Wykup pola pod budowę drogi - co robić?

[Cineek]

Witam serdecznie,

Nadeszła niezbyt przyjemna dla mnie chwila - zapadła decyzja o budowie pewnej drogi 7 metrowej odciążającej pobliskie miasto. Wiadomym jest że będą też robione ronda, zjazdy i drogi dojazdowe do pobliskich pól.
Na moje nieszczęście na odcinku ok. 800m będzie to przecinać w sumie 4 działki, jak pewnie zdajecie sobie sprawę długie proste pola zamienią się w krótkie nieforemne kawałki co znacznie utrudni przeprowadzanie zabiegów agrotechnicznych.

Pytanie do osób które miały z tym do czynienia, jak wyglądają procedury związane z wykupem takiej ziemi?
Obecnie są już tam zasiane zboża / rzepak. Na razie cisza ze strony miasta / powiatu i województwa, z mediów można się dowiedzieć że budowa może się rozpocząć w każdej chwili.
Jakie kroki mogę podjąć i jakie rady w związku z tym mają osoby które już przerabiały ten temat ?
Nie ukrywam że trochę mnie to przeraża...


Pozdrawiam
 

[kamil255]

Też mnie do czeka, w październiku ma być spotkanie i geodeta będzie wyznaczał granice pod budowę obwodnicy. Jestem ciekaw tylko ile zaproponują za hektar

[yacenty]

dadzą 250tys za ha i już

[sumek666]

Jacek piszesz to z doświadczenia czy strzelasz?

[sadek9]

Wątpię w 250tys bo jeśli nie zgodzisz się na to co zaproponują to wtedy robią ustawowe wywlaszczenie z tego co pamiętam na podstawie średniej ceny woj. więc bez szału. Ja udalbym się do tego kto chce budować bo z dnia na dzień takiego czegoś nie wytyczą nawet i zapytać co i jak, a później zajrzeć w ustawę bo na forum.... o np ja Ci powiem że dają 50tys i komu wierzyć?

[kamil255]

W moim przypadku dopiero będą wyznaczać granice, a ceny dopiero za jakiś czas będą ustalane

[iron]

u mnie płacili do 38 zł za metr

[robi57362]

u mnie babce chcieli dac 30 tys za jakis tam kawałek bie zgodziła sie to nastapilo wywlaszczenie i dostala 10 tys

[krystian1982]

za s5 średnio płacili 300 tyś za hektar więc kasa ładna w tym roku

[Gość]

nic nie mogą cię wywłaszczyć zapomnij to nie 3 świat tylko Europa! dowiedz się konkretnie kiedy co i jak i powiem ci że ja bym tam gdzie będzie napewno zakupił jakieś drzewka ozdobne nie ziarnkowe a tuje , miłorzębu i inne i podniósł mocno wartość działki kolego. nie mogą ci wykupić za orne jak możesz mieć tam budowlana ! w Małopolsce tak pod Krakowem porobiło ludzie i to do tego stopnia że w okolicznych szkółkach brakło towaru. u mnie dzialka budowlana sięga i 12tys za ar także kolego w tedy rzeczoznawce najmujesz on ci robi wartość działki i musza ci zapłacić albo idziesz do sądu i tak ci to zapłacą, a rzadnego wywłaszczenia ci nie zrobią. nie daj sobie policzyć za ha jak za uprawę zborza a niech ci liczą jak za np plantacje borówki tylko w tym celu i w twoim biznesie jest podnieść wartość gruntów. iron to ci dali jakieś wypociny jak 38 za metr 😂w życiu nie dał bym się tak ojeb.c , koło mnie relatywna cena to 400za metr czasem osoby rzadaja, a przy Krakowie i 10-15 tys za ar

[yacenty]

sumek666 napisał:

Jacek piszesz to z doświadczenia czy strzelasz?

z doświadczenia, 5 ar musieliśmy oddać pod naszą obwodnicę

[sumek666]

U nas będzie budowana S11. Zapytajcie @tyran3 lub @withanight ile pod Jarocinem ludziom płacą. Pod Poznaniem kupowali ziemię po cenniku GUS. Mówię o latach 2010 wzwyż.

