Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Również ja. Ma to swoje dobre i złe strony. Dobre: możesz wozisz ile chcesz, nie martwisz się, że jeśli masz za mało, będą kręcić nosem. Nie kręcą się po oborze weterynarze bo nie muszą kontrolować jak przechowujesz. Złe - koszty dojazdu.

Opublikowano

A wy czasem bańkowcy nie wozicie mleka do rolników którzy mają odbiór???? (bo chyba już tzw. zlewni nie ma) Tak jak ma się taki proceder w SPOMLEKU :lol:

 

To jest zlewnia mleka tylko nie tak jak kiedyś budynek był mleczarni a po prostu u jednego gospodarza wstawili 2 zbiorniki i przyjmuje właściciel mleko. W pobliżu są jeszcze 3 podobnie zlewnie.

Opublikowano

To u was lepiej u mnie przychodzi i leje w ten sam zbiornik (też zależy od kierowcy niektórzy tylko tego brudnego węża zamoczą w bańce :lol: - a jakość mleka ma byc taka sama). Najgorzej mnie wk..... to że ktoś ci obcy włazi do budynku ze zbiornikiem i nie wiem co on tam robi. Latać nie będe za nim i nie mam zamiaru a ludzie sa różni jedni bardzo zazdroszczą drudzy mniej. Jest wiele denerwujących rzeczy poprostu postawcie się na miejscu rolnika który jednak zainwestował i zrobił odbiór a inna osoba korzysta z tego.

Czy ci rolnicy pobierają od was (bańkowców) jakąś opłatę??? Ja osobiście nic za to nie biorę i nie chciał bym brać wole żeby to albo zlikwidowali albo przywrócili zlewnie publiczne

Opublikowano

U mnie pobierają 5 groszy od litra. I oddaje do Mlekowity. A czy ten rolnik co odbiera to nie wiem czy coś dostaje od mleczarni. I biorą na kwaśność i dwa razy w miesiącu na klasy i tłuszcz. Tak to u mnie wygląda tylko trochę daleko dowozić.

Opublikowano

Zlewnie mleka poznikały z powodu głupoty rolników. Zrobiono im pranie mózgów i namówiono do organizowania zbiorników i odbiór bezpośrednio z gospodarstw. Taki odbiór to ogromne koszty. Tylko głupek mógł pomyśleć, że te koszty nie zostaną odliczone z ceny mleka. I mamy to co mamy, a jeśli ktoś myśli, że to przejściowe kłopoty, to debil i głupol. Koszty odbioru mleka, nowoczesne samochody itp. będą rosły w postępie geometrycznym, a spożycie i zapotrzebowanie na mleko będzie malało. A wystarczyło olać te wymagania i nie zakładać własnych zbiorników. Polski rolnik jak zawsze taki rychliwy i lizusowski w stosunku do władz. I co z tego ma? Spodnie balcerki: goła d*pa i szelki.

Opublikowano

Tylko z powodu głupoty mleczarni i lekarzy weterynarii tak długo istniał ten kierat jakim były zlewnie mleka, jak ktoś nosił 1 bańkę i miał 500m to proszę bardzo ale jak ktoś przez 20 lat woził po 5-7 baniek codziennie nalewał to w domu wstawiał do samochodu potem przelewał na zbiornik i spowrotem do zbiornika, przez taką głupotę i wymyślone z kosmosu wymagania wielu zrezygnowało z produkcji, teraz gdy każdej brakuje surowca te same samochody volvo jeżdżą po 7km polną drogą przez lasy i knieje na koniec wsi żeby odebrać 150l od rolnika który ma 8-10 krów co 10-12 lat temu było niedopomyślenia i jak już jakiś chłop chciał mieć odbiór z domu to najlepiej żeby postawił nową oborę i całą w środku wyłożył płytkami i min 300l z 2 dni, a teraz wystarczy żeby ktoś do obory dostawił ganek pomalował emalią ściany gdzie zbiornik i już ma certyfikat i odbiór z domu przy 5 krowach, a tak wogóle czy koszty utrzymania zlewni były takie niskie? pensja dla zlewniarki, wynajem lokalu prąd woda itd a cysterna która odbiera mleko i tak mija po drodze gosp. Miały znikać małe gosp. i co, zimą dorobi taki w warszawie, kosztów żadnych nie ma kredytów nie spałaca, a tysiak - 2 co miesiąc wpada i tak nas ta unia unowocześniła :rolleyes:

Opublikowano

U nas na wsi - wielka cysterna przyjeżdża do 3 gospodarzy, każdy ma 100 l mleka a czasami mniej, co daje 200 l co drugi dzień i wszyscy mieszkają po sąsiedzku tylko przez drogę. I ta cysterna krąży jak głupia. A jakby tak u jednego była zlewnia, jednocześnie dla całej wsi? Nie, bo polski rolnik nigdy się nie pogodzi. Ze szkodą dla siebie.

