Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam , czy jest na tym forum ktoś z okolic Łodzi ? podobno gdzieś w tych okolicach odbywają się duże targi cieląt , znajomy coś wspominał o jakimś Piątku , Piątkowie czy coś w tym stylu . Jeżeli ktoś ma jakieś informacje na ten temat to proszę o namiary .

Opublikowano (edytowane)

Raczej lepiej od gospodarza bo wiadomo handlarz kupi potem podbija cenę i sprzedaje musi zarobić.Najlepiej dogadać się z jakimś dużym gospodarzem,który ma dużo cieląt na zbyciu i od niego kupywać.

Edytowane przez gadek5228
Opublikowano (edytowane)

co za różnica,kwestja ceny.

Kolego dla mnie różnica jest kolosalna-jak kupisz od handlarza to ciele będzie przewiezione kilkadziesiąt jak nie kilkaset km. w różnych warunkach, ponadto handlarze biorą wszystko co się da z ferm(nawet takie maluchy co nie zasmakowały siary i później odbija się to na ich odpojaniu a nawet na przeżyciu)

Jeżeli @ akowicz111uważasz,że cena jest najważniejsza to powodzenia Ci życzę w hodowli...... cena jest ważna ale nie najważniejsza-od ceny ważniejsza jest jakość!!!!!

Edytowane przez soltys48
Opublikowano

poza tym handlarz trzyma te cielaki wszystkie razem i np ja raz kupiłem i miał biegunkę i ledwo przeżył tak więc nie zawsze się opłaci!!! wg mnie lepiej od gospodarza!!

Opublikowano

no niby tak, ale handlarze skupują również od drobnych rolników. Gdzie cielak jest przy krowie cztery tygodnie lub więcej,a w dużej fermie trzy dni max. Taka trochę odwrotność twojej tezy(wiem z własnego doświadczenia bo też czasem kupuję na własne potrzeby).

Opublikowano

nie wiem czy szanowne gro uzytkownikow zauwazylo ale handlarz bedzie mial wiekszy wybor niz indywidualny rolnik, u nas kupowane sa cielaki od dwoch rolnikow ktorzy trzymaja bydlo jako zywe kosiarki a braki dokupowane sa od handlarzy i juz nie raz slyszalem tekst typu "ten nie to nie dla was, on jest zly bierz tego" takze tutaj im wiecej kupujesz tym lepiej

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Hmm lepiej kupić od gospodarza,ale wiadomo jak to jest,nie zawsze gospodarz ma.Cielaki od jakiegoś przyzwoitego handlarza nie są złe.

Opublikowano

no są dwie strony medalu.U handlarza płacisz za kg i masz możliwość wyboru.A u chłopa jak się dogadasz na stałe to bierzesz jak leci.A więc sołtys48 ,argument za argument(temat rzeka).

Opublikowano

Zależy jak się trafi miałem od handlarza i byłem w 100% zadowolony szybko urosły i zadnej choroby. Kolejny rzut był już trefny na 4 sztuki dwa cielaki były szczepione bo chorowały i koszt 300 zł wydane ma weterynarza ;)

Opublikowano

W mówicie ze handlarz od rolnika kupuje, to zapraszam ma targowisko do Kozłowa (nie pamiętam dokładnie) koło Sochaczewa.... tam to jest dopiero, handlarz z byczkami na handlarzu i handlarza pogania, sami od siebie wykupują :lol: A rolnika z cielakami to rzadko można ujrzeć.... Ja tam jestem bardziej za kupnem kupnem od rolnika niż od handlarza ale handlarz handlarzowi nie równy tak samo, jeden dba o swój towar i ładnie rośnie potem, a drugi trzyma bo trzyma aby sprzedać <_<

Opublikowano

wszystko ma plusy i minusy.Wiadomo chandlaz musi zarobic,prawdopodobienstwo biegunek,chorob jest wieksze u cielat od chandlazy. Nigdy tez nie wiemy czy taki cielak nie ma cofnietej daty urodzenia ile kg mial jak sie urodzil ,po jakiej matce itp. Jak kupujemy od znajomego rolnika ktury jest wpozadku to wiemy co biezemy. Jednak nie wszyscy chca odsprzedac rolnikowi,wola chandlazom,nie wszyscy tezmaja mozliwosc kupienia cielat w poblizu ,sa rejony ze obor z krowami malo. Kazdy musi jakos kombinowac.

