Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, daron64 napisał:

Tak to jest jak się siedziało tylko w piwnicy. Niby czego się boisz takiego?

No że se nie poradzę, albo tych pytań dziwnych. A z ta piwnica to że o co chodzi ci, możesz jaśniej?

Opublikowano
6 minut temu, daron64 napisał:

Nieważne. Jakich dziwnych pytań? Wymyślasz

No że studiowałem zaocznie a nie pracowałem, tylko ojcom pomagałem, albo że pewnie jestem tłukiem bo chodzę na zaoczne. I czemu nie pracowałem w czasie zaocznych? A o tej piwnicy to jak zaczałeś to dokończ.

Opublikowano
Dnia 29.06.2020 o 14:07, daron64 napisał:

Co Ty w ogóle za bzdury opowiadasz. Nikogo nie obchodzi jak studiujesz i komu pomagales i dlaczego. 

 

Zaczałem myśleć żeby zaczać studiować inny kierunek myślałęm o budownictwie lub mechanice i budowie maszyn co lepsze jak myślisz?

Opublikowano (edytowane)

Polecam brac tutaj pod uwagę dwa czynniki

To czy dane studia zapewnia Ci konkretną wiedzę oraz konkretne wykształcenie. Czy będziesz dzieki nim miał konkretne umiejętności, które pomogą Ci na znalezienie dobrej i dającej satysfakcję pracy osobistej.

Oraz to czy dane studia Cię interesuja. Nie ma niczego gorszego niż pracowanie w zawodzie którego nie lubimy i który zupełnie nas nie interesuje.

Jesli chodzi o przywileje to polecam zorientować się w kontach studenckich.Zwykle mają lepsze warunki niż konta osobiste oraz dają wiele bonusów i zniżek jeśli chodzi o ich prowadzenie.

https://www.konto-studenckie.pl/mbank.php

Niezła ofertę ma mbank

Edytowane przez Juanm
Opublikowano (edytowane)
Dnia 16.08.2020 o 19:24, sabuliga napisał:

Zaczałem myśleć żeby zaczać studiować inny kierunek myślałęm o budownictwie lub mechanice i budowie maszyn co lepsze jak myślisz?

Miałem odpisać i zapomniałem :)

Ze znajomych po studiach technicznych nie skyszalem żeby ktoś miał problem ze znalezieniem pracy. A nie wszyscy byli asami.

@Juanm

Z niewolnika nie będzie pracownika. Tylko często idąc na studia nie do końca człowiek wie jeszcze co chciałby w życiu robić. Co tak naprawdę go mocno interesuje. 

Ja na studia, które mnie interesowały się nie dostałem (co w sumie na dobre mi wyszło, bo nie wiem co ja bym teraz oo nich robił), a z dwóch pozostałych kierunków wybrałem ten, który mnie w sumie mniej interesował. Teraz pracuje jeszcze w zupełnie innym zawodzie, którego absolutnie nie brałem pod uwagę ani w szkole średniej, ani na studiach. A żeby było śmieszniej, to jestem że swojej pracy bardzo zadowolony. Często się ponarzeka, ale naprawdę jest dobrze. I robota i ludzie itd. Czasem jak widzę połowicę jak wraca styrana psychicznie z pracy, to mi jej żal. Ja po najgorszym dniu w tej pracy nie byłem taki dobity, jak ona po przeciętnym w swojej. Do tego zarabiam prawie ponad półtorej rażą tyle co ona i moge swoją robotę pogodzić z gospodarką. Ale morał z tego taki, że nie każdy potrafi na sto procent powiedzieć co by chciał robić, a często to czego pod uwagę nie brał wcale nie musi mu nie dać jakiegoś spełnienia, czy zadowolenia. A do tego studia, a praca i obowiązki z nią związane to jednak dwie odmienne rzeczy.

 

Edytowane przez daron64
Opublikowano
9 godzin temu, daron64 napisał:

Miałem odpisać i zapomniałem :)

Ze znajomych po studiach technicznych nie skyszalem żeby ktoś miał problem ze znalezieniem pracy. A nie wszyscy byli asami.

@Juanm

Z niewolnika nie będzie pracownika. Tylko często idąc na studia nie do końca człowiek wie jeszcze co chciałby w życiu robić. Co tak naprawdę go mocno interesuje. 

