Skocz do zawartości

Krukowiak vs Pilmet ...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dla mnie to obydwie dobre są firmy.

Jeden z moich kumpli ma Krukowanika i jest z niego zadowolony,drugi ma Pilmeta i tez jest zadowolony.

Moim zdaniem musisz sam zdecydowac która marka bardziej Cię interesuje.

Opublikowano

Ja jestem użytkownikiem marki Pilmet , opryskiwacz pracuje w gospodarstwie zajmującym się produkcją jabłek ma 2000l i zapinam go do mojego ursusa i nie miałem jeszcze nigdy z nim żadnego problemu !

Opublikowano

Witam ja osobiscie posiadam krukowiaka 2004rok 2tys.l belka 21m rozkładana hydraulicznie bez komputera i powiem wam szczeze ze jedyna wade jaka posiada to farba jednym słowem rudy rzaądzi a tak apropo co myslicie o opryskiwaczach BUREGO chce kupic pelikana i sie zastanawiam czy brac komputer

Opublikowano

no to jeśli chodzi o komputer to pewnie ze tak bo to piękna sprawa sam mam w krukowiaku 2tys. komp. brawo 150 bo był tańszy od tego 300 ale błąd każdy zrobi kto weźmie bez w tych czasach ciągłego pryskania. co do burego cudów sie nie spodziewaj a jak nie wierzysz to jedz i sam zobacz w jak oni tam robią to mi uwierzysz bo bylem tam 2 lata temu

Opublikowano

Co jest lepsze i może zaoferować więcej wyposażenia krukowiak czy pilmet? Chodzi mi o opryskiwacz na kołach żeby mniał belkę rozkładaną hydraulicznie plus jakieś jeszcze dodadkowe wyposażenie i cena 40tyś netto

Opublikowano

Posiadam krukowiaka apollo 1500 18m od ponad roku i muszę stwierdzić, że była to jedna z gorszych inwestycji. osprzęt jako taki jest dobry, ale budowa ramy i belka to tragedia. Wszystko jest niedokładnie spasowane,a właśnie dziś spawałem lance, bo w położeniu transportowym tak nimi rzuca, że aż jedna pękła. Dodam,że użytkuję go na 50 ha i staram się wykonywać pracę ostrożnie. O serwisie też dobrego słowa powiedzieć nie mogę, bo do awarii jechali trzy miesiące, a gdy już skończyła się gwarancja to mają za nic klienta i z uśmiechem mówią, że Polacy nie umieją użytkować ich genialnego sprzętu. Powiem krótko, nie kupujcie krukowiaka. Miałem wcześniej pilmeta 2000l 18 m z końca lat 80 i uważam, że tamten był lepiej przemyślany, a przynajmniej mniej awaryjny. Nie wiem co mnie podkusiło na tego krukowiaka, ale stało się i teraz trzeba się męczyć.

Opublikowano

Ja dziś byłem na Dniach Otwartych w firmie Agrohandel w Legnicy. Oglądając maszyny spotkałem opryskiwacz Pilmet 1618 z hydr. rozkładaną belką (miałem go wcześniej kupić) i szczerze nie spodobał mi się. Lance ma z pewnością delikatniejsze od moich w Krukowiaku, jakiś malutki się wydaję, rozwadniacz boczny również pozostawia wiele do życzenia. Jedynie ma większe koła od mojego (9, 5x 36), ale co ciekawe prześwit pod ramę na takich kołach ma mniejszy niż mój Krukowiaczek na kapciach 9,5x32. Jak na chwilę obecną nie będę chwalił Krukowiaka, gdyż jeszcze nie przeszedł chrztu w polu. Pilmet stary jest niezniszczalny, lecz z tymi nowymi to różnie bywa (zresztą wszystkie maszyny robią pod PROW- masówki).

Opublikowano

Witam.

Ja powiem krótko mój tata prowadzi gospodarke ok. 70ha i mamy Pilmeta 1615 i ciągamy go zetorem 5011.

Zetorek choć mały bez żadnych problemów z pełnym opryskiwaczemi daje sobie rade.

Co do awaryjnosci to po kilku latach urzytkowania we warzywnictwie węże się rozwarstwiają :| a reszta gra jak powinna belki super. Znajomy mojego taty ma krukowiaka i chyba z 5 razy go już "położył" a u nas ani razu to się nie zdażyło więc kolego @Raczo uważam że dokonałeś dobrego zakupu.<_<

Opublikowano

Od 3 lat posiadam Krukowiaka Apollo 1500 z belką fullhydo 15m. Bez komputerka, tak więc z ręki wszystko. I nie wiem czy kiedykolwiek będzie tak dobry jak pilmet.

 

Poziomowanie trzeba ciągle korektować hydrauliką. Jak moje pole przecina polna dróżka, to trzeba zwolnić solidnie, belkę podnieść na ponad 1,4m, a przy przejeżdżaniu to tak majtnie tą belką, że niemiło.

