Skocz do zawartości

"Rolnicy. Podlasie" i inne programy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W wypowiedziach Krzaka jest dużo sentymentu i ja go popieram, ale właśnie nie z sentymentu do techniki, której prawie nie było, a relacji międzyludzkich itd. Ja pamiętam (jako mieszczuch jeszcze wtedy, który w piątek po lekcjach wsiadał w pks i jechał do dziadków na wieś i każdy wolny dzień tam spędzał), że zanim się człowiek w ferie, wakacje, czy weekendy wybrał gdzieś ze znajomymi na szwędanie, to najpierw np. trzeba było uparować ziemniaki, zmieszać z ospą, dać jeść itd. Dzisiaj mało kto ma krowy na wsi. Ziemniaki zbierało się całą rodziną, jeszcze dalsza rodzina przyjeżdżała i było jak w święta. Z burakami to samo. W sadach tłumy, śpiewy Ukraińców na wiśniach, a wieczorami pod sklepami jak dzisiaj w marketach. Wieczorami na ławkach przed domami schadzki ludzi i rozmowy do późnej nocy. Zimą kolega zrobił stół z desek do ping ponga w stodole i graliśmy przy minusowych temperaturach aż do wieczora. Jak "dostałem" pierwsze pole do wykorzystania, to posadziłem porzeczki i w międzyrzędziach kosiłem kosą siódemką 80 arów pola zanim kupiłem pierwszą kosę spalinową na giełdzie, a potem rozdrabniacz.

Dzisiaj każdy zaganiany u siebie, nawet w soboty wieczorami się ciężko czasem spotkać, bo ten jedzie pryskać, tamten do pracy, trzeci się zamknął w domu i w necie gołe baby ogląda. Ławek przed domami nie uświadczysz przy drodze, a dzieci jak jest -1 to siedzą w domach, bo rodzice się boją, żeby się czasem nie przeziębiły. W sadach zamiast kilkunastu, czy kilkudziesięciu osób u jednego rolnika wystarczy kilka do obsługi kombajnu i zamiast śmiechów, śpiewów słychać buczenie wentylatorów w kombajnach do wiśni. Wieczorami na wsi żywej duszy nie spotkasz, chyba że ktoś przemknie szybko samochodem z jednego końca wsi na drugi, a zamiast wiejskiego sklepu, po byle pierdołę dyma się do najbliższej biedronki. 

I pewnie w tym sensie Krzak czuje sentyment. 

U nas jeszcze i tak nie jest najgorzej, bo ze znajomymi z dzieciństwa, którzy pamiętają tamte czasy jeszcze jakieś relacje międzyludzkie zachowaliśmy i wzajemną pomoc. Ja jadę komuś wykosić kombajnem, czy sprasować słomę, on mi się odwdzięcza pomocą u mnie. Nie mam wózka widłowego do pakowania kistenów na pole na lawetę, wpada kolega i ładuje. Jednak zabieganie jest straszne, a do tego jeśli się pracuje na etat. W pracy się u mnie ludzie w głowę stukają, że zarabiając to, co zarabiam, pakuję to w swoje gospodarstwo, zamiast żyć jak pączek w maśle, ale ja to lubię i wolałbym 100 razy zrezygnować z tego etatu i żyć tylko i wyłącznie z gospodarstwa. WIerzę że kiedyś się uda :)

  • Like 2
Opublikowano

pany ja tez miałem spore plany z przeprowadzka na wieś włącznie, ale już nie będę się rozpisywał, bo mi nie wierzycie. dodam tylko, że nic z tego nie wyszło i nie wyjdzie, 1.5 ha spuścizny po dziadkach czekało i wszystko sprzedaje. w bodzentynie jak ktoś chętny.

Opublikowano
1 godzinę temu, Łolek napisał:

Świat się nie zatrzymał tak na wsi jak i w mieście i ludzie może żyją wygodniej ale kosztem czego innego 

Nie którzy mają wyidealizowane wspomnienia z młodości i pielęgnują je w sobie,ale nie wracają w życiu codziennym do nich ,tylko żyją tak jak się żyje w im współczesnych czasach.Jakoś nikt masowo nie wraca do kosy,sierpa motyki,raczej nikt z młodych końmi pola nie uprawia a jeśli gdzieś się taki trafi to jakiś dziwak lub hobbysta.

