Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

20180811_101149_resized.thumb.jpg.46d4ca3e14c561cd8aa2c7990a4f1360.jpg20160612_094313_resized.thumb.jpg.4c02b54fae5b79d7d8fd25423a6bc071.jpg20150614_070628_resized.thumb.jpg.e180e633afa7cdc9a72bc3a9867b8ebb.jpg

tak wyglądają granice u mnie.

granica przecież miejsca nie zmienia. Zawsze jest w tym samym miejscu. Są słupki geodezyjne

 

20180811_100940.jpg

Edytowane przez saszeta
Opublikowano
13 godzin temu, songo napisał:

ja 2 lata temu spaliłem sąsiadowi 1-3m rzepaku od granicy, ale haji na szczęści nie było :D w tamtym roku znowu inny pryskał QQ i spalił mi mieszankę 1-2m nierobiłem z tego szumu zdaża się i najlepszym :) byle nie za często.

Jak to mądrego człowieka miło posłuchać,z ludzmi trzeba jakoś żyć a nie tylko kasa i kasa ,z chcącymi się dogadać zawsze można chyba że ktoś jest mendą i walczy z całą wioską, a to o to że sąsiad mu przednim kołem wjechał 20 cm w jego pole albo o inne pierdoły które wyolbrzymia do niebotycznych rozmiarów,ludzie troche człowieczeństwa na codzień i zwykłej ludzkiej sympatii do drugiego człowieka

11 godzin temu, saszeta napisał:

jak zniosło kilka metrów to jak nie specjalnie? Ewidentnie pryskane przy wietrze.

Jeden taki młot jak kiedyś przyjechał randapować to moje leszczyny prawie do ziemi się wtedy kładły taki był wiatr. Jednym zdaniem go wyleczyłem z pryskania. Teraz ja jego pole uprawiam. Drugi pryska z psp to też już zapamiętał że potrafi 4 rzędy mojej kukurydzy skasować przy desykacji swojego rzepaku

ja miedzy nie zostawiam nigdzie. A jak sąsiad chce to niech u siebie na polu zrobi miedzę. Od granic to są słupki graniczne a nie paski ugorów

 

To ile masz tych słupków granicznych jeśli kawałek ma 1 kilometr długości i granica jest po łuku?

  • Like 1
Opublikowano
Dnia 3.11.2018 o 00:00, Lesiu19911 napisał:

Ja nigdy nie zrozumie po co ludzie zostawiaja takie miedze?? Zeby chwasty sie rozsiewaly czy myszy miale gdzie robic nory??

A po to cobyś nie wp...ał się skibkom jak granicy nie ma co rok,a na chwasty i tak pryska się,ja mam wszędzie granice z sąsiadami i jakoś zbieram zadawalające plony i nie widzę różnicy czy ta granica jest czy nie,po drugie granica ma więcej plusów niż minusum,ale to doszukaj sobie sam .pozdrówka

 

9 godzin temu, przemek28_28 napisał:

Bo to nie jest przypalenie a chujowe zboże i kiepski rolnik.

A co Ty jasnowidz,widzisz granicę,albo mieszkasz tam to od razu myślisz że h..y rolnik?

Opublikowano
2 godziny temu, saszeta napisał:

20180811_101149_resized.thumb.jpg.46d4ca3e14c561cd8aa2c7990a4f1360.jpg20160612_094313_resized.thumb.jpg.4c02b54fae5b79d7d8fd25423a6bc071.jpg20150614_070628_resized.thumb.jpg.e180e633afa7cdc9a72bc3a9867b8ebb.jpg

tak wyglądają granice u mnie.

granica przecież miejsca nie zmienia. Zawsze jest w tym samym miejscu. Są słupki geodezyjne

 

20180811_100940.jpg

 

Opublikowano
1 godzinę temu, slonju77 napisał:

Jak to mądrego człowieka miło posłuchać,z ludzmi trzeba jakoś żyć a nie tylko kasa i kasa ,z chcącymi się dogadać zawsze można chyba że ktoś jest mendą i walczy z całą wioską, a to o to że sąsiad mu przednim kołem wjechał 20 cm w jego pole albo o inne pierdoły które wyolbrzymia do niebotycznych rozmiarów,ludzie troche człowieczeństwa na codzień i zwykłej ludzkiej sympatii do drugiego człowieka

To ile masz tych słupków granicznych jeśli kawałek ma 1 kilometr długości i granica jest po łuku?

ja nie walczę. Jak mam ziemniaki do granicy to przy kopaniu i tak po sąsiada polu muszę przejechać. Jak sąsiad robi dużym zestawem to na moje też wjeżdża i problemu nie robię.

