zmagania poremontowe i jak docierać t25

[balcerek1]

Dla mnie to nie dziwne rzeczy nie jednego złoma kompletuje w całość.Jak nie masz dławika to tak jak piszę folie na siatkę wentylatora przyłóż na obrotach i już się będzie rozgrzewał .

[hubertb]

Od kiedy to dociera się nie obciążony silnik? W jakiej to szkole takich rzeczy mądrych uczą ?

[balcerek1]

Od lat kolego.Nie musisz obciążać silnika tylko stworzyć warunki do pracy w wysokich temperaturach czyli zakrycie chłodnicy żeby osiągał temperaturę pracy w polu 1800 na blat i po 30 godzinach w pole i żaden docierany w ten sposób od 24 lat od czasu praktyk w SKR żaden jakoś nie wrócił na warsztat.

[hubertb]

Przynajmniej obroty podbijasz, choć tyle. Mnie uczono że silnik dociera się pod obciążeniem, czyli np podczas pracy w polu. Jedynym zaleceniem była szybka zmiana oleju po przepracowaniu kilku godzin. Generalnie teraz silniki dociera się inaczej. 

[balcerek1]

A jak możesz dotrzeć inaczej silnik jak oddajesz ciągnik właścicielowi a on w pługi 3 3 bieg i palnik a potem dzwoni bo silnik złapał.

[hubertb]

No rozumiem cię, ale mnie uczono inaczej. Jest w miarę ok bo podnosisz obroty, docieranie na biegu jałowym to już masakra jakaś. 

[wladek_t25]

Dziś nabiłem dziesiątą motogodzinę. Rozgrzałem go do blisko 80 stopni i dalej kopci. Więc swoje podejrzenia rzucam na kąt wtrysku, ponieważ mimo to że wywala mi olej tłumikiem ( nie są to jakieś olbrzymie ilości ), to i tak oleju nie ubywa. Po pierwszych 2 mtg ubyło oleju i później ani razu nie dolewałem. To jest niemożliwością że przez 8 mtg nie ubyło oleju na tyle żebym to zauważył ( mam markerem zaznaczoną kreskę ile było i jest mniej więcej tyle samo może z 1-2mm ubyło ale to przez wywalanie oleju). Więc dziś zacząłem grzebać z kątem wtrysku. Zrobiłem tak jak radził balcerek, czyli dwa otwory do góry. Ja tylko o 1 otwór do góry przestawiłem i już nie chciał zapalić. Ciemno szybko się robi więc ustawiłem tak jak było i zostawiam to na jutro, ale tym razem spróbuje w dół, może to coś da. A jak nie to rzucam rękawicę i się chyba poddaje. już wszystko to co mogłem to zrobiłem. 

[balcerek1]

Kolego 2 otwory jak pisałem to jest dokładnie przesunięcie o 1mm.Jak pisałem zrób przecinakiem nacięcie na kole od rozrządu i piaście pompy odkręć te dwie śrubki i cofnij piastę o 1mm i szukaj wkręcenia śrub od piaski pompy i koła rozrządu o dwa otwory w l ewo patrząc od przodu ciągnika a nie przesuwaj piasty względem koła od rozrządu o dwa otwory bo ci na pewno nie zapali o cofnięcie jak ja opisuje jest dokładnie o 5-6 mm od znaku na kole.

[wladek_t25]

czyli jak? bo teraz kolegi nie zrozumiałem. Przesuwałem wałkiem pompy w lewo o jeden otwór i nie zapalił. To mam obracać kołem rozrządu? Wytłumacz mi to jeszcze jaśniej bo twojej wypowiedzi nie rozumiem.

[balcerek1]

Nie kołem rozrządu tylko piastę od pompy.Zrób znak przecinakiem na kole rozrządu i piaście od zazębiania pompy odkręć śruby piasty i tylko przełóż śruby  o dwa otwory w lewo patrząc z przodu ciągnika i piastra powinna się przesunąć w lewo o 1mm wedle zrobionych znaków.Nie przesuwaj piasty względem koła o dwa otwory tylko śruby przełóż o dwa otwory.Kapujesz.

[wladek_t25]

tylko śruby przełożyć, rozumiem. Teraz to zrozumiale według mnie napisałeś 

[balcerek1]

Sorki że wcześniej tego dokładnie nie opisałem bo dla mnie to już tylko zabieg trwający 10-15 minut i faktycznie nie napisałem że masz śruby cofnąć tylko cofnąć o dwa otwory tylko co i wprowadziłem cię w błąd.

[wladek_t25]

Właśnie zrobiłem to co napisał balcerek no i jest poprawa w pracy silnika (czulszy na gaz), natomiast w kopceniu bez zmian. Teraz wszystkie znaki mi się zgrały( koło zębate z tym kołem koronowym) no i nie wiem czy dalej przesuwać czy nie? Czy da to jakiś efekt czy nie?

[balcerek1]

Zagrzej go teraz dobrze.

