Skocz do zawartości

zatrudnić pracownika i opłacać mu KRUS. czy to możliwe?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chciałbym zatrudnić pracownika w swoim gospodarstwie i opłacać mu KRUS. czy jest to możliwe?

czy będę mu musiał jednak płacić ZUS?

 

czy ewentualnie wchodzi w grę jakaś umowa o dzieło, czy zlecenie?

 

chodzi mi o to żeby legalnie pracował u mnie ale wizja płacenia zusu mnie przeraża. proszę o wskazówki?

Opublikowano

Nie opłacasz imiennie na niego ubespieczenia w tylko wykupuje się dodatkowo" przy sobie" coś około50 zł ubezpieczenie na pracownika .Także możesz wziąść do pomocy dziś jednego ,jutro drugiego a w razie czego gdyby łajza połamał ręce to nie bulisz mu z własnej kieszeni.

Opublikowano

jeśli pracownik nie jest domownikiem ani małżonkiem rolnika to z dobrodziejstw KRUSu niestety nie można skorzystać, chcąc pozbyć się problemu można zatrudnić go na umowę o dzieło bądź umowę zlecenie, w przypadku umowy o pracę wynagrodzenie 1000 zł netto (czyli na rękę) będzie Cię kosztowało ponad 1800 zł

Opublikowano

Można zrobić tak, że wydzierżawisz mu kawałek nieużytku tak, żeby załapało się na 1 ha przeliczeniowego ziemi. Ubezpieczasz go jako rolnika i po kłopocie.

Opublikowano

dzwoniłem dzisiaj do krusu i nie ma możliwości żeby ubezpieczyć go jeżeli nie jest domownikiem. chyba zrobie tak jak pisze andrew.

 

tylko co bedzie jak przyjdzie do mnie jakaś KONTROL? i spytają a co pan tutaj robi z tymi widłami/łopatą/tarktorem/itd?

 

ostatnio u mnie we wiosce dzieją sie cyrki. ci co mają na pieńku z sołtysem i wójtem mają niespotykane dotąd problemy!

 

coś mi się nie chce wierzyć żeby wszyscy zatrudniali pracowników na czarno?

Opublikowano

szczeze to ta opcja odpada, szczegolnie u mnie. ok. 5 lat temu zatrudnilismy pracownika i tez byl ubezpieczony w KRUS. byl problem z papierami jak odszedl i teraz mamy pracownika bez ubezpieczenia i dostaje 10 zl za godzine bez jedzenia i zakwaterowania bo jest z tej samej wioski wiec jak zrobi rano oprzatki to jedzie do domu i przyjezdza znowu na 15 i robi do 17 i jedzie do domu. jak bedzie chcial odejsc to nie ma problemu z papierami.

Opublikowano

HENIUS91 jaki miałeś problem z papierami?

 

ten mój pracownik mieszka 100 metrów od mojej farmy i przeważnie spędza na niej od kilku do kilkunastu godzin dziennie.5zł na godzine i do tego jedzenie i picie plus piwko wieczorem :D w przyszłym roku chce mu dać podwyżke

 

zastanawiam się czy mu nie wziąć jakiegoś "funduszu" typu drugi czy tam trzeci filar???

Opublikowano

Witam.Nie chce zaśmiecać forum wiec napisze to tutaj,być może nie zbyt w temacie ale chciał bym sie dowiedzieć z jaka chęcią rolnicy zatrudniają pracowników.Otoz chodzi mi np o taka sytuacje:Mieszkam w mieście,mam 18 lat ale uczę sie w technikum i chciałbym pracować w gospodarstwie,ale tylko tak na dłuższe weekendy itp.Czy jako rolnicy zgodzili byście sie na taka formę pracy(jak kto woli dorywczej)?

Opublikowano

Ja bym się zgodził, bo np. mogłbym sobie w weekend gdzieś pojechać na dłużej, a Ty byś się zajmował, a nawet jakbym miał obornik, czy siano, albo słome to bym czekał, aż Ty przyjedziesz, to jest dobry sposób, tzw. predyspozycyjność <_<

Opublikowano

No byś był tak jakby domownikiem. Z płacą to zależy co byśmy w danym dniu robili. Ja teraz sezonowo trochę łepków z tatą z okolicy zgarne i za 50 zł dniówki robią i to ostro, dostają jedzenie, picie i robota idzie.

