Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

Kozulek nie każdy ma np obore przejazdowa. I mam pełen szacunek dla ludzi którzy mają tyle pracy ale innego wyjścia nie maja

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

Ale co może zaraz ktoś napisze że przy 50krowach i pełnej mechanizacji jest mniej pracy i głowa spokojniejsza jak przy 15stu i wszystkim robionym ręcznie, to że się ktoś rozwija czy nie rozwija to nie jest tak że ktoś nie chce czy się boi a raczej analizując wszystkie za i przeciw w dzisiejszych czasach nie ma z czego się rozwijać bo z 15stu krów postawić teraz dużą oborę pełną mechanizajcę wprowadzić i zadłużyć się w perspektywie zniesienia kwot mlecznych czy to ma sens, osobiście nie mam zamiaru rozwijać się z mlekiem, trwam w tym do puki się da, za 3-5 lat prawdopodbnie zlikwiduję, co będzie po zniesieniu kwot tego nie wie nikt, prawdopodbnie i ci co mają obecnie o 50 krów będą znaczyli tyle co ci co teraz mają po 10-15, a rozwinąć się na 200-300 szt nie będą mieli możliwości, któż to wie, nawet gdy ktoś z tych 15stu rozwinoł się postawił oborę na kredyt wstawił wóz paszowy narzeka tak samo, bo kredyty duszą, niektórzy się rzucają dostawią obory nawstawiają jałówek a potem zmniejszają o 20-30% bo nie dają rady przy tym chodzić, rozwijać się rozwijać i jeszcze raz rozwijać, tylko po co, bo na mój gust to mechanizm jest mniej więcej taki coraz większe kredyty które żeby spłacać zwiększa się produkcje dostawia następne sztuki na to konto następne kredyty na wydajniejsze maszyny i spirala się nakręca, nie wiem jak w innych okolicach, ale w okolicy to wygląda tak że może jeden na okolicę ma te 30-50szt, a ci co mieli po te 15-20 ograniczyli na 7-10 bo nie oszukujmy się ale spracowani ludzie po 50tce nie dają rady we dwoje nawet tych 15stu ręcznie oporządzić, ludzie trzymają aby dotrwać do emerytury nikt się na kredyty i rozwój nie nastawia, ktoś kto nie bał się zaryzykować przed unią i rozwinoł produkcje mleka to i miał z czym ruszyć, także nie oceniajcie tylko po tym kto ile się rozwinoł bo to nie o to do końca chodzi,

Opublikowano
Kozulek nie każdy ma np obore przejazdowa.

Dokładnie ,nie każdy ,ale ważne że chce i pracuje ,a nie czeka na to co państwo da ...Szanujmy ludzi pracy ,bo kogo jak nie ich ?

To że są rolnicy ,którzy nie idą z biegiem czasu ,to nie znaczy że są zacofani ,tylko bardzo często ogranicza ich brak ziemi itp. Dlatego muszą się męczyć w tym co jest ,ewentualnie jakaś drobna modernizacja starego budynku i też się żyje .

Opublikowano

no to zobacz jak się szanuje ludzi pracy na tym forum ? ...jeden koleś co nie ma perspektyw twierdzi że jak on nie daje rady to nie możliwe żeby inni na tym wyszli ,następny twierdzi że krowiarz to z łajnem cały dzień wojuje ?...niestety prawda jest taka że wiekszosc ocenia innych przez pryzmat własnych ograniczeń(i tu są one bardzo różne) , bawiąc się przy okazji w wróżenie z fusów itp.- czy ma to jakiś sens?...czy mi albo komuś innemu z nieba ta obora spadła?..jeśli ktoś myśli o likwidacji to na pewno ma swoje powody ale pytanie co dalej ? gdzie jest taka bajka że nie trzeba inwestowac ?