  • Like 3
  • Thanks 1
Opublikowano
27 minut temu, witejus napisał:

Jakoś nikt masowo nie wraca do kosy,sierpa motyki,raczej nikt z młodych końmi pola nie uprawia

Tu nie chodzi o powrót do narzędzi, tylko współżycia ludzi na wsi. Jeszcze 30 lat temu wielu musiało opitolić pokos kosą dookoła, związać, potem wpaść snopowiązałką, zestawić mendle, zabrać, a w domu przez Warmiankę wszystko przepuścić i czas na spotkanie z sąsiadami i pogaduchy był. Dzisiaj cały ten proces jest ograniczony to przejechania się kombajnem po polu, zebrania słomy w baloty i zapominasz, a czasu jakby mniej.

Opublikowano
19 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Widac tu tęsknotę za zacofaniem bo pewnie trochi się przespało dobre czasy. 🤔

Należało by zapytać ludzi którzy wtedy gospodarzyli czy by chcieli do tego wrócić 

Opublikowano

dzisiaj nawet w sezonie mozna nie spotkać innych rolnikow bo jest pęd i wyścig z czasem...


Łolek napisał:

19 minut temu, Bogdan_ja napisał:

Widac tu tęsknotę za zacofaniem bo pewnie trochi się przespało dobre czasy. 🤔

Należało by zapytać ludzi którzy wtedy gospodarzyli czy by chcieli do tego wrócić 

raczej nie jak kupowałem jakąś nową maszynę co usprawniała pracę ojciec się cieszył tak samo i dziadek jak kupiliśmy ciągnik i trochę drobnych maszyn

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, Łolek napisał:

Należało by zapytać ludzi którzy wtedy gospodarzyli czy by chcieli do tego wrócić 

Ja zaczynałem w tych czasach i nikomu nie życzę powrotu to takiej harówki.... Łatwo jakiemuś leniowi co oddał pole i poszedl na lekki chleb wspominac i udawać sentyment do czegoś na co tylko patrzył z boku... 

Taki osobniki by chciały widzieć Ciebie, mnie ale nie siebie w tych czasach..... Poprostu chciałby cofnąć czas bo go przespał. 

36 minut temu, Pigmei napisał:

 Jakie tam zacofanie, inny styl życia i samej pracy, taki na miarę tamtych możliwości. 

Takie były czasy i taki postęp.... Ale ja bym nie chciał do tego wracać bo po co? 

Edytowane przez Bogdan_ja
  • Like 1
Opublikowano

 Kto mówi o powrocie, tu raczej o wspomnienie jak to było  dawniej gdy miało sie mniej lat a praca fizyczna nie była formą kary, poza tym rozwój i mechanizacja w rolnictwie nie była jednakowa dla całego kraju. Przykładowo u mnie już przed 39 rokiem był prąd, bieżąca woda w oborze i domu wiec moje prównania mogły by  się różnic od innych .

Opublikowano
Krzak napisał:

Ale w dzieciństwie normalnie na wsi pracowałem przed przeprowadzką,pomagałem. Wiadomo jak to dziecko niewiadomo czego nie robiłem. Za to później się łopatą namachałem ostro po wykopach. Wsi nie trzeba było żeby się nacharowac po 10-12 godz dziennie non stop przez parę dobrych lat. Więc ja nie żaden zza biurka wyciągnięty.

17 minut temu, bratrolnika napisał:

Może taki z niego pasjonat jak z mojego kumpla, ciągnikiem mógłby robić 24/24, ale żeby pielenie i krowy kto inny ogarnął

heh pasjonat może i pasjonat ale i ogródek sobie zrobiłem i sad ładny będę miał w tym roku ziemniaki. Ile tej jazdy będziesz tym ciągnikiem miał mi więcej nie potrzeba. A za młodu i ziemniaki się zbierało i buraki krowom sieczkę robiłem.

złote łany po oglądaj...

Opublikowano

Powspominać fajnie , ale Krzak tęskni za taką pracą tyle że u niego na kilku arach czy max wszystkie uprawy na hektarze to se można gospodarzyć, ale gdyby miał z tego utrzymać rodzinę dzieci  to by przestał pitolić 

Ale chyba nie o tym ten temat 

Opublikowano
Paulina1985 napisał:

@slawek74  ja się śmiałam, że.majaczysz caly czas o Złotych Łanach, ale lepszego programu nie widziałam 😂😂😂 Od pierwszych minut można się zakochać 😅 Dzięki, że tu wspomniałeś 😋😋😋😋

 