[witejus]

29 minut temu, zetorlublin7341 napisał:

nic nie mogą cię wywłaszczyć zapomnij to nie 3 świat tylko Europa! dowiedz się konkretnie kiedy co i jak i powiem ci że ja bym tam gdzie będzie napewno zakupił jakieś drzewka ozdobne nie ziarnkowe a tuje , miłorzębu i inne i podniósł mocno wartość działki kolego. nie mogą ci wykupić za orne jak możesz mieć tam budowlana ! w Małopolsce tak pod Krakowem porobiło ludzie i to do tego stopnia że w okolicznych szkółkach brakło towaru. u mnie dzialka budowlana sięga i 12tys za ar także kolego w tedy rzeczoznawce najmujesz on ci robi wartość działki i musza ci zapłacić albo idziesz do sądu i tak ci to zapłacą, a rzadnego wywłaszczenia ci nie zrobią. nie daj sobie policzyć za ha jak za uprawę zborza a niech ci liczą jak za np plantacje borówki tylko w tym celu i w twoim biznesie jest podnieść wartość gruntów. iron to ci dali jakieś wypociny jak 38 za metr 😂w życiu nie dał bym się tak ojeb.c , koło mnie relatywna cena to 400za metr czasem osoby rzadaja, a przy Krakowie i 10-15 tys za ar

mylisz się kolego,

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Specustawa-drogowa-i-odszkodowania-dla-wywlaszczonych-2128993.html

mówiąc w skrócie wykonawca może wejść na teren działki nawet bez twojej zgody a odszkodowanie idzie do depozytu e ty do sądu

i możesz się procesować do usranej śmierci . Przed wejściem tej ustawy inwestycje drogowe były blokowane latami przez właścicieli żądających kosmicznych  odszkodowań. Być może znasz historię ulicy Igołomskiej w Krakowie?

[Gość]

znam kolego, ludzie poszli.do sądu i swoje dostali, nie ma prawa ci wejść na pole jeżeli masz tam produkcję!

[johniy861]

a mnie wywłaszczyli z 1,5 ha rok temu praktycznie bez mojej wiedzy a kasy nie ma do dzisiaj i nawet nie wiem czy kiedykolwiek cos dostanę . Spec ustawa jest i koniec. Pierd**ony pis. Robią z rolnikiem co chcą. niby własność prywatna notarialnie itp a jest gorzej jak za komuny bo wtedy przynajmniej parę groszy za ha rzucili. sprawe oddałem do pewnej firmy z Wrocławia która zajmuje się tego typu sprawami a i tak nic to nie dało

[Gość tyran3]

jonny spec ustawa to za tuska na euro powstała i trwa do dziś i pis z niej poprostu korzysta.

A procedura jest prosta zapada decyzja o budowie, stosowny Wojewoda zleca  wycene rzeczoznawcy( który wycenia jak najnizej aby dostać kolejne zlecenia) cena zazwyczaj jest Gus i gówno kogo obchodzi ze to działka niby budowlana i znajdują sie jakieś klaby czy tuje podnoszące wartość.

Nastepnie dostajesz propozycje nie do odrzucenia podpisujesz ugode i dostajesz ochłapy co rzecoznawca wycenił lub się niegodzisz. 

Wtedy wojewoda przymusowo cię wywłaszcza a teren przekazuje wykonawcy budowy a ty idziesz do sądu. Oczywiście sam opłacasz rzeczoznawce i 5% wpisu sądowego od sumy jaka sie domagasz a potem ekspresowo trwa postepowanie sądowe jakieś 5 lat. Oczywiście o zwolnieniu z kosztów nie masz co marzyć.

U nas pod jarocinem ludzie nieraz dostali 25 % ceny jaka dane pole lub nieruchomoś była realnie warta a do sądu nie poszli bo jak mieli wpłacić np. 50 tys wpisu sądowego to takiej kasy nie mieli. Jak poszli do banku po kredyt to bank powiedział ze kredytu nie udzieli bo skoro ma byc wywłaszczony to nie bedzie miał zabezpieczenia. i tak kółko się zamkneło.

Oczywiście Ci co mieli kase na sądy to dostali to co im się szłusznie nalezało.

Innymi słowy jak jestes bogaty to uzyskasz szłuszne odszkodowanie jak nie jestes bogaty dostaniesz gówno u d*py. Taka jest własnie nasza kochana Polska stosująca konstytucyjne zasady.

[iron]

wywłaszczą i zapłacą tyle co innym i nic nie zrobisz to jest pod użytek publiczny i tyle

[Gość tyran3]

To nie tak iron. Na użytek publiczny  to znaczy  ze albo Cie wywłaszczą za twoja zgodą lub przymusowo bez zgody. Natomiast odszkodowanie to inna kwestia po prostu oni chca zapłacić Tyle co innym a jak pujdzesz do sądu napewno wiecej dostaniesz, tyle tylko ze za 5 lat , do wyroku sądu nawet złotówki nie obejrzysz a żyć trzeba. No i postepowanie sądowe kosztuje 5% wpisu sądowego o domaganej sumy, opłata adwokata ok 10 tys.   no i z racji ze ciezar dowodu spoczywa na tobie to płacisz za każdą czynośc sądową, rzeczoznawca, opinie biegłych nieraz posiedzenie sądu wyjazdowe. Potem zapada wyrok. Następnie Państwo apeluje więc Ty kolejny raz płacisz 10 tys adwokatowi. Nastepnie nieraz jest sprawa cofnieta do 1 instancji i kolejne rozprawy i znowu papuga 10 tys bierze, potem znowu apelacja i kolejne 10 tys.