Opublikowano

każdy rozwija się na miarę swoich możliwości, to że ktoś się nie rozwinoł, może po prostu bał się zaryzykować w odpowiednim momencie, lub zaczynał ze zbyt niskiego pułapu, czy to czujaś wina że zaczynał od zera czy od tych kilku krów, w latach 90tych jak ktoś miał odbiór mleka z domu miał po ponad 1zł mleko jakie wtedy były ceny paliwa maszyn prądu itp nie było dopłat a było lepiej, tylko jak ktoś chciał zrobić odbiór z domu mleczarnia stawiała warunki a że ich cysterny nie dojadą a że płyta gnojowa musi być itp mineło niecałe 10 lat i co cysterny zapierdzielają po polnych drogach kilometry do dostawcy co ma 8-10 krów bo surowca mało, a od kilku lat duży ma cenę około 30gr większą od tego co ma np, 15 krów, oka różnie to tłumaczą a że mali nie pchają się do rad nadzorczych itp, ale jak się mali "skończą" to i cennik się wypośrodkuje, no cóż już dawno odszedł bym od mleka ale nawet takiego małego dostawcę też trzymają kredyty bo mimo wszystko na ile mam możliwość to też inwestuję, a puki się to wszystko kręci to trwam w tym

Opublikowano

To weź zamień się teraz z holendrem czy niemcem gdzie podobno ziemia jest po 15tys euro Ropa po 1.3 euro. Pracownik za 1tys euro. Weterynaria też odpowiednio kosztuje a dostaje tyle samo co Polak w mlekpolu. I oni się teraz cieszą że jest dobrze i że warto inwestować bo się opłaca. To jak ja albo ktoś kto ma mleko może narzekać?

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

a dopłaty w holandi takie same? tylko jak jest finansowanie inwestycji w rolnictwie to już inny temat, w hollandi kredyt na oborę jest pod zastaw tej obory i komornik z własnego domu nie wygoni, poza tym holender ma stabilność tej ceny a u nas nic nigdy nie wiadomo, a co było w 2008r w styczniu miałem po 1,6zł pod koniec roku po 86gr ;)

Opublikowano

a holender miał wtedy inaczej? mieli ponizej 0,2 euro i protestowali.

 

Wszystko zalezy jaka masz umowe z bankiem. Jak masz weksel to lipa a jak pod zastaw to zabieraja to co masz w zastawie.

Koszty maja nieporownywalnie wyzsze od naszych. Ograniczenie ziemi potworne. Dopłaty fakt wyższe ale wprowadź wymogi co do gnojowicy do nas to polowa gospodarstw by sie umoczyła.

Opublikowano

No tak ale ile już lat przed nami oni są w uni biorą dopłaty, mieli dofinansowania, do tego poziomu co u nich jeszcze u nas daleko, a gdyby ktoś w hollandi chciał od zera postawić gosp to nie było by tak piękinie, chociaż to nie w holandii syn od ojca odkupuje gospodarstwo? na zachodzie są wyższe dopłaty, u nas od niedawna dopłaty paszowe, a u nich chyba nawet do każdego sprzedanego byka czy czegoś tam jest dopłata w niemczech chyba tak jest, przecież są organizacje copa cogeca itp. także tak to wygląda że nie dadzą nam zdechnąć ale i zarobić też nie pozwolą na takim poziomie są ceny i będą takie na jakie sami obniżymy koszty produkcji, to że się rozwijamy zwiekszamy obsadę to i tak nas kiedyś dogoni...

Opublikowano

A czy u nas jest źle czy gorzej? Ja np nie widzę tego u kogoś ktoś sukcesywnie inwestuje. Raz wyjdzie mniej a raz więcej. Ale się da.

A odkupujr się głównie w karajach skandynawskich i moim zdaniem jest to super rozwiązanie

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opublikowano

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.. A dopłaty to nie taki rarytas to po części przez nie obrót ziemi jest ograniczony a ceny wygórowane i ci co chcą nie mogą się rozwijać.

To oczywiste że ten kto stoi w miejscu się cofa ale nie trzeba od razu brać milionów w banku na inwestycje. U mnie we wsi może jedno gospodarstwo ma ze 30 dojnych a tak to 15-20 jakoś dają radę i w miarę możliwości się rozwijają. Sam jeszcze 2 lata temu miałem 4 dojne a teraz już nie dużo brakuje żebym miał 3 razy tyle jakoś dajemy radę co prawda jeszcze trzoda dochodzi ale jak bym tak narzekał że się nic nie opłaca to nie miał bym tego co teraz. Co będzie za jakiś czas tego nikt nie wie ale tak jest wszędzie nawet w mieście dziś masz dobrą pracę jutro nie a żyć trzeba dalej..

