Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Panowie uważajcie. Wykorzysta was i zostawi🤣 akurat z 3 lata temu w wypadku zginął mój wujek. Syna nie miał. Gospodarstwo było przepisane na córkę. Było jeszcze na nią zobowiązanie z prow przez 1,5 roku. Jak dzwonili i prosili o pomoc to pomagaliśmy, ale świadome były, że nikt za nich nie będzie się gospodarzyć. Ona poszła do pracy. Część ziemi w dzierżawę a część sama obrabia po pracy. Mam nadzieję, że brat wyjdzie z tego wypadku i będzie tak jak dawniej.  Z której części Mazur jesteś? Kobiety z takich terenów to u nas mówią, że skarb. Ja bym z taką się żenił w ciemno 😂 

Edytowane przez karol091193
  • Haha 1
Opublikowano

Aniadee kawalery Ci się na profil rzuciły, zaraz będzie kolejka do tej pomocy😁 

Moja zawsze się pyta czy z tej hodowli to coś zostaje, mówię że zostaje i to dużo a ona że jedzie na zakupy 

 

  • Haha 3
Opublikowano
7 godzin temu, Bogdan_ja napisał:

Wielu rzuciło krowy i się tera miota... Hodowla trudna i wymagająca ale stabilna i kasa jest..... A to że ktoś się nie nadaje do niczego to nie jest dla nikogo wyznacznikiem.... Tak samo każdy z nas może ulec wypadkowi czy chorobie i to nie oznacza że nie warto i się nie opłaci.. To są teksty dla lekarza i tam należy się udać z takimi problemami.... 

Dla mnie obecna cena 2 zł za litr jest ok.... Ja mam niskie koszty, brak kredytów, krówki na wypasie te 6 miechów i jest spoko.... Doilem z 20 lat 70 sztuk i jakoś nie czuje się zryty...

Ty doiłeś czy tak jak u wielu rodzice puki dali radę, później żona i dzieci a jak dzieci pójdą, żona nie da rady to likwidacja?

  • Like 1
Opublikowano

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/polskie-mleko/rolnicy-nie-maja-chorobowego-z-goraczka-i-covid-em-musieli-karmic-i-doic-krowy/ 

Kolejna  historia jak to rolnicy zajmujący się produkcją mleczną mają bajkowe życie. Nic tylko chorować za 10 zł dziennie a przy okazji zapieprzać w bólu i gorączce bo nie ma kto robić. Ale taki ,,niezależny konsument'' i tak napisze że jesteśmy za pazerni i zawistni bo tylko chcielibyśmy więcej. I to się tyczy wszystkich tego co ma 5 , 15 , 50 czy 200 krów każdy musi iść i wydoić rano i wieczorem. A prezesi udzielają wywiadów że młodym nie chce się robić. No kur.a dziwne. Pracownicy i zarządy co roczne premie i podwyżki a u nas ta sama cena tyle lat a roboty i obowiązków coraz więcej. Likwidacja gospodarstw będzie przyśpieszać bo ludzie ze starszych roczników likwidują hodowle przez brak następców i rąk do pracy. Kiedyś mleczarstwo się prężnie rozwijało przez ,,szybki'' pieniądz  i rodziny wielopokoleniowe. Druga sprawa w każdej branży trzeba było ciężko pracować. Aktualnie można znaleźć dobrze płatną pracę i się nie narobić. Kiedyś każdy mógł zachorować czy zachlać a robota była ogarnięta bo na gospodarstwie byli dziadki, rodzice i młodzież. Jakby tak w przypadku z linku nie było synów do pomocy to gospodarstwo poszło by pod młotek a żona chcąc ogarnąć to gospodarstwo pewnie by się zamęczyła. Taki to lekki chleb przy krowach ale i tak będą nas wszyscy obgadywać bo ktoś kupił sobie ,,kije'' na kredyt lub inne maszyny. Nie ważne żę trzeba pracować 24/7/366 w roku. 