Jak wygrasz to wszystko Ci top państwo zwróci a jak nie to jeszcze ty zapłacisz za ich adwokatów. Przez 5 lat ładujesz kase bez gwarancji wygranej bo nasze sądy są boskie jeden Pan Bóg wie jaki wyrok zapadnie. 

W każdym razie jak Cie stać to warto się procesować ale 90 % ludzi tego nie robi dlatego płacą ludzą ochłapy

[iron]

może i tak ale zazwyczaj nie opłaca się sądzić .a co do sądów to masz rację obywatel nie jest nic warty po za tym że ma podatki płacić

[Gość tyran3]

Iron opłaca się iśc do sadu ale to kosztowne i długie a nie kazdego stać.

A nieraz po prostu musisz iść do sądu inaczej sie  nie da, 

[robercikj100]

10 godzin temu, zetorlublin7341 napisał:

nic nie mogą cię wywłaszczyć zapomnij to nie 3 świat tylko Europa! dowiedz się konkretnie kiedy co i jak i powiem ci że ja bym tam gdzie będzie napewno zakupił jakieś drzewka ozdobne nie ziarnkowe a tuje , miłorzębu i inne i podniósł mocno wartość działki kolego. nie mogą ci wykupić za orne jak możesz mieć tam budowlana ! w Małopolsce tak pod Krakowem porobiło ludzie i to do tego stopnia że w okolicznych szkółkach brakło towaru. u mnie dzialka budowlana sięga i 12tys za ar także kolego w tedy rzeczoznawce najmujesz on ci robi wartość działki i musza ci zapłacić albo idziesz do sądu i tak ci to zapłacą, a rzadnego wywłaszczenia ci nie zrobią. nie daj sobie policzyć za ha jak za uprawę zborza a niech ci liczą jak za np plantacje borówki tylko w tym celu i w twoim biznesie jest podnieść wartość gruntów. iron to ci dali jakieś wypociny jak 38 za metr 😂w życiu nie dał bym się tak ojeb.c , koło mnie relatywna cena to 400za metr czasem osoby rzadaja, a przy Krakowie i 10-15 tys za ar

ha ha aż mi sie śmiać zachciało jak przeczytałem twoją wypowiedz. niestety ale w Polsce nie ma jako takiej własności prywatnej i jak się państwo uprze że zechce wybudować drogę to możesz im naskoczyć. Ziemia jest  twoja ale tylko na papierku a tak naprawdę mogą ci ją w każdej chwili zabrać

[mani51]

Obok nas budowali S7 to płacili 200tyś za ha ornego ale im dalej od nas a bliżej Kielc ceny były wyższe. Teraz mają robić w stronę Krakowa i znajomy jak był na jakimś spotkaniu to usłyszał żeby się nie nastawiali że dostaną coś więcej niż w naszej okolicy.

[Gość tyran3]

koledzy wy nie mówcie  jaką kase kiedyś dawali.

Bo kiedyś Kulczyk i mafie kupowały od rolników ziemie a potem sprzedawali państwu pod autostady z 5 krotnym przebiciem bo kiedys było prawo takie  jak nie chciałes sprzedać gruntu to nie mogli nic budować  puki sąd nie ustalił odszkodowania a właściciel kasy na konto nie dostał. I w sądzie to państwo musiało udowodnić tobie ze Ci się nie nalezy za grunt wiecej.( oni płacili za rzeczoznawce i wszystkie wyceny) I aby szybko budować ludzie dostawali kupe pieniedzy za grunt aby tylko nie iść do sądu.

A potem nadszedł Tusk i zrobił specustawe drogową na euro i prawo odwrócił. wywłaszczają cie decyzją administracyjną  i od razu zaczynają budowe jak się niegodzisz to pała cie wy***rdola z własnego domu i karzą iśc do sądu i to ty udowadniasz ze zaproponowali Ci za mała sume. Cięzar dowodu spoczywa na Tobie wiec ty za wszystko płacisz.

Obecny stan prawny  to Wina rudego bandyty  a pis po prostu ustawy nie zmienia bo im pasuje i robi to samo.

Reasumując mani51 jak kiedyś dawali za ha 200 tys to dziś za taki sam grunt zaproponują 25 tys. a jak chcesz 200 tys to sobie idz do sądu.

[krystian1982]

to można powiedzieć że u nas na tej S5 wyszli super jak 300 tyś za ha dostawali i nie było słychać żeby ktoś miał jakieś problemy

[sebe1033]

a w którym roku ? Bo kiedyś gdzieś słyszałem że jak drogę budowali to w jednej wsi dali astronomiczne sumy za ha a po specustawie we wsi obok protestowali bo im dali cenę  z GUSu