A słupki zazwyczaj po końcach. Ale jak cały czas siejesz czy uprawiasz do tego samego miejsca to granica się nie przesunie. A jeśli nawet o parę cm to sobie problemów nie robimy. Następnym razem się wyprostuje.

ale na opryski herbicydowe to jestem wyczulony

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, Anetka1 napisał:

No i kartofle zniszczone,żyto zniszczone,kukurydza też bo kolby brak to sa efekty braku miedzy

kukurydza tegoroczna. To nie efekt oprysków tylko suszy.

Zboże schodzi z pola szybciej niż ziemniaki. A ziemniak najczęściej wychodzi z ziemi już po herbicydach w zbożu

sąsiadów kilku i każdy tak robi

Edytowane przez saszeta
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Jedni potrafia się dogadać drudzy nie.Widać że to jest spalone a nie miejscami niedosiane, cała długość boku pola jest przypalona.Spróbuj polubownie załatwić,normalny człowiek się dogada

Edytowane przez Adi96
  • Like 1
Opublikowano
Dnia 2.11.2018 o 23:51, raf21 napisał:

20181101_101034.thumb.jpg.9208a4ea2a4ea09386c56ae0cfa86358.jpg

Witam. Jak w tytule sasiad przypalił/ spalil mi pszenżyto randapem  ,  ponad 0,5 ha  chce  załatwic  to polubownie  Ile moge mu powiedzie zeby mi zapłacil , chyba ze nie bedzie  chciał płacic to zadzwonie do piorinu.   Oni zrobia swoje  bo koles nie ma uprawnien ,ani atestu na opryskiwacz...     

a teraz drugie pytanie  co dalej zrobic z tym  polem . Siac  od nowa,  pogoda dopisuje   czy zostawic i na wiosne pszenzyto jare zasiać . 

A niby w jaki sposób wyliczyłeś 0,5 ha straty? Na tym polu to ja bym się cieszył że ktoś za darmo mi perz opryskał, szkoda że tylko od miedzy...

20 godzin temu, songo napisał:

ja 2 lata temu spaliłem sąsiadowi 1-3m rzepaku od granicy, ale haji na szczęści nie było :D w tamtym roku znowu inny pryskał QQ i spalił mi mieszankę 1-2m nierobiłem z tego szumu zdaża się i najlepszym :) byle nie za często.

Jak pryskałem kukurydzę przed wschodowo z domieszką glifosatu to też kilka działek spaliłem paski za miedzą po 0,5 - 1 m. Bo celowo pryskałem miedze zamiast mi podziękować że perz z miedzy im wykasowałem to się do mnie przysadzili. Ale tak delikatnie i dogadałem się z nimi że dam im za to po 100 kg. suchej kukurydzy do kur. Jakby to zrobił jakiemuś dużemu rolnikowi to nawet nikt słowem by się  nie odezwał a za rok może on by miedzę opryskał i kawałek mojego pola. Ale najgorsi są ci małorolni dopłatowcy co to pokupowali na 5 ha ciągnik z napędem po 100KM. Więcej na polu perzu niż zboża, żyta 600 kg/ ha zbierają i wielkie halo że im plantację perzu niszczę. Za to niechlujstwo powinni im dopłaty zabierać bo widać w d*pach się przewraca na 5 ha nowe biardzki, nowy agromasz i 25 letnia renówka 100KM z przodkiem bo na etacie robi. Idiota jeden z drugim co na etacie odłoży zamiast dzieci na wycieczkę wysłać, czy siebie z żoną do SPA, to pakuje bez pojęcia w te swoje hektary. Ale ludzie są pazerni nic z życia nie skorzystają, nawet na moment nie pofolgują w tyraniu na tej roli, oj ciągnie ich na siłę do piachu.

