Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Nie bedziesz zmieniać i my też bo sensowniejszej alternatywy nie ma i wszyscy dobrze o tym wiemy. Piątnica nam czerwonego dywanu nie rozłoży. Dlatego każdy robi co mu pozostało, tnie koszty ile może, kupuje lepszą genetyke, dobiera lepsze i efektywniejsze odmiany itd. ale o tym też wiesz

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Jaro70 napisał:

Wegetować i nie  rozwijać się i być białym niewolnikiem -gdzie sens i logika 

temu zrezygnowaliśmy bo cienia szansy na rozwój ,zmechanizowanie , polepszenie warunków pracy nie było ,a nawet przy pełnej obsadzie o dobrej wydajności daleko było by do takich co mają te pare lub parenaście sztuk więcej i sporo większą dopłatę do ilości , w sumie wegetacja przy tych kilku krowach taka sama jak na etacie w mieście na ścianie wschodniej i mozna zapomieć o dorobieniu się , jakimkolwiek sukcesie , wygodzie czy luksusie w domu, obejściu , garażu czy parku maszynowym 

 

Edytowane przez konteno
Opublikowano

Dokładnie. Poprostu w końcu mogę spać spokojnie. Może nie poszaleję, ale coś mi co miesiąc zostaje na drobne inwestycje. Jak mogę narzekać, gdy widzę, co świniarze przechodzą, a jak przypomne sobię okres kryzysu w mleczarstwie...

Opublikowano

Trzoda jak zostanie ograniczona to niby pasza powinna być tańsza, choć w całe mnie to nie cieszy, w tamtym tygodniu jak rozmawiałem z wujem, to obaj doszliśmy do wnioski że obracamy większą gotówką a na końcu zostaje Pete groszy więcej niż w latach poprzednich.

Opublikowano (edytowane)

A gdzie  i kieddy? bo pierwsze słyszę o szkoleniu 

Zamiast kiedy to okturej

Edytowane przez Gość
Opublikowano

nie podawałem, to pewnie firmy paszowe o żywieniu, będą zachęcać do swoich pasz 

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, konteno napisał:

temu zrezygnowaliśmy bo cienia szansy na rozwój ,zmechanizowanie , polepszenie warunków pracy nie było ,a nawet przy pełnej obsadzie o dobrej wydajności daleko było by do takich co mają te pare lub parenaście sztuk więcej i sporo większą dopłatę do ilości , w sumie wegetacja przy tych kilku krowach taka sama jak na etacie w mieście na ścianie wschodniej i mozna zapomieć o dorobieniu się , jakimkolwiek sukcesie , wygodzie czy luksusie w domu, obejściu , garażu czy parku maszynowym 

 

A ile tych ha masz i ile było bydła? Trochę wieje lenistwem. Wiesz, ja znam takich co mając 10hektarów prosperują lepiej niż 30 hektarowy partak. Wszystko zależy od tego, ile w tobie chęci i czy masz łeb na karku. Jak to się mówi masz łeb i ch*j to kombi-nuj. Mam też takiego znajomego co doi 45 krów a na podwórzu stoi nówencja krone big x. Chuk że w kredycie siedzi, ale wciąż inwestuje i wciąż przybywa nowych statków - znaczy się, że gospodarstwo prosperuje? Ja mając nawet 100 krów i 150 hektarów bym sie nie tarpnął na sieczke za 1,3 mln netto. Ale ten człowiek gdzie tylko może to łapie fuche usługi robi od a do z, czyli można.

@edit 

Idąc dalej... Mój sąsiad ma fuche w banku na stanowisku dyrektora. Obrabia pewnie z 35-40ha, trzyma konie i bydło. Tam to kasiora drzwiami i oknami wpada. Bo na dobra sprawe mógłby żyć z samej funkcji w banku. Ja też jak trzeba to na dwa etaty lece, rano w domu obrządki do 7, i jade albo na dojare albo w sezonie qq wozić a bydła też nie mało mam. Tak więc na dwa etaty dałbyś radę i ty, zawsze te gospodarstwo to jakiś dochód dodatkowy niekoniecznie ogromny, bo czasem lepiej ziemie oddac w dzierżawę przy cenach 1,5k czynszu, ale to trzeba lubić.

