Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)

Jak masz model MFa ?

W oryginalnych MF z serii 1xx, 2xx, 5xx była poza regulacją siłową i pozycyjną również regulacja ciśnieniowa. Lewa dźwignia maksymalnie do przodu do opisu o który pytasz.

Była to regulacja, która mogła wykorzystywać ciężar przyczepy lub maszyny uprawowej pół zawieszanej do dociążenia tylnej osi ciągnika. Potrzebny był do tego odpowiednio wzmocniony zaczep maszyny lub przyczepy i specjalny zaczep kulowy podpięty pod ramiona podnośnika. Był to super patent Fergusona na to by ciągnik o mocy 60-70 KM i to bez przedniego napędu mógł z powodzeniem pracować z ciężką broną talerzową o szerokości 3 merów i to nawet na mocno pofałdowanym terenie o dużej różnicy wzniesień. To samo podczas transportu z ciężką przyczepą. W ciągnikach licencyjnych montowanych w Ursusie prawdopodobnie była tylko naklejka a cały układ nie działał bo nie montowano specjalnego zaworu do obsługi tego systemu. Żadna maszyna ani przyczepa produkowana w tamtych czasach w Polsce nie miała wystarczająco mocnego zaczepu by pracować z tym systemem.

Edytowane przez extrabyk
Opublikowano

Też mam MFa 135 :D W tej serii była właśnie ta funkcja podnośnika. Nie wiem czy u mnie to działa bo nie mam tego zaczepu o którym pisałem. Gdybym miał to może bym korzystał bo mam taką małą dwukółkę do lasu z bardzo mocnym dyszlem i nie raz by się przydało przy pomocy siły podnośnika dociążyć tylne koła ciągnika jak się jedzie jeszcze na pusto pod górkę w lesie i ciągnik się kopie w piachu. Gdzieś miałem książkę gdzie był ten system opisany i były rysunki tego zaczepu. Jak znajdę to postaram się dodać skan.

W Twoim jest skrzynia 4 biegowa mechaniczna czy 3 biegowa z półbiegiem czyli przekładnia MultiPower. ?

Opublikowano

Piszesz o czymś co jest w każdym ciągniku. No i trochę, że masło jest maślane.

 

W oryginalnych MF z serii 1xx, 2xx, 5xx była poza regulacją siłową i pozycyjną również regulacja siłowa

 

Poza regulacją siłową i pozycyjną jest również siłowa? No jest. A zjawisko o którym piszesz polegające na dociążeniu osi tylnej występuje w każdym ciągniku któremu zawiesimy coś na podnośnik lub zaczep. Działa tu siła grawitacji. Nigdy nie zgłębiałem tego tematu. Ale może chodzi tu o odwrotne zjawisko tj jakiś nie wielki procent ciężaru ciągnika przenoszony jest na narzędzie aby lepiej penetrowało teren? Lub ustawia się tym czułość regulacji siłowej tj przy jakim obciążeniu podnośnik ma unieść maszynę po napotkaniu na przeszkodę. Bo to o czym piszesz działa na każdy ciągnik który ma podpiętą przyczepę jednoosiową czy narzędzie zawieszone na podnośniku.

Opublikowano

Może koledze chodziło o regulację"ciśnieniową", jest taka w każdym Ursusie ciężkiej serii i nawet w C-330 i pochodnych. Polega na tym że regulujemy max. ciś podnoszenia, gdy ustawimy to ciś. tak że nie da rady podnieść narzędzia, to częścią tego ciężaru będzie dociążało ciągnik.

Opublikowano

Faktycznie zrobiłem błąd i już poprawiłem. Myślałem o siłowej a napisałem ciśnieniowa.

