Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No widzę panowie że miałem podobny dylemat jak wy tylko że ja jestem na 3 roku Rolnictwa na UP w Poznaniu. Jestem ostatnim rocznikiem który idzie tokiem "komunistycznego" nauczania i dzięki temu mam 6 miesięcy praktyk zawodowych. Z miesiąca się zwolniłem bo rodzce mają większe gospodarstwo niż 15 ha. Zagranica czy Polska, ja wybrałem praktyki w naszym kraju , z prostej przyczyny brak ciekawych ofert zagranicznych, to co nam przedstawili to była kpina, jechać zrywać pomidory czy układać kompozycje kwiatowe na kierunku rolniczym to juz przesada(dodam że praca trwa od 4 rano do 15). Wybrałem zajęcia w jednym z polskich gospodarstw nasiennych , tam przynajmniej coś potpatrze i zobaczę jak się tworzy nowe odmiany. A co do was ludzi z technikum to radzę wam jechać za granicę i nieważne że termin nie pasuje, że robota w domu , powiem wam tak zobaczycie sami z każdym rokiem będzie wam się ciężej wyrwać z domu , więc korzystajcie. Ten rok w domu bez was sobie poradzą , zacisną zęby wezmą dodatkowego pracownika czy ściągną kogoś z rodziny bo i tak to się opłaci, zysk z podglądania przez was innych gospodarstw będzie większy. U mnie na roku jest paru chłopakow którzy byli w technikum na takich praktykach i nie żałują , przez 3 miesiące zarobili po 600-900 euro ale to się nie liczy , spojrzeli na rolnictwo z innej perspektywy, (np. jeden zobaczył jak się gospodaruje gdy rocznie spada ponad 1000 mm deszczu), czesto mogli pojeździć dobrymi maszynami , zobaczyć jak praca ludzi jest skoordynowana, owszem czesto musieli doić krowy i wyrzucać przysłowiowy gnój ale i tak mowią że się opłaciło. Ja nie stety nie mam możliwości odbycia ciekawych praktyk zagraniczynych(zrywanie pomidorów nie jest dla mnie) , więc wolę zostać w Polsce i też czegoś się nauczyć. Straszne jest to że studiując rolnictwo ma się z nim mały kontakt, ma się zajęcia o zwierzętach ale nie można pojechać ich oglądać w gospodarstwie uczelni, przyjmują na ten kierunek tak jak leci(zdarzają się ludzie którzy nie byli na polu nigdy w życiu ,mieli iść na dziennikarstwo, na politologię ale jakoś tak wyszło a potem się pytają czy krowy żywi się mięsem- to jest masakra), obcina się godziny ciekawych przedmiotów i wprowadza jakieś socjologie, pedagogikę i inne pierdoły które potem jeszcze ciężko zaliczyć, a jak mają już załatwić ciekawe praktyki to owszem będą ale roczne i to po studiach jak oczywiście się dotrze do magisterki - ale to już inna historia.

Opublikowano

Z tego co ja wiem to pierwsze będzie szkolenie z języka czyli podstawowe słownictwo z rolnictwa i funkcjonowania w otoczeniu:) Po tym szkoleniu będzie rozmowa kwalifikacyjna w języku POLSKIM:) A później to tylk0o sie pakować;d

Opublikowano

Jak macie okazje to walcie ja byłem 2003roku(kwiecień maj ) w dolnej saksoni miejscowość SAGE ,w 180 hektarowym gospodarstwie było troche roboty ale praktyki nie zapomniane .Sprzęt z górnej półki noi niemiecki sobie pod szlifowałem, a gospodarz pierwsza klasa. Jeżeli jedziesz do Landkreis Oldenburg gmina Großenkneten, to podaj nazwiska gospodarzy to ci może coś o nich powiem .Na praktykach było nas 15 z klasy pozdro

Opublikowano

To w 2003 roku było tylko na 2 miesiące?? Ja jeszcze nie wiem dokładnie do jakich miejscowości pojedziemy...w styczniu będziemy mieć zebranie i wtedy przyjedzie przedstawiciel i wszystko powie co i jak:) Wszystkim zajmuje się Dolnośląska Izba Rolnicza. Z tego co ja wiem to ostanie 2 lata uczniowie jeździli do miejscowości takich jak: Gifhorn, Harburg i Cuxhaven...ale odnośnie tegorocznych jeszcze nic nie wiem. @SATYR a powiedz mi czy rodzice puścili Cię bez słowa czy musiałeś ich przekonywać??

