Skocz do zawartości

ład.TELESKOPOWA vs. ład.PRZEGUBOWA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam pytanie. Czy jak jest napęd hydrostatyczny, to czy przy ujemnych temp. daje się odczuć zwiększony pobór mocy aż do rozgrzania oleju i czy jest to mocno odczuwalne czy tylko nieznacznie, a może wystarczy zalać odpowiednim olejem i no problem ?

Opublikowano

Jak są niskie temperatury to przy hydrostatycznym napędzie olej jest gęsty i trzeba poczekać aż się rozgrzeje. Na gęstym oleju nie idzie za bardzo jechać, bo za duże ciśnienie jest w układzie. Wystarczy poczekać ok 20 min i już jest spoko. Olej mam najmniej gęsty, a jak się rozgrzeje to jest jak woda (dobrze że jest chłodnica oleju hydraulicznego)

Opublikowano

w których to modelach, markach jest naped hydrostatyczny? Ja rozumie napęd hydrostatyczny to taki w którym pompa hydrauliczna napędza silnik hydrauliczny który bezposrenio daje naped na koła. Czyli predkość itd zmienia sie tylko wydatkiem pompy. Nie ma zadnych skrzyń , przekładni.

 

Bo im wiekszy sprzęt tym lepiej jak jest naped mechaniczny (przez zamiennik momentu, a najlepiej strikte mechaniczny). Dlatego wszystkie większe ładowarki maja taki napęd.

Opublikowano

Wszystkie małe ładowarki mają napęd hydrostatyczny, a z większych to MERLO też jest na hydrostacie- nawet Multifarmer z podnośnikiem.

Manitou w najmniejszym modelu ma napęd hydrostatyczny, i w ładowarkach budowlanych http://www.zeppelin-polska.com.pl/manitou.html

np. te największe z silnikiem 177KM mają napęd hydrostatyczny

 

Napęd ten jest pewnie wygodniejszy w operowaniu ładowarką, ale do zastosowań rolniczych np. ciąganie przyczep z ładunkiem wybrałbym napęd mechaniczny.

Opublikowano
a jest jakiś przelicznik ile taka ładowarka (w zalezności od udzwigu zcy wilkości ładowarki) musi rocznie ton przewieź żeby było warto kupic??

 

 

Przepraszam za OT ale w mojej okolicy przedsiebiorstwo usługowe ma 2 ładowarki jak chcesz to podam namiary, mógłbyś zadzwonić i spytać sie ile wzieli by za np. za np. godzine roboty takiej jak a by była u Ciebie. Jeszcze raz przepraszam za OT

Opublikowano
to ze ja nie musze wykonwyac tych prac ręcznie to juz jest zarabianie na własnym zdrowiu... a dla mnie to jest wazniejsze niz pieniądze

 

uzywam do tej pory tura 5 ,

moje zdanie jest takie ze jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, ładowacz czołowy nigdy nie bedzie ładowarką teleskopową.

Prawda jest taka, ze uzywam ładowacza do takich zeczy o których nawet mi sie nie śniło,( pomijajac prace normalne jak nawozy, podpychanie ziarna). Chodzby nawet potrafie wykopać rów melioracyjny, albo wypchac mniejsze drzewka z korzeniami, wszystkie prace budowlane, obicinanie drzew, odśnieżanie i setki innych rzeczy. I doszedłem do wniosku ze jednak potrzebuje coś lepszego. Dziwnym trafem potrafie prawie co dziennie coś tym robić. A nie mam od dawna produkcji zwierzęcej..

 

Nie wiem jak Ci mam przeliczyc to na tony, to poprostu nierealne. Mozna podac tylko w mth ile pracowała.

 

Nie wiem jak u innych ale odkad mam ładowacz czołowy, taka maszyna w moim gospodarstwie stała sie poprostu niezbędna i wrazie możliwosci bedzie wymeniona na solidniejszą.

