne serie to nie China ...

 

Edytowane przez 12Pafnucy
  • Like 3
Opublikowano
2 minuty temu, 12Pafnucy napisał(a):

Owszem, przez głupie normy te nowe coraz bardziej nietrwale, ale nadal daleko wynalazkom do marek uznanych na rynku.

Ja mam NACa i chińska Husqvarne taka malą typowo do gałęzi, na te moje 3-4h cięcia rocznie to te piły będą wieczne ;)

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano
10 minut temu, 12Pafnucy napisał(a):

Markowe jednak trochę inaczej robione, mimo ze też w Chinach...

Inna jakość użytych materiałów chociażby....nie puchną tłoki, nie trzeba lać 1 do 20 oleju do benzyny 

Owszem, przez głupie normy te nowe coraz bardziej nadziewane, ale nadal daleko wynalazkom do marek uznanych na rynku.

 

Trochę inaczej, ale ostatnio jak rozbierałem husqearne to okazało się że korpus, cewki gaznik praktycznie to samo. 

Miałem 1 chińczyka coś koło 2,3KM, i makite podobnej mocy...w makicie silnik do remontu,cewka padła i sprzęgło,w chińczyku gaznik padł w podobnym czasie i roboty można powiedzieć zrobiły prawie tyle samo. Różnica w cenie tych maszyn była taka że za 1 makite miałbym 4 chińczyki. 

Mniejsze markowe słabe jakościowo są też. 

W sthil jak widzę te plastikowe korpusy to jakoś nie przemawia do mnie ta solidność.  

Opublikowano
3 minuty temu, GRZES1545 napisał(a):

Mniejsze markowe słabe jakościowo są też. 

W sthil jak widzę te plastikowe korpusy to jakoś nie przemawia do mnie ta solidność.  

Ja tam mam tego NACa s Castoramy, się rozleci to się rzuci w krzaki i kupi kolejnego i tyle. Nie będę kupował na 2h rocznie Stihla za 2000 jak Na za 400 czy 500 zł zrobi też tą robotę, może spali trochę więcej benzyny i to tyle ...

  • Like 1
Opublikowano

O czym wy tu dyskutujecie. Te wszystkie chińczyki to się nadają do cięcia rekreacyjnego raz na jakiś czas i to z pół godziny czy godzinkę. Chińczyki też potrafią i robią dobre rzeczy. Dlatego większość fabryk się tam przeniosła ze względu na koszta. Chociażby jd czy volvo. 
Skoro te chińczyki takie dobre i robią tą samą robotę to ciekawe czemu arbos nie króluje na polskich czy europejskich polach skoro jakość ta sama a dużo tańszy albo lovole. 
Miałem i chińczyki i husqe czy stihla. Markowe chodzą po kilkanaście lat a chinola puścić w ciężką robotę i po jednym dniu się rozsypuje. Tak samo jak szlifierki  parkside po jednym dniu się  rozleciały a markowe ,,chinole” chodzą i chodzą. A też wyprodukowane w Chinach. Po prostu chodzi o spełnienie norm jakościowych . 
 

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Confused 1
Opublikowano
10 minut temu, GRZES1545 napisał(a):

Trochę inaczej, ale ostatnio jak rozbierałem husqearne to okazało się że korpus, cewki gaznik praktycznie to samo. 

Miałem 1 chińczyka coś koło 2,3KM, i makite podobnej mocy...w makicie silnik do remontu,cewka padła i sprzęgło,w chińczyku gaznik padł w podobnym czasie i roboty można powiedzieć zrobiły prawie tyle samo. Różnica w cenie tych maszyn była taka że za 1 makite miałbym 4 chińczyki. 

Mniejsze markowe słabe jakościowo są też. 

W sthil jak widzę te plastikowe korpusy to jakoś nie przemawia do mnie ta solidność.  

Dobry plastik wytrzyma dłużej niż ujowy metal. A plastik stosują bo lepiej znosi wysokie temperatury. Rozszerza się i kurczy. Przy ujowym metalu zaraz są nieszczelności 

Opublikowano
11 minut temu, Tomasz0611 napisał(a):

Ja tam mam tego NACa s Castoramy, się rozleci to się rzuci w krzaki i kupi kolejnego i tyle. Nie będę kupował na 2h rocznie Stihla za 2000 jak Na za 400 czy 500 zł zrobi też tą robotę, może spali trochę więcej benzyny i to tyle ...

No tak, tego samego zdania jestem. 

10 minut temu, slawek74 napisał(a):

pb95 awia łuków 5.79 0n tak samo...

Avia w Łukowie jest?

Opublikowano
Tomasz0611 napisał:

3 minuty temu, GRZES1545 napisał(a):

Mniejsze markowe słabe jakościowo są też. 

W sthil jak widzę te plastikowe korpusy to jakoś nie przemawia do mnie ta solidność.  