[wladek_t25]

Zagrzałem go do 60-65 stopni ( dalej nie chciał a poza tym to dziś nim musiałem trochę pojeździć) no i dymek zmalał. Można powiedzieć że prawie go nie było. Jak go zgasiłem i chciałem odpalić (zobaczyć czy akumulatory dadzą radę) to nie chciał zapalić (rozgrzany silnik=większa kompresja) no i miał problem. Mimo to że powoli odprężnik wciskałem. No ale od czego jest prostownik z funkcją uruchomienia. Już 12 motogodzina na wskaźniku. Myślę że jeszcze z 18-20 mtg, zmiana oleju i w pole. Dzięki balcerek za pomoc. Bardzo mi pomogłeś.

[balcerek1]

Spoko kolego od tego jest forum.A jeszcze jedno jaki masz rozrusznik bo jak ruski oryginał to zmień na szybko obrotowy lub R11 od 30 czy 60 i będzie odpalał bez ale.

[wladek_t25]

Witam was po dłuższej przerwie, chciałbym znowu wyciągnąć ten temat na światło dzienne.

Od stycznia, czyli od wymiany zestawów naprawczych silnika minęły 45 mtg i powiem co się zmieniło

Po odpaleniu: niebieski dym, po dodaniu gazu szary przechodzący w czarny.

Po ok 5 minutach pracy: dym niebieski, czarny po dodaniu gazu.

Po rozgrzaniu do 80 stopni, jałowe obroty ok 900: niebieski dymek

Podczas pracy: niemalże bezbarwny, pod oporem czarny

O co tu chodzi? Kąt wtrysku ideał, według tego co wyjaśnił kolega balcerek, oleju nic nie bierze, ani razu nie dolewałem! 

Czy wpływ na to może mieć wytarty wałek rozrządu i zużyta klawiatura? Zawory ustawione 0,3 na zimnym silniku. Z mocą według mnie to bez zmian.

[balcerek1]

No to popuść jeszcze o otworek tak jak robiłeś ostatnim razem a co do czarnego dymu pod obciążeniem to puść jakiś film bo może mieć za dużą dawkę paliwa.

[wladek_t25]

Orka 20 cm pod ziemniaki, żuławska ziemia klasy IIIb. Orałem 1 biegiem, o dwójce nie ma mowy bo zaraz się zdusi i po orce

[balcerek1]

Cofnij o jeden otwór jak pisałem a co do dymu przy takim obciążeniu i szerokiej skibie jak jest ustawiona to nic dziwnego.Mój obrabiał tak 10 ha takiej ziemi tylko na dwójce tylko że przed orką kultywator żeby wzruszyć ziemię bo tak to tylko 1 dawał radę.

[Rolu]

Witam jeśli chodzi ruska to tak jak koledzy pisali luz na zamkach pierścieni  w zestawach jest spory składałem na 0,015-0,20 i jest lux. Druga sprawa może mnie pamięć myli ale sa zestawy na 5 pierścieni(2 olejowe) lepiej zbierają olej z tlei i kolejna sprawa pieścienie olejowe całościowe na składanych jest większe zurzycie oleju. Jeśli chodzi o docieranie silnik będzie dymił na niebiesko i biało dopóki pierścienie nie ułożą sie do tulei jak zaczna sie układać pod koniec docierania zacznie kapać olej kolektorem wydechowym(normalne). Jesli chodzi o docieranie wszystko zależy od materiału zestawu naprawczego. Ja zawsze staram sie docierać pierwsze kilka godz. bez obciążenia zmieniając obr. silnika  wymiana oleju. Potem 15< stopniuję obciążenie silnik szybciej i lepiej sie dociera przy obciążeniu ale niewolno przesadzać(w rusku potrai spuchnać tłok chyba nie muszę opisywać skutków) . Oczywiście bacznie obserwuj tem. oleju i ciśnienie. 

[balcerek1]

Tak na ruskich zestawach puchnie tłok chodź jest i tak spory luz.Zrobiłem 2 silniki na zestawach THM i silniki pracują jak pszczółka nie biorą oleju tłoki nie puchną 30 godzin spokojnej roboty w polu z lekkim obciążeniem i w ciężką i  chodzą.Ruskie zestawy to na dzień dzisiejszy to jest loteria albo chlapie olej prze 100 godzin albo obchodź się jak z jajkiem 

[Rolu]

Dlatego pisałem ze zależy od zestawu ja na thm-e składałem silniki ale chłodzone cieczą cena do jakości bardzo dobra( są ciaśniej pasowane niż mahle czy prima) ale miałem przypadek że ucinało tłok na ostatnim pierściuniu tłoki są twarde ciaśniej pasowane nielubią pracy na granicy max. temp., he hetakże zależy od nogi kierowcy

[wladek_t25]

panowie, ile wynosi wymiana samych prowadnic zaworowych w głowicy? prawdopodobnie to jest wynowajcą kopcenia. 58 mtg od remontu i nic się nie zmieniło. Po odpaleniu mocno kopci na niebiesko, pochodzi trochę i się kopcenie stopniowo zmniejsza ale nie ustaje. Jak wkręcam silnik na wysokie obroty pod obciążeniem na ciepłym silniku to nie kopci, tylko na jałowych.. Można było dołożyć po 60 zł do głowicy i kupić niby te ruskie orginalne a nie polskie zamienniki...

[balcerek1]

Zrobienie głowicy na cacy 140 zł z planowaniem a tak jak piszesz o tych niby polskich głowicach to szkoda gadać z resztą ruskie taż szału nie robią.