Ja na studia, które mnie interesowały się nie dostałem (co w sumie na dobre mi wyszło, bo nie wiem co ja bym teraz oo nich robił), a z dwóch pozostałych kierunków wybrałem ten, który mnie w sumie mniej interesował. Teraz pracuje jeszcze w zupełnie innym zawodzie, którego absolutnie nie brałem pod uwagę ani w szkole średniej, ani na studiach. A żeby było śmieszniej, to jestem że swojej pracy bardzo zadowolony. Często się ponarzeka, ale naprawdę jest dobrze. I robota i ludzie itd. Czasem jak widzę połowicę jak wraca styrana psychicznie z pracy, to mi jej żal. Ja po najgorszym dniu w tej pracy nie byłem taki dobity, jak ona po przeciętnym w swojej. Do tego zarabiam prawie ponad półtorej rażą tyle co ona i moge swoją robotę pogodzić z gospodarką. Ale morał z tego taki, że nie każdy potrafi na sto procent powiedzieć co by chciał robić, a często to czego pod uwagę nie brał wcale nie musi mu nie dać jakiegoś spełnienia, czy zadowolenia. A do tego studia, a praca i obowiązki z nią związane to jednak dwie odmienne rzeczy.

 

A u mnie siostra po prawqei 10 lat po studiach i 1900 szwagier to samo i nie narzekaja 2 dzieci na utrzymaniu. Ja tam lubiłem matmę ale nie wiedziałęm na co iść. A co robi twoja małża. Mówiłes że bedziesz likwidował zwierzaki

Opublikowano (edytowane)

Połowica pracuje w urzędzie. Zarabia chyba teraz koło 2800 na reke. 

Zwierzęta częściowo zlikwidowaliśmy. Tzn. świń już parę lat nie mamy, a z bydłem zeszliśmy do 6szt krów + młodzież. Tyle przy ilu matce chce się chodzic. 

Edytowane przez daron64
Opublikowano
1 godzinę temu, daron64 napisał:

Połowica pracuje w urzędzie. Zarabia chyba teraz koło 2800 na reke. 

Zwierzęta częściowo zlikwidowaliśmy. Tzn. świń już parę lat nie mamy, a z bydłem zeszliśmy do 6szt krów + młodzież. Tyle przy ilu matce chce się chodzic. 

Ja chyba na magisterce pójdę na logistyke bo vhyba ciekawa robota i będę cisna angielski zapisze się do british school. 

Opublikowano

@daron64 może ty dorsz jakiej drogi życiowej szukać. Czy warto robić kurs koparki czy warto pracować jako kurier. Czy praca na produkcji jest ciezka

Opublikowano

Powiem Ci, że nie ma dobrej odpowiedzi. 

Ja robilem licencjat z administracji i magisterkę na polibudzie, ale na ekonomicznym kierunku. Najpierw pracowałem w urzędzie. Teraz pracuje w miejscu kompletnie nie związanym z moim wykształceniem. 

Jeśli nie masz specjalistycznego/technicznego wykształcenia, to kwit magistra stawia Cię na rynku pracy tylko oczko wyżej od tych, którzy tego magistra nie mają, mówiąc oczywiście o stanowiskach związanych jakoś z wyksztalceniem. Wszędzie liczy się głównie doświadczenie. Magisterka może Ci się przydać ewentualnie gdzieś, gdzie są jakieś wymagania odnośnie wykształcenia przy danym stanowisku. Ale jak Ty myślisz o jakimś kursie koparki czy czymś takim, to kwit magistra raczej jest zbędnym bajerem i można go sobie zrobić zaocznie już pracując. 

Ja osobiście jakbym mógł, to napewno poszedłbym drugi raz na studia. Nawet takie nie specjalistyczne jednak w znaczącym stopniu poszerzają Twoje horyzonty. Inna kwestia, czy możesz sobie finansowo i czasowo na to pozwolić. 

Np moja połowica robiła licencjat z ekonomii, magisterkę z ekonomii, podyplomowke z prawa podatkowego i najpierw w jednym urzędzie robiła za 2k jako kierownik referatu finansów, teraz po jakimś już czasie w innym urzędzie robi na vacie i kontroli zarządczej za 3k. A dziewczyna jest naprawdę dobra w tym co robi i lubi to. Ja pracując nnie w zawodzie, zarabiam (po niespełna 7katach) ~5k (liczac wszystkie premie, trzyasntki itd i przeliczając to na msc) i też robię w sumie to co lubię, a co nigdy mnie nie ciągnęło, przez przypadek w sumie wylądowałem w robocie, w której jestem.