Opublikowano

Jedzenie,picie,50 zł., zgarniętych nie wiadomo skąd.Popatrz tylko na nich z ukrycia-nie chcę za darmo!.....a Ty jeszcze chcesz zostawić pracusia samopas?!Znajdz sobie zajęcie na te dłuższe wekendy i nie zawracaj sobie głowy.Dziś robiłem sianokiszonkę- na pożycz to kilku chętnych-na chodż dam ci zarobić-to ,to 1-przypomniał sobie o sianie w domu

2-paluszek boli

3-to najpierw pożycz a ja zaraz odrobię

4...........

Życzę powodzenia.

Opublikowano

Ja mam już kilku chłopaków, co zawsze przychodzą, to pierwszy raz przyszli sami z siebie, pomogli, no to się im zapłaciło, potem to tylko się pytali kiedy będziemy coś robić. Ale jak im płaciłem, to nie chcieli bardzo brać, ale się przekonali. Wiadomo, że jakbym gospodarstwo miał zostawić komuś, to bym z nim podpisał umowe, że się wywiąże z obowiązku, wiadomo co mu po głowie chodzi???

Opublikowano

No to w sumie warunki dobre,wiec nie rozumem tych ludzi ze nie maja zapału do pracy.W mieście takiej pracy nie znajdzie się,bynajmniej w moim.Dlatego napisałem tutaj bo jeździłem jako łebek na wieś przez 9 lat,ogólnie lubię to i nie raz pracowałem,jedyne czego nie umiem to zmieniać biegów w traktorze bo w MF którym jeździłem była zrąbana skrzynia;p Ale trochę tak strach jest szukać takiej pracy bo niektórzy biorą takie coś na żarty.Bo myślą ze jak miastowy to len i jaja sobie z rolników robi.

Opublikowano

@Rafałek jak jest chęć to wszystkiego sie można nauczyć.. <_<

 

A zmieniać biegi... samo idzie..

Opublikowano
Ale trochę tak strach jest szukać takiej pracy bo niektórzy biorą takie coś na żarty.Bo myślą ze jak miastowy to len i jaja sobie z rolników robi.

 

 

Wiesz, ja myślę o ludziach poważnie i gdyby była praca i taki ktoś jak Ty chciał by robić nie było by problemu.Co do reszty można się dogadać <_<

 

Znam lepka(mieszka we wsi, jednak zachowuje się jak miastowy) do 18roku życia kozaczył, że jak będzie pełnoletni to pokaże rodzicom jaki to on nie jest i jak się kasę robi, to mu ojecic załatwił prace w Niemczech, kozak "pracował" tam całe 3 tyg. Pracował jest specjalnie w "" bo jego praca wyglądała tak, że on za cały dzień zerwał 10kg. truskawek gdzie reszta ludzików zrywała po 200kg. Szef się wkurzył i go wywalił.

Opublikowano

hehe to dobry:D ja pierwsza prace miałem właśnie na wsi,tam wielu rzeczy sie nauczyłem.Potem trochę handel na targach,praca w magazynach i ostatnia to budowa piecy kaflowych ze zdunem.Bo na moim osiedlu jeszcze piece sa nie ma CO. A no można by sie dogadać,tylko jak by bylo gdzies daleko no to troszke nie zbyt bo sama podroż by zajęła troche czasu wiec tak na weekend bysie nie opłacało.Tylko taka praca dla mnie nie byla by tylko praca,bo ja lubie przebywac na wsi,kiedys w jakims poscie pisalem ze jest moim marzeniem wgl miec gospodarke albo pracowac na niej.

Opublikowano

Zastanawiam się co powinienem zrobić chciałbym zatrudnić pracownika w gospodarstwie rolnym. Sam jestem na vacie i pracuje (ZUS). Jednak praca wymaga zatrudnienia pracownika (pomoc przy krowach), zastawiam się jak to najlepiej zrobić czy są na to jakieś środki unijne, etc. czy mi się opłaca ? 

Opublikowano

Witam,

 

Kolego i zatrudniłeś tego pracownika z Ukrainy? Bo chciałbym się dowiedzieć jak to jest ze składkami za takiego pracownika. Dokładnie chodzi o umowę o dzieło lub zlecenie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v