Opublikowano

Witam,targ w Turku z cielętami nadal jest we wtorek po 15,orientuje sie ktoś bo mam ochote się przejechac

 

Tak nadal jest we wtorek po 15 byłem w ten wtorek i kupiłem 2 cielęta.

 

Witam , czy jest na tym forum ktoś z okolic Łodzi ? podobno gdzieś w tych okolicach odbywają się duże targi cieląt , znajomy coś wspominał o jakimś Piątku , Piątkowie czy coś w tym stylu . Jeżeli ktoś ma jakieś informacje na ten temat to proszę o namiary .

 

Jest targ w piątku w każdy poniedziałek. Ja jade w ten poniedziałek po cielęta tam. to jest powiat łęczycki kod 99-120 poszukaj sobie na mapie. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez AdamBa
      Mam 11 ha i znajomi gospodarze mówia mi zeby zaczac hodowac jałowki i jak doroosna to je zacielic i na sprzedarz oraz hodowac rownierz byczki i do rzezni
    • Przez dezmond_
      Ja tylko wtedy jeżeli jest mało śniegu i temperatura jest bliska zera jeżeli nie mam obawy/
    • Przez techwet
      witam, dzisiaj troszeczke nie typowy temat mianowicie chce zapytac czy w waszych okolicach trafialy sie ostatnio kradzieże bydla?
      coraz wiecej przypadkow!
      Czy jest jakas mozliwosc odzyskania pieniedzy za skradzione szt.?
      Pozdrawiam
    • Gość
      Przez Gość
      Slyszeliscie o bydle Heck'a zwanym tez krowami Hitlera? Budowa tego bydla jest wzorowana na turze, samo powstanie tej rasy bylo proba wskrzeszenia tura i wprowadzenie go z powrotem do lasow (w tym np puszczy bialowieskiej). Podobno w okresie wojny stado tego bydla zylo dziko w polskich lasach.
    • Przez lukasz952
      Witam!
      Mam zamiar trochę zmienić sposób prowadzenia gospodarstwa i chciałbym zaczerpnąć porady i opinii bardziej doświadczonych osób.
      Dotychczas prowadzę je bez nacisku czerpanie z niego większych dochodów. Posiadam c-330, Case 70KM z turem, kombajn zbożowy, i inne podstawowe maszyny do uprawy ziemi-tależówka, kultywator, pług, rotacyjna kosiarka itp..

      Ale do rzeczy:
      Mam zamiar hodować opasy na głębokiej ściółce do 700-800kg, ktore kupowałbym w wieku 1-2 m-ce
      Chcę do tego celu przeznaczyć częśćć stodoły, zrobiłbym zagrody z małym wybiegiem ok 20m2.

      Mam do dyspozycji jakieś 7,7ha gruntów ornych (głównie V-VI klasa) i 1ha łąk(przeznaczę tylko do zbioru siana)
      Planuję je zagospodarować w ten sposób:
      -dosiać ok. 1ha trawy z koniczyną do skarmiania jako zielonka, ewentualnie skręcenie kilku balotów na kiszonkę
      -2ha pszenzyta
      -reszta na mieszankę owies-jęczmień, w poplonie żyto na kiszonkę
      -ewentualnie 1ha kukurydzy na kiszonkę, jednak miałbym problem ze zbiorem tego- w mojej okolicy cięzko by było o wynajem sieczkarni na taki areał, a zakup własnej to dodatkowe koszty


      Teraz pytanie: ile opasów mógłbym wyżywić przy takim systemie uprawy(myślałem o 9-12 sztukach w różnych wiekach), co ewentualnie można zmienić

      Dodam, że pracuję od poniedziałku do piątku. Do tej pory godziłem pracę z hodowlą małej obsady więc myslę że podołam hodowli większej przy pomocy domowników.

      Myslałem aby kombajn sprzedać i kupić na jego miejsce belarkę, ale to jeszcze kwestia do przemyślenia.

      Z góry dzięki za wszelkie wypowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v