Depex

Tylko która z pomp, a może listwa, a może sterownik?? Tam tak prosto nie jest.

Miałem i takiego nordstena i amazone d8 Nordsten ma ładne blachy, ale minusem jest to, że wszystkie wałki są na tulejkach mosiężnych. Odkąd wyłączność na nie ma kondskilde to ceny zrobiły się kosmiczne. To samo zębatki napędu za kołem. Luzy na redlicach to w nim nie problem bo się je kasuje śrubą mimośrodową. Ogólnie bardzo lekki i doķładnie sieije, ale koszty eksploatacji mogą zdziwić, szczególnie jeśli ma więcej pracować. Amazone jak to amazone cięższy, masywniejszy, ale części dostępne bez problemu oryginalne. Wadą sa np. tulejki na osiach kół które łapią szybko luz, a nordsten ma koła na łożyskach stożkowych.

Pytanie tylko czy trzeba będzie ją kiedykolwiek robić? W tym egzemplarzu z olx jest zwykła skrzynia bez pół biegów .

Lambo jest chłodzone cieczą. Olej jest jeden w skrzyni i zasila też wspomaganie kierownicy, hydraulike zewnętrzną i podnośnik.

Części oryginalne SDF dostępne bez problemu. Ceny dosyć wysokie. Na przykład rok temu rozszczelniła się chłodnica to nowa 8tys zł, ale naprawa poprzez nowy lut kilkaset zł w zaķładzie, który tym się zajmuje. Bez problemu bo chłodnica jako taka dobrej jakości, poprostu na boku lut puścił. Uszczelniacze oryginalne to corteco więc można kupić w woreczku SDF albo dobrać samemu. Używałem tego ciągnika od 2014 roku, a teraz teść odemnie go wział i już sezon przepracował też bez problemu. Dodam, że kupiłem go w Pl od pierwszego właściciela z przebiegiem ok 3000mth. U niego pryskał i siał na 100ha, a u mnie orał, siał, uprawiał na 50 ha więc takie cięższe prace robił w gospodarstwie. Do tej pory jest jeszcze na oryginalnych oponach pirelli z 2003 roku. Te ciągniii mają świetny uciąg i naprawde trudno je zakopać. Mi się nigdy nie udało nawet uprawiając wymoki, przed nim miałem ursusa 1614 to on się zakopywał w większej kałuży, a lambo ledwo w tych miejscach ślady kół zostawiało.

Miałem lambo 1300 premium z tego samego rocznika z przebiegiem okolo 5000mth. Bardzo dobry i prosty ciągnik. Praktycznie bezawaryjny. Ciężki i mocny.

Pęknięte sprężynki w zaworkach pompy. Nie domyka zaworów i ciśnienie spada.

Zmień substancję np. na kletodym w Select Super, to jest tez graminicyd ale z innej grupy. Zmień substancję np. na kletodym w Select Super, to jest tez graminicyd ale z innej grupy.

W zeszłym roku stosowałem corum w grochu 1l/ha. Dwuliścienne całkowicie zniszczone. Teraz kupiłem zestaw corum 10l+ dash 5l za 2200zl. Czyli wcale jakoś drogo nie wychodzi jak na dosyć skuteczny zabieg.

Po pierwsze rób wyższe murki, a jak chcesz w miare prosto i mocne zrobic to polecam płyty drogowe betonowe. Osadzasz najpierw dwuteowniki na szerokość wybranych płyt i w to wsuwasz potem płyty. Mam tak zrobione i jest to trwałe i szybkie w montażu.

Dodam jeszcze, że w czasie pracy podnośnikiem sterujesz żółtą rączką, a zieloną ustawiasz tak żeby ciagnik w razie wzrostu oporu sam wyplycił narzedzie i silnik niezszedł z obrotów. Im bliżej zera ustawiona zielona rączka tym szybciej będzię narzedzie wypłycał. To jest bardzo proste i dobre rozwiazanie. Jak już wyczujesz jak ma to być ustawione to np. w orce nie musisz sam wyplycać gdy wjedzież w ciężką glinę, a ciągnik prawie staje tylko automatycznie bedzię dostosowywał głębokość narzędzia i utrzymywał prędkość.

Ta zielona rączka jest od regulacji siłowej podnośnika. Używa się jej z maszynami takimi jak np. pług, gruber. Ciagnik sam wypłyca i zagłębia narzędzie w przypadku wzrostu oporu ciągu. Przydatne na mozaikach.

Zgadzam sie w 100% na Warmii to działa. Taką mieszanine robię i tylko chaber i to pojedynczy zostaje, więc nawet poprawki wiosennej nie trzeba. Mam za to problem z wyczyńcem na ciężkiej ziemi. Próbowaliście dodać dodatkową dawkę flufenacetu do tej mikstury żeby wyczyńca lepiej brało? Jeśli tak to jaką dawkę?

Myślę, że spokojnie na tę głębokość da radę się zagłębić. Tylko kwestia jaką masz ziemię i jaki ciągnik do tego. Ja ciągam lemkena smaragda 2,5 m 7 łap czyli gęsto dosyć ciągnikiem Lambo Premium 130 km na 15 cm, to na glinie ma co robić. Prędkości 8km/h nie jestem w stanie przekroczyc. to jest max dla tego ciagnika. Kiedyś ciągałem go ursusem 1614 czyli ponad 150km to przy tej głębokości potrafiło go dusić. Ale wszystko to kwestia ziemi jaką się uprawia. Kto ma gliny na Mazurach ten wie jak to wygląda.

Miałem takiego Motyla compact z nadstawka z pomu augustów. Kupiony w 2009 roku. Służył mi 9 sezonów. wysiał z 300-400 ton nawozów. Bardzo fajny rozsiewacz z wibracyjnym systemem wysiewu. Jedyne awarie to zerwane poduszki gumowe skrzyni przekładniowej i rozszczelnione 2 sprężyny gazowe. Kupiłem sprężyny gazowe kwasoodporne i po problemie. Wymiana poduszek trzymających skrzynię też szybka robota. Do wymiany były też już poduszki gumowe na koszu wibracyjnym, ale działał pomimo, że już słabo wyglądały. Części dostępne w serwisie bez problemu, ale ceny wysokie jak na takie pierdoły. Kosz był z kwasówki, ale rama pod tależami rdzewiała jak wściekła mimo mycia i konserwacji.

W concordii w zeszłym roku to były cyrki z likwidacją przymrozków wiosennych. Nie mozna było sie doprosić oględzin. Od wielu lat u nich ubezpieczałem uprawy, ale po zeszłorocznym popisie likwidatorów w tym roku zrezygnowałem z tej firmy pomimo, że odszkodowanie wywalczyłem.

Sprawdź czy woda nie poszła na tłok. Jeśli pękła tuleja lub głowicą poszło to tuleja zalana do pełna wodą