Skocz do zawartości

Śmieszne zdarzenia w Waszych gospodarstwach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Claas dominator klejony poxipolem? A jednak to możliwe. Młucka w pszenżycie i śruba od koła pasowego pompy olejowej się urwała. A to kombajn hydrostatic!!!

Poxipol i dalej jazda!!!

 

Niewiem czy dobrze edytowałem bo nie umiałem się domyślić o co to chodzi,ale chyba wyszło dobrze,jak nie to popraw

Edytowane przez Pixel
Nieczytelność
Opublikowano

Mój wujo jet murarzem ale trzyma też trochę świnek, pewnego razu pojechał z rana z świnko do knura wracając w połowie drogi odpięła mu sie klatka, on oczywiście jet takim kierowco ze w czasie jazdy nie odrywa wzroku od drogi :P . Zajeżdża do domu zaczyna cofać i skapnął sie ze zgubił klatkę ze świnko :P:D , ekipa która czekała na jego przyjazd mało sie nie poszczla ze śmiechu :P :wacko: :P na szczęście nic poważnego sie nie stało klatka została na drodze musiał nadrabiać 3 km :D :D

Opublikowano

Nie wiem czy to śmieszne ale nie mogłem znalęść wypadki w rolnictwie więc daje tu.

 

Kilka dni temu starszemu panu z mojej wioski uciekł koń i latał po wiosce. Przebiegł droge krajową pózniej biegł obok szkoły i centrum wioski są tam wąskie ulice jedno szczęscie że nie wpadł w żaden samochód. Później znów wleciał na droge krajową i tam biegł ze 400metrów. Zatrzymał się w lasku w sąsiedniej wiosce :wacko:

Opublikowano

Z 2 lata temu tucznik uciekł mi z chlewa. Nie wiedziałem o tym bo nie liczyłem ile jest w kojcu. Za chwile telefon ze stacji paliw (bo mieszkam niedaleko), że świnia chodzi po ulicy. Szybko sznurek i do akcji. Na szczęście sąsiad ją zaczął pędzić spowrotem. A tak to zawsze przed odstawą tuczniki coś zbroją. Ostatnio poszła szyba w oknie. Innym razem urwana rura z 2 poidłami i woda się lała jakąś godzine.

Opublikowano
Nie wiem czy to śmieszne ale nie mogłem znalęść wypadki w rolnictwie więc daje tu.

no bo to jest bardziej smieszne, dobrze dałes bo to zaden wypadek a kupa smiechu...

(dla kogo smiech dla tego smiech, napewno nie dla właściciela tego konia) :wacko:

Opublikowano
Mój wujo jet murarzem ale trzyma też trochę świnek, pewnego razu pojechał z rana z świnko do knura wracając w połowie drogi odpięła mu sie klatka, on oczywiście jet takim kierowco ze w czasie jazdy nie odrywa wzroku od drogi :P . Zajeżdża do domu zaczyna cofać i skapnął sie ze zgubił klatkę ze świnko :P:D , ekipa która czekała na jego przyjazd mało sie nie poszczla ze śmiechu :wacko: :P :P na szczęście nic poważnego sie nie stało klatka została na drodze musiał nadrabiać 3 km :P:D

moj ojciec prowadzi punkt kopolacyjny i tez kilka razy zdarzylo sie ze facetowi maciora w czsie jazdy wyskoczyla albo otworzyla krate facet dojezdza parzy a tam pusta klatka:D

 

No i mam takiego sasiada filozofa. Kilka lat temu przyjechal rowerem po cos i zapomnial rowera, poszedl na pieszo do domu;D przychodzi za jakis czas po rower ojciec go zagadal i znow zapomnial w polowie drogi mu sie przypomnialo:D Ale bylo wtedy z niego smiechu,:) a byscie zobaczyli jak za drugim razem baral dysktetnie rower by nikt nie zauwazyl, i ze jest takim durniem:D