  • Like 7
Opublikowano
21 minut temu, krzychu121 napisał:

A prezesi udzielają wywiadów że młodym nie chce się robić. No kur.a dziwne.

prezes mleczarni w ten sposób wypowiadać się nie powinien ,, młodzi wybierają wygodne życie ''

Opublikowano

To jak Ci tak źle to na ch*j sam w tym gnoju jebiesz? Zostaw i za***rdalaj do miasta nierobie

 

Opublikowano
41 minut temu, suchy330 napisał:

To jak Ci tak źle to na ch*j sam w tym gnoju jebiesz? Zostaw i za***rdalaj do miasta nierobie

 

Właśnie po to się jebie jak dziki osioł żeby dzieci w życiu miały lżej. Za kawalera się robiło żeby w weekend balować

Opublikowano
2 godziny temu, krzychu121 napisał:

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/polskie-mleko/rolnicy-nie-maja-chorobowego-z-goraczka-i-covid-em-musieli-karmic-i-doic-krowy/ 

Kolejna  historia jak to rolnicy zajmujący się produkcją mleczną mają bajkowe życie. Nic tylko chorować za 10 zł dziennie a przy okazji zapieprzać w bólu i gorączce bo nie ma kto robić. Ale taki ,,niezależny konsument'' i tak napisze że jesteśmy za pazerni i zawistni bo tylko chcielibyśmy więcej. I to się tyczy wszystkich tego co ma 5 , 15 , 50 czy 200 krów każdy musi iść i wydoić rano i wieczorem. A prezesi udzielają wywiadów że młodym nie chce się robić. No kur.a dziwne. Pracownicy i zarządy co roczne premie i podwyżki a u nas ta sama cena tyle lat a roboty i obowiązków coraz więcej. Likwidacja gospodarstw będzie przyśpieszać bo ludzie ze starszych roczników likwidują hodowle przez brak następców i rąk do pracy. Kiedyś mleczarstwo się prężnie rozwijało przez ,,szybki'' pieniądz  i rodziny wielopokoleniowe. Druga sprawa w każdej branży trzeba było ciężko pracować. Aktualnie można znaleźć dobrze płatną pracę i się nie narobić. Kiedyś każdy mógł zachorować czy zachlać a robota była ogarnięta bo na gospodarstwie byli dziadki, rodzice i młodzież. Jakby tak w przypadku z linku nie było synów do pomocy to gospodarstwo poszło by pod młotek a żona chcąc ogarnąć to gospodarstwo pewnie by się zamęczyła. Taki to lekki chleb przy krowach ale i tak będą nas wszyscy obgadywać bo ktoś kupił sobie ,,kije'' na kredyt lub inne maszyny. Nie ważne żę trzeba pracować 24/7/366 w roku. 

Ten co u mnie we wsi zachorował to szczęście,że ma ogarniętą żonkę co ciągnikiem potrafi i dwie córki w wieku licealnym, dziewczyny do szkoły nie jeżdżą tylko zapieprz. A co najlepsze nówka paszowoz stoi w garażu nie używany " bo za 5 lat sprzedam nówkę i będzie $$" może teraz zrozumie, że zdrowie droższe

Opublikowano
suchy330 napisał:

To jak Ci tak źle to na ch*j sam w tym gnoju jebiesz? Zostaw i za***rdalaj do miasta nierobie

 

Mi tam nie jest już źle bo przecież ja nie mam już krow😂.


slawek74 napisał:

FarmerDyzio napisał:

ciekawe czy chciałby żeby jego syn jebał się w tym gnoju.

idź pojęczeć gdzie indziej i nie troluj !

Czyli przyszłość młodego już zaplanowana ? dokup mu tylko trochę hektarów bo tak to nie będzie miał możliwości się rozwijać.


pedro2 napisał:

2 godziny temu, krzychu121 napisał:

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/polskie-mleko/rolnicy-nie-maja-chorobowego-z-goraczka-i-covid-em-musieli-karmic-i-doic-krowy/ 

