Pukające zawory- ZTS 16245

[tespis17]

Witam. Mam problem z pukającymi zaworami. Cały czas pukają zawory aż urywają się i wpadają do środka do tłoka- średnio raz co dwa lata. Wyginają się laski zaworów.

Zawory ustawiane były przez trzech różnych mechaników. Na początku nie pukają, a potem po rozgrzaniu  to samo. Rozrząd  ustawiony dobrze na znaki. Nie ma luzów na kołach. Wtrysk ustawiony dobrze, nie dymi, mocy nie brakuje. Na klinie od wałka rozrządu nie ma luzu. Pomysły mi się kończą co może być??? 

Edytowane 15 Lutego 2020 przez tespis17

[hubertb]

Olej na górę dopływa? Wygląda jak utrata smarowania głowicy. 

[pawel100474]

wydechowe czy ssące bo zawory  ssące zaczynią się otwierać  parę stopni przed GMP i może być za mały luz między zaworem a tłokiem sprawdź odległość zawora jak zawór zaczyna się otwierać a tłok jest na 0 stopni GMP naciśnij  na dźwigienkę  popychacza i zobacz jaki ma luz powinien mieć  ok  2-3 mm.

[tomek1974]

kolego z tymi zaworami to nie tylko ty masz problemy teraz robią taki szajs że szkoda gadać dopiero jak zawiozłem do kostrzynia to mam spokój 

[samtech84]

Za każdym razem ta sama firma robiła głowicę? Na moje oko zawory przycierały się w prowadnicach

[tomek1974]

normalka ,niedługo kupić porządny towar będzie graniczył z cudem 

[hubertb]

Paradowscy nie robią zaworów do tego silnika?

[samtech84]

Robią, ale to nie jest problem zaworów, tylko zła obróbka prowadnic.

[hubertb]

No właśnie to wygląda bardziej na zacieranie niż na "zły zamiennik". Firmy po macoszemu traktują komunistyczne silniki często odwalają fuszerę.

[tespis17]

Smarowanie do góry głowicy ma. Firma która mi robiła głowice twierdzi że mam wymienić wałek rozrządu. Głowice robi mi ta sama firma od 20 lat i nie tylko do tego ciągnika. Talerzyki od zaworów  mam już  wymienione na całościowe, nie dzielone. Ja mieszkam w kuj-pom ale następnym razem zawiozę głowice gdzie indziej.

[hubertb]

Czym argumentowali wymianę wałka? 

[tespis17]

Właśnie tego nie wiem.

[samtech84]

Wałek nie ma tu nic do rzeczy, jakby był wyjechany to byś nie miał mocy.

[tespis17]

Dnia 15.02.2020 o 20:14, hubertb napisał:

Olej na górę dopływa? Wygląda jak utrata smarowania głowicy. 

 

Dnia 15.02.2020 o 21:37, tomek1974 napisał:

kolego z tymi zaworami to nie tylko ty masz problemy teraz robią taki szajs że szkoda gadać dopiero jak zawiozłem do kostrzynia to mam spokój 

Olej do góry dopływa. Wymieniłem koło zębate na wałku rozrządu (ale to stare moim zdaniem było OK.) chodzi tak samo.

Rok temu wyleciał zawór na 5 tym cylindrze (od chłodnicy) wydechowy

Trzy lata temu wyleciał zawór na 6  cylindrze (od chłodnicy) ssący

Wyregulowałem zawory na 0,4 ssący, 0,4 wydechowy. Moim zdaniem troszkę za dużo .  Zimny chodzi trochę dziwnie ale ciepły chodzi nawet, nawet.

Myślę o wymianie lasek i potpiłowaniu popychaczy bo mają straszne rowki aż ciężko regulować. Co wy na to??

[hubertb]

Zrób fotkę tych uszkodzonych popychaczy. 

[DarekD]

może zastosowałeś złej grubości uszczelkę pod głowicę

[tomek1974]

ja bym pomyślał o nowej kompletnej  głowicy

[samtech84]

Jak szczelna to nie ma potrzeby wymiany, wystarczy ją poprawnie zregenerować.

[tomek1974]

właśnie chodzi o te niby regeneracje wole oryginalną   

Edytowane 2 Marca 2020 przez tomek1974

[samtech84]

Nowa głowica 6 kzł, regeneracja kompletna to u mnie w okolicy max 1,5 kzł

Dla mnie wyrzucenie dodatkowych 4,5 kzł jest słabym pomysłem. Chyba, że mam pękniętą głowicę i nadaje się na złom, a kupno używki nawet po regeneracji to loteria, nie tyle, że sama regeneracja może być zła, tylko to, że większość ludzi jeździ na wodzie więc wewnątrz mogą być już konkretne wżery.

 

Edytowane 2 Marca 2020 przez samtech84