Jak "otruć" drzewo?

[lukasz345]

wywierć dziurę wiertarką i wpuść kwasu solnego

[oFsik]

Zamiast roundapu można zastosować przepalony olej i będzie git efekt taki sam.

[funkmaster1993]

U nas kiedyś w ogrodniczym specjalny środek sprzedawali do "wytruwania" drzew i działał bardzo dobrze. Można podobno dużo soli dać a czy w roztworze czy w ciele stałym to twoja sprawa chociaż moim zdaniem w roztworze lepiej zadziała.

[MTZ1]

Tak jak już koledzy pisali otwory przy ziemi nawierć i kwas akumulatorowy to jest sprawdzona metoda daje gwarancje.

[robertbara]

Zrób dziurkę wiertareczką z akumulatorkiem i strzykawką nalej Randupu. Efekt murowany

[adamlupus]

Nie lubię takich rzeczy jak coś przeszkadza to to się usówa a nie truje...

 

mi sąsiad potruł topole rosnące na mojej działce....zamiast baran przyjść i powiedzieć, że mu przeszkadzają to je potruł... tak załatwiłbym zezwolenie i je pościnał...a tak dostał dwa lata w zawiasach i 30tys. zł kary, i chwała Bogu

 

Moim zdaniem zamiast truć to lepiej postaraj się o ścięcie ...jak uschnie to jeszcze większe zagrożenie dla pomników....temu mojemu sąsiadowi podsuszona topola wykręciła się na jego dom zemsta natury, i dobrze mu tak

[Gość wolf19]

A po jakim czasie te "patenty" zadziałają?

 

Te dziury po wierceniu to muszą być głębokie?

[Kuki19]

To ile tych topol utruł sąsiad że 30 tyś kary dostał?

[adamlupus]

4 topole...ale wysokość kary nie jest uzależniona tylko od ilości drzew...jeden dziadek za to że ściął 3 drzewa bez zezwolenia dostał 100tys. zł kary, więzienie mu odpuscili....tutaj biorą pod uwagę szkodliwość społeczną i sklutek dla przyrody, i sam fakt łamania prawa- solidna kara ma dać przykład

 

W sądzie było kino: facet najpierw upierał się że to są jego drzewa mimo że rosły na mojej działce, i mimo że były oddzielone od jego dzialki ogrodzeniem- jego linia obrony: "drzewa sa moje bo posadzilem je na swoim jeszcze za ogrodzeniem"

 

Sedzia to ledwo wytrzymywal bo jak po pierwsze ktos normalny sadzi drzewa a potem odgradza sie od nich siatką, a po drugie kto normalny suszy wlasne drzewa....ogolnie smiech bo drzewa były starsze od faceta

facetowi zrobili badania psychiatryczne- sedzia stwierdził ze to trzeba miec manie zeby w drzewach o metrowej srednicy pnia nawiercic recznie po kilka dziur i wlewac tam kwasy... No cóż, dostał żółte papiery i chyba dlatego 2lata w zawiasach. No i byly jeszcze groźby karalne

[samczyk1991]

Gdy zakładałem neta przeszkadzały mi topole , składałem podanie z prośbą o pozwolenie na ścięcie , to jedynie pozwolili mi ściąć gałęzie lub obciąć całą koronę ale "pale" miały mieć minimum jak się nie mylę 8 lub 11 metrów. Na odpowiedź czekałem ponad 2 miesiące, ale i tak pewne drzewa przytrułem żeby następnych gałęzi nie puściły. Zatrułem kwasem akumulatorowym , wciełem prowadnice piły w drzewo , zalałem kwasem i drzewo nie puszcza gałęzi i liści.

[Zetor53400]

A ja kiedyś czytałem o tym aby nawiercić otwory w dzewie i wlać tam rozcieńczonego mocznika ale takiego mocnego

[zetor]

Gdy zakładałem neta przeszkadzały mi topole , składałem podanie z prośbą o pozwolenie na ścięcie , to jedynie pozwolili mi ściąć gałęzie lub obciąć całą koronę ale "pale" miały mieć minimum jak się nie mylę 8 lub 11 metrów. Na odpowiedź czekałem ponad 2 miesiące, ale i tak pewne drzewa przytrułem żeby następnych gałęzi nie puściły. Zatrułem kwasem akumulatorowym , wciełem prowadnice piły w drzewo , zalałem kwasem i drzewo nie puszcza gałęzi i liści.

