Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak z ciekawości,jeśli waszej krowie spada mleczność podajecie oksytocynę :35_thinking: :853_grey_question:

Opublikowano
22 minuty temu, leszek1000 napisał:

A jak szybko u ciebie spada mleczność ? 

U mnie nie spada,nie mam krów. Pytam z ciekawości bo byłam ostatnio gościnnie na gospodarstwie przy doju i była krowa,której od dłuższego czasu mleczność spadała,a po podłączeniu dojarki leciało tego mleka bardzo skąpo,więc podałyśmy oksytocynę domięśniowo - u nich się tak robi. Faktycznie pomogło,pytanie czy na dłuższą metę to daje radę. Miał ktoś takie doświadczenia? :)

Dzięki za odpowiedz Leszek 

Opublikowano

Podawanie oksytocyny nie ma powiązania z mlecznością( ilością mleka). Oksytocynę podaje się, gdy zaburzone jest jej naturalne wydzielanie. Podać można max kilka razy a na dłuższą metę to błąd i krowa się uzależnia. 

Opublikowano
25 minut temu, Thomas2135 napisał:

Podawanie oksytocyny nie ma powiązania z mlecznością( ilością mleka). Oksytocynę podaje się, gdy zaburzone jest jej naturalne wydzielanie. Podać można max kilka razy a na dłuższą metę to błąd i krowa się uzależnia. 

Może źle to ujęłam,ale wydaje mi się że ma związek z mlecznościa bo  Oksytocyna to hormon szczęścia i związana jest faktycznie z wydzielaniem bo pobudza gruczoły...wiec na logiczne myslenie ma zwiazek z mlekiem. Tak jak u kobiet podczas karmienia piersią przy niskiej ilości mleka podaje się oksytocynę.

Tak mi się wydaje,a co myśli reszta na ten temat? :)

Z tym uzależnieniem to masz rację,może tak być:) dzięki za odpowiedź

Opublikowano
1 godzinę temu, Candy napisał:

Tak z ciekawości,jeśli waszej krowie spada mleczność podajecie oksytocynę :35_thinking: :853_grey_question:

Broń Cię panie Boże. To żarcik????

Co to za pomysły???? 😂

Wszyscy, ktorzy choc trochę wiedzą na czym polega produkcja mleka u krowy odpowiedzą Ci tak samo jak Thomas

Opublikowano
2 godziny temu, danielhaker napisał:

Jeśli nie masz jakiego mocnego parcia na nią to ja bym sobie odpuścił. Za dużo zachodu, a tym bardziej jeśli nie ma się wozu.

Ja wziąłem 100kg na próbę, zasmakowało im i wziąłem 1000l. Teraz odliczam dni, kiedy to skończę

A co nie jesteś zadowolony z melasy? Ja zacząłem dawać jak wkurzały mnie wysłodki z balota i już kilka mauzerów przerobiłem i jestem bardzo zadowolony. Tmr ładnie pachnie, krowy mniej sortują, dodatek energii jak znalazł 

Opublikowano

Jeśli o krowy chodzi czy jak wspomniałaś kobiety. Nie jest problemem mała ilość mleka, pokarmu, bo on jest, tylko zaburzenia wydzielania oksytocyny. Fakt na dłuższą metę te zaburzenia mogą powodować spadek mleczności. Podawanie na pewno jej nie zwiększy. Mam taką krowę, która ma  3 rok po porodzie problem z oddawaniem mleka przez obrzęk na początku a potem z głową nie halo. Dwie pierwsze laktacje zjeżdżała z mlekiem, aż trzeba było zasuszyć na kilka miesięcy. Zobaczymy co pokaże teraz w 3 laktacji. Do 3 razy sztuka i wypad jak mi to powtórzy.

Opublikowano

@czesio1612 nie mam wozu, dlatego jest to dość pracochłonne, a kupiłem dla lepszego pobierania, bo miałem zbyt mocno podsuszony trzeci pokos. Zimą leci jak krew z nosa, po zamknięciu zaworu jeszcze można iść coś zrobić zanim to zleci, do tego rozrabianie z wodą bo zbyt gęste by polać... jedyny plus dla mnie to smakowitość :) 

Nie twierdzę że jest zła, ale pracochłonna i tez przed tym przestrzegał mnie kolega gdy u niego zamawiałem :) 

Opublikowano

Trzeba było glimel kupić i miałbyś problem rozcieńczania z głowy.

Opublikowano

Fakt w zimę nawet jak stoi w oborze to te 25 kg leci z pół godziny, ale w tym czasie zawsze coś można zrobić, teraz ta sama ilość leci jakies pół minuty. Z tym że ja biorę tą najgęstszą, a można też kupić trochę rzadszą i już jest szybciej

Opublikowano
16 godzin temu, Paulina1985 napisał:

Broń Cię panie Boże. To żarcik????

Co to za pomysły???? 😂

Wszyscy, ktorzy choc trochę wiedzą na czym polega produkcja mleka u krowy odpowiedzą Ci tak samo jak Thomas

Nie to nie żarcik, pytam bo spotkałam się z takim postępowaniem w gospodarstwie. Dzięki za odpowiedz :)

15 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Jeśli o krowy chodzi czy jak wspomniałaś kobiety. Nie jest problemem mała ilość mleka, pokarmu, bo on jest, tylko zaburzenia wydzielania oksytocyny. Fakt na dłuższą metę te zaburzenia mogą powodować spadek mleczności. Podawanie na pewno jej nie zwiększy. Mam taką krowę, która ma  3 rok po porodzie problem z oddawaniem mleka przez obrzęk na początku a potem z głową nie halo. Dwie pierwsze laktacje zjeżdżała z mlekiem, aż trzeba było zasuszyć na kilka miesięcy. Zobaczymy co pokaże teraz w 3 laktacji. Do 3 razy sztuka i wypad jak mi to powtórzy.

