Skocz do zawartości

Dylemat - większy ciągnik czy kombajn?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@mysza103. W zbożówce masz np 1h orka, 2-3h uprawki siew,  0,5h oprysk, 0,2h nawozy. Maks 4h pracy ciągnikiem.

Np przy uprawie porzeczki 4-5x 1h herbicydy, 5x 0,5h koszenie, 8x 0,5h oprysk. 8h zbiór, plus inne ciągniki w tym czasie 4h, podcinanie 1h, nawozy 5x0,5h. To daje 25h. Plus dojazdy w sezonie do każdej czynności. W jabłoniach spokojnie dodaj jeszcze kilkanaście godzin.

 

Edytowane przez Agrest
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, masa24 napisał:

Masz ludzi czy poprostu zmieniasz je sobie i w ten sposób wnawiasz sobie ze praca szybciej idzie. Trzeba było sprzedać 1-2 kupić jeden normalny i tyle w temacie 

tym bardziej u kogoś z etatem uzasadnione bo jak jeden walnie to robi się coś drugim albo nie przeczepia maszyn , z resztą to celebryci lansują modę , np na 6ha 4szt i ze 100kilkanaście KM łącznie  że budżetowe to już sprawa drugorzędna 

Edytowane przez kontenovy
Opublikowano
6 minut temu, masa24 napisał:

To ze tak powiem , kiego h*ja wprowadzasz zamęt i wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia a jedyna wiedza jaka masz to opowieści rodziny?

Nie opowieści, a konkretny przykłady

@Agrest powyżej pięknie to rozpisal

I nie pytaj go ile ma ciagnikow, bo popadniesz w kompleksy

Opublikowano
6 minut temu, Agrest napisał:

@mysza103. W zbożówce masz np 1h orka, 2h uprawki siew,  0,5h oprysk, 0,2h nawozy. Maks 3h pracy ciągnikiem.

Np przy uprawie porzeczki 4-5x 1h herbicydy, 5x 0,5h koszenie, 8x 0,5h oprysk. 8h zbiór, plus inne ciągniki w tym czasie 4h, podcinanie 1h, nawozy 5x0,5h. To daje 25h. Plus dojazdy w sezonie do każdej czynności. W jabłoniach spokojnie dodaj jeszcze kilkanaście godzin.

 

Nie jestem w temacie uprawy porzeczki , ale 5 razy w sezonie herbicydem pryskasz po 1 godzinie , a póżniej  8 x po pół godziny ( rozumiem że jakąś grzybówką ). To tym herbicydem trzeba jechać tak wolno , że godzinę jędziesz  hektar . 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

Bizony niezniszczalne, ja jd za ponad 200k nie raz zjeżdżałem 🙄 kombajn ponad 10lat i jeszcze się nie zwrócił ponad 100ha kładzie. 

Bo widocznie gówno żeś kupił 🤷‍♂️ było brać od kolegi @szmergieljakiego clasa, albo  nawet i bs byś skosil 

Edytowane przez Ursus932
Opublikowano
1 godzinę temu, hardkor113 napisał:

I jeszcze powiedz że zboża sypiącego 7-8 t/ha wykosi 80 ha bo napewno ktoś uwierzy

Przecież tego nie napisałem, kosi pszenice co sypie7- 8 ton,ale i pewnie żyto 3 tony ,do tego facelie, łubin 

Opublikowano (edytowane)

Tak. Jedziesz każdy rządek z dwóch stron.  Przykładowy hektar 40m x250m masz 10 rzędów czyli 20 przejazdów herbicydowych na 1 zabieg, 11 przejazdów z fungi i insektami, 11 przejazdów kosiarką, siewnikiem, 20 przejazdów podcinarką i ciągnikiem z kombajnem.

6 minut temu, mysza103 napisał:

Nie jestem w temacie uprawy porzeczki , ale 5 razy w sezonie herbicydem pryskasz po 1 godzinie , a póżniej  8 x po pół godziny ( rozumiem że jakąś grzybówką ). To tym herbicydem trzeba jechać tak wolno , że godzinę jędziesz  hektar . 

 

Edytowane przez Agrest
Opublikowano

Znam gospodarstwo gdzie na 15ha był C330 i C360. Właściciel gospodarstwa i krewny, który mu pomagał pracowali na etacie od 7:00 do 15:00. W pole ruszali o 16:00 i aby się wyrobić, orali do 22:00 a czasami nawet do 24:00. 

Nawet jak się ma niewielkie gospodarstwo, to drugi traktor zawsze się przyda. Ja większy traktor ulegnie awarii, to mniejszym zawsze można dokończyć pracę, znacznie wolniej ale zawsze to coś.

Teraz niech autor tematu mając mały ciągnik, kupi kombajn i w trakcie żniw traktor się popsuje, to i tak stoi z robotą. Jak ma pola w kilku kawałkach i oddalone od gospodarstwa, to z każdym pełnym zbiornikiem nie będzie zjeżdżał na podwórko.

Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, Ursus932 napisał:

Bo widocznie gówno żeś kupił 🤷‍♂️ było brać od kolegi @szmergieljakiego clasa, albo  nawet i bs byś skosil 

Tylko nie BS. U znajomego w trakcie żniw ukręcił się wał od odrzutnika słomy. Wału w sklepach brak. Znajomy tokarz zawalony robotą, więc wał był gotowy dopiero po żniwach. Żeby dokończyć żniwa było trzeba nająć kombajn.    

Edytowane przez bergman31
Opublikowano
20 minut temu, hardkor113 napisał:

Ja na 34 ha mam 4 ciagniki i mysle o kupnie kolejnego. Od przybytku glowa nie boli a zawsze do czegos sie przyda.

Argumenty mnie rozjebały na łopatki 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Opublikowano
6 minut temu, bergman31 napisał:

Jak ma pola w kilku kawałkach i oddalone od gospodarstwa, to z każdym pełnym zbiornikiem nie będzie zjeżdżał na podwórko

Nie to że się znam, ale słyszałem teorie że nie można jeździć z pełnym zbiornikiem bo może np. Półoś strzelić, prawda to???

Opublikowano
Ursus932 napisał:

20 minut temu, hardkor113 napisał:

Ja na 34 ha mam 4 ciagniki i mysle o kupnie kolejnego. Od przybytku glowa nie boli a zawsze do czegos sie przyda.

Argumenty mnie rozjebały na łopatki 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Jak cie mogly rozjebac na lopatki jak zadnego nie podalem

Opublikowano

To sa narazie mysli mam wazniejsze wydatki. A napewno sie przyda. Dwa to sa 330 i 4011 ktore poprostu szkoda sprzedac.W polu praktycznie nic nie robia poza opryskiem i czasami transportem. Wiem ze ta powierzchnie obrobil bym dwoma a nawet jednym ale nie o to chodzi zeby caly czas siedziec w polu.

Opublikowano

Masa to popatrz np u mnie. Wyprowadzam jeden ciągnik z kombajnem na pole, wracam rowerem, kolejnymi 3 jedziemy( ja, ojciec, żona) z masztem do zwożenia i dwoma dwókułkami. I jest 4 ciągniki zajęte.  Jeden z kombajnem, jeden w jednym końcu pola, drugi w drugim, kolejny kursuje z towarem. 

Można?

Można to zrobić mając 2 sztuki najebać się przy tym jak bury osioł i robiąc robotę 2x dłużej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez siwy10071
      Witam. Mam problem z licznikiem prędkości. Mianowicie świeci się napis CAL. I migają cztery 0. Nie pokazuje prędkości. Myslałem że czujnik padł. Po zmianie na nowy dalej to samo. Sygnał z czujnika do licznika dochodzi. Nie ma przerwy w instalacji. Może trzeba zrobić jakiś kalibrację. Tylko nie mam pojęcia jak

    • Przez Mlody_rolnik2107
      Witam,
      od niedawna interesuję się kwestią Krajowych Ośrodków Wsparcia Rolnictwa. Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym zakresie, dlatego przygotowałem ankietę. Byłbym bardzo wdzięczny za jej uzupełnienie.

      Link: https://kowrklienci.webankieta.pl/

      A tymczasem, jeżeli macie jakieś przemyślenia w tym temacie, napiszcie proszę co myślicie o KOWR?
    • Przez Julia1999
      SZUKAM MAGIKA OD JD
      CHODZI O INSTALACJE ELEKTRYCZNA 
      MIĄCZYN, okolice Zamościa 
    • Przez salas89
      witam drodzy koledzy i koleżanki forum przeglądam od dość dawna ale dzis jest to dopiero moje pierwsze zapytanie .
      Mam do was pytanie w sprawie naprawy badz wymiany wału . Sprawa wyglada tak , parę lat temu padł silnik w naszym leciwym classie europa , wiec postanowilismy zrobic mu regeneracje , zostało zrobione :
      -nowe tuleje silnika z anglii
      -nowe tłoki i pierscieni również sciągnięte z Anglii
      -nowe zawory i regeneracja głowicy 
      -szlif wału niestety juz 3 i nowe panewki
      -regeneracja korbowodów
      niestety kombajn popracował moze 2 do 3 godzin i obróciła sie panewka na jednym tłoku . Szkoda mi go troche bo jestem sentymentalnym człowiekiem i sporo pieniazków zostało władowane w silnik  ale szukam alternatywnego rozwiazania , szukac inny wał czy moze dac ten do napawania tego jednego czopu ?
      Co sadzicie która opcja lepsze i jak wyglada cenowo taka naprawa napawania ??
       
      z góry dziekuje za pomoc i pozdrawiam
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v