Opublikowano (edytowane)

Na pewno teraz zaczynać od zero, produkcję mleka jest trudniej niż 15-20 lat temu, ale jak Mój Ojciec zaczynał przygodę z krowami na kredycie oczywiście to też wszyscy w okół mówili że będzie pierwszym bankrutem i że się nie opłaca nic robić, i konsekwentnie nic nie robią do dzisiaj. A u Nas w domu jak zaczęliśmy od 2 krów i paru jałówek to teraz jest ponad 100sztuk wszystkiego i hektarów po trochu się dokupuje i jakoś się opłaca. Nie wszyscy ludzie są tacy sami, wiadomo, ale na wioskę przypada jednego dwóch co chcą coś robić, a reszta nie chce. Czasami mimo dużych chęci i tak nic nie wyjdzie bo faktycznie ziemi może nie być albo cena kosmiczna, ale jak ktoś jest ogarnięty życiowo to jak nie w rolnictwie to gdzieś indziej znajdzie pracę i będzie dobrze żył. Czy ktoś przymusza ogarniętego młodego chłopaka żeby został na ojcowiźnie gdzie jest parę hektarów i 3 krowy na krzyż? nie. Młody od początku powinien wiedzieć jaka jest sytuacja i na dobre studia pójść i zapomnieć o tej gospodareczce. A mądry Ojciec powinien mu to umożliwić.

Edytowane przez stolarz88
Opublikowano

no spox a w sezonie z belarką kosiarką itp to kto lata pewnie jego dzieci? rozpisujecie się jak to organizacja sprawne zarządzanei zatrudnianie itp. ze swoego doświadczenia i z obserwacji i nie ważne czy to gosp znajomych co mają po 30-70 krów czy dużych farm gdzie jest 500 krów i 70 osób zatrudnionych to dla mnie wychodzi zawsze jedno i to samo, tzn jednak osoba fizyczna czy to pracownik czy to rolnik z żoną są w stanie "obrządzić utrzymać około 7 krów dojnych i młodzieży, jak ktoś bajeruje że sam 50 krów doi i przy nich chodzi to niech sobie między bajki włoży ;)

 

Bajki opowiadasz, jak ktośma olej w głowie to sam obskoczy sporo bydła i kawał pola, u mnie w wiosce największy rolnik ma 70 dojnych w uwięziowej plus drugie tyle młodzieży, 300 sztuk trzody i ponad 100ha do obskoczenia we 3 osoby i dziadek, da się da, ale trzeba trochę pomyśleć a nie całymi dniami z taczką zasuwać. Co najciekawsze widać że jemu nie chce się robić i kombinuje jak by tu najmniej się narobić a dużo mieć.

Opublikowano

Obecnie dziadek już mało pomaga bo nie dużo brakuje mu do 80, ale jeszcze tak z 5 lat temu to lepiej zasuwał niż nie jeden młody, blisko mnie jest gospodarstwo które ma ponad 200 dojnych i coś około 300 młodzieży to pracóje w nim jeśli się nie mylę 12 osób razem z gospodarzem

Opublikowano

Wszyscy w miarę możliwości toczmy się do przodu i będzie ok. U nas np w tej chwili jest 20 krów, na stanowiskach, tanim kosztem bez zadłużania się mamy zamiar powiększyć stado do 40 krów i zmechanizować zadawanie paszy, ziemia jest, maszyny są. Zbyt będzie dopóki mleko będzie szło na rynki wschodnie. Nawet zniesienie kwot nie podoła ich zapotrzebowaniu, dopóki u nich jest trend na mleko. I jeszcze jedno wszytko będzie dobrze dopóki nie będzie tak jak z mięsem(w przypadku uboju rytualnego czy tez koniny), lub warzywami(afera z dioksynami), ktoś lub coś będzie chciał zarobić, i np. to coś lub ktoś "umoczy" swoje brudne palce w naszym czystym i smacznym mleku, czy też nie koniecznie naszym i darmowe pieniądze gotowe. Np. teraz w Niemczech za bydło opasowe są naprawdę dobre pieniądze- wszyscy raczej wiedzą dlaczego ;( , Wiem bo byłem na Agritechnice i nocowałem w jednym z gospodarstw.