 

Ile moci hektarów ????? :) znajomy kupił sobie małego zwinnego sambrona za małe pieniadze na 100 ha gospodarstwa i naprawde przydaje sie do wszystkiego :P

Opublikowano

ja mam ładowarke atlas ar 41b. Maszyna o solidnej ramie i duzym udzwigu jak na te gabaryty i dosyć zwrotna. Jest ona przegubowa. Poleciłbym ci przegubową chyba ze potrzebujesz z duzym wysięgnikiem to znowy teleskop zdecydowanie lepszy

Opublikowano

Witam tak troszkę odświeżę ten temat i co deer zdecydowałeś się już na jakoś konkretną ładowarkę ??

i co powiecie o tych ładowarkach -

http://allegro.pl/item333203251_thaler_kl_..._ladowarka.html

http://allegro.pl/item333207129_thaler_kl_..._ladowarka.html

bo cena jest mniejsza od porównywalnych modeli firmy weidemann :)

ponieważ i u nas się zastanawiamy nad ładowarko przegubowo i te thalery to całkiem całkiem :)

bo np u mnie znajomy też miał taki dylemat ale on to musiał już kupić ładowarkę jakoś bo zrobił sobie dwie obory na głębokiej ściółce na ( około 150 sztuk bydła) i z początku myślał że to ładowarką to tylko ten obornik będzie brał ale co do czego to teraz nie ma dnia żeby ta ładowarka u niego nie chodziła ( ładowanie kiszonki do wozu paszowego , przewóz bel ze słomo do chlewni i do brykieciarki, zgarnianie błota z podwórka ) idt. A ta ładowarka którą kupili to weidemann 1370 i dali coś koło 140 tyś netto . :)

Opublikowano

Witam

 

moim zdaniem to nie zastanawiając sie wybralbym ładowarkę teleskopową. Oto dlaczego:

1. ładowarka teleskopowa o wiele stabilniejsza przy załadunku

2. Większa masa ładowarki teleskopowej

3. Teleskop- możliwość pchania, pryzmowania, stertowania na większych wysokościach, większy zasięg w przód, większy udźwig

4. 4 tryby skrętu - krab, 2 osie, jedna oś + w ładowarkach Manitou możlliwy 4 tryb skrętu

5. Wydajniejsza pompa hydrauliki - możliwosc wykonywania 3 funkcji jednoczesnie (szybko i płynnie)

6. Napęd mechaniczny (nie hydrostat) - możliwośc ciągnięcia dużych przyczep z belami, wysoka siła uciągu, wysoka prędkość maksymalna

7. Hamulce na wszystkie 4 koła

8. Większy prześwit pod ramą

9. O wiele większa siła odrywania, przykład obora na głębokiej ściółce. Przeguby nie wytrzymają na dłuższą metę 9za delikatne). Ładowarka teleskop + bardzo prosta mocna karetka

10. Cena (naprawdę nie ma dużej różnicy) Trzeba pamiętać ze jest to zakup na dłuższy okres niż pare lat.

11. Mniejsze spalanie

 

Polecam ładowarki teleskopowe MANITOU - lider teleskopów przeznaczonych dla rolnictwa.

Największa gama modeli rolniczych - aż 20, także można sobie dobrać ładowarkę do swoich potrzeb

Reprezentuje firmę sprzedającą ładowarki teleskopowe Manitou na terenie woj. lubelskiego i podkarpackiego

W razie pytan służe pomocą

Pozdrawiam

Opublikowano

Hej tomala611 jaki miałes na mysli ten 4 tryb skretu w Manitou. B) Mam od roku 634 120LSU POWER SHIFT i moja ma 3 tryby skrętu i nie słyszałem żeby był 4 tryb czy to w Manitou bądz w JCB lub CAT. Co do wykonywania 3 operacji na raz to tylko te modele co mają LSU, z racji ceny tej opcji większość maszyn tego nie ma, przynajmniej w mojej okolicy.