 

czyli kwasem siarkowym wszystko co ma właściowości żrące bedzie "dobrze" działać na drzewo. najlepszy mocny roundup ale on sie wchłania tylko przez liście

[banan575]

Ciekawe propozycje zrob dziure wiertarka wlej kwasu i czekaj jak uschnie a potem w swieto zmarlych bedziesz sie modlil i krzak sie zawali Tobie na glowe.

 

Dobrze napisal @Nikita idz do Administratora i zalatw sprawe jezeli sie nie da to idz do Grabarzy oni za skrzynke ci wszystko zalatwia.

[Maciula]

ja raddapem zamęczyłem 70 letnia lipe dziła w 100% troche otworów i amen na cementarzu

[pati]

Elektrolit z akumulatora też niezła "siekierka". My tak dziki bez wykończyli, ale się skubaniec opuścił i dalej rośnie, ael podobno na to nie da rady, na zwykłe drzewo zadziałało.

[adamlupus]

Załatw zezwolenie, tak najlepiej i najprościej. A ten temat to tylko ujawnia drugie oblicze forumowiczów

 

Podsuszysz to drzewo i zanim zetna połozy sie na pomniki i więcej szkody będzie

Z resztą? co to za cmentarz bez drzew ....na grobach moich prapradziadków rosna dwa modrzewie- nietykalne

[kkk2006]

nalekj kwasu mrowkowego albo ponacinaj kore dookola zeby nie ciagnelo wody z ziemii

[Gość wolf19]

DZięki za odpowiedzi

 

Jeszcze zobacze co zrobie... na początku spróbuje "wytępić" gołębie...

 

U Administratora cmentarza juz byłem... Powiedział, że trzeba pisać podanie, wpłacić 30zł, przyjdzie komisja, orzeknie czy drzewo grozi zawaleniem (wyschnięte lub grożnie pochylone). Co w tym wypadku jest bez szans...

[dawidg2]

Mi przed firmą też jedno drzewo przeszkadzało bo robię sobie drugi wjazd i tak najpierw miałem zapłacić 35tys zł za pozwolenie na ścięcie ale na końcu zamiast tej kasy pozwolili zasadzić 5 takich samych drzew w innym miejscu i kazali dbać o nie by rosły.

[zdruj77]

u nas jedni robią tak obkładają drzewo z dołu słomą,perzem i podpalają i drzewo usycha ale z wiertarką i randapem albo jakimś kwasem to chyba będzie najlepszy sposób

[19Damian89]

jak masz stary akumulator wez z niego delikanie przelej do butelki elektrolit i podlej drzewko uschnie napewno .. nauczyciel opowiadal ze kiedys tak kolwsiowi sosne wykonczyl bo mu cien robila na podworku no albo nowym elektolitem podlej . wypali .. ..

[Gość wolf19]

Starych akumulatorów to mam 9.

[mickas092]

Jak masz ich 9 to sie nie ma nad czym zastanawiac Jak masz to wylej stare opryski

[jaro93]

u mnie uschnęła jedna topola bo sąsiad chyba podlał jakimś opryskiem, nie mam innego zdjęcia ale na tym widać trochę

u góry po prawej stronie

 

http://www.agrofoto.pl/forum/Massey-Fergus...image87250.html

[pati]

Tylko uważajcie, żeby od tych oprysków nieboszczyki wigoru nie odzyskali. Taki RoundUp Biovital.

 

Mnie się jeszcze jedna historia przypomniała, ale też i sposób. Kumpel taty miał we wjeździe na podwórko potężną lipę, centralnie w garaż więc chcąc zrobić ślizgi musiałby nieźle je skręcić. Starał się więc o pozwolenie na wycinkę, przyjechali zieloni, pomierzyli, opukali, obadali: "to jest przepiękny okaz" jeszcze mu pomnik przyrody chcieli zrobić. No i jakiś znajomy mu poradził żeby do energetyki zadzwonił, że liniom zagraża. Zadzwonił, przyjechali: "tak, zagraża", piła, minuta osiem i po robocie, papier wystawili i pojechali i skończyło się.

 

Ostatnio sąsiadowi leśniczy mówił, że na brzozy i osiki nie potrzeba pozwolenia, bo to szkodniki. Nawet lepiej, cały "las" tego mamy.