Opublikowano

A ty pazerny pewnie bych chciał te 5ha zamiast on,bo pewnie masz z 200 może 300 i jeszcze mało.u nas właśnie tacy najgorsi pole to pod sam asfalt podorane rowy zaorane bo mało i mało,więc zastanów się chłopie co Ty gadasz

  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)

Niektórzy mają zajoba i tyle w okolicy jeden ma 18ha w kawałku(gdzie u nas 4ha zadko się trafia) to tak mu mało że rów już orze od drogi.

Edytowane przez Huberto89
Opublikowano

To są jaja ,pali 1 m czyjegoś pola  i to na kilku działkach i uważa że jest taki wyluzowany , a  człowiek który poniósł strate jest sam sobie winien bo ma mało ha. i sieje ch....e ziarno .Nikt mu nie każe łapać za siekiere ale  bądzmy racjonalni.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, damianzbr napisał:

A niby w jaki sposób wyliczyłeś 0,5 ha straty? Na tym polu to ja bym się cieszył że ktoś za darmo mi perz opryskał, szkoda że tylko od miedzy...

Jak pryskałem kukurydzę przed wschodowo z domieszką glifosatu to też kilka działek spaliłem paski za miedzą po 0,5 - 1 m. Bo celowo pryskałem miedze zamiast mi podziękować że perz z miedzy im wykasowałem to się do mnie przysadzili. Ale tak delikatnie i dogadałem się z nimi że dam im za to po 100 kg. suchej kukurydzy do kur. Jakby to zrobił jakiemuś dużemu rolnikowi to nawet nikt słowem by się  nie odezwał a za rok może on by miedzę opryskał i kawałek mojego pola. Ale najgorsi są ci małorolni dopłatowcy co to pokupowali na 5 ha ciągnik z napędem po 100KM. Więcej na polu perzu niż zboża, żyta 600 kg/ ha zbierają i wielkie halo że im plantację perzu niszczę. Za to niechlujstwo powinni im dopłaty zabierać bo widać w d*pach się przewraca na 5 ha nowe biardzki, nowy agromasz i 25 letnia renówka 100KM z przodkiem bo na etacie robi. Idiota jeden z drugim co na etacie odłoży zamiast dzieci na wycieczkę wysłać, czy siebie z żoną do SPA, to pakuje bez pojęcia w te swoje hektary. Ale ludzie są pazerni nic z życia nie skorzystają, nawet na moment nie pofolgują w tyraniu na tej roli, oj ciągnie ich na siłę do piachu.

Czytałem twoje posty wielokrotnie i uważałem cie zą mądrego w twoich wypowiedziach. Ale Kolejny debil. Jego pole, jego sprawa co tam rośnie, tobie chu.... do tego co tam ma, a nie jeszcze powinien przyjść i moze jeszcze loda zrobic ze pan opryskał mu perz. Człowieku lepiej powiedz ze te 5ha czy tam 10 powoduje u ciebie ból d*py ze to nie twoje. A za 100 kg kuku suchej to musisz mieć tam albo patologie albo jakaś inna biedę bo dla mnie byłoby to jak splunięcie w twarz.

Edytowane przez przemek28_28
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Mari82 napisał:

A ty pazerny pewnie bych chciał te 5ha zamiast on,bo pewnie masz z 200 może 300 i jeszcze mało.u nas właśnie tacy najgorsi pole to pod sam asfalt podorane rowy zaorane bo mało i mało,więc zastanów się chłopie co Ty gadasz

I tu cię zaskoczę. Akurat tam co opryskałem czyjeś pola zalali asfalt a była to taka polna dróżka, taki skrót do wioski. To ja zostawiam z 1,5 m co najmniej, a oni wielce poszkodowani orzą do samego asfaltu, wykręcają na nim cała droga upieprzona w błocie a jeden kretyn pługami za blisko podjechał i jak podnosił to z 20 cm wyrwał nowej drogi.

Byś się zdziwił ile u mnie rogów nie dosiane uwroci itd. Albo rządek kukurydzyby jeszcze wszedł od miedzy ale specjalnie nie będziemy jechać siewnikiem 6 rządkowym pół kilometra żeby jeden rządek siać a później wracać na pusto.