Opublikowano

witam! jako ze nie znalazłem w powyższej dyskusji odpowiedzi na moje pytanie a nie chce zakladac nowego tematu, zapytam tu. dokladnie ten sam problem, ktory jest zawarty w tytule, jednak przeznaczenie jest inne. mam 450ha kukurydzy pod biogaz, bedzie ok. 15tys ton zielonki. czesc bedzie zakiszana w silosach, czesc na polu. mam juz jedna ladowarke teleskopowa claas ranger 960, ale konieczna jest jeszcze jedna podobna maszyna. moge wydac na nia ok 100tys zl. moje pytanie jest nastepujace: czy w takiej sytuacji lepsza bylaby duza ladowarka teleskopowa np. manitou 735 albo merlo 36.6 (ok. 3,5t udzwigu), czy moze lepiej jakiegos lamanca. w tych pieniadzach jedynym sensownym wyjsciem jest chyba polska Ł-34 po kapitalce motoru i wszystkich hydraulicznych podzespolow. sluzylaby ona rowniez przy okazji do ubijania bo do najlzejszych nie nalezy.

 

z gory dzieki za wszystkie sugestie:)

Opublikowano

Ja mogę polecić coś z oferty Kramer Allrad :D

np takie coś: http://otomoto.pl/kramer-K17956.html

Albo poszukać czegoś starszego, ale za to z teleskopem. To są bardzo solidne ładowarki, bardziej zwrotne niż łamana konstrukcja, a i waga 5t jest chyba wystarczająca. No chyba, że raczej szukasz jeszcze cięższego sprzętu.

Sporo pracowałem na tych ładowarkach i taka praca jak ładowanie, przestawianie (taka magazynowo - porządkowa) idzie migiem. Jak sprzęt ma pracować na utwardzonych nawierzchniach, gdzie wysokość podnoszenia nie jest priorytetem, to taka ładowarka będzie lepsza od każdej innej teleskopowej. W dodatku operowanie ładowarką na skrętnych kołach jest bardziej precyzyjne niż na konstrukcjach łamanych.

Opublikowano

Ł34 to pewnie takiego Kramerka to pewnie w łyżce podniesie... :D

 

nie wiem jak wygląda ten zbiór kuku (jaki sprzęt i organizacja pracy) ale Ł34 pewnie się lepiej sprawdzi przy wpychaniu i ubijaniu kuku.

Opublikowano

Jeśli priorytetem jest masa i udźwig ładowarki to tak :D

 

Ale jeśli kolega szuka czegoś, co będzie bardziej uniwersalne - kramer wychodzi lepiej. Nie wiem po co mu te 7 t udźwigu jak do tej pory radził sobie turem, albo ładowarką teleskopową. W dodatku kramer nie podnosi wiele mniej, duże modele bez teleskopu, spokojnie dźwigają 6 ton. Przegrywa jedynie masą, ale dlatego że jet bardziej mobilny i uniwersalny, no i co najważniejsze pali zauważalnie mniej niż ł34.

 

Kwestia tego do czego będzie sprzęt używany. Ja zaproponowałem kramera również jako odpowiedź na pierwszy post w tym temacie.

Opublikowano

Ja do takiej ilości masy wybrał bym Ł34. Sam posiadam ładowarkę Schaffer 550T(ładowarka przegubowa z teleskopem) Waga maszynki to 5t i masa ta zdecydowanie należy do wymiarów kompaktowych wystarczających do przepychania "kompaktowych" kupek :blink: Przy takim areale, pewnie zbiór jest prowadzony z rozmachem, także ł34 sprawdzi się dużo lepiej ze względu na swoją masę, udźwig, siłę pchającą i zrywającą :huh:

Opublikowano

Tylko, że pytający napisał coś takiego:

sluzylaby ona rowniez przy okazji do ubijania bo do najlzejszych nie nalezy.

 

Rozumiem, że polecasz mu ł34, bo oprócz "okazjonalnego ubijania" do którego nadaje się wyśmienicie, resztę roku będzie stać :blink:

Nie było nic pisane na temat usypywania pryzmy, w dodatku pytający zastanawia się nad drugą ładowarką teleskopową, bądź czymś łamanym.

