Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dlaczego jak najpóźniej? Im wcześniej tym lepiej. Jak wjedziesz to syp wcześnie.

Natomiast w praktyce to najlepiej rozrzucić w momencie startu / ciut przed startem wegetacji i wtedy przebronować użytek. Lekko wymiesza wapno z glebą i pobudzi rośliny.

Opublikowano

 oczywiście w sensie ,,najpóźniej'' jeżeli powiedzmy teraz nie mogę wjechać na łąki to do kiedy najpóźniej wykonać ten zabieg.

jeżeli chodzi o bronowanie to mam włuke i chciałem koło 15-20 marca przejechać się z nią po łąkach jak posypie NPK

 

Opublikowano

Włóka może być oczywiście. Ja robię tak że wapno daję wcześniej (o ile nie dałem jesienią, a teraz zbyt wiele nie dałem bo pogoda uniemożliwiła), a NPK'a przed ruszeniem wegetacji i mieszam z glebą bronując. Oczywiście można też wykonać podsiew przy okazji zastosowania nawozów.

Opublikowano

Jeśli użytek jest w dobrym stanie to brona lekka / średnia - tj. tak żeby nie narobić więcej szkód jak korzyści.

Ja gdy mam dużo krecich kopców i przede wszystkim wertepów po dzikach to jadę podwójnymi ciężkimi i leci podsiew rzutowo z nawozem. Oczywiście polecam profesjonalny podsiew ale jak się nie ma czym to zawsze można prostym sposobem :)

 

Co do zapytania o nawożenie...

Zdecydowanie jak najwcześniej fosfor (najlepiej jesienią), później potas. Albo jak nie ma czasu to oczywiście razem PK. Jak jest późno to NPK.

Z fosforowych polecam fosforan amonu (na wiosnę) lub superfosfat wzbogacony (żaden prosty jak tu chyba ktoś pisał wyżej).

Z potasowych sól albo Korn-Kali / Kalium.

Razem PK to po prostu mieszanka soli i FA lub Fosdaru (coś od nas).

Pamiętaj, że potas najlepiej dzielić, zwłaszcza na glebach organicznych. Ja stosuję po każdym pokosie, nawet jesienią.

Azot najlepiej z siarką.

 

Co do nawożenia pomiotem to nie mam zdania, bo nie stosuję. Kwestia najważniejsza czy nie będzie resztek później w paszy (piór?) albo nie będzie śmierdzieć krowom podczas wypasu. Jak już to na pewno jesienią i na wiosnę zbronować.

Opublikowano

a ma ktoś może jakąś rozpiskę lub zna objętości 1t nawozów? albo na odwrót wagi 1m3 nawozów?

Opublikowano

Rozumiem, że pewnie pytasz o superfosfat... ale tak ogólnie:

Najszybciej zadziała nam fosforan amonu, stąd warto go zastosować wiosną (zwłaszcza na użytkach zielonych, swoją drogą też stosuję go czasem siejąc trawy w okresie jesiennym, czyli po prostu przedsiewnie dzięki czemu dostarczam trochę azotu). Fajną opcją, którą wkrótce będę testował na UZ jest APP czyli fosfor w płynie, mieszalny z RSM.

Później mamy superfosfat wzbogacony, z którego część zadziała szybko, a część wolniej tj. później.

Na końcu mamy opcję najgorszą, wg mnie zupełnie bez sensu czyli superfosfat prosty. Rozpuszcza się wolno, przyswajanie kiepskie. Ogólnie kiepska inwestycja "dla dzieci" (żeby nie powiedzieć "we wnuki").

Pomijając nawet lepszą jakość fosforu (+dodatki w Fosdarze) to na prawdę nie mam ochoty przerzucać tony prostego jak mogę dać 0,5t wzbogaconego :)

 

 

 

Opublikowano

Armand nie zgodzę się że superfosfat prosty rozpuszcza się wolno i ma kiepskie przyswajanie. Czytając artykuły o nawozach fosforowych superfosfat prosty zalecany jest jeśli istnieje potrzeba szybkiego dostarczenia fosforu szybko i dobrze rozpuszczalnego w wodzie :) 

Opublikowano

Czyżby była to jedna z niewielu rzeczy tanich a dobrych? :)

A tak serio to nie działa to w ten sposób. Jeśli nawet to jest to skromna część, a większość dosłownie zalega stosunkowo bardzo długo.