 

Plastiki są nietrwałe w przewodach cieczowych. Na wiosnę trzeba wymieniać przynajmniej 2 kolanka.

 

Belka typu X dobra na słupy i nieregularne pola. W mojej belce przy składaniu lewej lancy, jak już prawie się złoży to trzeba wysiąść z traktora, przycisnąć połówkę lancy do drugiej, bo przewody potnie szczyt belki, a jeszcze może się zaklinować w prowadnicy poziomu. Upierdliwe strasznie.

 

Dobre jest to, że jest zbiornik na wodę do płukania zbiornika, to tą rurą można zasysać wodę ze stawu ^^, albo RSM.

 

A właśnie, RSM w Krukowiaku. To zanim będziemy go używać. Malować, zabezpieczać wszelakie nakrętki, sprężynki, wszystko, bo rdza bierze jak cholera. ;/

Opublikowano

A ja (jak na razie) na swojego nie narzekam. Po opryskaniu kilkunastu hektarów jestem z niego bardzo zadowolony. Mam w nim belkę PHN (bardzo masywna). Z korekty hydraulicznej belki nie korzystam, ponieważ stabilizacja pięknie "chodzi".

To jak na razie tyle opinii o tej maszynie. Jak będzie dalej, zobaczymy...

Opublikowano (edytowane)

Panowie porównujecie te dwie marki ale alternatywą będzie również Tad Len .My jak kupowaliśmy opryskiwacz to na samym początku miał być Pilmet 1215 jego ceny wynosiła ok 30 tyś brutto ale jak porównaliśmy go z Tadkiem to moim zdaniem bardzo podobne opryskiwacze stały u dilera dwa obok siebie więc można było wszystko dokładnie zobaczyć.I zdecydowaliśmy się na Tad-Lena cena 21 tyś brutto dodam że mam 1015 ale to ściema ponieważ zbiornik jest ten sam co w Pilmecie nawet jest znak firmowy :lol: i dokładnie wejdzie do niego 1250 l. :D

Edytowane przez kamil900830
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Większość polskich opryskiwaczy ma osprzęt włoski np. Arag. My mamy Moskita i w zasadzie tylko rama i belka jest z Kalisza, poza tym zbiornik, pompa, sterowanie, korpusy dysz jest od makaroniarzy. smile.gif Tym samym najważniejszą rzeczą w opryskiwaczu jest belka i na niej najbardziej skupiałbym się przy wyborze opryskiwacza. wink.gif Opryski to jedne z ważniejszych zabiegów przeliczając na plon i jakość ziarna, więc nie warto robić tego byle jak, wiadomo, że źle wykonany oprysk przynosi straty...

Opublikowano

Ja się zastanwaim nad Apollo 2tys litrów lub coś z pilmeta 1600litrów.

Cena za jeden i drugi ok 67tys-tylko jeden większy, drugi mniejszy.

No niby pilmet lepsza marka, ale krukowiak znów prosty w obsłudze..i co tu wybrać :/

dodam że Apollo 1500litrów kosztuje ok 58tys

Opublikowano

Cześć.

 

z racji tego, że od kilka lat w gospodarstwie użytkujemy opryskiwacz marki pilmet, mogę co nieco na jego temat powiedzieć.

 

opryskiwacz jest o pojemności 3200l, posiada komputer sterujący Bravo300s.

 

opisując o mogę zastosować jedno słowo- gówno.

 

-po niecałym roku użytkowania komputer kapum- wymienili na gwarancji

-po kolejnym roku komputer kaput- było po gwarancji a firma Pilmet powiedziała, że nie posada w swojej ofercie komputera Bravo 300s, gdyż jest on już nie produkowany :blink: cena nowego komputera + cała instalacja 12tyś. po wysłaniu pisma do firmy wspólnie z dealerem doszliśmy do ugody, według której pokryliśmy tylko koszty zamontowania nowego komputera wraz z instalacją.

-przepływomierz kaput

-belka zaczęła pękać

-praktycznie od razu po odbiorze opryskiwacza do wymiany był główny siłownik od podnoszenia i opuszczania belki

-na dzień dzisiejszy, szaleje licznik prędkości, przez co nie można ustalić dawki, serwis rozkłada ręce...

 

winą tych wszystkich awarii może być to, że jest to pierwszy model wypuszczany przez pilmeta z takim wyposażeniem, lub po prostu trafiliśmy na felerną sztukę...

Opublikowano

Heh kolego, zarówno Pilmet jak i Krukowiak bazują na włoskich podzespołach... ;)

Opublikowano

 

-na dzień dzisiejszy, szaleje licznik prędkości, przez co nie można ustalić dawki, serwis rozkłada ręce...