Jednak reszta jest OK i Hubertus chyba nie zrozumiał o co mi chodzi. To,że maszyna zawieszana czy przyczepa jedno osiowa dociąża tylną oś ciągnika to wie każdy ale nie o to w regulacji ciśnieniowej chodzi. Ten system tak jak pisałem umożliwia dociążenie tylnej osi ciągnika częścią masy maszyny pół zawieszanej lub przyczepy z obrotnicą. System powstał podobnie jak napędzane osie przyczep w czasach gdy zdecydowana większość ciągników nie miała przedniego napędu a ciągniki były stosunkowo małej mocy. Ten system nie ma nic wspólnego z regulacją siłową gdzie opór narzędzia zawieszanego powoduje lekkie uniesienie tegoż narzędzia i dociążenie tylnej osi. Przy regulacji siłowej impuls do dociążenia ciągnika idzie przez łącznik centralny (przeważnie w mniejszych ciągnikach) lub przez dolne ramiona. Przy regulacji ciśnieniowej maszyna zaczepiona jest za zaczep polowy a na ramionach podnośnika jest specjalny zaczep kulowy z możliwością wypięcia kuli w przypadku przeciążenia (dla zabezpieczenia dyszla lub zapobiegnięcia uniesieniu przedniej osi ciągnika). Zaczep jest połączony z dyszlem przyczepy lub maszyny przy pomocy łańcucha.

Warto dodać,że regulacja ciśnieniowa i również siłowa oraz napędzane przez WOM z obrotami zależnymi osie przyczep straciły swoje znaczenie w momencie wzrostu mocy ciągników oraz wyposażenia większości w napęd 4x4 a więc pod koniec lat 70-tych.

Opisy działania regulacji ciśnieniowej w ciągnikach MF można znaleźć w starych podręcznikach z mechanizacji rolnictwa i książkach o ciągnikach licencyjnych produkowanych w Ursusie.

Opublikowano (edytowane)

No tak nie ma to jak samemu pokręcić lub nie dokładnie opisać a potem napisać, że ktoś nie zrozumiał.. Wcześniej jakoś nie pisałeś o przyczepach z obrotnicą a o dwukółce.

A to o czym piszesz jest w tych mf ach do dziś i nawet w nowszych modelach. Choć bez regulacji ciśnienia. Jak pracujesz na regulacji siłowej to ustawiasz sobie położenie maszyny i system utrzymuje ją tak, aby nie opadła ona niżej. Więc część jej ciężaru opiera się na tylnych kołach ciągnika. Mf em 4270 jak pracuje z agregatem talerzowym to mam go na "fasolce". Nic nie opiera się na łączniku, aby nie szedł mi głębiej jego przednia część opiera się na tylnej osi poprzez ramiona tuz, tylna część agregatu jedzie na wale. Podobnie mam przy orce gdzie pług jest również złącznikiem na "fasolce".

Co do tych przyczep to ta kula o której piszesz zaczepiona na ramionach tuz i zaczep polowy musiały by być w jednej osi aby to skręcało jakoś. Nie wiem kto ciąga przyczepy z obrotnicą a więc dwu osiowe na dolnym zaczepie. Bo linia ciągu układa się tak, że ciężar przyczepy podrywa wtedy tył. Chyba, że jest na kołach od małego fiata. Dodatkowo jak zaczep przyczepy wg ciebie mocowany jest do zaczepu polowego i kuli na tuz to jak ten zestaw pokonuje nierówności? Coś tam z tymi przyczepami pokręciłeś. O ile maszyna tak jak pisałem w każdym ciągniku dociąża oś siłą swojej wagi a więc grawitacji. To przyczepa z obrotnicą nic nie dociąży. Chyba, że zaczep transportowy umieścisz tak, że będzie on powyżej tylnej osi ciągnika a dyszel skierowany będzie lekko ku górze przy ciągniku. 