Opublikowano

jedzcie!!!! tak jak pisali szanowi poprzednicy zobaczycie rolnictwo z najwyższej półki ja na moich "praktykach" które częściowo sam sobie zorganizowałem oprócz pracy z fantastycznymi ludzmi, pracy na nowiutkim sprzęcie głównie JD, zarabiałem w tydzień ile moja matka w miesiąć a do tego referencje które dostałem od szefa robiły wrażenie, w Szkocji umiejętność orania i dojenia wpisuje się w CV ;) , więc moje referencje z trudem zmieściły się na kartce papieruA4 a nic nadzwyczajnego ponad umiejętności każdego faceta z gospodary nie uskuteczniałem. taki papier po angielsku jest czymś.... jedzcie póki możecie! jak zrobicie pierwszą kasę i przyślecie do domu starczy na pracownika na cały wasz pobyt. nie przegapcie szansy! i pamiętajcie podróże kształcą!

Opublikowano

ja też myślę że nie ma się na co oglądać.jedzcie jak macie okazje.u mnie w szkole organizowali i trochę żałuję że nie pojechałem.kumpel pojechał i narzekał trochę na jedzenie i na to że słabo znał niemiecki.a poza tym wychwalał pod niebiosa.zarobił 150 euro na miesiąc.mówił że jak zaczęły się żniwa to miał za***iście.zwozić belki słomy a później pojeździł z agregatem.mówił że nie dość że pojeździł sobie nowym Johnem Deere to jeszcze mu za to płacili.

Opublikowano
To w 2003 roku było tylko na 2 miesiące?? Ja jeszcze nie wiem dokładnie do jakich miejscowości pojedziemy...w styczniu będziemy mieć zebranie i wtedy przyjedzie przedstawiciel i wszystko powie co i jak:) Wszystkim zajmuje się Dolnośląska Izba Rolnicza. Z tego co ja wiem to ostanie 2 lata uczniowie jeździli do miejscowości takich jak: Gifhorn, Harburg i Cuxhaven...ale odnośnie tegorocznych jeszcze nic nie wiem. @SATYR a powiedz mi czy rodzice puścili Cię bez słowa czy musiałeś ich przekonywać??

W 2003 moja klasa jechała jako pierwsza ze szkoły i wtedy było na 2 miechy , a rodziców nie musiałem bardzo przekonywać powiedzieli że to moja decyzja więc pojechałem nie żałuje

Opublikowano

@SATYR a czy myślałeś przed wyjazdem jak sobie rodzice dadzą radę bez Ciebie na gospodarstwie podczas żniw i ogólnie?? A czy pamiętasz jak się nazywały miejscowości i ile osób przypadało na jednego opiekuna czy też może na jedno gospodarstwo??

Opublikowano

Ja mam jechac do Holandii, ale nie wiem, czy coś z tego bedzie, bo gosciu tz. przedstwaiciel jakies firmy co się zajmuje posrednictwem miał się odezwac 2 miechy temu i do tej pory go w szkole nie było, we wrześniu było spotkanie wyopowiadal, że nam jęzory pospadały. Odemnie z kalsy ponad 10 osob chciało jechac, więć mielibysmy własny dom, z jednym opiekunem, telewizja, komputer, elegancko wypasione pokoje i kuchnia, niedaleko basen, i takie tam pierdoły, a co ciekawsze zarobki ponad 10 zł na godzinkę... no, ale cóż chyba nic z tego nie wyjdzie, bo Szefostwo w szkole już ma obawy... kicha, ale chętnie bym pojechał... także niemacie, co pytać tylko jazda... Pozdrawiam ;)

Opublikowano

Kiedy wyjeżdzałem na praktyki gospodarstwo rodziców było mniejsze i sami dali rade (10 krów i młodzież) obecnie bym miał dylemat czy jechać ( 30 krów młodzież ogólęm prawie 60 sztuk). Na jednego opiekuna przypadał jaden praktykant , ale miałem dobrze w jednej miejscowości było naś czterech a reszta w okolicy 15 km (więć na rower i jazda).Miejscowości w jakich byliśmy: SAGE HAAST BISSEL HEELBUSCH ,a reszte jak przypomne na napisze

Opublikowano

Ja miałem okazję w 2008r być na praktyce w Niemczech (tylko 3 tygodnie ale zawsze coś) Pierwsze 2 tygodnie byliśmy w centrum kształcenia praktycznego Saksońskiego krajowego ośrodka ds. rolnictwa w Kollitsch. Pierwszy tydzień spędziliśmy w oborach, a w drugim mieliśmy zajęcia z mechanizacji. W ostatnim tygodniu rozwieźli nas do prywatnych gospodarstw gdzie miałem okazję pracować fajnym sprzętem. Parę zdjęć:

http://www.agrofoto.pl/forum/Praktyka-Niem...0-album504.html

Opublikowano

bylem na takiej praktyce w austri,przez 3 m.to bylo w 1992,wiec to byl szok dla nas jak wyglada rolnictwo na zachodzie,steyer to byl cud techniki[szczegolnie te rocznik56 i 58] jezdzilem nawet komplet nowka,do tego przyczepa samozbierajaca 18 razy na dzien co 4 dni[2 dni lalo,2 szuszyli ]do tego 36 krow mlecznych [dojarka przewodowa,u nas dzisiaj takie zakladaja]byki i cieliczki we 2 przez pare tygodni od 5 do 19[jak byl nawal to dluzej]sprzetu mieli niewiele[tylko zielonkowy] bo reszte wynajmowali wiec wiele sie nauczylem.zobaczysz jak wyglada prawdziwa praca

