Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Często będąc w urzędach napotykamy sie na niemiłą obsługe, tutaj chcialbym ugryźć ten temat i jestem ciekaw jakie macie na to sposoby, ja najczesciej sie usmiecham i staram nie ponieść emocjom, ale jak juz nie wytrzymam to często wynikają z tego niemiłe sytuacje...

Opublikowano

Trzeba wiedzieć z którymi urzędnikami można sobie pozwolić. Trzeba też pamietać, że być może wydaje sie, że oni tylko siedzą i kawke piją ale jednak roboty też mają sporo. Wiem bo moja żona pracuje w urzedzie. Także po pierwsze troche wyrozumiałości, po drugie zawsze uprzejmie i konkretnie, żeby urzędnik wiedział o co nam chodzi. Moją żone rozbraja jak przychodzą interesanci załatwiać sprawy które nie leżą w kompetencjach jej urzędu, albo sami nie wiedza co chcą. Przy takich ludziach każdemu mogą nerwy puścić. Ja zasadniczo zawsze uprzejmie, z uśmiechem a jeżeli widze, że człowiekowi zbytnio sie nie chce to wale głośno żeby wszyscy słyszeli pytanie w stylu :zbytnio sie nie chce pracowac? zwykle działa

Opublikowano

Najlepiej przyjsc tak kwadrans przed koncem pracy jak już ostatnia kawa wypia, komputery powyłanczane. Na Wejściu Krzyknąc głośno Dzień dobry zeby Obudzic Urzedasów :P

A Potem Starac sie byc MIŁYM hehe.

Opublikowano
Trzeba wiedzieć z którymi urzędnikami można sobie pozwolić. Trzeba też pamietać, że być może wydaje sie, że oni tylko siedzą i kawke piją ale jednak roboty też mają sporo. Wiem bo moja żona pracuje w urzedzie. Także po pierwsze troche wyrozumiałości, po drugie zawsze uprzejmie i konkretnie, żeby urzędnik wiedział o co nam chodzi. Moją żone rozbraja jak przychodżą interesanci załatwiać sprawy które nie leżą w kompetencjach jej urzędu, albo sami nie wiedza co chcą. Przy takich ludziach każdemu mogą nerwy puścić. Ja zasadniczo zawsze uprzejmie, z uśmiechem a jeżeli widze, że człowiekowi zbytnio sie nie chce to wale głośno żeby wszyscy słyszeli pytanie w stylu :zbytnio sie nie chce pracowac? zwykle działa

 

 

Popieram mimo że mam te 16 lat to nieraz widzę jak ktoś w urzędzie przychodzi i myśli pół dnia o co mu chodziło. To normalnie krew zalewa. :P

Opublikowano

No chociaż nie ktorzy sa nie mili ale mój tata ma swoje lata, i tam każdy go zna i on wszystkich zna, ale nie którzy są tak tepi wogóle jedna w powiecie od budownictwa z płytą co tam było problemów to co drugie slowo mojego taty to było kur.. , bo coś tam bylo z telekomunikacją, no trzeba było wysłac ale żeby coś powiedziała to nie no to wysłaliśmy czy nie ma na naszej działce linii telef... odpowiedz przyszła, zanosimy a ona a mapki pan ma, jakie maki??/ no mapki miał pan wysłac. A kur.. mówiła pani coś, albo z projektem, my niepotrzebowaliśmy ale mówiła żeby projekt zrobić to na projek 1500zł i 3 misiące czekania a mojemu tacie się spieszyło żeby iść na rente bo to byl juz ostatni moment na te wysokie, tata się wkurzyl i mówi a niech was tu kur.. ch..j spali i budowalim, kopara przyjechala wykopała, murarz przyjechał i tydzięń i mieliśmy skończone