Podsumowując tak jak pisałem w każdym ciągniku, gdy ustawimy narzędzie na zadanej pozycji to opiera się ono na osi ciągnika poprzez jego konstrukcję. A przez to te oś dociąża. I jak się tak zastanowić to nie ma tu różnicy czy narzędzie zawieszane czy pół zawieszane. A co do dociążania dyszlem przyczepy z obrotnicą to wstaw jakieś foto bo za nic tego pojąc nie mogę jak to co opisujesz może skręcać i pokonywać nierówności a także działać.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Z Tobą Hubertus to zawsze jakieś przypały...pomyliłem się ale po Twojej uwadze się poprawiłem ale widzę,że dla Ciebie to za mało. Nigdzie nie pisałem o "dwukółce". Myślałem,że każdy wie,że każda przyczepa jedno osiowa lub tandem dociąża ciągnik więc jeśli pisałem o dociążaniu ciągnika przez regulację ciśnieniową to wydawało mi się,że każdy się domyśli,że chodzi o przyczepy z obrotnicą...myślałem tak do czasu aż się odezwałeś...no i sprecyzowałem opis tego systemu. Napisałem też wyraźnie,że siłowa nie ma nic wspólnego z ciśnieniową. Nie wiem więc czemu się upierasz i piszesz,że masz to samo w 4270 przy pracy z maszynami zawieszanymi.

Znudziło mi się już wyjaśnianie tego tematu. Jeśli dalej nie rozumiesz to poszukaj książek o których pisałem i tam sobie poczytaj i zobacz ten zaczep kulowy na łańcuchu zaczepiony do dyszla maszyny pół zawieszanej lub przyczepy. Jak to Ci nie wystarczy to polecam Youtube. Tam znajdziesz filmiki ze starymi MFami bez przedniego napędu pracujące z 3 metrowymi ciężkimi talerzówkami i to po górach. Dzięki regulacji ciśnieniowej ciągnik 60-70 KM bez przedniego napędu mógł wykonywać prace jakie dziś ledwo dają radę zrobić maszyny 100 KM z napędem 4x4. Napisałem już wszystko też o tym,że system stracił na znaczeniu i dlaczego.

Z mojego punktu widzenia temat jest zamknięty a Ty jak chcesz to wierć dziurę w całym i zawracaj kijem Wisłę skoro daje Ci to taką frajdę. 

Opublikowano

Też mam MFa 135 :D W tej serii była właśnie ta funkcja podnośnika. Nie wiem czy u mnie to działa bo nie mam tego zaczepu o którym pisałem. Gdybym miał to może bym korzystał bo mam taką małą dwukółkę do lasu z bardzo mocnym dyszlem i nie raz by się przydało przy pomocy siły podnośnika dociążyć tylne koła ciągnika jak się jedzie jeszcze na pusto pod górkę w lesie i ciągnik się kopie w piachu. Gdzieś miałem książkę gdzie był ten system opisany i były rysunki tego zaczepu. Jak znajdę to postaram się dodać skan.

W Twoim jest skrzynia 4 biegowa mechaniczna czy 3 biegowa z półbiegiem czyli przekładnia MultiPower. ?

 

To z tobą jest przypał bo najpierw coś tam namieszasz a potem obwiniasz, że ktoś nie rozumie. Do tego masz sklerozę albo nie panujesz nad tym co piszesz. Twierdzisz, że nie pisałeś o dwukółce to ci pogrubiłem byś se przypomniał.Piszesz, że każdy wie, że przyczepa jednoosiowa dociąża tylne koła ciągnika. Ale tutaj chyba o tym zapomniałeś bo ci system dociążania się marzy.

Toje ego jest po prostu zbyt duże w porównaniu do zdolności intelektualnych. Bo nie trzeba być fachowce m do ciągników aby wiedzieć, że jak ustawimy tuz na zadaną głębokość a podłoże pozwalało by maszynie na głęszą penetrację terenu to ciężar tej maszyny i tak będzie dociążał ciągnik przez tuz. Dlatego człowiek wyżej napisał ci, że każdy ciągnik to ma. I jak w swoim 4270 czy 390 ustawię se zadaną głębokość a narzędzie mogło by zagłębić się bardziej to właśnie tylne kołą opierając się o ziemię zapobiegają tej głębszej penetracji terenu. A przez to ciężarem maszyny są dociążane. Jeśli dalej tego nie łapiesz. To tylko potwierdzasz to o czym przed chwilą pisałem.

