Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam rolników i nietylko.Zastanawja mnie fakt ubezpieczeń upraw.Czy ktoś zwas ubezpiecza czy to tylko zemnie zdzierają kase a wzamjan to nic?Interesuje mnie czy otrzymaliście odszkodowania za uprawy,za jaką szkode,i od jakiej firmy.Ja 3 rok ubezpieczam w PZU ,wtamtym roku 40 ha deszcz przybił zboże do ziemi a rzepak wymłócił .Komisja b yła ,oszacowali,naliczyli odszkodowanie a po miesioncu pisemko że deszcz nawalny byłn fakt AlE nie 4 stopnia.Zgroza.Waliło 2 dni grzmiało drzewa wyrywało itp.ale widać to niebyło 4 stopnia.Mieliście takie problemy z firmami ubezpieczającymi?

Opublikowano

Osobiście ubezpieczam w Concordii. W tamtym roku grad obił mi trochę rzepak, ale po paru dniach była komisja, oszacowali na 15-25 %. Sądzę, że było nieco więcej, ale pieniądze wypłacili, więc nie byłem w plecy. Jesienią ubezpieczyłem rzepak ponownie w Concordii.

 

Z PZU też miałem kiedyś przygody, grad stłukł rzepak, przyszli w pole, chodzili po rowie, zaglądali. W końcu tak wymyślili, że trawa nie jest stłuczona na rowie, więc gradu nie było! Zgroza! Od tamtej pory podziękowałem Państwu z PZU. Dziwię Ci się, że masz jeszcze do nich cierpliwość i nie zmieniłeś ubezpieczyciela.

 

Ubezpieczenie nigdy nie wróci w 100 % szkody, ale chociaż nie zostaje się na lodzie, poniesione nakłady zawsze się wrócą. Myślę, że warto ubezpieczać uprawy, ale w sprawdzonej firmie, które nie umyje rąk w razie szkody.

 

Proponowałbym temat przenieść do działu ogólnego produkcji roślinnej, w końcu chodzi o ubezpieczenia wielu upraw, a nie samych zbóż.

Opublikowano

Lanie wody z Concordią bo w Polsce odszkodowanie za straty w polu wypłacane są gdy przekroczą 30 % więc kolego Bartek nie wydaje Mi się aby robiono wyjątki . A co do PZU to masz racje potrafią taki kit wciskać że dostanie odszkodowania graniczy z wygraną totka .

Opublikowano

Ja miałem ubezpieczone ziemniaki od gradu w PZU w tamtym roku i po powodzi przyszedł grad. Zgłosiłem szkodę ale było tyle szkód powodziowych, że czekałem ponad miesiąc na oszacowanie szkody, uznali 20% i wypłacili do 30dni od wizyty. Fakt, że był to już wrzesień i miałem do oceny zostawiony tylko pas taki na 3m i potem jak to kopałem to już połowa zgnita była. W tym roku wszystko od Gradu też w PZU ubezpieczyłem.

Opublikowano (edytowane)

2001 rok po przejściu trąby powietrznej nie było co zbierać. z PZU stwierdzili że ziarno nie jest wymłucone to nie od gradu a że wyległo( wiało jak to przy trąbie ze 150km/h było) że nawóz przedawkowany. z 10 ha dali za 1 ha owsa bo był potłuczony a tak za nic ;[ Ogólnie od tych skur*** za całe prawie zniszczone gospodarstwo dostaliśmy 25 tyś........ Banda złodziei i tyle żyją z czyjegoś nieszczęścia do pieca z nimi

w 2008 jak susza była no to troche za żyto dało 30 % naliczyli <_< A dało może 2 tony z ha gdzie zawsze te 4 były. ładne mi 30 %

Edytowane przez UrsusCzesio
Opublikowano

Czy słyszeliście w tym roku że wypłata dopłat ma być uzależniona od tego czy ma sie ubezpieczoną co najmniej połowę upraw ?

Tak powiedzieli znajomemu w urzędzie , przejrzałem pobieżnie instrukcję do wniosku i nic tam nie znalazłem więc nie wiem czy mu kitu nie wciskali bo teraz na gminy nałozyli obowiazek sprawdzania ubezpieczenia upraw i budynków, chyba ze 2 lata temu mnie po to wzywali ale to było miesiac przed zniwami więc tłumacze tej lasce że na te pare dni to mi żaden ubezpieczyciel nie ubezpieczy. Ona już wtedy wlasnie coś wspominała o tym ze jak sie dostaje dopłaty to trzeba ubezpieczyć itd. Może to u nas taki dalszy ciąg tego cyrku albo już jest jakiś nowy przepis?

Opublikowano

Fakt, obowiązuje (abonament za telewizor też :-) )ale dotychczas na szczęście jakoś tego nie egzekwowali, wtedy ta babka w Urzędzie wspominała o jakieś karze ale nic póżniej nie dostałem.Niestety na wstrzymaniu dopłat się skończy predzej czy pózniej.

Opublikowano

jedyne zagrożenie to ograniczenie ewentualnego wsparcia z budżetu krajowego w przypadku wystąpienia klęski (np wymrożenia w tym roku) oraz kara 2 euro/ha - nałożona przez samorząd lokalny, na płatności bezpośrednie niewypełnienie obowiązku ubezpieczenia połowy upraw i zwierząt wpływu nie ma

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Gość tess
      Przez Gość tess
      Proponuję założyć nowy wątek FORUM -  wrzucajcie na tagu ciekawostki dotyczce naszych pięknych ogrodów-  krzewów,kwiatów itd. aż po architekturę ogrodową - zdjęcia mile widziane:)
       
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
    • Przez miziapyzia
      Witam tak jak w temacie . Czy mogę mieszać stymulator wzrostu z mocznikiem i w jakich dawkach ?
    • Przez AleksandraMOA
      Witam.
      Uprawiam ogórka szklarniowego w namiocie 7m×30m ale mam bardzo duży problem z przędziorkiem. Nie mogę siebie z nim poradzić. W poprzednim sezonie próbowałam walczyć z nim używając Ortusa ale były bardzo słabe efekty.
      Czy macie jakieś sprawdzone środki/sposoby na pozbycie się przędziorka? 
      Czy macie jakieś sposób na mdlejące liście (słyszałam, że są preparaty wapniowo-krzemowe, które pomagają)? 
       
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v