Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
16 godzin temu, lemik napisał:

To jest dzień do zadumy nad przemijaniem i ulotnością życia ludzkiego, a nie myśleniu o sprawach doczesnych

Ja jestem buddystką 😃 mimo to byłam na cmentarzu u mamy, by powspominać fajne chwile ❤️

Łamię więc przy okazji stereotyp: rolnik - rzymski katolik 😁

To jak z tym wnioskiem o suszę? Gdzie można sprawdzić jego status? 

Edit. Dobra, znalazłam odpowiedź na poprzedniej, dziękuję 👌🏻

Edytowane przez Carolina84
Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, Carolina84 napisał:

Ja jestem buddystką 😃 mimo to byłam na cmentarzu u mamy, by powspominać fajne chwile ❤️

Łamię więc przy okazji stereotyp: rolnik - rzymski katolik 😁

To jak z tym wnioskiem o suszę? Gdzie można sprawdzić jego status? 

Tam gdzie składałaś. Kurna nie widziałem jeszcze buddystki jak wygląda u niej wszystko.   :P  

Edytowane przez Desperado
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, lemik napisał:

Buddyści nie umierają?

Jestem teologiem katolickim, historykiem kościoła, mam przyjaciół wyznawców judaizmu i muzułmanów... i zostałam buddystką z wyboru 😊 z tego, co mi wiadomo wszyscy umierają, ale tylko Żydzi i katolicy robią ze śmieci straszną dramę, choć na szczęście nie wszyscy 😁 Zamiast się smucić i wpędzać w stany prawie depresyjne dobrze jest zaakceptować tą nieuniknioną część życia, jaką jest śmierć. Ponadto warto być wdzięcznym za to, że tak wielu ludzi, którzy już odeszli, było cząstką naszego życia 🥰

Wczoraj było kościelne Święto Wszystkich Świętych, jedno z ważniejszych i radośniejszych w katolicyzmie - trzeba więc świętować, cieszyć się, spędzić dobry czas, bo wczoraj obiecywali niebo tym, którzy osiągną pewne wyznaczone cele duchowe... Dziś jest wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, którzy, jak większość z wyznawców religii rzymskokatolickiej ma nadzieję, też tej świętości doświadczyli, choć w cichości swojego życia. 

Po co więc zaśmiecasz ten dobry, pożyteczny wątek o dopłatach pytaniem czy buddyści umierają? 

Ja swój komentarz niebawem usunę 😉

35 minut temu, Desperado napisał:

Tam gdzie składałaś. Kurna nie widziałem jeszcze buddystki jak wygląda u niej wszystko.   :P  

Normalnie, jak u wszystkich innych 🤣 

Aaaa, czekaj, Ty pytasz o rolnictwo 🤭 no cóż, mam same roślinki, ekologia itd. 😉😉 nie mam zwierząt na mięso, kury mam dla jajek i myślę o zakupie kóz dla mleka i serów... 

Edytowane przez Carolina84
  • Like 2
Opublikowano
7 godzin temu, Carolina84 napisał:

Normalnie, jak u wszystkich innych 🤣 

Aaaa, czekaj, Ty pytasz o rolnictwo 🤭 no cóż, mam same roślinki, ekologia itd. 😉😉 nie mam zwierząt na mięso, kury mam dla jajek i

myślę o zakupie kóz dla mleka i serów... 

Czyli spuentujmy że wszystko normalnie w rzeczy samej. :P

Opublikowano
51 minut temu, mf362 napisał:

Przy takich cenach to niedługo dopłaty będą nic nie warte przeliczając na ha. 

Nie będzie się opłacało ryć na słabych glebach 

Niestety chyba do tego zmierza polityka globalna 🤷🏼‍♀️ zostaną tylko giganci posiadający ogromne "latyfundia"... 

I taka zagadka jeszcze 😉 kto w USA jest największym posiadaczem ziemskim? 

Opublikowano
25 minut temu, Edzia23 napisał:

Bill Gates ale nie wiem czy google mnie nie kłamie bo z ciekawości sprawdzilam😝😋

Tak, dokładnie on 🥲 nie brzmi to za ciekawie w połączeniu z innymi rzeczami, które się o nim wie

Opublikowano
Dnia 28.10.2022 o 16:47, Klaudia03 napisał:

Witam 

mam pytanie co to znaczy jak dopłaty są w obsłudze?