Napisz o tych przyczepach z obrotnicą chętnie poczytam bo widzę, że już się zamotałeś sam i niezłe bajki ci wychodzą. Twierdzisz, że nie pisałeś o dwukółce a potem wychodzi, że pisałeś. Popatrz sobie na chronologię postów i zobacz co pisałeś zanim ja to skomentowałem  I wyjdzie na to, że myślałeś, ze każdy się domyśli o co ci chodzi 19 czerwca. A 24 czerwca sam się nie domyśliłeś bo pisałeś o przyczepie jednoosiowej. Zanim ja wszystko skomentowałem.

Podsumowując piszesz, że ze mną jest jakiś przypały. Ale nie wiesz jakie za to ja bez trudu udowodniłem jakie są z tobą przypały. Piszesz jakieś bajki, których udowodnić nie umiesz. A jak ci ktoś zwróci uwagę, że to się kupy nie trzyma to jest złość. Bo uważasz się za takiego co wszystko wie. Tylko udowodnić tego nie umie.

Opublikowano

Jesteś tu chyba tylko po toby wk***iać wszystkich na forum. Gdzie się nie pojawisz to wszystko Ci nie pasuje i przypierdalasz się do każdego słowa. Masz jakieś problemy rodzinne czy zdrowotne ?

Podałem przykład z moją dwukółką do lasu bo to specyficzna konstrukcja i jak jest bez ładunku to nie dociąża ciągnika i nie będę tego tłumaczył bo Ty nawet nie chcesz zrozumieć.

Upierasz się jak osioł przy swoich ciągnikach jak to one Ci przenoszą ciężar maszyna przez tylni TUZ na ciągnik a przecież pisałem tu już kilka razy,że regulacja CIŚNIENIOWA jest do maszyn pół zawieszanych i zaczepianych a więc żaden z Twoich MFów przy pomocy regulacji SIŁOWEJ nie będzie dociążany bo zawór,który odpowiada za dociążanie w tych ciągnikach jest sterowany łącznikiem górnym. Zaczep sobie ruską talerzówkę 3 m na dolny zaczep i spróbuj się dociążyć.

Czepiałeś się też tego,że przyczep z obrotnicą nie zaczepia się na dolny zaczep...zobacz sobie jakie były ciągniki i przyczepy i gdzie się co zaczepiało w latach 60-tych gdy Ferguson wprowadził regulację ciśnieniową.

W ogóle zamiast się do mnie przypierdalać to poszukaj publikacji o których pisałem i przypierdol się do autorów tych książek i podręczników a potem wejdź na Youtube i pod każdym filmikiem prezentującym pracę tego systemu pociskaj ten swój spam.

Kolega zapytał jak człowiek o to co ma w ciągniku a ja starałem się to wytłumaczyć. Może nie robię tego zbyt naukowo ale jakoś nikt po za Tobą nie ma do mnie pretensji. Naturalne zachowanie to jak ktoś coś napisał nie jasno to się prosi by wyjaśnił to lepiej ale Twoim naturalnym zachowaniem na tym forum jest ciągłe szukanie dziury w całym i tworzenie chorych dyskusji.

Pozostaje mi jedynie współczuć Twojej rodzinie, znajomym i sąsiadom bo tu na forum mogę Cię zwyczajnie olać a oni muszą z Tobą być i wytrzymać na co dzień....no chyba,że w warunkach domowych jesteś cicha szara myszka a dopiero przed monitorem zamieniasz się w psychola molestującego umysłowo nie znanych Ci ludzi.