Ja tam mam tego NACa s Castoramy, się rozleci to się rzuci w krzaki i kupi kolejnego i tyle. Nie będę kupował na 2h rocznie Stihla za 2000 jak Na za 400 czy 500 zł zrobi też tą robotę, może spali trochę więcej benzyny i to tyle ...

rozrzutny jesteś tak po krzakach 🤭😛


GRZES1545 napisał:

10 minut temu, slawek74 napisał(a): pb95 awia łuków 5.79 0n tak samo... Avia w Łukowie jest?

a może to alsa 🤔 na świdry na przeciw betoniarni i wysypiska

  • Thanks 1
Opublikowano
52 minuty temu, krzychu121 napisał(a):

O czym wy tu dyskutujecie. Te wszystkie chińczyki to się nadają do cięcia rekreacyjnego raz na jakiś czas i to z pół godziny czy godzinkę. Chińczyki też potrafią i robią dobre rzeczy. Dlatego większość fabryk się tam przeniosła ze względu na koszta. Chociażby jd czy volvo. 
Skoro te chińczyki takie dobre i robią tą samą robotę to ciekawe czemu arbos nie króluje na polskich czy europejskich polach skoro jakość ta sama a dużo tańszy albo lovole. 
Miałem i chińczyki i husqe czy stihla. Markowe chodzą po kilkanaście lat a chinola puścić w ciężką robotę i po jednym dniu się rozsypuje. Tak samo jak szlifierki  parkside po jednym dniu się  rozleciały a markowe ,,chinole” chodzą i chodzą. A też wyprodukowane w Chinach. Po prostu chodzi o spełnienie norm jakościowych . 
 

Za jednego sthila kupisz 4 czy 5 chińczyki,  a czy za jednego fenda kupisz pięć arbosow chyba nie I tu już nie jest taka różnica to co ty próbujesz porównywać. 

  • Like 1
Opublikowano
Godzinę temu, GRZES1545 napisał(a):

Sthil jak widzę te plastikowe korpusy to jakoś nie przemawia do mnie ta solidność.  

Ms211 plastikowy karter ale daje radę 💪 z pośród trzech pilarek najwięcej ona pracuje bo jest najlżejsza. No i zapomniałem że też jest chińska 😄

  • Thanks 1
Opublikowano
Godzinę temu, jarecki napisał(a):

ja mam OLEOMAC i po 1 godzinie sie zepsuł , jak wciskam gaz to gasnie jedzie na serwis gwarancyjny

 

U mnie elektronarzędzia Metabo i Milwaukee po tygodniu od zakupu trafiły na serwis jeden nawet trzy razy krążył 😄.

  • Haha 1
Opublikowano
4 godziny temu, robert1226 napisał(a):

Za jednego sthila kupisz 4 czy 5 chińczyki,  a czy za jednego fenda kupisz pięć arbosow chyba nie I tu już nie jest taka różnica to co ty próbujesz porównywać. 

Tylko ten stihl wytrzyma więcej niż 10 albo 15 takich chińczyków. Doliczyć czas żeby jechać i kupować te graty. Jeszcze nie dokończona robota zostaje. Dla mnie nawet nie ma co tu porównywać. 
5 arbosow może i nie kupi za jednego fendta ale 3 pewnie kupi. 

  • Haha 1
Opublikowano

Ludzie sie obudzą jak z tymi ałdi czy fałwu, jak już bedzie po ptokach... i sie brandzulją że mo mercedesa, tylko że połowe w nim jest renault Volvo i chinczyka, albo niezawodna toyota z nadkolami pomalowanymi minią żeby rdza była w jednym kolorze to mniej bedzie raziło po oczach

Fajnie było mieć coś markowego , ale to już przeszłość.

 

za chwilę będą wchodzić chinskie ciągniki coraz mocniej, dziś są be.

Pamiętam jak dawno temu zaczął wchodzić "zachodni sprzęt" , wtedy mówili że kto by to chciał taki sprzęt , części nie ma, jak ci sie zepsuje itd..., ci sami to mówili co teraz nie chcą spojrzeć na Bizona czy Ursusa

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
    • Przez Percinowak
      DO ROLNIKÓW :  na moim profilu na FB LINK : https://www.facebook.com/PerciNowak/ próbuję zaszczepić ideę o uniezależnianiu się rolników i sadowników od punktów skupu poprzez budowanie słonecznych suszarni. Każdy owoc wysuszony (w formie całej, kostki, wiórków czy proszku lub choćby talarków jabłkowych czy ziemniaczanych) to mniejsze koszty magazynowania (mniejsza masa, mniejsza objętość, mniejsze straty, bo susz nie gnije) i możliwość sprzedaży z dziesięciokrotnym zyskiem np. w okresach kiedy towaru zaczyna brakować na rynku. 
      Czemu rząd i prezydent nie interesują się pomysłem, a wysłałem już kilka setek maili ??? 
      Drugie pytanie : Co stanie się z rolnikami, którzy nie wykorzystają pomysłu a obok rozmnożą się wkrótce przedsiębiorstwa rolnicze z lepszymi i tańszymi płodami ? ...bo mój system grzewczy to także niemal bezkosztowe ogrzewanie szklarni, a więc tak jak w Hiszpanii - zbiory będą mogły odbywać się 4 razy (!) w roku (!) z jednej powierzchni.
      Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu mailowego lub na profilu na FB przez messengera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v