Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
9 godzin temu, odrion napisał:

Średnio kalkuluje się ten sheperd. Nie wiem po co takie kombinacje, bo podany wariant na t2 to 290zl. Za takie pieniądze są gotowe rozwiązania co najmniej tak samo dobre. 

Proste porównanie kosztow:

280 zł-> 1l sheperda -> 150g boskalidu i 250g piraklostrobiny

280 zł-> 1.4 l priaxora -> 100g fluksapyroksadu i 210g piraklostrobiny

100g fluxapyroksadu powinno zrobić lepsza robote niż 250g boskalidu, a gdzie 150g?

NIEZNAM CENY, ALE SWEGO CZASU PICTOR + EPOXY NIC MOCNEGO NIE BYŁO NA POZIOMIE SKUTECZNOŚCI JAK I CENY. SŁOMA ZIELONA W ŻNIWA BYWAŁA 😶

Opublikowano

Jest sens żebym dał kizeryt jak za nie długo ostre minusy w nocy i śnieg? Aktualnie niema śniegu i szło by rozsypać ale potem zima i z minus 15. Odpuścić czy rozsiać? Dodam że tylko w tym tygodniu mogę bo mnie nie będzie do marca. 

Ewentualnie tydzień przed n1 ale to trochę krótko mi się zdaje 

Opublikowano
5 minut temu, SawekBraczyk napisał:

Ja będę razem z N1 wysiewał . 

To tak bardziej na n2 zacznie działać. Praktykowane w poprzednich latach? Bo teraz i tak to się nie rozpuści i nie wejdzie w glebę jak bym dał więc no średni sens 

Opublikowano
6 minut temu, SawekBraczyk napisał:

Czemu by miało działać dopiero przy N2 ? Praktykuje tak kilka lat . Najważniejsze by wszystko się rozpuściło i przemieściło razem z azotem i będzie dobrze . 

Narracja w internecie zwykle jest że 3 tygodnie, że trzeba czasu, że nie tak szybko i dlatego tak stwierdziłem. Zrobię tak samo bo zima idzie i to będzie stało bo gleba zamarznięta. 

Opublikowano
53 minuty temu, Samsung123321 napisał:

Narracja w internecie zwykle jest że 3 tygodnie, że trzeba czasu, że nie tak szybko i dlatego tak stwierdziłem. Zrobię tak samo bo zima idzie i to będzie stało bo gleba zamarznięta. 

Nawet zeszłego roku jakiś przedstawiciel z K+S również potwierdził że nie ma problemu z rozsiewaniem tego razem z azotem . 

  • Root Admin
Opublikowano
1 godzinę temu, Samsung123321 napisał:

To tak bardziej na n2 zacznie działać. Praktykowane w poprzednich latach? Bo teraz i tak to się nie rozpuści i nie wejdzie w glebę jak bym dał więc no średni sens 

mi się nie chce brudzić rozsiewacza na dwa przejazdy, wiec jade dopiero po 1 marca razem z polifoską i innymi azotami.

Na początku marca jest wilgotno to ten nawóz błyskawicznie jest rozpuszczony i może sobie spokojnie działać. Czy to ma takie znaczenie czy ten nawóz podasz 1 czy 15 marca? Przecież w glebie masz jakieś śladowe ilości i siarki i magnezu. Zwłaszcza jak ktoś praktykuje siarczan magnezu rok rocznie.

Opublikowano

tak sobie mysle, czy w moim przypadku jak wszedzie w badaniach magnez wysoko, nie lepiej rzucic 100 kg siarczanu amonu.   zawsze to duzo wiecej siarki  i dodatkowy azot

Opublikowano

a ogolnie co myslisz o rzuceniu siarczanu amonu i jakies 60 so3 , zamiast  siarczanu magnezu gdzie zawartosc w glebie magnezu wysoka. ile siarki dajesz u siebie w uprawach

Opublikowano

U siebie w zbożach idzie 26 S a w rzepaku w tym roku wyjdzie 65 kg S. Tylko ja mam pola wywapnowane, góra pod 7 a poł metra w głąb dalej 6,5

10 minut temu, masa24 napisał:

a ogolnie co myslisz o rzuceniu siarczanu amonu i jakies 60 so3 , zamiast  siarczanu magnezu gdzie zawartosc w glebie magnezu wysoka. ile siarki dajesz u siebie w uprawach

Kiedyś będąc w niemieckim gospodarstwie (3000 ha), ich szef opowiadał że na pierwszy strzał dają siarkę właśnie jako siarczan amonu i często na tym cała pierwsza dawka, gleby ciężkie 

Opublikowano

Panowie a co powiedzie na taki plan nawożenia - Podkarpacie, gleby cieższe. 

Pszenica 

jak tylko się da wjechać po 1 marca 100 - 150 kg saletry tak by działała sobie od razu, i dzien, dwa maks tydzień poźniej 250 kg mocznika tak by sobie działał na N2. 

 

I jeszcze nad rzepakiem myślałem(wiem że to nie ten temat ale może doradzicie)

200 kg Siarczanu amonu 21 N

150 kg Saletry 

100 - 150 kg Mocznika

Wszystko rzucone relatywnie szybko jak tylko się da wjechać. 

W mojej głowie to wygląda tak: Nie dam kiserytu to poleci siarczan magnezu, saletra na potrzeby startowe, wraz z siarczanem, a mocznik zacznie sobie gdzieś od kwietnia działać. 

 

I jeszcze pytanie, czy można sypać (ze skutecznością) mocznik z inhibitorem pogłównie ?  Czy lepiej się sprawdzi ten bez otoczki (tak wiem, nie mozna go sypać więc pytanie czysto teoretyczne ;D) 

Opublikowano

fizyko-chemiczne, każdy się rozpuści w obecności wody, natomiast ten z inhibitorem ma przekształcić się z opóźnieniem. przy rozpuszczeniu, wnika w warstwy ziemi, a stamtąd jest pobierany. ucieczka azotu największą jest na powierzchni, a czynnikiem przyspieszającym jest temperatura.

Opublikowano
4 godziny temu, yacenty napisał:

mi się nie chce brudzić rozsiewacza na dwa przejazdy, wiec jade dopiero po 1 marca razem z polifoską i innymi azotami.

Na początku marca jest wilgotno to ten nawóz błyskawicznie jest rozpuszczony i może sobie spokojnie działać. Czy to ma takie znaczenie czy ten nawóz podasz 1 czy 15 marca? Przecież w glebie masz jakieś śladowe ilości i siarki i magnezu. Zwłaszcza jak ktoś praktykuje siarczan magnezu rok rocznie.

Zależy co stosujesz przykładowo taki sprint z agroloku czy potas plus od icl potrzebujeeee czasuuuuu i wilgociiii. 

  • Root Admin
Opublikowano

Jeśli o mnie chodzi to siarka idzie jako esta-kiserit, próbowałem już 15 lutego, próbowałem 25 i próbowałem 3 marca - nie widziałem różnicy gołym okiem

Opublikowano

Osadkowski ma ciekawe rozwiązania na ochronę fungi . Unix protio metrafenon , t 2 elatus + mefretrenikonazol czy jak to tam to dziadostwo i t 3 tebu metko. Takie t1 to chyba niezłe na monokulture

  • Root Admin
Opublikowano
14 minut temu, STIG13 napisał:

Paków Osadka sam chciałem spróbować, może w przyszłym roku jak się dożyje

dwa lata temu próbowałem i było spoko, w zeszłym roku delikatnie zmieniłem i też fajnie wyglądało.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v