 

 

 

Mi też czasami wskazania prędkości wariują od 0 do 99,9km/h. A problem tkwi jedynie w złączu kabla przy komputerze, wystarczy wtyczką poruszać i przechodzi. Czasem inne piny we wtyczce mogą nie łączyć i może na przykład którejś sekcji nie otworzyć.

Opublikowano

krukowiak jest lepszy bo robiony na włoskich podzespołach (pompa itp)

tak?

Mam krukowiaka z pompą comet. Mamy go od lutego 2010 więc juz po gwarancji, robi na powierzchni 25-30ha. Wysadziło w tym roku uszczelkę w pompie. Rozkręcamy i widzimy że poszedł taki plastik/grzybek z tłoczkiem - dzwonimy do dealera KRUKOWIAKA na warmińsko-mazurskie gdzie kupiliśmy opryskiwacz a on nie ma tego na stanie bo nigdy takich części nie sprowadzają na zapas. W samochód i lokalne GRENE - też do tej pompy nie mają (mieli podobne), inna firma - także nie mają, zapadamy do AGROMY Sznajder - uff, zabraliśmy ostatnie dwie sztuki i dokończyliśmy opryski. Następnego dnia wiało, a drugiego dnia zaczęły się deszcze.

 

Mam gdzieś te włoskie pompy jak sie psują po roku a części nie ma. W starej agromehanika kranji (1986r jak pamiętam) pompa chodzi do dziś bez żadnego remontu (części do remontu są w dodatkowym worku).

Tak więc czy krukowiak z włoską pompą to taki super opryskiwacz?

 

Żeby było śmieszniej - będąc na praktykach szef sciągnął do myjek ciśnieniowych (4 lance) włoskie pompy w liczbie sztuk 2, spięte razem i podpięte pod silnik z bizona. Zawory przez pierwszy tydzień nie wyrabiały. Pompy poszły na serwis.

Opublikowano

Mi też czasami wskazania prędkości wariują od 0 do 99,9km/h. A problem tkwi jedynie w złączu kabla przy komputerze, wystarczy wtyczką poruszać i przechodzi. Czasem inne piny we wtyczce mogą nie łączyć i może na przykład którejś sekcji nie otworzyć.

 

dzięki za radę, sprawdzę czy u mnie też podziała ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kuna9977
      Czy ktoś posiada taki opryskiwacz ciągany  demarol 1200l 15m belka. Cena brutto za nowy 25000zł. W porównaniu do innych firm bardzo tanio tylko czy ten opryskiwacz jest coś wart?  Czy ktoś ma jakąś wiedzę na ich temat ? Chciałem używany 1200l ale szczerze nic nie ma ciekawego,  np. nowy tolmet Bruno 1215 w podstawowej wersji 32tys netto biradzki 28 tyś netto a demarol 25tys brutto.
      https://agrolsklep.pl/sklep/opryskiwacze/opryskiwacz-przyczepiany-1200l-demarol/?attribute_pa_wariant-produktu=1200-szerokosc-belki-12-glowice-potrojne&utm_source=Google+Shopping&utm_medium=cpc&utm_campaign=google_calosc&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=produktowa&gad_source=1&gad_campaignid=19181108397&gclid=CjwKCAiA0eTJBhBaEiwA-Pa-hVTM1hrhh2CqH-9GhX6c-9sOMt5AwFsPtZIY5VetcHfb1WFLo6YmWBoCSMcQAvD_BwE
    • Przez MF6190
      Witam, 
      Chciałem się podpytać czy mogę podłączyć dwie lampy led niebieskie każda po 40w pod pozycje od opryskiwacza jako zasilanie ? Czy to będzie za duże obciążenie dla przewodów, gniazda itp? 
      Opryskiwacz to rau d2 a ciągnik to mf 6190 jeśli ma to jakieś znaczenie.
    • Przez Dorsik148
      Witam mam problem z silnikiem sekcji opryskiwacza hardi ranger 2500l. Silnik nie załącza się ma zamala moc krzywka nie może włączyć sekcji. Nikt nie chce podjąć się naprawy tego i stąd pytanie czy ktoś nie wie jaki silnik pasuję do tych sekcji załączam zdjęcia silnika.

    • Przez Okisz
      Cześć, 
      Musialem w opryskiwaczu wymienic przeplywomierz. Zawieszal sie najwyraźniej jakos i przy automatyce pracy cisnienie spadalo do 0 praktycznie. 
      Nowy przeplywomierz ma kalibracje 662 impulsy.
      Jak sie ma liczba impulsow do ilosci wody?
      Czy np zakladajac ze te 662 impulsy to 100l wody, to zwiekszajac liczbe impulsow przeplyw sie zmniejszy czy zwiekszy?
    • Przez Waldi7373
      Witam. Ma ktoś może instrukcję do tego sterownika?


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v