Opublikowano
Kilka dni temu starszemu panu z mojej wioski uciekł koń i latał po wiosce. Przebiegł droge krajową pózniej biegł obok szkoły i centrum wioski są tam wąskie ulice jedno szczęscie że nie wpadł w żaden samochód. Później znów wleciał na droge krajową i tam biegł ze 400metrów. Zatrzymał się w lasku w sąsiedniej wiosce :wacko:

miałem podobną sytuację. wujek pojechał się przejechać na koniu. w pewnym momęcie zza krzaków wyleciał bażant i koń się spłoszył zrzucając z siebi jeżdżca. koń przybieł do domu a za jakieś 15 minut wujek. szczeście ze nic sie nie stało (koń biegł 0,5 km po drodze). teraz sie z tego śmiejemy :P ale wtedy nie było nam do śmiechu.

Opublikowano

W wiosce się smiali że jak by miał otwartą brame w domu to by na podwórko wleciał a drugą strona wyleciał. Ale sie nie dziwie że mu uciekł jak go kiedyś wyprzedzałem na mopku to miałem strach w oczach :wacko:

Opublikowano

u mnie najśmieszniejsze jest mam większość pól tak ze nie muszę na ulice wyjeżdżać , jadę za stodołe a tam juz całka siec drug to wziołem 4 przyczepy sczepiłem i po słome i jade do jednej hamulce zaczepiłem bo czasem z górki to moze popchnac na polu zasładowałem sie i jade nie za szybko zakrety trzeba zbierac dobrze zeby nie zachodziły no i na zakretach sie spoglada jak ida przyczepy na ostatniej prostej w pierwszej przyczepie nakretka sie odkreciła od zaczepu i 3 przyczepy odpieły sie i w zadku z drogi w pole do sasiada a pole tak ze 2 metry nizej bo droga na takim wzniesieniu naszescie nic sie nie staloo tylko słoma pospadala i jedna przyczepa wpadła w to pole a dwie zostały na drodze ale smieszne jest dojechalem do domu a tu 3 przyczep nie ma. albo jak na srodek szosy mi kiedys 4 bele poleciały a tu ruch jak nie wiem hehe

Opublikowano

Jak nam krowa wyszła z pastucha to oczywiście ją chcieliśmy wgnić spowrotem ale nam sie nie udało bo byk kolegi zauważył że gonimy krowe to wyrwał kołek i zaczoł nas gonić dobrze ze byliśmy blisko domu to sie schowaliśmy.

To była jazda byczek sie troche wkurzył.

 

Umnie była jazda mój kot ucieka przed psem zwiał na drzewo a ze drzewo nie było za wysokie to pies też na drzewo a później bał sie zejść sie uśmiałem .

Opublikowano

Dzisiaj jade sobie traktorem po drodze a tu mnie moja nauczycielka z polskiego wyprzedza, ale mine zrobiła... A jak jechałem z powrotem (kolega kierował a ja na siewniku) to chciała nas jakaś laska VW golfem 5 wyprzedzić ale nie widziała bo siewnik wysoko był to ja jej pomachałem że nic z przeciwka nie jedzie a ona zamiast wyprzedzać to się zaczęła chihotać i też mi pomachała :) :lol: ;) ;)

Opublikowano
to chciała nas jakaś laska VW golfem 5 wyprzedzić ale nie widziała bo siewnik wysoko był to ja jej pomachałem że nic z przeciwka nie jedzie a ona zamiast wyprzedzać to się zaczęła chihotać i też mi pomachała ;):) :) :)

napewno to była blondynka...hehe, czasami ja sie zastanawiam co one sobie myslą..? zamiast jechac to ci pomachała..hehehe, moze myslała ze machasz jej dla tak dla zabawy?

sa różne warianty.