Opublikowano

Przeczytałeś jakiś artykuł czy po swoich praktykach masz takie zdanie? Chętnie bym się dowiedział czegoś na temat tego pierwiastka od osób co spraktykowały nawozy różnych producentów bo każda firma chwali swoje a fosfor jest najdroższy w stosowaniu jeśli chodzi o NPK więc można zaoszczędzić trochę kasy. Zazwyczaj mówi się że to co najprostsze jest najlepsze :) Stosuję superfosfat prosty bo łąki mam torfowe i wilgoci zazwyczaj tam nie brakuje a ten nawóz jest w min 93 % rozpuszczalny w wodzie.

Opublikowano

Superfosfat prosty...

Pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu, w tym 93% rozpuszczalnego w wodzie... jakoś tak jest opisywane zapewne.

Czyli ten opis trzeba prawidłowo zrozumieć... rozpuszcza się najpierw w cytrynianie a później 93% w wodzie.

Mowa więc o wszystkich "lubo" również.

Są to nawozy dla ludzi, którzy lubią dużo dźwigać. Nie wiem co jeszcze... może worki się przydają... ;)

 

Opublikowano

Panowie na dniach Tarnogran 5-10-25 plus siarka w dawce 250kg/ha jak trawa się zazieleni i ruszy w pełni okolo 200kg saletrzaku oczywiście włókowanie obowiązkowe po pierwszym pokosie 150kg saletry po drugim w zaleznosci od warunków pogodowych 100kg saletry taki plan na nawożenie co o tym sadzicie

Opublikowano

Panowie pytanie czym najlepiej podsiać łąki? Wapno było na jesień. Kilka łąk nowo kupione ale nie były koszone 5 może 10lat. Wszystko wykoszone zebrane. Nie mam możliwości posiania na nowo(bobry dobrze pracują) są zdroje i torf pod spodem. Coś proponujecie?Wczoraj przez pomyłkę napisałem pytanie w innym temacie. Z góry dzięki!

Opublikowano

Panowie na dniach Tarnogran 5-10-25 plus siarka w dawce 250kg/ha jak trawa się zazieleni i ruszy w pełni okolo 200kg saletrzaku oczywiście włókowanie obowiązkowe po pierwszym pokosie 150kg saletry po drugim w zaleznosci od warunków pogodowych 100kg saletry taki plan na nawożenie co o tym sadzicie

 

Ujął bym saletrzaku a dorzucił saletry w pużniejszym terminie i ten saletrzak troszkę wcześniej rozrzucił

na drugi pokos 200kg saletry

Opublikowano

Ograniczyłbym lekko azot w pierwszym. W kolejnych warto dać kolejną dawkę siarki (spróbuj saletrosan zamiast saletry). No i warto dzielić potas ale tutaj nie wiem jakie gleby i jakie zasobności.

 

Co do zapytania wyżej nt. podsiewu to chyba pytałem w tamtym temacie...

Jeśli pytałeś o sprzęt to odpowiedziałem plus inni Użytkownicy.

Natomiast jeśli chodzi o mieszanki traw no to zależy jak to wygląda. Jest torf normalnie? Okresowo zalewane? Turzyce etc.? Czy jednak jakieś lepsze warunki?

 

Opublikowano

Czy takie bogate nawozenie łąk sie oplaci? Ja w tamtym roku zebralem 5 pokosow trawy z lucerna a stosowalem tylko saletre i to do 3 pokosu a nastepne 2 urosly bez nawozu. Na jesien cała łake zagnoiłem obornikiem i planuje w tym roku ograniczyc saletre.

Opublikowano

Wszystko trzeba robić z rozsądkiem w kwestii nakładów, pomijam kwestię bezpieczeństwa przenawożonej paszy. Zamiast mega dawek azotu warto dać po pierwsze wapno, dalej P/K/S/ mikro. Wszystko wg zasobności i potrzeb.

Opublikowano

 

 

Co do zapytania wyżej nt. podsiewu to chyba pytałem w tamtym temacie...

Jeśli pytałeś o sprzęt to odpowiedziałem plus inni Użytkownicy.

Natomiast jeśli chodzi o mieszanki traw no to zależy jak to wygląda. Jest torf normalnie? Okresowo zalewane? Turzyce etc.? Czy jednak jakieś lepsze warunki?