Edytowane przez Zawisza
Opublikowano

Prosperuje bo bank daje to mozna brac ile tylko sie da a co bedzie jak cena mleka spadnie i co wtedy skad splacac te miliony? U mnie w okolicy kilka lat temu jak byla cena dobra za mleko tez brali kredydy a pozniej w ciagu chyba 1,5miesiaca pieciu sie powiesilo. Sluchajcie brac kredyt to trzeba z glowa a nie jak od jednej osoby slyszalem "ja tylko mysle zeby dali a jak odebrac to niech bank sie martwi"(a ma juz 6mln kredytu)

Opublikowano

Hola hola, pierwszemu lepszemu mirkowi nie dadzą 2bańki na krzywy ryj. Oni też muszą mieć zabezpieczenie kolego. I ja tenże przykład podałem tylko i wyłącznie jako że się da, i skoro sieczka stoi już drugi rok, nikt na niej łapy nie kładzie to wydaje mi się że kasa jest. Oczywiście, że brać kredyt trzeba z głową, ja tam nikomu do potrfela nie zaglądam i mało mnie obchodzi skąd jakiś tam bander bierze na to forse, nie wiem może drukuje nie istotne. Noga też sie może podwinąć i nie trzeba mieć ogromnych sum żeby Cie licytowali ;)

Opublikowano

z zewnątrz to ja na gospodarstwa bym nie patrzył że ten to ma maszyn to ma i kase bo to obrót gotówki jest a nie dochód u mnie jest rolnik który obrabia około 300ha pola 150 ha łąk głownie dzierzawy bez dopłat i 150 szt bydła opasu i usługi kombajnem i słome skupuje a płot wokół domu to już ponad 5lat buduje i nie może skończyć .tagże kase ma ale w postaci kredytów w bankach które na nim żerują .

zapomniałem dodać że pracuje tak na trzy etaty niedziele włącznie . to za taką prace jesli by na tym swiecie było normalnie powinien mieć pensje jak tu wczesniej było napisane dyrektor banku .ale na tym swiecie wszystko działa na odwrót .

Opublikowano
20 minut temu, Zawisza napisał:

Hola hola, pierwszemu lepszemu mirkowi nie dadzą 2bańki na krzywy ryj. Oni też muszą mieć zabezpieczenie kolego. I ja tenże przykład podałem tylko i wyłącznie jako że się da, i skoro sieczka stoi już drugi rok, nikt na niej łapy nie kładzie to wydaje mi się że kasa jest. Oczywiście, że brać kredyt trzeba z głową, ja tam nikomu do potrfela nie zaglądam i mało mnie obchodzi skąd jakiś tam bander bierze na to forse, nie wiem może drukuje nie istotne. Noga też sie może podwinąć i nie trzeba mieć ogromnych sum żeby Cie licytowali ;)

On juz ma wszystkie budynki opisane pod zastaw czy jakos tak to sie mowi i nawet krowy ma juz pod zastaw bo znajomy wet mi mowil ze do inseminacji nie daje paszportu tylko ksero.

Opublikowano (edytowane)

@Zawisza pisałem ze 2-3 strony wcześniej 

teraz to już raczej pozamiatane bo krowy sprzedane a ziemia w dzierżawę oddana , w h*j ręcznej roboty było i praktycznie wszyscy doili nas na wszystkich usługach , nie było praktcznie nic co można byłoby dobrze i bez większego wysiłku swoim sprzetem zrobić 

po śmierci ojca za bardzo z kim robić nie było,  od cholery ręcznej roboty a na mechanizację ani swoich pieniążków nie ma ani unia by nie dała , i siostra i ja pracujemy w mieście , matka na emeryturze w domu to tyle że koło niego coś ogarnie a że ze zdrowiem coraz gorzej to za wiele by nie pomogła

może jakby na roślinną się przestawić to troch więcej było $ niż tylko z dzierżaw i dopłat ale tez maszyn brakuje 

 najbardziej człowiek żałuje ze nie spróbuje nigdy w życiu robić roboty tak jak robią to inni na większym areale , nowszym ,lepszym , wygodniejszym ,lżejszym i łatwiejszym w obsłudze sprzętem 

 

Edytowane przez konteno
Opublikowano

Sławek pewnie mnie nie będzie na tym spotkaniu.

Dziś byłem u jednego dilera maszyn, opowiadał mi jak w tamtym roku dał się zrobić w bambuko, chłop przyjechał ze 110000 pln. nabrał maszyn za 400000 a resztę miał  dopłacić jak dostanie kredyt w banku, bo jak brał maszyny to mu zostało jeszcze 2 raty starego kredytu który musiał spłacić by wziąć następny, oczywiście jak chłop dostał maszyny to w nosie miał branie kredytu żeby dopłacić pieniądze.

