Skocz do zawartości

Nieużytek na gruncie rolnym, porośnięty samosiewem


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Witam

 

Mam pewien problem,

 

Otóż, mam działkę około 2 ha, która kwalifikuje się jako grunty rolne z możliwością zabudowy, ale ze względu że nikt tego nie uprawiał ponad 15 lat, zostało to już porośnięte samosiejką, głównie sosna i brzoza. Problem polega na tym, że chcę zostawić to jako grunty rolne, a nie jako las, a jakiś czas temu , gmina lub inna instytucja z tym powiązana część tej działki o powierzchni około 80 ar przerobiła w las( najstarsze drzewa wiekowo , coś koło 20 lat), czy w tym przypadku, muszę usunąć te drzewa tam gdzie mam jeszcze grunty rolne, czy odwoływać się gdzieś, żeby nie przerabiali mi to w las. ????

Opublikowano (edytowane)

zapytaj w geodezji(starostwo powiatowe) co masz tam na wypisach z rejestru gruntu i co możesz z tym ewentualnie zrobić (zmienić) gmina opiera się na tym i z tego nalicza podatek leśny/rolny.
Od siebie dodam że do armir mozesz złożyć na dotacje po wcześniejszym wykarczowaniu tego lasku.

Edytowane przez Patryk1222
Opublikowano

Byłem w gminie i w starostwie i póki co jeszcze ten kawałek jest jako grunty rolne, ale podejrzewam ,że za jakiś czas jak  znów będą oglądać pola to resztę też przerobią w las, jak tamte 80 arów.

Opublikowano

Póki co to  możesz to spokojnie wyciąć  aby przywrócić ziemię  do użytkowania rolniczego Jedyne co może ograniczyć tą wycinkę to na drzewach nie może być gniazd oraz to żeby działka nie znajdowała się na obszarze chronionego krajobrazu 

Opublikowano

Tzn, nie zależy mi na ścince bo mogę zaczekać jeszcze z 10-20 lat i wtedy to będą ładne okazy do ścięcia, a teraz to wszystko jeszcze młode jest, moim problemem jest to żeby nie przerobili mi tego w las.

Opublikowano

Nie licz na to że za te 10-20 lat ktoś ci wyda zezwolenie na wycinkę tego w pień Chcesz odzyskać grunt to tnij teraz dopóki jest taka możliwość Chcesz mieć drzewo to lepiej gdy ci przekształcą to na las i wtedy jest łatwiej o wycinkę większej ilości grubych drzew 

Opublikowano

Rozumiem,

 

Dobrze podjadę do gminy a później znów do starostwa i do wydziału geodezji i dowiem się na 100 % jak wygląda ta sytuacja, bo niestety w naszym państwie urzędnik nic nie wie, i tylko odsyła z wydziału do wydziału, porażka. -_-

 

Dzięki za info

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v