Dlatego też, powtarzając tezę że wstępu - nie ma dobrej odpowiedzi na takie pytanie. Jeśli nie zamierzasz szukać pracy "biurowej", to teraz bym sobie odpuścił, ewentualnie później zrobił zaocznie jakieś studia, żeby tylko mieć kwit. Ale pamiętaj też, że im większa przerwę sobie zrobisz, tym ciężej będzie się zmobilizować do nauki. 

Opublikowano

Te studia mnie kompletnie nudzą. Lubiłem matmę tu jest jej jak na lekarstwo wkółko tyle teorii i teorii. Byłem na praktykach u komornika zanudzić się można. Chciałbym mięć robotę jak na gospodarce. Trochę sie poopiprzać trochę porobić troche pojeździć. Myślałem o byciu dealerze maszyn rolnych ale nie mam gadanego

Opublikowano

To jak Cię to nudzi, to masz odpowiedź. Zrób ten licencjat i tyle. A magisterkę sobie dorobisz później jak będzie potrzeba. 

Bycie dealerem? Nie znam sie, ale wydaje mi się, że na to musisz mieć w uj kasy gotowej do zamrożenia i płac z dobra lokalizacja, żeby móc kogokolwiek zainteresować. 

Opublikowano
3 godziny temu, daron64 napisał:

To jak Cię to nudzi, to masz odpowiedź. Zrób ten licencjat i tyle. A magisterkę sobie dorobisz później jak będzie potrzeba. 

Bycie dealerem? Nie znam sie, ale wydaje mi się, że na to musisz mieć w uj kasy gotowej do zamrożenia i płac z dobra lokalizacja, żeby móc kogokolwiek zainteresować. 

Bardziej mnie to interesowałoby być przedstawicielem jakiejś firmy. Ale nie mam gadanego niestety

Opublikowano (edytowane)

Może masc na bol d*py? 🤕

Edytowane przez ogarek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez gospodarny1992
      Witam, chciałbym poruszyć kwestię przedniej miękkiej osi w Valtrze. Przybliżcie swoją wiedzę na ten temat. Mam wątpliwości jutro zamawiam Ciagnik N121H z podstawą do tura. Dealer mówił że miękkiej osi używa się tylko w transporcie, z kolei w internecie czytałem że stosują się ją w również w uprawie poprawiając tym samym uciąg i kontakt kół z podłożem. Czy warto ją kupić i może ktoś z doświadczenia zna jej zalety i wady??
    • Przez Yogurt
      Witam,  zastanawiam się nad kupnem "nowego" ciągnika i przegladajac ogłoszenia znalazłem tę oto ofertę : https://m.agriaffaires.pl/uzywany-sprzet/ciagnik-rolniczy/19607966/lamborghini-r6-190-vrt.html ale problem jest taki, że o ile z marką sdf juz się zaprzyjaznilem o tym modelu pijecia zielonego nie mam. Ani jak to się obsługuje, ani jak tym się pracuje a przedewszystkim.... jak wygląda sprawa z awaryjnoscia tego sprzetu. Wiem,  że to to samo co deutz 630 ttv. ale zbyt wiele opini tych maszyn nie znalazlem. jakiekolwiek informacje dędą mile widziane.
    • Przez JasonWW
      Jak w temacie chciał bym zacząć z ccm i nie wiem czy warto jakę koszta się z tym wiążą? Jak śrutować na pierwszy raz śrutownikiem czy młyn zakupić? i co jest lepsze pryzma czy big bag?  na próbę chciał bym zasiać 2h kukurydzy  do wyżywienia mam około 400 świń rocznie prosił bym o jakieś sugestie na ten temat z góry dziękuje. 
    • Przez Grzesiek84
      Witam
      Koledzy czy ktoś posiada lampę - oprawa zawieszana 1x200W OS-230 , moje pytanie jakie żarówki do nich stosować, jak świecą, czy po zakupie posiadają wkład do środka jeśli nie jaki jest stosowany? I czy będą ładnie świeciły w stodole - przerobionym na garaż chce je powiesić na belce między klepiskiem a sąsiekiem?
      Jestem nimi zainteresowany bo mam możliwość kupić je po niskiej cenie
    • Przez Piters182
      Witam, stoję przed wyborem siewnika. Mam pytanie odnośnie znaczników bocznych. Słysze rożne opinnie, jedni mówią że potrzebna rzecz, a inni mówią że to głupota jest, bo koło ciągnika się puszcza przy zasianym i jest ok, i nie potrzebny jakiś znacznik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v