Sprawa po pól roku trafiła do prawnika i w tamtym tygodniu rolnik wpłacił zaległość. 

oba z ojcem się po wyjściu uśmialiśmy bo nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka

U nas jest taki na wsi co kredyt na oborę zaczął spłacać, spłaca wcześniejszy na maszyny i nabrał jeszcze pieniędzy na mgr i zrobił płytę, szambo, kostkę, silos i dokupił parę maszyn. Bamber na 10 hektarach reszta dzierżawy, u weterynarzy krecha na 20 koła, firmy paszowe już go nie chcą znać za koszenie kukurydzy i zboża od dwóch lat nie płacone, i na jesieni jeszcze opowiadał że chałupę będzie budował bo ze starymi nie może się zgodzić.

Po za tym przypadkiem wszyscy co kredyty we wsi brali jakoś się cały czas rozwijają, tylko że powoli i nie wszystko na raz.

Opublikowano (edytowane)

@konteno

Właśnie się doszkoliłem na temat twojej przeszłości, no i w sumie to zrobiłeś najlepiej jak tylko mogłeś. Myślałem że nieco lepiej sytuacja u Cb wygląda, raczej nie masz czego żałować. 4ha własnych to całkiem nie ma sie co porywać, 10 lepiej brzmi xd No chyba że byś mieszkał w miejscu, gdzie ziemi opór a takie miejsca są w naszym kraju, to wtedy tak.

@karol6130

W kwestii nie płacenia za usługi, to chłopaki w ubiegłym roku pojechali kosić jednego gościa, z tym że pojechali na wieczór i zostawili graty a ruszac mieli od rana. W międzyczasie dostali cynk że gość jest niewypłacalny i kasy nie zobaczą(informowało ich kilka osób) no i zajechali rano po graty, a gość wręcz klęczał i błagał ze łzami w oczach żeby mu wykosili... Pewnie się okoliczne kośniki wykruszyli, bo który z was by prosił o koszenie gdyby nie było problemu z kasą? Ja bym pogonił i tyle... 

Edytowane przez Zawisza
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, slawek74 napisał:

O właśnie gospodarstwo rodziców Damiana jest dobrym przykładem☺

Jakoś się to ciągnie, ciekaw jestem tylko czy gdyby zamiast aktualnych 7700-8000 kg od sztuki mleka, byłoby 10-11, jak by wtedy wyglądały dochody.

Ale znów tata zawsze mi powtarza że nie liczy się aby produkować dużo, tylko jak najtaniej i z jak największym zyskiem. A nie rządzi źle więc nie mam powodów aby się kłócić i kazać robić inaczej, szkoda tylko że nie daje się namówić aby wejść pod ocenę, może by się dało jeszcze koszty obciąć, ale ciągle próbuje więc może kiedyś go nakłonię. 

 

Edytowane przez damianzetor9540
Opublikowano

Damian z federacją mimo opłaty może być taniej będziesz mógł jednej krowie ująć bo nie ,,zasługuje " a drugiej dosypać mleka więcej a koszty niższe pamiętaj próbuj ojca przekonać zawsze można zrezygnować to nie ślub kościelny a i z tego rozwody dają 😉

Opublikowano

Jak zrezygnujesz to jest 2 lata przerwy zanim znów możesz wrucić

Opublikowano

Nie prawda, w styczniu możesz zrezygnować w lutym możesz wrócić 

Opublikowano

U nas w okolicy jest dwa lata i wracają jak nie było problemów z płatnościami, znajomy po dostaniu gospodarstwa od ojca nie mógł wrucić bo nie minęło dwa lata, wiem dokładnie bo sąsiad jest dojarzem w federacji, ale teraz na jesieni się pytałem jego szefa i to samo mówił. 

Z drugiej strony w tym związku wszystko możliwe 

Opublikowano

Jedni mówią że pracują na gospodarstwie i jeszcze gdzieś ok fajnie jak macie czas jeszcze dla rodziny . Natomiast jeżeli to nie ma to tak trochę bez sensu. Druga sprawa zazdrości. Zazdrości są dwa rodzaje zdrowa i zla . Dobra motywuje do działania daje pociąg zła chce komuś podciac skrzydła zlorzeczy. Wszystko kiedyś wyjdzie jak nie za rok to za 10 lat 😀

 

Damian mleczarnia nie dopłaca? A nawet jeśli nie to nie są to jakieś okropne koszty a jeżeli wydajność  skoczy sporo to warto i żywotność   

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v