2 godziny temu, wiesiek63zmc napisał:

To są jaja ,pali 1 m czyjegoś pola  i to na kilku działkach i uważa że jest taki wyluzowany , a  człowiek który poniósł strate jest sam sobie winien bo ma mało ha. i sieje ch....e ziarno .Nikt mu nie każe łapać za siekiere ale  bądzmy racjonalni.

Jaką on poniósł stratę, stratę perzu? Koszę im te zboża to widzę ile sypią. 500 kg, 1000 kg, 1500 kg/ha to max.

1 m szerokości opryskanego pola x 500 m = 0,05 ha x 1500 kg/ha żyta = 75 kg żyta

żyto sprzedawali prosto do młyna po 500 zł/t

0,075 t x 500zł = 37,5 zł

Ja im dałem metr kukurydzy wartej 75 zł.

Te obliczenia już dawno sobie przeprowadziłem aby móc odeprzeć ich atak. Ale jak się okazało chyba sami też to przemyśleli i na spokojnie zagadali, więc sam im zaproponowałme metr suchej kukurydzy to się ucieszyli.

1 godzinę temu, przemek28_28 napisał:

Czytałem twoje posty wielokrotnie i uważałem cie zą mądrego w twoich wypowiedziach. Ale Kolejny debil. Jego pole, jego sprawa co tam rośnie, tobie chu.... do tego co tam ma, a nie jeszcze powinien przyjść i moze jeszcze loda zrobic ze pan opryskał mu perz. Człowieku lepiej powiedz ze te 5ha czy tam 10 powoduje u ciebie ból d*py ze to nie twoje. A za 100 kg kuku suchej to musisz mieć tam albo patologie albo jakaś inna biedę bo dla mnie byłoby to jak splunięcie w twarz.

Owszem jego pole ale niech nie rozprzestrzenia zarazy i zakały na moje pola. Jak on nie potrafi sobie poradzić to ja muszę tworzyć na jego polu pas buforowy. Tak samo jak z drzewami, gałąź wystaje na twoje masz prawo to obciąć. Perz wystaje na moje więc muszę go załatwić u źródła.

A te 5 ha to wyciągam z kieszeni 30 tys/ha i już jest moje. Ale ja wolę poczekać aż sami przyjdą się prosić abym kupił wtedy zaoferuje im po 12 tys/ha.

Więc spokojnie nikomu nie zazdroszczę i nie życzę złego. Bronię swego nie po to zapieprzam aby na 60 działkach każda z nich metr od każdej miedzy dawała mi plon o połowę mniejszy bo sąsiad dopłatowiec ma w d*pie że perz na polu i dla niego się liczy hobby zaorać sobie swoje 5 ha ciągnikiem 100 konnym kupionym z pensji na etacie a nie racjonalnej i efektywnej gospodarki rolnej.

 

To nie jest rolnik tylko roszczeniowy hobbysta dopłatowiec który ma obiekcje jeśli ktoś pryska czy wozi gnój.

No była akcja jak na wiosnę smrodu narobiłem na majówkę jak jeszcze pod agregat przed kukurydzą rozwiozłem osady z oczyszczalni. Niby się nikt otwarcie nie przysadził ale każdy kto mnie spotkał mówi: co ty wozisz, ale śmierdzi, kończ z tym wożeniem bo tu piwa nie ma jak wypić. Widać było w ich oczach wkurwienie. Zapomnieli jak jeszcze te 15 - 20 lat temu sami gnój wozili.

Edytowane przez damianzbr
Opublikowano

Ale pierdzielisz ... Inni muszą się liczyć z tym czego Ty chcesz , ale TY już nie . bo nie po twojemu .

Opublikowano

U nas na pewno ;). W sporej części kraju , z tego co zauważyłem .

Opublikowano
15 minut temu, zetorki12 napisał:

Ale pierdzielisz ... Inni muszą się liczyć z tym czego Ty chcesz , ale TY już nie . bo nie po twojemu .

Nic nie pierdzielę. Opryskałem nie chcący bo delikatnie znosiło, chciałem samą miedzę ale poszło dalej zboże młode i dostało. Jak ja mam stratę z ich niedbalstwa to w porządku. Ale jak ja im opryskałem trochę i dam za to 100 kg kukurydzy to wielka afera.

kiedyś była afera jak przednimi kołami wjeżdżałem im w pole a w żniwa nawet znaku nie było, to teraz się nauczyli i oni zawracają na mojej rosnącej kukurydzy i jest gitara. Nie przejmuję się tym.