Opublikowano

moje biuro jest zawsze przyjaźnie nastawione na interesantów - milutkie, cieplutkie, ładniutkie. Ja i koleżanka zawsze stwarzamy pozytywną atmosferę i jak pracuję 4 lata nie zdarzyło się aby ktoś wyszedł nie obsłużony lub niezadowolony. Ale sorki Panowie jak czytam co piszecie to mnie krew zalewa. Jeśli byście weszli do mnie do biura i od drzwi z pyskiem lub jakieś głupie aluzje to nie czekam na to co chcecie załatwić tylko od razu grzecznie przepraszam i wypraszam z biura z prośbą o ponowne w miarę kulturalne wejście i uwierzcie mi że to działa bo ludzie wchodzą jeszcze raz o wiele spokojniejsi. To urzędnicy są dla ludzi ale troszkę poszanowania dla naszej pracy. Akurat mogę się wypowiadać w tej sprawie bo pracuję w urzędzie a jednocześnie prowadzę gosp. rolne i niejednokrotnie załatwiam sprawy w innych urzędach. Podstawa to uśmiech a jeśli kogoś na to nie stać to przynajmniej troszkę kultury a na pewno wszystko załatwicie. Sam często naginam przepisy no ale jeśli ktoś jest przesympatyczny to jak mu nie pomóc ;)

Opublikowano

tak zgadzam się z @zorak

Uśmiech to podstawa a nie jakieś pasywne nastawienie że wejdę drzwiami trzasnę powiem głośno dzień dobry...

pracowałem w urzędzie i pracuje

he

i powiem że nie raz się do mnie przychrzaniali na to że muszą poczekać w kolejce

(jeden pan chciał mnie pobić jak mu zwróciłem uwagę żeby staną do kolejki bo się wpycha jako pierwszy z 10 osobowej kolejce) tutaj kierownik już zainterweniował ;)

 

urzędnik tez ma pracę

nawet nie wiecie jaką marną

trzeba na tym takim papierku każdą cyfrę sprawdzić dokładnie wklepać do programu bo szybciej i dokładniej idzie liczenie sprawdzić wszystkie pieczątki nip i dane pozostałe

ech

można pisać i pisać

 

trzeba się uśmiechać być miłym (postępować DYPLOMATYCZNIE)

gesty na twarzy mieć miłe mimo że coś nie idzie po myśli a wszystko pójdzie spokojnie

tak jak kolega post wyżej napisał aż takiego pana/pani żal nie obsłużyć

Opublikowano

Ja sam teraz duzo zalatwiam. Zawsze na wstepie mile dzien dobry jak panie widza mlodego 18 letniego 1.90cm wzrostu w bluzie z kapturem i teczka z papierkami to kopary im nieraz opadaly i zadnych problemow nierobily tylko trzeba szczegolowo jakie papierki potrzebne najlepiej na kartce by napisala wyciaga sie wszystko i jak sie ma wszystko to nikt problemow nie robi i jest wtedy łatwo szybko i przyjemnie ;)

 

 

 

Tak poza tematem to Polska biurokracja i przepisy powoli zaczynaja mnie do szalu doprowadzac :) :)

Opublikowano

ja tam zawsze stosuje chwyt na wujka jak ktos sie z morda rzuca i zawsze działa...

Opublikowano

wszyscy , albo większość zakłada ,że to tzw. petent stwarza problemy samą swoją obecnością .zakłócając spokój .To pozostałość po poprzednim ustroju ,kiedy to wszelkie spory rozstrzygano na korzyść urzędu a ty mogłeś się odwoływać do usr ... śmierci . Pamiętam jak gliniarz raz do roku chodził i sprawdzał porządek na podwórkach a kominiarz w godzinę czyścił kominy w całej wsi nie wiedząc jak wygląda komin . Zwykły operator koparki straszył cię kolegium miołąc się na Twoim polu . Urzędnik tak jak i urząd z założenia ma służyć obywatelom i to właśnie rolą tego urzędnika jest pomóc a nie pokazać czyja pozycja jest tu większa . Jeśli się nie sprawdzasz na swoim stanowisku nie pracuj tam ! Na szczęście mentalność się zmienia szczególnie u tych nowych ,młodych ludzi

Opublikowano
do tego szalik ksc i na lubicz ze strachu wszystko idzie jak z platka :)

 

 