Opublikowano

A u mnie przez lata cysterna nie chciała przyjeżdzać do nikogo kto nie ma 15 krów i min 300l dziennie i utwardzone duże podwórko i drogę dojazdową od 2 lat jeździ do takich nawet co mają 6 krów i 100l z 2 dni, raz dostałem z cysterny nie to co zamówiłem tzn czyjąś paczkę z nabiałem no to w samochód i długa i dopiero przy 6tym dostawcy dogoniłem cysternę i zrobiłem 25km, można? można u każdego na podwórku pytam a cysterna przed chwilą odjechała itd, dopiero przeskoczyłem 2 dostawców i dorwałem, drViochman gdybyście mieli 1 punkt zbiorczy to na 1 by wyszło bo ten czas zszedłby na pompowanie mleka :rolleyes:

Opublikowano

Dokładnie @Ferdek07! Nie chciał bym wrócić do noszenia baniek choć by koszty były niższe. Zatargaj tą bańke i jeszcze dwukrotnie wylej (z bańki a później z miarki :D ) A ja wiem czy w bańkach takie koszty niższe. Przecież trzeba zawieść -paliwo+czas+wysiłek, pozmywać (bańki ciężej umyć jak zbiornik i więcej wody trzeba, bo zbiornik myjesz co 2 dzień) i napewno więcej prądu idzie niż wychłodzenie mleka w zbiorniku (chyba że kto chłodzi w zbiorniku a później przelewa w bańki (jak my dawniej :rolleyes: - bo zwykła bańkowa latem nie potrafiła wychłodzić, cały czas chodziła :D , ale myć już trzeba oba i to codziennie).

 

A teraz siedzi sie na d.... w domu :) i się odpoczywa, a kasa ciut lepsza jak wożenie do zlewni :)

Opublikowano

Może koszt wożenia też ogromne ale jakbym musiał codziennie te 30 baniek 20l wozić do zlewni i myć to też są ogromne koszta + do tego utrzymanie zlewni to też koszt wychodzi ogromny. Jak dla mnie to zlewnie mogą być pozamykane u mnie w okolicy już chyba żadnej nie ma.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ceston
      Witam mam problem z schładzalnik iem muller. W schładzalnik było mieszadlo starej produkcji czyli z lepszych materiałów niż teraz produkują. Mieszadlo chodziło cały czas gdy był agregat włączony i nie było problemu. Niestety mieszadlo się popsuło nie naprawianie ponieważ wylamalo się całe gniazdo. Kupiłem nowe mieszadlo ale już widać że gorszej jakości materiały. I teraz jeżeli włączę je żeby chodziło wtedy jak chodzi agregat to silnik się spali( był już przewijany dwa razy w profesjonalnym zakładzie) ustawiłem je teraz aby wlaczalo się co 10 minut na minutę. I przy pierwszych dwóch dojach podczas pracy agregatu potrafi mleka na spodzie przymarznac cienka warstwa taka że jak się włączy mieszadlo to warstwa znika. Pytanie czy to może spowodować wodę w mleku bo jak tak to będę kombinował dalej
    • Przez mateusz4901
      Witam. Mam do sprzedania zbiornik do mleka Wedholms 1600l samomyjacy z roczną mocną sprężarka który jest bardzo krótki. Z agregatem ma 230cm a po odjęciu agregatu tylko 190cm. A szerokość 135cm.
    • Przez Bonex157
      Cześć, chciałem się dowiedzieć jak dbacie i czyścicie  aparaty udojowe oraz konwie w dojarkach konwiowych. Jaka chemię najlepiej polecacie do tego typu dojarki
    • Przez krislord81
      Witam
      Czy ktoś z Was występował z wnioskiem do mleczarni o wypłatę udziałów członkowskich?
      Macie jakieś doświadczenia jak to wygląda ?
      Dokładniej chodzi o Mleczarnie Jana
    • Przez mateusz4901
      Sprzedam Japy 1710

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v