Teraz ładnie mi to wytłumaczyłeś,rozumiem :) Dzięki wielkie. Trzymam kciuki aby się nie powtórzyło :)

Opublikowano

Ale a propos dziwnych nawyków w gospodarstwach, niektórzy przy zapaleniu wymienia podają antybiotyk we wszystkie (zdrowe też) cwiartki 😁 natomiast przy zaczynającym się zapaleniu podają leki homeopatyczne i wit C...Średnia somatyka w basenie 700tys (kto w ogole takie mleko odbiera,?!?!) gdzie tu logika lub chociażby ekonomia?...nie wiem :)

Ale znając takie przypadki jestem w stanie uwierzyć, że ktoś "poprawia mleczność" oksytocyną 😑

Opublikowano

Ty się nie śmiej, bo ja mimo zapalenia w jednej ćwiartce podaję antybiotyk we wszystkie i tylko w chory powtarzam. Wet tak zalecił i to się sprawdza. Kiedyś jak podawałem tylko w jedną to zapalenie skakało do kolejnej ćwiartki i nigdy wyleczyć się nie dało a przy tym sposobie podaję i po problemie. Wiem teoria mówi, że nie ma przejścia, ale jakimś sposobem patogeny się przedostawały.

Opublikowano

Hahaha 😂 to moze ten sam wet.co do tamtych jezdził 😁

Każda ćwiartka to osobny "byt", nigdy mi się nie zdarzylo by sztuka miala zapalenie w jednej i zaraz w drugiej.

Może na uwiązówce jest inaczej...? Kładzie się w to samo miejsce, być może zaraz po doju...?

U mnie po podaniu leku idzie na stol paszowy i tam stoi min.20minut az zamkną się zwieracze strzyku.

Może jakieś resztki mleka z zatoki chorej cwiartki wyplywały?

 

 

Opublikowano
31 minut temu, Thomas2135 napisał:

Ty się nie śmiej, bo ja mimo zapalenia w jednej ćwiartce podaję antybiotyk we wszystkie i tylko w chory powtarzam. Wet tak zalecił i to się sprawdza. Kiedyś jak podawałem tylko w jedną to zapalenie skakało do kolejnej ćwiartki i nigdy wyleczyć się nie dało a przy tym sposobie podaję i po problemie. Wiem teoria mówi, że nie ma przejścia, ale jakimś sposobem patogeny się przedostawały.

To jest najkrótsza droga do uodpornienia się patogenów na antybiotyki. 

Opublikowano
10 minut temu, Paulina1985 napisał:

Hahaha 😂 to moze ten sam wet.co do tamtych jezdził 😁

Każda ćwiartka to osobny "byt", nigdy mi się nie zdarzylo by sztuka miala zapalenie w jednej i zaraz w drugiej.

Może na uwiązówce jest inaczej...? Kładzie się w to samo miejsce, być może zaraz po doju...?

U mnie po podaniu leku idzie na stol paszowy i tam stoi min.20minut az zamkną się zwieracze strzyku.

Może jakieś resztki mleka z zatoki chorej cwiartki wyplywały?

 

 

Nie rozumiem dlaczego się naśmiewasz? Przecież człowiek uczy się całe życie,często na błędach...nikt nie jest tak wspaniały,że ma w głowie encyklopedię wiedzy.

Tutaj macie weterynaryjny artykuł o mastitis.

https://drive.google.com/file/d/1emwapo8PJJldLiFe0pHvXh84EzgJIEOv/view?usp=drivesdk

Opublikowano

Nie naśmiewam się :) Thomas wie, że go uwielbiam i cenię, bo zawsze mądrze prawi :)

Ale z podawaniem antybiotyku do zdrowych cwiartek nie mogę się zgodzić. Oprócz zasuszenia.

Dlatego tez zastanawiam się, być może chodzi o obore uwięziową. Ona rządzi się swoimi prawami :)

Opublikowano

Teraz zapalenia to rzadkość, ale czasem się trafiają głównie pod koniec zasuszenia. Teraz jednak jednej montusi wróciło zapalenie do tej samej ćwiartki. Wtedy była to bardzo trudna do wyleczenia enterobacteria ceae. Po leczeniu kilka miesięcy było dobrze. Mleko oddałem do badania to zobaczę czy to samo wyrosło. Oby coś innego. Już gronkowca łatwiej wyleczyć, bo enterobacteria jest odporna na ponad 90% antybiotyków. 

Tyle co ja tych antybiotyków stosuję rocznie to ludzie miesięcznie więcej zużywają. Dobra między ćwiartkami nie przjedzie to skąd przeskakujące zapalenia? Może i kładzenie się po doju i podaniu antybiotyku ma wpływ, niech będzie. Równie dobrze może dojść do tego w czasie doju, gdy mleko miesza się w kolektorze. To takie gdybanie. Byłem też w innej lecznicy, w innym mieście i zalecili podobnie podanie we wszystkie. 

Opublikowano

To czekam na zgłoszenia o treści "rolnik bystry sam w dolinie,co opowie o krowinie" :5_smiley:  :256_cow2:

Opublikowano

"To takie gdybanie. Byłem też w innej lecznicy, w innym mieście i zalecili podobnie podanie we wszystkie."

Myślę, że nie wiedzieli po prostu co zaproponować. Mleko mieszające się w kolektorze...raczej nie wraca, tylko jest dojone podcisnieniem. 

Byc może do zakażenia dochodzi kiedy przed dojem przepuszczają mleko na posadzkę, pozniej się w to kładą. Tak jak powiedziałeś, to gdybanie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v