 

Łąki są wilgotne czasem jest tak, że jak przejadę i wierzchnia darnina się zedrze to tylko linka pozostaje i drugi ciągnik. Nie mniej jednak są urodzajne. Łąki nie są do końca równe te które będę mógł zasieje na nowo ale najpierw muszę odbudować rowy i usunąć drzewa. Coś z nawozu polecasz na plon i wzmocnienie?

Opublikowano

Chłopie skoro Ty stosujes azot saletrę na lucerne to proponuję sięgnąć do książki na nowo nawożenie lucerny... Moim zdaniem nawożenie siarką na łąki to błąd dalodatkowo ją zakwaszamy. U mnie idzie standard oczywiście łąki max do 5 lat darnia dokładnie to rodzaj trawy kł-5 175-200 kg albo poli6 albo npk6 dokładniej 6-20-30 i tu jest siarka. Często jest obornik na wiosnę bądź jesieni i gnojowica. Następnie saletra amonowa pierwszy pokos zawsze 250 kg następnie około 150 i 80 i tyle trawa jest konkretna. Łąki są zmieliorowane (drenaż kladlem sam) swoje wapnowałem dzierżawy od razu zaoralem i Nowa trawa i chodź ph dzierżawa 5 to trawa naprawdę jest.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez turbogrocho49
      Pytanie tak jak w temacie, czyli jaki gatunek trawy na podmokłe tereny??
    • Przez grala13
      Witam,nie wiem czy temat w dobrym dziale,ale nie mogłem znależć nic podobnego,jęśli źle to sory i prosze o przeniesienie.
      Sprawa wygląda tak :miałem łąke,zlikwidowałem krowy,wiec nie była mi potrzebna,posadziłem tam las-głównie świerk,było tam bardzo mokro,woda stała wiec pewnie przez to na 70 arach przyjeło sie tylko kilka sztuk,po kilku latach od posadzenia ,niedaleko zaczeła działać kopalnia odkrywkowa,która obciąga wode,i jest tam susza,teraz ,po około 10latach nie rośnie tam nic ,tylko kilka dzikich bzów i jeżyny.Chodzi o to,że w papierach jest las a chciałbym teraz zrobić tam łąke,żeby dostawać za nią dopłate lub ostatecznie zalesić od nowa jakimis drzewami które nie potrzebują dużo wody,czy na zalesienie można dostać jakies dopłaty??
      Nie pamietam dokładnie jak to było ale,gdy 10lat temu był tam sadzony las to dostałem jakiś zwrot za sadzonki,chyba z ARIMR czy ARR nie pamietam,i nie wiem czy teraz znowu można.Nie chce żeby działka sie marnowała,albo łaka to przynajmniej skosze i dopłata bedzie albo,niech las rośnie,to kiedyś coś z niego będzie.
    • Przez dariusz2000
      Witam serdecznie.
       
      Ostatnio naprawilismy sobie z kolegami poloneza mojego dziadka. Postanowilismy ze poszalejemy nim na jakiejs łące. Zrylismy cala lake jednemu facetowi. Teraz musimy ją wyrownac ale nie wiemy jak Nie chce zeby ktos sie o tym dowiedzial dlatego wole zapytac na forum. CO bedzie potrzebne? Jakie maszyny ? Łąka wyglada jak by ją dziki skopaly..
       
      Proszę o pomoc! :angry:
    • Przez krzysoltys
      Witam. Może ktoś mi podpowie w jaki sposób przywrócić do poprzedniego stanu pole na którym rośnie plantacja wierzby energetycznej.
      Plantacja ma około 10 lat więc korzenie są już dość sporę więc orka chyba raczej odpada??
      Ostatni raz wierzba była koszona jakieś 3 lata temu. Więc na pewno musiałbym zacząć od wycinki, a co później???
      Ogólnie to miałoby być pastwisko, a czytałem gdzieś że bydło lubi młode pędy wierzby więc może by mięśniaki wcinały te pędy a korzenie z czasem same się rozłożą?? ale niedojadów już na pewno nie skoszę i znów problem.
      Chyba najprościej jakoś to przeorać, może są jakieś specjalne pługi??
      Może ktoś przerabiał temat, prosiłbym o jakieś rady
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v