A to wcześniej nie oglądałaś? Toż ty stara i powinnaś znać ten program. 😉

  • Like 1
  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Belarusik
      Witam Uzgodniliśmy z kolegą @Mechanizatorem aby założyć tematy jakiego kawałka obcenie słychacie każdy rodzaj od Discopolo po muzykę klasyczną nie tak jak w temacie @Mechanizatora tylko wybrany rodzaj muzy.Oczywiście podajemy:
      -tytuł
      -wykonawce
      -link do utworu
      O tak :
      -Replay
      -Izay
      -http://www.youtube.com/watch?v=cu1QrBiXfoM
       
       
       
      a w razie by ktoś słuchał cięższych rockowych dzwięków to zapraszam tutaj
      http://www.agrofoto.pl/forum/topic/24210-jakiego-utworu-obecnie-sluchacie
    • Przez Marciano
      Czy posiada ktoś z Was serie filmów dokumentalnych z cyklu " czas na konytrowersyjny dokument - Złote łany"o rolnikach z Dolnego Śląska, ogladałem kiedysten serial na TVP1 ok 8 lat temu i bardzo chętnie obejzał bym to jeszcze raz, podejżewam ze nie tylko ja jeden. Jeśli ktos ma w swoich zasobach " ZŁote Łany" to bardzo prosze o kontakt i udostępnienie. Z góry dziekuje i pozdrawiam.
    • Przez Raczo
      Ostatnio zauważyłem, że muzyka tak lubiana na zabawach wiejskich jak Disco Polo zaczyna powracać do łask i przeżywa teraz swój renesans. Nawet jak byłem na giełdzie w Słomczynie to jeszcze kilka tygodni temu leciało tam same Techno i pokrewne, a teraz jak nie słychać Boys'ów to Akcent albo Toples. Co myślicie o tym rodzaju muzyki? Moim zdaniem to najlepsza muzyka na zabawy i imprezki w remizie :lol: .
    • Przez AugustBazy2
      Jesteśmy zespołem profesjonalnych hakerów. Nasze doświadczenie obejmuje programowanie, uruchamianie exploitów i konfigurowanie ataków DDoS, baz danych, hakowanie WordPress Pharma, SEO i projektowanie stron internetowych, hosting i administrację serwerami, marketing i usługi hakerskie stron internetowych. Lubimy wyzwania związane z robieniem rzeczy, w których większość innych się poddaje.
      Przykłady:
      Ataki typu spear phishing w celu uzyskania kont wybranych celów. Łatwe odzyskiwanie haseł do kont większości sieci społecznościowych i zdalne sterowanie smartfonami. Hakowanie kont na Facebooku, Reddicie, Instagramie i Twitterze. Usuwanie rejestrów karnych, zwiększanie wyników kredytowych, zmiana oceny w szkole, śledzenie lokalizacji na żywo itp.
      Pełny pakiet: dostęp do urządzeń i kont osobistych lub firmowych oraz znajdowanie niezbędnych danych. Hakowanie serwerów internetowych, serwerów gier lub innej infrastruktury internetowej. Szpiegostwo przemysłowe, uzyskiwanie prywatnych informacji od kogoś. Nie mamy żadnych ograniczeń ani limitów co do rodzaju oferowanych przez nas prac i usług!
       
    • Przez gregorius
      Tak więc ten temat ma być o ulubionych książkach, które kiedykolwiek czy ostatnio przeczytaliście, podzielcie się tytułami, streszczeniem, lubianymi autorami, tak aby rozpropagować czytanie owych lektur bo "Czytanie jest dla umysłu, tym czym gimnastyka dla ciała". Jakie gatunki u was przodują na półkach, ile czasu dziennie poświęcacie na czytanie i co jest dla was najważniejsze w czytaniu (poznawanie świata, nauka, doświadczenia życiowe)?
       
      Mam nadzieję, że ten temat się przyjmie i będziemy mogli podzielić się spostrzeżeniami
       
      Ja ostatnio przeczytałem "Myśli nowoczesnego endeka" Rafała A. Ziemkiewicza a teraz jestem tak w połowie "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza
       
      Pierwsza opowiada o zmianach społecznych po 89 roku, o Polakach, o tradycji endeckiej, o zagrożeniach dla nas Polaków, o sytuacji politycznej obecnie, o tym dlaczego nie możemy podnieść się po upadku komuny i trwamy dalej w poprzednim ustroju...
       
      Druga mówi o rodzinie jej nadrzędnych wartościach, o domu jako wspólnocie, o dorastaniu dzieci, które mimo ciężkich warunków wraz ze wzrostem zamożności rodziców dojrzewają i poznawają nowy świat, akcja toczy się w latach 20 XX wieku wtedy to rodzi się Krysia....
       
       
      pozdrawiam gregorius
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v