1-albo jej sie spodobałes i sobie chciała na ciebie jeszcze popatrzec, albo poprostu była bardzo "niekumata"..no ale to normalka.. ;) nieraz miałem podobną sytuacje.

raz jade po drodze z kolegą od kumpla co nam drzewo załatwia(normalnie asfalt), 5340 no i jeszcze zostało mi do zjazdu na gruntową droge jakis kilometr no i jade i patrze koles stoi bo skreca w lewo, i czeka a nikt go nie chce przepuscic, przedemną jechał jeszcze osobówką i sie nie zatrzymał, no to sobie mysle puszcze go bo korek robi na prawym pasie,zatrzymałem się ,mrugam mu światłami zeby jechał, nic, macham mu.., nic koles dalej stoi i patrzy sie na mnie w koncu mi swiatłami mruga zebym jechał, nie wiem o co mu chodziło, czyzby był taki przepisowy?? fakt miałem pierszenstwo no ale skoro sie zatrzymałem to chciałem go chyba puscic a on był taki ciemny ze nie pojechał :) , ja wkurzony bo niepotrzebnie hamowałem(2 tony na plecach), no ale nic, ruszam i patrze to on jeszcze chwile jak ruszyłem stał bo nikt go nie puscił,korek jak nic zrobił, ale cóż są ludzie i taborety :lol: :):)

miałem jeszcze pare takich akcji ale nie chce mi sie ich opisywac, bo wiecej zachodu przy tym niz to jest warte opisania. :)

Opublikowano (edytowane)

u mnie krowa jedna wkłada morde w poidło naciszka nie pije tylko stoi i leje na obore no i kiedys tu nie sadziła łaba tylko zaczeła tłuc o rure i poidło rozwaliła rano ojciec do obory ta tam powudz nie nadazało to sływac do kanału płyty nie mam leci za obore za obore wychodzimy lało sie w gnuj juz w gnuj nie sło to na ogrud mmatce nalało tak ze ogrud to mało co zostało płyneło w duł bo spadek jest w strone ogrodu i pooooszło nie wiem ile sie mogło lac z puł nocy horoba wie woda u sąsiada 400 m dalej w polu była to musiało dłuuuugo lać

 

 

Chciałem edytować ale się nie da, w ogóle nie wiadomo o co chodzi, bym się chyba musiał godzinę zastanawiać o co Ci chodzi :angry:

Edytowane przez Pixel
Opublikowano

u nas tez jest taka jedna niekumata krówka co wsadza łeb w poidło woda sie leje na ziemie a ona nie pije, nie wiem ale jeszcze do tej pory sie nie nauczyła z tego dokładnie pic..heh :lol: ale to tylko ta tak robi, reszta pije bez problemu.

Opublikowano

Dzisiaj przyjechał do mnie facet siać kukurydzę... Zasiał już jakiś hektar i wyszedł zajrzeć ile nawozu i nasion zostało... No i się lekko zdziwił, jak zobaczył, że nic nie ubyło... Po prostu zapomniał włączyć WOM i musiał siać od początku... Nieźle był wkurzony :lol:;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Szukałem,nic nie znalazłem wiec napisałem ten temat.
      No,własnie na pewno czesc z was ma komórke,bo to przydatne urządzenie
      Chciałbym wiedziec jakie macie marki i modele swoich sprzetów,jesli to nie jest tajemnicą..
      Co jest w nich dobre i przydatne a co raczej nie pasuje i wam przeszkadza.
      Piszcie ,chetnie zobacze jakie posiadacie sprzety.
      Ja mam aktualnie Nokie 3310 i jestem zadowolony,nie psuje mi sie,jest prosta w obsłudze.
      A wady to wiadomo jak w starych telefonach,a mianowicie brak polifonii,troche juz sie muli ze starosci ale jakos chodzi,juz mi sie cyfry na przyciskach zmazaly ale mam ja tak dlugo ze jak pisze cos to juz pamietam gdzie co jest.
      Tak wiec prosze o wypowiedzi.
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v