Skad wiedziales ???? Jak jest zimno to i w urzedzie tez bylem w szaliku i jeszcze z kieszeni wystaje palka teleskopowka bo u nas to mozna kosa dostac za byle co :)

Krakow = Miasto nozownikow niestety :)

Opublikowano

odwazny jestes jak samotnie chodzisz w szaliku ksc.ja kibicem cracovii jestem ze 25 lat ale bym sie na to nie odwazyl

pare ofiar wojny juz bylo,pojednanie bylo tylko na chwile

Opublikowano

Myślę, że najważniejsze to nie dać się wyprowadzić z równowagi. w najgorszych sytuacjach należy zachować zimną krew. Ale ja myślałem, że w temacie postu chodzi o to, jak sobie poradzić, kiedy urzędnik odsyła nas lub nie chce w ogóle obsłużyć. Wtedy sprawdzonym sposobem jest poprosić o wystawienie pisemka krótkiego, że nie obsłuży nas z podpisem tego urzędnika. np: w dniu ... odmówiłem obsłużenia Pana ... i prosisz o podpis urzędasa <_< Zawsze działa jak nie to sam piszesz takie pismo i prosisz go o podpis. W 99% działa bo w 99% mają zasr.ny obowiązek obsłużyć interesanta. Zawsze tak robię, oni najczęściej nie mogą tego wypisać i obsłużą, jak nie to z tym pisemkiem macie drogę otwartą do ich szefa itd. Spróbujcie w kryzysowej sytuacji, efekt murowany :lol:

Opublikowano
Często będąc w urzędach napotykamy sie na niemiłą obsługe, tutaj chcialbym ugryźć ten temat i jestem ciekaw jakie macie na to sposoby, ja najczesciej sie usmiecham i staram nie ponieść emocjom, ale jak juz nie wytrzymam to często wynikają z tego niemiłe sytuacje...

 

Ja nielubie chodzic po urzedach bo te baby to mnie wkurzaja wole do chlopakow isc tylko w urzedzie sa wszedzie te baby i jak jest jakas baba nie mila to amantura (przewzanie w urzedach w miastach) to wolam po kierownika i szybko zalatwiam sprawy, wtedy baby sa juz milutkie :):)

Ja przewaznie w bankach zalatwiam sprawy

A u siebie na wiosce to mama z kawa chodzi bo bez kawy sie nic nie zalatwi tzn zalatwic sie zalatwi tylko nie w takim czasie jak sie chce (kawa przyspiesza transfer) :):)

Opublikowano

Ja myślę że trzeba być uśmiechniętym kulturalnym i klarownie mówić co chcemy załatwić, wiem bo w 2 latach ostatnich latach często miałem do czynienia z urzędnikami (robiłem wioski unijne) i nie spotkałem się ani razu z nieuprzejmym zachowiem ani gminie, geodezji, KRUS ie samej agencji, wręcz odwrotnie pomagali mi aby wniosek przeszedł bez problemów, nie powiem ścigali mnie czasami niemłosiernie ale wnioski poszły potem gładko bo były dopięte na ostatni guzik, stare powiedzenie mówi bądź miły a będziesz miło obsłużony.

Opublikowano

Propo załatwiania spraw w różnych urzędach to jak do tej pory nie miałem żadnych problemów. Podstawa to mieć dobre argumenty, przynajmniej troszkę znać prawo i co najważniejsze upierać się przy swojej tezie a nie pozwolić żeby urzędnik nami rządził i mówił co jest dla mnie dobre.

 

Ps Czy skończył się komuś z Was termin ważności plastikowego dowodu i był zmuszony wymienić go na następny plastikowy dowód? Jeśli tak to ten stary został zwrócony w całości czy uszkodzony przez urzędnika.?

Opublikowano

kiedyś założyłem temat na najbardziej chamowate i najmilsze biuro ARIMR (nie zaakceptowano) bo widziałem kilka już razy jak starsi ludzie płakali a pindy za ladą się śmiały...ehhh urzędy nie są takie złe ale ARIMR przechodzi wszelkie granice...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v