Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Więcej N, bo na forum dają 200 to muszę być lepszy 😉

Opublikowano
2 godziny temu, mraukot napisał:

Więcej N, bo na forum dają 200 to muszę być lepszy 😉

Widzisz, w tym roku to pogoda już zupełnie zwariowała. Na wiosnę to było sucho jak pieprz. Potem w maju dolało i dalej leje. Pszenica na początku maja była u nas po kostki i zapowiadało się że urośnie w sam raz , na ok: 80-90 cm. Jak dolało to pszenica oszalała i żaden regulator już jej nie zatrzymał. Dzisiaj u mnie częściowo leży bo ma 110 cm. A jeśli chodzi o azot to tylko 150kg , na 4a.

 

Opublikowano

Jedynie Grodyl lub coś z fluroksypyrem. Ponoć bezpieczne, ale w tej fazie to stosujemy na własne ryzyko... jak nie ma wiele tej przytulii to chyba bym nie ryzykował pryskać.

Opublikowano

Fluroksypyr, amidosulfuron. Ja bede jeszcze poprawiał fluroksypyrem.

bbb131 napisał:

Widzisz, w tym roku to pogoda już zupełnie zwariowała. Na wiosnę to było sucho jak pieprz. Potem w maju dolało i dalej leje. Pszenica na początku maja była u nas po kostki i zapowiadało się że urośnie w sam raz , na ok: 80-90 cm. Jak dolało to pszenica oszalała i żaden regulator już jej nie zatrzymał. Dzisiaj u mnie częściowo leży bo ma 110 cm. A jeśli chodzi o azot to tylko 150kg , na 4a.

Wiem, wiem.. mam tak samo, tylko że jeszcze stoi bo nawałnicy nie było. W zeszłym roku dokładnie taka sama sytuacja.. kwiecień - faza idealna na regulację, a tu sucho. Potem cały maj przepadywało regularnie i zboża poszły w górę, żadne moddusy na flagę nie zatrzymały 😉

Opublikowano

Pszenica i pszenżyto w takiej fazie mogę pryskac tebu+prochloraz do tego owadobójczy, Adwiutant i czy mogę dodać 5kg mocznika 2kg siarczanu potasu i 1l odżywki? Mówią żeby uważać na pylenie o nie podawać azotu i odżywek. Mam nadzieję że ktoś mi odpisze dzisiaj muszę jechać na robaka w pszenicy 

 

Screenshot_20200612_133408_com.facebook.orca.jpg

Screenshot_20200612_133423_com.facebook.orca.jpg

Opublikowano

podobno nie wolno mocznikiem i siarczanem bo może powodować sklejanie pręcików i w konsekwencji brak zapylenia i mniejszy plon. Ja niestety trafiłem tak jak twoja na fazę kwitnienia ale pryskałem jarą pszenicę pumą i do resztek rozrobiłem mocznik 15kg i 7kg siarczany magnezu. jak wjechałem na pole to już nie mogłem tego wykorzystać na owsy bo puma by popaliła więc zaryzykowałem i opryskałem. zobaczymy co będzie. Ja bym na twoim miejscu nie ryzykował w tej fazie z mocznikiem.

Opublikowano

pszenicy to nie dotyczy - jest samopylna. Wyrzucenie pylników oznacza, że już tworzy się ziarniak. Jest już po akcie zapylania :) . śmiało możesz pryskać. 

Co do siarczanu potasu to podaj się go na liść flagowy.

Daj mocznik z siarczanem magnezu.

1 godzinę temu, Kobi napisał:

Trafia się przytulia wychodzi ponad pszenicę ozimą. Czym by można ją jeszcze zwalczyć żeby zbożu nie zaszkodziło

 

po przekwitnieniu zwalczysz środkiem zawierającym fluroksypyr metylu np. sarokspyr

Opublikowano
6 godzin temu, Jacek123 napisał:

Będą ciekawe żniwa 😠 dzisiaj ma być jeszcze gorsza burza

IMG_20200612_083511.jpg

IMG_20200612_083604.jpg

Takie zielone rośliny jeszcze się podniosą? U mnie na Lubelszczyźnie po ostatnich dwóch burzach też jest mocno pochylona. Na szczęście narazie tylko zakładki małe po rozsiewaczu

Opublikowano

weźcie się uspokójcie z tymi mocznikami i siarczanami w tym momencie , jak już musicie to jedzcie z grzybówka i od robaka dajcie tym pszenicom spokojnie sie wykłosić i wyrzucić pylniki 

swoja droga mieliście do tej pory czas na dokarmianie dolistne i nawożenie

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, Kobi napisał:

Trafia się przytulia wychodzi ponad pszenicę ozimą. Czym by można ją jeszcze zwalczyć żeby zbożu nie zaszkodziło

 

 

20 godzin temu, Kamilmkm napisał:

Jedynie Grodyl lub coś z fluroksypyrem. Ponoć bezpieczne, ale w tej fazie to stosujemy na własne ryzyko... jak nie ma wiele tej przytulii to chyba bym nie ryzykował pryskać.

kilka a może już naście lat temu pojechalem grodylem ale gdy juz przekwitła pszenica a przytulia zaczynała kwitnąć i niby pszenica wyszła normalna a przytulia nie wykształciła nasion i nawet nie pamiętam czy uschła do żniw całkowicie czy nie ale czystość plonu się uratowała.
no ale wtedy to tej przytuli było tyle że wszystko było mi jedno czy uszkodzę pszenicę czy nie.
Śmiałbym przypuszczenie że amidosulfuron bezpieczniejszy dla pszenicy od fluroksypyru bo sąsiad po fluroksypyrze na kłos dawanym w podobnych okolicznościach i terminach jak by delikatnie przyparzył liść flagowy i zebrał też przyzwoity plon ale nieco szczuplejszego ziarna no ale On miał porównanie bo tylko część pola a ja musiałem całą działkę i nie było do czego porównać czy późny grodyl miał jakikolwiek wpływ na plon. W upały fluroksypyr agresywniej działa niż np poniżej +20 a grodyl nie wiem.

jedno nie ulega wątpliwości to na starą przytulię amidosulfuron zdecydowanie skuteczniejszy nawet w niższych niż maksymalna dawkach i ja chyba 30g/ha dałem a może nawet i nieco mniej ale więcej nieco niż 20g (oczywiście grodyl 75WG bo nie wiem jakie teraz "grodyle" robią)

jest jednak jeden aspekt który przemawia za fluroksypyrem to gdy w pzenicy jest skrzyp a po pszenicy planowane jakieś rośliny tzw "pod motykę" dwuliścienne jak buraki czy warzywa bo za jednym zamachem.... o jeszcze jedno pytanie do którego pasuje ten post

11 godzin temu, damiandg napisał:

Panowie mam problem bo u mnie leje praktycznie od miesiąca co dzień i zachodzę na dwa kawałki na których było czysto a tam przytulii i maku od cholery. Co mam zrobić teraz? Czy nie już się nie da zrobić?


 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

a co przeszkadza do grzybówki i insektycydu dołożyć mocznik z siarczanem?

jak ktoś chce niech pryska - teoretycznie powinny poprawić się parametry ziarna. 

też będę pryskał w nocy - kto mi zabroni jak mam ochotę i pieniądze :)

 

  • Like 1
Opublikowano

Panowie mam problem bo u mnie leje praktycznie od miesiąca co dzień i zachodzę na dwa kawałki na których było czysto a tam przytulii i maku od cholery. Co mam zrobić teraz? Czy nie już się nie da zrobić?

Opublikowano
8 minut temu, damiandg napisał:

Panowie mam problem bo u mnie leje praktycznie od miesiąca co dzień i zachodzę na dwa kawałki na których było czysto a tam przytulii i maku od cholery. Co mam zrobić teraz? Czy nie już się nie da zrobić?

To nie było czysto tylko Ci się wydawało. W przyszłym roku lepiej ogarnij herbicydy...

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

Dziś pryskałem groch i zajrzałem na pszenicę a tam pełno małych latających owadów mniejszych sporo od komara, lekko brązowawe, siedzi to przeważnie na kłosie. Co to może być? Pierwszy raz to widzę.

Opublikowano
1 minutę temu, MarcinC360 napisał:

Dziś pryskałem groch i zajrzałem na pszenicę a tam pełno małych latających owadów mniejszych sporo od komara, lekko brązowawe, siedzi to przeważnie na kłosie. Co to może być? Pierwszy raz to widzę.

Mszyca?

Opublikowano
7 godzin temu, aro1975 napisał:

pszenicy to nie dotyczy - jest samopylna. Wyrzucenie pylników oznacza, że już tworzy się ziarniak. Jest już po akcie zapylania :) . śmiało możesz pryskać. 

Co do siarczanu potasu to podaj się go na liść flagowy.

Daj mocznik z siarczanem magnezu.

po przekwitnieniu zwalczysz środkiem zawierającym fluroksypyr metylu np. sarokspyr

Stosował ktoś fluroksypyr w fazie nalewania ziarna bez ubytku plonu?? 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v