"Rolnicy. Podlasie" i inne programy

[Gość]

to kris wyprostowany pod stołem przechodził wtedy 🤭🤫

[Bananek]

kris91 napisał:

człowiek młody był i głupi, a teraz wychodzi wszystko 🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

Napisałeś jakbyś był w wieku co najmniej mojego ojca..... 😉

[kris91]

Taaaa, w latach 90 w okolicach Sejn domy jeszcze strzechą były kryte, także nie wszędzie było jednakowo 👀

[Bananek]

HF86 napisał:

to kris wyprostowany pod stołem przechodził wtedy 🤭🤫

Co ty. On kopy siana składał. 😉 😂

[Gość]

kupy w sianie chiba 🤔

[Gość]

U nas nikt takiej przyczepy samozbierającej nie miał.  Ale nieraz to było z tym sianem burza idzie,przykrywanie plandekami tego wszystkiego i jazda włądymirec komin prostował

[kris91]

Bananek napisał:

Napisałeś jakbyś był w wieku co najmniej mojego ojca..... 😉

Rocznikowo może nie, ale zdrowotnie już bliżej 🙊🙊🙊 U mnie w wieku 11 lat, kręgosłup był tak prosty że był w literę S 😂😂😂

Bananek napisał:

Co ty. On kopy siana składał. 😉 😂

Ja byłem od ograbywania 🙊🙊🙊

[bratrolnika]

2 minuty temu, Krzak napisał:

U nas nikt takiej przyczepy samozbierającej nie miał.  Ale nieraz to było z tym sianem burza idzie,przykrywanie plandekami tego wszystkiego i jazda włądymirec komin prostował

W okolicy była nasza i jeszcze jedna, teraz to udręczenie, i praktycznie nie jest wykorzystywana, ale wtedy tak jak piszesz, jak miało padać to cztery przyczepy mieściły się do stodoły na klepisko, i piąta na podwórku stała plandeką przykryta

A jak było trzeba to zanim ojciec obrócił to z jedną przyczepę z klepiska się dmuchawą na oborę podało, żeby jeszcze jedną przywieźć przed deszczem

[slawek74]

Bananek napisał:

nie chce mi się szukać co tam do mnie pisałeś bo się źle czuje na pw jak byś napisał to bym Ci historię napisał dość przykrą... wrecz początki dramatu

[Bananek]

kris91 napisał:

Ja byłem od ograbywania 🙊🙊🙊

I temu cię teraz plec boli. Jakbyś wtedy nie ograbywał, a ograbiał to teraz by było wsio rajt.

[Gość]

Przed chwilą, bratrolnika napisał:

W okolicy była nasza i jeszcze jedna, teraz to udręczenie, i praktycznie nie jest wykorzystywana, ale wtedy tak jak piszesz, jak miało padać to cztery przyczepy mieściły się do stodoły na klepisko, i piąta na podwórku stała plandeką przykryta

A jak było trzeba to zanim ojciec obrócił to z jedną przyczepę z klepiska się dmuchawą na oborę podało, żeby jeszcze jedną przywieźć przed deszczem

Mieliście więcej krów to i dmuchawa była bo i łąk więcej. U nas wszystkich łąk może z 1,5 ha było a może i nie to.Jedna krowa i jałówka. Wszystko ręcznie widłami.  Wujek miał żmijke do zboża to już szał był wtedy. Jak kupili u nas przewracarkę do siana taśmówkę nową to europa nastała.

[bratrolnika]

Krów może i więcej, ale łąk pewnie tyle samo

[Gość]

Krzak, kto gospodarstwo rodziców prowadzi? Ty nic nie dostałeś?

[Gość]

Przed chwilą, Pafnucy napisał:

Krzak, kto gospodarstwo rodziców prowadzi? Ty nic nie dostałeś?

Pole w dzierżawie,ja siedliska tylko pilnuje. Ale za dwa lata chce hektar zagospodarować.

[Gość]

a czemu w dzierżawie? skoro tak uwielbiałeś, czemu tak pozwoliłeś?

piszesz że różne rzeczy robiłes, a czasami dośc prozaiczne pytania zadajesz odnośnie uprawy czy hodowli.

tak tylko się zastanawiam . nie musisz odpowiadac w sumie.

Edytowane 7 Lutego 2022 przez Pafnucy

[bratrolnika]

Może taki z niego pasjonat jak z mojego kumpla, ciągnikiem mógłby robić 24/24, ale żeby pielenie i krowy kto inny ogarnął

[kris91]

3 minuty temu, Bananek napisał:

I temu cię teraz plec boli. Jakbyś wtedy nie ograbywał, a ograbiał to teraz by było wsio rajt.