Opublikowano

bariera językowa jest do pokonania, takie praktyki naprawdę polecam wszystkim, jak nie teraz to kiedy.

znajomy był na podobnych praktykach jakieś 15 lat temu teraz zawsze w żniwa jeździ tam młócić. Nie dość że pracuje w o niebo lepszych warunkach to zarobi sporo kasy a póki co tu ma kto za niego pracować (35ha, zboża rzepak, warzywa, krowy mleczne) a naprawdę jest co robić. W dodatku czasem przyprowadzi jakiś fajny sprzęt za grosze.

Przecież nie można jak koń z klapkami na oczach orać i orać. warto poznać innych ludzi i zobaczyć trochei świata.

Opublikowano

Kurde szkoda ze w mojej szkole nie organizuja takich praktyk.Ja bym bardzo chetnie pojechal zobaczyc jak inni pracuja w swoich gospodarstwach,jaki maja sprzet itp.Takze chlopaki nie zastanawiajcie sie i jedzcie na te praktyki jak macie okazje,naprawde warto skorzystac z takiej okazji!! :P Moj kuzyn byl na 3 m-ce w ąngli i mowil mi ze bylo zaje...i jak by mial okazje to pojechal by z ogromna checia,a do tego zarobil sobie troche kasy i poganial super sprzetem!!Zazdroszcze mu tego! :D

Opublikowano

Mam dobre wieści... Panowie od tych praktyk ostatnio byli u nas w szkole i opowiedzieli nam wszystko co i jak:) PIĘKNIE to wygląda:) W sumie wnioski wypełniło 5 osób ze szkoły, teraz mamy masę dodatkowych lekcji jezyka niemieckiego (6 lekcji tygodniowo), które mają przygotować nas do rozmowy kwalifikacyjnej, która odbędzie się za niedługo w Poznaniu. Najlepsze jest to, że od tej rozmowy będzie zależało wszystko... :(

Opublikowano

Tak, tak...z początku wydawało się nam, że to będzie bardzo proste lecz teraz widzimy, że się myliliśmy:) Na tej rozmowie kwalifikacyjnej nie będziemy rozmawiać z Polakami po niemiecku lecz z Niemcami ( gospodarzami ) po niemiecku... Ale mówi się trudno, postaramy się i może jakoś damy radę :(

Opublikowano
Tak, tak...z początku wydawało się nam, że to będzie bardzo proste lecz teraz widzimy, że się myliliśmy:) Na tej rozmowie kwalifikacyjnej nie będziemy rozmawiać z Polakami po niemiecku lecz z Niemcami ( gospodarzami ) po niemiecku... Ale mówi się trudno, postaramy się i może jakoś damy radę :(

Będą sie pytać o gospodarstwo, sprzęt, jaki jest twój niemiecki itp

Opublikowano

Będą pytać o to wszystko co dali nam w programie do przestudiowania...czyli początkując od pogody poprzez maszyny, uprawy, wydajności, plonowanie, obszar, budynki inwentarskie i wyposażenia obór, chlewni kończąc na twoim dzisiejszym samopoczuciu :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez Zetor5340
      Szukałem,nic nie znalazłem wiec napisałem ten temat.
      No,własnie na pewno czesc z was ma komórke,bo to przydatne urządzenie
      Chciałbym wiedziec jakie macie marki i modele swoich sprzetów,jesli to nie jest tajemnicą..
      Co jest w nich dobre i przydatne a co raczej nie pasuje i wam przeszkadza.
      Piszcie ,chetnie zobacze jakie posiadacie sprzety.
      Ja mam aktualnie Nokie 3310 i jestem zadowolony,nie psuje mi sie,jest prosta w obsłudze.
      A wady to wiadomo jak w starych telefonach,a mianowicie brak polifonii,troche juz sie muli ze starosci ale jakos chodzi,juz mi sie cyfry na przyciskach zmazaly ale mam ja tak dlugo ze jak pisze cos to juz pamietam gdzie co jest.
      Tak wiec prosze o wypowiedzi.
    • Przez piotr6340
      To są filmy, które pokazują, jak piękne są maszyny  ;D
       
      http://www.youtube.com/watch?v=65M3I0CKFXs
       

       

       
      http://www.youtube.com/watch?v=xv8Z0expUjs&NR
       

       

       
      http://www.youtube.com/watch?v=qot3JNGqKdQ...related&search=
       
      http://www.youtube.com/watch?v=QTLlvdCnKLs&NR
       

       

       

       

    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v