Wyczerpałem już definitywnie swój czas i nerwy na dyskusję z Tobą tak więc żadna Twoja odpowiedź czy zaczepka na ten czy inny temat nie doczeka się mojej odpowiedzi. Może jeszcze są tacy co mają cierpliwość ale ja nie jestem wychowawcą dla dzieci specjalnej troski więc "Panu już dziękujemy"

 

 

 

 

 

Opublikowano

Wszyscy na forum na mnie się nie wkur...... jak piszesz tylko głupki z przerośniętym ego, które nie umieją przeżyć jak im się zwróci uwagę, że coś nie tak napisali. Bo uważają, że są alfa i omega i wędzą wszystko najlepiej.

Masz pretensje, że się czepiam każdego słowa. Ale jak chociaż sam pokręciłeś to napisać, że ze mną jest zawsze jakiś przypał to potrafisz. Tobie wolno a mnie nie.

Piszesz w swoich dwóch postach o dociążeniu osi ciągnika przyczepą, wspominasz o dwukółce. Ale jak ja piszę, że działa tu siła grawitacji o ty już, że przecież o tym każdy wie. I upierasz się jeszcze, ze o dwukółce czy tam jednoosiowej jak zwał tak zwał nie pisałeś. 

Mogę sobie pracować na regulacji jakiej chcę. siłowej czy pozycyjnej. A ciężar maszyny i tak będzie dociążał mi tylną oś na tyle na ile jest przenoszony na ramiona tuz. Bo siła grawitacji działa. Ramiona tuz utrzymują maszynę aby nie zagłębiała się bardziej niż chcę w teren i ten ciężar przenoszony jest przez konstrukcję ciągnika na koła. Wszystko w temacie.

rozumiem, że postanowiłeś opisać swoje kontakty rodzinne z autopsji. Z sąsiadami też. Bo ja takach problemów nie mam. Każdy mnie lubi i chętnie zagada czy w domu czy sąsiad czy w pracy. Jest tylko jedno ale.nikt z moich najbliższych czy znajomych nie jest zarozumiały i nie reaguje tak nerwowo jak ty gdy się mu uwagę zwróci. To samo tyczy się mnie. A ty masz z tym wielkie problemy. Chociaż sam namieszałeś. To piszesz, że ze mną jest przypał. A tu widać, że z tobą jest przypał. Bo nazmyślałeś sobie bajek i się wkurzasz, że ludzie wierzyć nie chcą. Jak masz maszynę pół zawieszaną to tak jak byś przyczepę jednoosiową ciągnął. Część ciężaru maszyny idzie na tuz i dociąża ciągnik. To samo jest jak te maszynę ciągnie na zaczepie polowym. A cześć ciężaru tej maszyny jedzie na kołach czy wale. Jeśli dasz na podnośnik jakieś ciśnienie skierowane/ramiona tuz ku górze a więc by dociążyć tylną os jak piszesz. To maszyna zacznie pracować płycej. To naprawdę takie trudne dla ciebie?

Poszukaj mi tych publikacji o tych przyczepach zaczepianych na tuz i jakieś kule. Bo nie wiem gdzie tego szukać?

 

Opublikowano

Witam moze cos poza tematem, orientuje sie ktos moze czemu nie dziala kogut i oswietlenie kabiny w mf 3090. Bezpieczniki dobre prad nie dochodzi ani do koguta ani bo oswietlenia, kostki przy silniku i pod kierownica tez ok, zaczyna mi brakowac pomysłow! Pomozecie?

Opublikowano

Sprawdź instalację krok po koku, możliwe że jest łączona gdzieś w słupku ( w 390 tak miałem z kierunkiem tylnym i szukałem o całej ścieżce a okazało się ze przewody łączone są na okrągłe konektory w słupku i wystarczyło wyciągnąć trochę instalację, rozłączyć i wyczyścić).