Wasz język trochę inny, nasz inny 😉 Nie zapomnij o burakach cukrowych, motykowanie, a na jesień w fufajkach przy deszczu wyrywanie i wrzucać na przyczepę, bo obcinać mnie nie było można 🙊🙊🙊 O machorce nie będę wspominać bo i po co 😂😂😂

[Gość]

1 minutę temu, bratrolnika napisał:

Może taki z niego pasjonat jak z mojego kumpla, ciągnikiem mógłby robić 24/24, ale żeby pielenie i krowy kto inny ogarnął

no właśnie niektórym osobom baaaardzo wieś i rolnictwo się podoba, ale tak nie za bliskiej odległości. się zastanawiam czy Krzak też tak ma.

[Gość]

.

Edytowane 7 Lutego 2022 przez Krzak

[kris91]

HF86 napisał:

to kris wyprostowany pod stołem przechodził wtedy 🤭🤫

To tak samo jak i dziś 🙊🙊🙊🙊

[Gość]

Ale w dzieciństwie normalnie na wsi pracowałem przed przeprowadzką,pomagałem. Wiadomo jak to dziecko niewiadomo czego nie robiłem. Za to później się łopatą namachałem ostro po wykopach. Wsi nie trzeba było żeby się nacharowac po 10-12 godz dziennie non stop przez parę dobrych lat. Więc ja nie żaden zza biurka wyciągnięty.

17 minut temu, bratrolnika napisał:

Może taki z niego pasjonat jak z mojego kumpla, ciągnikiem mógłby robić 24/24, ale żeby pielenie i krowy kto inny ogarnął

heh pasjonat może i pasjonat ale i ogródek sobie zrobiłem i sad ładny będę miał w tym roku ziemniaki. Ile tej jazdy będziesz tym ciągnikiem miał mi więcej nie potrzeba. A za młodu i ziemniaki się zbierało i buraki krowom sieczkę robiłem.

Edytowane 7 Lutego 2022 przez Krzak

[bratrolnika]

1 godzinę temu, Krzak napisał:

przed przeprowadzką,pomagałem

Moge zapytać ile lat mailes jak się przeprowadzilisce???

[hubertuss]

Tu nie ma co dzielić na miasto i wieś. Znam człowieka z miasta co żadnym sprzętem na 70 ha gospodarstwie nie umie pracować. A prowadzi to lepiej niż nie jeden ze wsi. Znam człowieka co się ze wsi do miasta przeprowadził jak się ożenił. I dojeżdża na gosp 70 ha. Tez prowadzi lepiej niż nie jeden co mieszka na stałe na wsi. Oczywiście dwa inne gospodarstwa. To gdzie się mieszka to sprawa drugorzędna dzisiaj.

[Łolek]

12 godzin temu, Krzak napisał:

Ale w dzieciństwie normalnie na wsi pracowałem przed przeprowadzką,pomagałem. Wiadomo jak to dziecko niewiadomo czego nie robiłem. Za to później się łopatą namachałem ostro po wykopach. Wsi nie trzeba było żeby się nacharowac po 10-12 godz dziennie non stop przez parę dobrych lat. Więc ja nie żaden zza biurka wyciągnięty.

heh pasjonat może i pasjonat ale i ogródek sobie zrobiłem i sad ładny będę miał w tym roku ziemniaki. Ile tej jazdy będziesz tym ciągnikiem miał mi więcej nie potrzeba. A za młodu i ziemniaki się zbierało i buraki krowom sieczkę robiłem.

Ty chyba za dużo Reymonta czytałeś bo masz obraz wsi napewno nie z przed 20 lat 

A z innej beczki wieś taka fajna była powiedzmy 40 czy50 lat temu i ludzie mieli więcej czasu bo całe rodziny zapiepszaly ręcznie w polu dzieci mało które skończyły więcej niż 7 czy 8 klas każdy klepał biedę jeździł rowerem woda wiadrem że studni i sracz za stodolą

Jak taka technika ci się podoba to powiedz czemu jeździsz koparką jak by ludzie szpadlami kopali i łopatami równali to też była by okazja pogadać itd 

Świat się nie zatrzymał tak na wsi jak i w mieście i ludzie może żyją wygodniej ale kosztem czego innego 

[Gość]

słońce, słońce świeci. ten mój wlochaty pysk można w promieniach słońca opalic 😂