Kolejna  historia jak to rolnicy zajmujący się produkcją mleczną mają bajkowe życie. Nic tylko chorować za 10 zł dziennie a przy okazji zapieprzać w bólu i gorączce bo nie ma kto robić. Ale taki ,,niezależny konsument'' i tak napisze że jesteśmy za pazerni i zawistni bo tylko chcielibyśmy więcej. I to się tyczy wszystkich tego co ma 5 , 15 , 50 czy 200 krów każdy musi iść i wydoić rano i wieczorem. A prezesi udzielają wywiadów że młodym nie chce się robić. No kur.a dziwne. Pracownicy i zarządy co roczne premie i podwyżki a u nas ta sama cena tyle lat a roboty i obowiązków coraz więcej. Likwidacja gospodarstw będzie przyśpieszać bo ludzie ze starszych roczników likwidują hodowle przez brak następców i rąk do pracy. Kiedyś mleczarstwo się prężnie rozwijało przez ,,szybki'' pieniądz  i rodziny wielopokoleniowe. Druga sprawa w każdej branży trzeba było ciężko pracować. Aktualnie można znaleźć dobrze płatną pracę i się nie narobić. Kiedyś każdy mógł zachorować czy zachlać a robota była ogarnięta bo na gospodarstwie byli dziadki, rodzice i młodzież. Jakby tak w przypadku z linku nie było synów do pomocy to gospodarstwo poszło by pod młotek a żona chcąc ogarnąć to gospodarstwo pewnie by się zamęczyła. Taki to lekki chleb przy krowach ale i tak będą nas wszyscy obgadywać bo ktoś kupił sobie ,,kije'' na kredyt lub inne maszyny. Nie ważne żę trzeba pracować 24/7/366 w roku. 

Ten co u mnie we wsi zachorował to szczęście,że ma ogarniętą żonkę co ciągnikiem potrafi i dwie córki w wieku licealnym, dziewczyny do szkoły nie jeżdżą tylko zapieprz. A co najlepsze nówka paszowoz stoi w garażu nie używany " bo za 5 lat sprzedam nówkę i będzie $$" może teraz zrozumie, że zdrowie droższe

Swoją drogą to nie byłoby Ci głupio gdyby ten gospodarz dowiedział się że obrabiasz mu dupę w necie ?

  • Like 1
Opublikowano

Ja też likwiduje  głównie przez zdrowie, trzy przepukliny na kręgosłupie. Są dni że nie można się ruszyć. A pole to się jakoś obrobi, teraz kupiłem fynda to dzień i noc mogę jeździć A tymbardzie że przeszedłem na bezorke  to trzy razy szybciej robota idzie! 

Także młodzi jeszcze zdrowi ludzie dobrze się zastanówcie nad swoimi decyzjami bo gdybym miał jeszcze raz wybierać to nigdy bym w te gówno nie wszedł!!

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Też wiem co to znaczy zawalac w tym wszystkim. O 21 zameldowałam się w domu. Raj😁 po powrocie człowiek marzy tylko o łóżku. Cały dzień na nogach. Masakra. Ile jeszcze pociągnę, nie mam pojęcia. Na razie muszę. Póki brat nie wróci do zdrowia. A potem się zobaczy... miałam koronę w marcu i też normalnie pracowałam. Ale lekko przeszłam. Brak apetytu i smaku. A tak to przeziębienie tragedii nie było żeby pracować w moim przypadku.

Edytowane przez aniadee
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, FarmerDyzio napisał:

Mi tam nie jest już źle bo przecież ja nie mam już krow😂.

 

Czyli przyszłość młodego już zaplanowana ? dokup mu tylko trochę hektarów bo tak to nie będzie miał możliwości się rozwijać.

 

 

Swoją drogą to nie byłoby Ci głupio gdyby ten gospodarz dowiedział się że obrabiasz mu d*pę w necie ?

 

Jedyne co mu obrabiam to mimo tego, że ledwo u siebie daję radę to 6ha zaorałem bo rozwiozl gnój i go zmogło. Także goń się trollu. Dobrze żyjemy ze sobą i praktycznie przy każdej rozmowie go cisnę za ten wóz, że głupotę robi... 