Zależy, do czego to ma służyć jeśli wyłącznie do pracy przy ugniataniu to ł34 będzie ok, ale jeżeli taka ładowarka jest potrzebna przez resztę roku - do załadunku, sprzątania itp. to najlepszy będzie jakiś większy Kramer, który też przy pryzmie może skutecznie pracować.

Opublikowano

Z tego co wiem to do załadunku ma Claas'a ;] Z resztą do załadunku na tiry tej kiszonki ł34 będzie wydajniejsza, a spalanie w przypadku ł34 a Kramera wyjdzie porównywalne, ł34 spali więcej ale załaduje dana ilość mat. w krótszym czasie.

Opublikowano

zbior bedzie prowadzony z rozmachem i to sporym. sieczkarnia JD 6950+kemper 8 rzedow, do odwozki 4 zestawy po 2 przyczepy o poj 25m3 kazda, dosc bliska odleglosc pol od silosu. mala przegubowka nie wchodzi w gre. musi byc albo duza albo teleskopowka i do tego duzy ciagnik do ubijania i ewentualnego wciagania nieudacznikow na pryzme.

Opublikowano

Myślę że ta ł34 będzie nie wykorzystana, bo licząc to średnio dziennie do wsadu do biogazowni masz ok 42 tony trzeba wrzucić więc ile pół godziny popracuje ta ł34 by to wrzucić? bo do niczego innego już jej nie wykorzystasz bo będzie nieekonomicznie. Myślę że jakiś teleskop albo przegubowa taka koło 9 ton wagi o takie coś http://www.truck.pl/pl/d/maszyny-budowlane/ladowarki/ladowarki-kolowe/volvo-l45tp-5253853 będzie bardziej wykorzystane, bo na pole ładować belki też możesz jechać.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Widziałem po drodze do Wawy takiego Kramera to małe to jest. :blink: Przy takiej średniej wielkości ładowarce NH to jak popierdółka. :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kolos87
      Cześć, potrzebuję porady na temat okładzin szczęk hamulcowych do fadromy Ł200. A mianowicie czy wie ktoś z Forumowiczów czy podchodzą z jakiegoś innego pojazdu w ludzkich pieniądzach? Nie ukrywam, że maszyna sumarycznie pracuje może 1-2 miesiące w ciągu roku. Dlatego szkoda mi jakoś bardzo inwestować w ten sprzęt, niemniej jednak hamulce się przydają.
       
      A może zalegają komuś takie okładziny i chciałby się wymienić na kilka papierków z wizerunkiem odpowiedniego władcy?
       
      Pozdrawiam!
    • Przez Tikuś
      Witam, 
      posiada ktoś może dokument jak skalibrować czunik przeciążenia w ładowarce Dieci?
      Pozdrawiam, Tikuś!
    • Przez Kierownik
      Witam. Szukam użytkowników tej skrzyni. Jak to się sprawdza co z czym się je?
    • Przez JakubPL
      Dzień dobry,
      mam problem z hamulcami w ładowarce JCB 526s, rok produkcji 1997r. Z tego co udało mi się ustalić to działają one na tym samym oleju co układ hydrauliczny od wysięgu, ramienia itd. Problem polega na tym, że pedał hamulca jest dość miękki i ładowarka nie zawsze hamuje po wciśnięciu. Czasem jest tak, szczególnie na rozgrzanej, że hamulce działają jak brzytwa. Natomiast przy zimnej ładowarce, dopiero po około 3 sekundach po wciśnięciu pedału hamulca. Dolewałem oleju do zbiornika bo było mało. Jednak po uzupełnieniu problem nie zniknął. Podejrzewam, że mogły się zapowietrzyć, czy ktoś miał podobny problem ? Wiecie może jak je próbować odpowietrzyć ? Dziękuje za odpowiedź. 
    • Przez kamil43228
      Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem mini ładowarki schaffer 332. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaki olej zalewa się do jej hydrauliki ? Pierwszy raz mam styczność z hydrostatem i nie wiem jaki będzie w porządku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v