Opublikowano (edytowane)

Dzieki nie zaszkodzi sprawdzic,doszlo mi teraz ze prad nie dochodzi do przelacznika od koguta to teraz gdzie szukac? Jakies propozycje?

Edytowane przez Pawas
Opublikowano

MI kiedyś w 4255 przestał działać nawiew. Sprawdzałem silniczek, bezpieczniki, przełącznik podmieniłem z innego, sprawdzałem rezystor. A okazało się, że wiązka zasilająca odbiorniki w kabinie była przerdzewiała przy rozruszniku.  Instalacja do przeglądu. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez qkohe155
      Tak jak w tytule - od zakupu(4 lata) mam problem z odpaleniem gdy jest zimno. Jak jest ciepło to bez żadnego problemu, dlatego w sezonie się tym nie przejmuję, chyba że jakaś zimowa orka się przeciąga. Jesienią jakoś wspomagam się prostownikiem. Jednak jak już te parę razy w roku trzeba go odpalić zimą to robi się wielki problem.
      Niby akumulatory przychodzą na 1 myśl, ale latem nie ma żadnych problemów, w dodatku czasem poczyszczenie niektórych kabli daje mniejszy, lub większy efekt. Tylko, że napięcie zimą potrafi spaść przy kręceniu do okolić 7V. Czy mierząc multimetrem bezpośrednio na biegunach akumulatorów jestem w stanie tym sposobem wykluczyć kable? I teraz nie wiem czy wymieniać od razu dla pewności i akumulatory i wszystkie kable idące do rozrusznika? A dlatego taki wywód na ten temat, ponieważ tam jest takie spaghetti jak na zdjęciu(2 kable na 1 planie to akurat od prostownika).

      2 akumulatory, w dodatku zwróćcie uwagę, że mają odwrotnie bieguny niż wszystkie co mieli w sklepach, 3 osobne plusy i bezpieczniki po drodze. Masa idzie na hebel i rozdziela się na 2, ale dla pewności hebel zdążyłem ominąć.
      Może ktoś mający tą serię wysłać zdjęcie jak to wygląda u niego?
      Najchętniej to bym wpakował 1 duży akumulator tak jak kiedyś zrobiłem w 6180 i by było po problemie, ale w tą skrzynkę się wystarczający raczej nie zmieści.

    • Przez Rolnik8888
      Witam mam problem z podnośnikiem mianowicie świeca się dwie diody jak na zdjęciu podnośnik nie reaguje ani na podnoszenie ani na opuszczanie od czego zacząć ciągnik MF 5455

    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze światłami awaryjnymi w MF255 i kontrolkami. Wymienione włącznik, przerywacz, cała instalacja. Wszystkie styki i masy wyczyszczone, kontrolki i bezpieczniki nowe. Najbardziej irytuje mnie fakt, że przez chwile już wszystko grało. Przykręciłem osłony i znowu jest problem. Kilka razy już wszystko rozbierałem i czyściłem i nadal nie mam rozwiązania.
    • Przez Clark
      Szukam patentu na przełożenie przewodów w błotnikach w MF255. Układam nowa instalację i mam problem z przełożeniem przewodów w tunelach błotników. Ma ktoś jakiś patent? Przepchnięcie raczej w grę nie w chodzi bo skutecznie uniemożliwi to łuk na błotniku i brud w samym tunelu. Myślałem żeby włożyć przewody w peszel i przymocować do błotnika od wewnętrznej strony. Plus tego rozwiązania byłby taki, że będzie łatwy dostęp i brak brudu ale nie wiem sam czy warto odchodzić od oryginału. 
    • Przez Clark
      Witam. Mam problem ze zdjęciem ramion z wielowypustu przekładni. Ściągacz się rozgina, uderzyć się tego nie da, WD, podgrzewanie itp nie działa. Macie jakieś patenty jak to ściągnąć? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v