Edytowane przez pedro2
Opublikowano
3 godziny temu, karol091193 napisał:

Panowie uważajcie. Wykorzysta was i zostawi🤣 akurat z 3 lata temu w wypadku zginął mój wujek. Syna nie miał. Gospodarstwo było przepisane na córkę. Było jeszcze na nią zobowiązanie z prow przez 1,5 roku. Jak dzwonili i prosili o pomoc to pomagaliśmy, ale świadome były, że nikt za nich nie będzie się gospodarzyć. Ona poszła do pracy. Część ziemi w dzierżawę a część sama obrabia po pracy. Mam nadzieję, że brat wyjdzie z tego wypadku i będzie tak jak dawniej.  Z której części Mazur jesteś? Kobiety z takich terenów to u nas mówią, że skarb. Ja bym z taką się żenił w ciemno 😂 

Nikogo nie wykorzystuje spokojnie 😁 nie mam takich zwyczajów. A co do kobiet z mazur to próbuj. Nie będę się reklamować hah

Opublikowano

Przecież ja Ciebie nie atakuje. Po prostu widzę ,że jesteś bardzo wylewny i lubisz popisać sobie jak kto u Ciebie na wsi gospodarzy. Tak zwyczajnie mnie ciekawi jakby taki ktoś wszedł na forum i zaczął o sobie czytać.

Opublikowano

No to największa z wad mleka dyspozycyjność 24/7 u mnie też wesoło nie było przy 80 szt jesieni do obrobienia w polu sam z matką zostałem do tego szkoła bo wtedy 17 lat miałem najgorszy pierwszy tydzień był wejść w rytm potem jakoś szło także takie sytuacje się zdarzają niestety często 

  • Like 2
Opublikowano

U mnie w okolicy facet trochę popił, pokłócił się chyba z żoną i powiesił i zostawił dwójkę dzieci i jedno w brzuchu. Ponad 30ha ziemi, z 3 razy tyle bydła i kredytu. A rodzice też niezbyt zdatni do pracy. Ale ktoś z rodziny pomaga. Różne to historie. Był też  facet co miał nerwice i  postawił nową oborę i zmarł we śnie . Ale też rodzina pomagała i sasiedzi a teraz syn już robi.

Opublikowano

Trochę mnie zastanawiało czemu ten temat tak ucichł, a tu córeczka wyłączyła mi powiadomienia bawiąc się komórką i 20 stron cen mleka do przewertowania :D 

OSM Włoszczowa za listopad premia wzrasta o 10 groszy.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jak Waszym zdaniem będą kształtować się ceny paliw w tym roku? Minął rok od wyborów- kiedy politycy obiecywali obniżki cen paliw, tymczasem hurt w ostatnim czasie pnie się w górę

      Zamawialiście już paliwo w tym roku? Jakie ceny?
      Temat jest kontynuacją zeszłorocznej dyskusji:
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301695-ceny-paliw-2024/
       
    • Przez yacenty
      Zapraszamy do dyskusji na temat cen rzepaku w roku kalendarzowym 2025.
      Poniżej zamieszczam listę najpopularniejszych pytań dotyczących cen rzepaku, które były zadane w poprzednich latach.
      Ile będzie kosztować tona rzepaku w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku w 2025 roku? Czy cena rzepaku wzrośnie w 2025 roku? Czy rzepak będzie droższy w 2025 roku? Dlaczego rzepak tanieje lub drożeje w 2025 roku? Kiedy rzepak podrożeje w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na giełdzie w 2025 roku? Jaka będzie cena rzepaku na Matif w 2025 roku? Ile będzie kosztować rzepak na skupie w 2025 roku? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym temacie.
      Zapraszamy do dyskusji i prosimy o merytoryczną i kulturalną dyskusję. Rozmawiamy o meritum sprawy, nie wyzywajmy się, szanujmy zdanie innych osób. Życzymy miłej i owocnej wymiany zdań.
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Gość
      Przez Gość
      Cena węgla ostro w górę, ekogroszek 1300-1500 zł za tonę i kopalnie wstrzymują sprzedaż, też przez gaz do góry, czy robią z nas durni?
    • Przez benio1967
      w tej telewizji to zawsze mówią że tanieją,a podają że owies 650 zł tona tylko ciekawe gdzie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v