 

Dnia 30.10.2022 o 09:53, fabio napisał:

czeba czekac  w kolejce

Czy to oznacza że zaliczki będą i wystarczy tylko czekać na naliczenie do końca listopada? Czy taki status ma też wniosek jeśli była kontrola i zaliczek nie będzie?

Opublikowano

Czy jak jest ta obowiązkowa warunkowość to wynika z tego ze:

GAEC 8 - zmianowanie upraw ale jakies nowe ? czy wystarcza dwie uprawy do 30ha?

GAEC 9 - 5% ugorowania jak chce dostać dopłaty?

 

Kojarzy ktoś coś z tego?

Opublikowano

Drugie pytanko. Mój sąsiad starszy pan. Przypomniał sobie że dobrostan składa się do końca października i tego nie zrobił a zgłosił we wniosku. Czy będzie miał tego konsekwencje ? No to że nie dostanie kasy za to to wiem ale czy coś więcej ?

Opublikowano
21 godzin temu, Carolina84 napisał:

Niestety chyba do tego zmierza polityka globalna 🤷🏼‍♀️ zostaną tylko giganci posiadający ogromne "latyfundia"... 

I taka zagadka jeszcze 😉 kto w USA jest największym posiadaczem ziemskim? 

 

34 minuty temu, MałaMi90 napisał:

Hejka. Mam pytanko jeśli jest wniosek w obsłudze to co to znaczy ?

A skąd wiesz że jest w obsłudze ?

Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Że jest w obsłudze 🤷‍♂️

GIFy roześmianymi ludźmi - 90 darmowych animowanych obrazów ...

Edytowane przez Pafnucy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez blacha
      Ostatnio kilku moich znajomych hodowców trzody chlewnej zaczęło się uskarżać na problemy z ARiMR odnośnie systemu wymienionego w temacie.
       
      Problem ich spowodowany jest tym iż w agencji ich stada są kilkukrotnie większe niż stan faktyczny, jak się okazało wynika to z tego, że zakupywali zwierzęta z innych hodowli(głównie jako remont stada podstawowego) , dokonywali zgłoszenia zakupu ze stada nr xxxxxxxxxx i przerejestrowania pod ich numer gospodarstwa. Po okresie użytkowania sprzedawali wyżej wymienione zwierzęta pod swoim numerem gospodarstwa do legalnie działającego rzeźnika, który dokonywał zgłoszenia zakupu(kiedyś z początku funkcjonowania systemu wyglądało to tak u nas, że fakt zakupu, sprzedaży zgłaszały obie strony transakcji, ale ARiMR zażądała kategorycznie zgłoszenia tylko od zakupującego, bo robił się bałagan). No i wracając do sedna sprawy, teraz nawet po kilku latach od sprzedaży okazało się, że te zakupione i sprzedane zwierzęta figurują dalej w ich gospodarstwie(powodując nadwyżki średnio 20 - 40 sztuk) i agencja chce wyjaśnień. Sami zainteresowani rolnicy zgłosili się do agencji w celu wyprostowania sprawy, niewiele załatwili, bo jak się okazało wg pracowników biura powiatowego zwierzęta zakupione z innych gospodarstw, zarejestrowane we własnym gospodarstwie, użytkowane przez X czasu powinni sprzedać z numerem gospodarstwa z którego zostały one zakupione czyli numerem gospodarstwa xxxxxxxxx.
       
      Wiem problem nietypowy i wg mnie dziwny, wynikający wg mnie z niekompetencji pracowników agencji, bałaganu w niej samej i nieścisłości przepisów, bo wg mnie jeśli zgłaszam przerejestrowanie zwierzęcia na moje gospodarstwo to sprzedaję je ze swoim numerem, podobnie jak to wygląda w przypadku bydła i wtedy ja w pierwszej kolejności odpowiadam za to jeśli np w mięsie wykryte zostaną jakieś substancje niedozwolone. Prosiłbym jednak jakiegoś kompetentnego agrofotowicza o odpowiedź, tym bardziej, że pomimo tego, że ja jeszcze nie dostałem wezwania w tej sprawie to wiem, że problem też mnie dotyczy.
    • Przez wojtek161
      mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
    • Przez katopo
      Komuś działa System teleinformatyczny ARiMR do składania wniosków o dopłaty bezpośrednie?
    • Przez green
      Witam
       
      Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
       
      Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
       
      Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
      "grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
       
      Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
       
      Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
       
      W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
       
      Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v