 

@sumek666  no ja myślałem że w całym kraju się tak potocznie mówi. Na pewno na wschodzie PL tak jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez agasia
      Witam wszystkich,nie wiem czy taki temat już się przewinął,nie mogłam nic znaleźć więc piszę nowy.Sąsiad sprzedał kawałek łąki nowemu z miasta,ten wykopał zbiornik na rowie który odprowadza wodę.Staw jest już 2 lata i mnożą się problemy.Dopiero teraz wystąpił o rozgraniczenie,podpisaliśmy wszyscy protokół,ale teraz okazuje się że zagarnął pod ten staw spory kawałek mojej ziemi.Dodatkowo zalewa nasze łąki bo tak spiętrza wodę,że ta od nas w ogóle ni schodzi.Powinien mieć groblę od mojej granicy 8 m , a nie ma nawet 5 m i dodatkowy przepust wprost na moją drugą łąkę gdzie nie ma rowy tylko zalewa tą łąkę.Gdzie z tym uderzyć i czy jest jakaś szansa ,bo mam obie łąki zalane i nie mogę z nich korzystać Czy mógł kopać ten staw bez wcześniejszego rozgraniczenia?.Pozdrawiam wszystkich i liczę na wsparcie
    • Przez bozar
      Czy wiecie gdzie (i czy w ogóle) można zapisać się na kurs R3, ale robiony w całości przez internet w ciągu 6 miesięcy? Widziałem kilka ofert, ale w większości są to kursy gdzie materiały są przesyłane przez internet, a jednak kilka zajęć trzeba odbębnić. Zależy mi na tym żeby przeszło to jak najszybciej i jak najbardziej gładko jak tylko się da - im mniej zachodu tym lepiej.
       
      Jeśli jednak trzeba byłoby się przejść na jakieś zajęcia to w grę wchodzi wyłącznie Warszawa.
       
      Dzięki z góry za pomoc!
    • Przez Poznaniak
      Podczas jazdy zablokowało mi koło bo rozpadło sie łozysko. 
      Zagwintowałem długie  szpilki i wkrecajac w 3 dziurki zdjąłem zwolnice potem wymieniłem:
      kosz satelitów kompletny + satelita srodkowa
      łozysko 
      koło koronkowe - i tu miałem dylemat czy zakładac bo odlew jakby nie był w jednej płaszczyznie z obrecza była szpara z 3mm z jedej ze stron obojetnie jakby je obrócic zawsze szpara i kołysało (a stare idealnie przylegało obojetnie jak by przyłozyc ale miało niektóre zeby uszkodzone) wiec załozyłem nowe   włozyłem sylikon i na srubach dokreciłem i teraz jak jade po drodze asfaltowej to czuje bicie jakbym po gałazkach jechał i nie wiem czy to od tego ze zły odlew był czy moze inna przyczyna
      Pozatym po skreceniu 8 srub ( tych wokół krzyzaka co trzymaja kosz satelit) koło nie doszło do konca ( mam wieksza szpare o kilka mm niz przy drugim kole ) a bardziej juz srub sie nie dało dociagnac i zastanawiam sie czy czasem w odlewie kosza satelitów nie był krótszy gwint niz w orginale, sruba doszła by do konca gwintu i stop.  I moze stad to bicie?
    • Przez Uziu92
      Witajcie
      Zakładam temat na prośbę mojej dziewczyny, studentki UW, przeprowadza badanie na temat wykorzystywania pomocy z Unii Europejskiej przez Rolników, badanie to krótka ankieta składająca się z 9 prostych pytań, jest anonimowa, zajmuję dosłownie kilka minutek, bardzo bym prosił jak ktoś ma wolną chwilkę o wypełnienie
      Wrzucam link: https://profitest.pl/s/16722/bwXrRo3u
      Z góry bardzo dziękuję
    • Przez Ciapek330
      Witam otóż chcę postawić garaż lecz nie mogę dostać pozwolenia od Energii ponieważ przebiegają niedaleko linie wysokiego napięcia. Miał ktoś może później problemy z Energą po budowie bez pozwolenia ?
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v