Opublikowano

Obecnie dziadek już mało pomaga bo nie dużo brakuje mu do 80, ale jeszcze tak z 5 lat temu to lepiej zasuwał niż nie jeden młody, blisko mnie jest gospodarstwo które ma ponad 200 dojnych i coś około 300 młodzieży to pracóje w nim jeśli się nie mylę 12 osób razem z gospodarzem

sorki ale to mi się nie podoba, tak tylko dla przykładu podaje, bo takie ocenianie kto jak zasuwa kto pracuje a kto się obija no nie lubię tego, zna to ten kto sam pracuje przy krowach ale na prawdę można się czasem zdenerować jak ktoś ocenia po tym że sam napracował się bo grabiami czy widłami coś tam cały dzień robił a ktoś kto tylko ciągnikiem jeździ to żadna praca itp itd, masakra

Opublikowano

Co Ci się nie podoba, co ja takiego nie na miejscu napisałem? Sam mam krowy i to jest ciężki kawałek chleba w porównaniu np. do produkcji roślinnej. Ten dziadek do niedawna sam obskoczył te stado trzody i sam nim się zajmował więc szacun dla niego i dużo jeszcze pomagał w polu gdzie inni w tym wieku już dawno ciągnikiem nie jeździli.

Opublikowano

Nie no sorka nic do Ciebie, tak ogólnie nie lubię komentarzy ludzi którzy właśnie nie mają za wiele do czynienia z prawdziwym rolnictwem, a tylko porównują komentują i oceniają, a że ktoś tam to ma tyle i tyle bydła i sam robi a gdzieś tam to nie mają co robić a poszli by do pracy jeszcze itp komentarze, ludowe przysłowie cudzym koniem ktoś lepiej pojedzie i z cudzą babą lepiej żyć będzie tylko ze swoją coś nie wychodzi, mam wrażenie że już ten temat przybrał lekko formę licytowania się kto da rady sam więcej bydła obrządzić, a to nie o to chyba chodzi ;)

Opublikowano

To weź zamień się teraz z holendrem czy niemcem gdzie podobno ziemia jest po 15tys euro Ropa po 1.3 euro. Pracownik za 1tys euro. Weterynaria też odpowiednio kosztuje a dostaje tyle samo co Polak w mlekpolu. I oni się teraz cieszą że jest dobrze i że warto inwestować bo się opłaca. To jak ja albo ktoś kto ma mleko może narzekać?

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

 

Kolego a czy u nas są inne ceny czy koszta produkcji? Ziemia po 50-60 tyś to u nas norma ,paliwo 5,40 pracownika też za 3tyś ciężko znależś o weterynari to już nie wspomnę.

Opublikowano

Ale ziemia jest do kupienia. I nie pisz ze 50 to norma bo kupuje co roku po 5-10ha w cenie 15-20 i tez mieszkam na podlasiu. Wiem ze nie wszedzie, ale to nie ten temat zeby nad tym rozwodzic.

 

A wywieszałes ogloszenie w urzedzie pracy? szukałes tego pracownika? ja mowie o moim terenie i z ludzmi za taka kase nie ma problemu.

Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ale obecnie od 3-4 lat nie ma wiekszych roznic miedzy nami a nimi (czyt Holendrami)

Opublikowano (edytowane)

Nie no sorka nic do Ciebie, tak ogólnie nie lubię komentarzy ludzi którzy właśnie nie mają za wiele do czynienia z prawdziwym rolnictwem, a tylko porównują komentują i oceniają, a że ktoś tam to ma tyle i tyle bydła i sam robi a gdzieś tam to nie mają co robić a poszli by do pracy jeszcze itp komentarze, ludowe przysłowie cudzym koniem ktoś lepiej pojedzie i z cudzą babą lepiej żyć będzie tylko ze swoją coś nie wychodzi, mam wrażenie że już ten temat przybrał lekko formę licytowania się kto da rady sam więcej bydła obrządzić, a to nie o to chyba chodzi ;)

no zobacz , a to nie Ty czasem zacząłeś oceniac innych i dawac głupie wywody o kredytach itp. - że niby to wszyscy tacy zadłużeni a Ty sam co?.. to nie Ty w innym temacie doradzasz żeby iśc do pracy? co rozumiesz przez prawdziwe rolnictwo - tylko to co Ty robisz ? boli Cię że ktoś napisze że ma więcej od Ciebie i potrafi nie narzekac- niby dlaczego zakładasz że ktoś bajeruje ?...na moje oko to Tobie własnie coś nie wychodzi i coś nie bardzo jest z tym'' prawdziwym rolnictwem'' ;)

Edytowane przez kozulek2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ceston
      Witam mam problem z schładzalnik iem muller. W schładzalnik było mieszadlo starej produkcji czyli z lepszych materiałów niż teraz produkują. Mieszadlo chodziło cały czas gdy był agregat włączony i nie było problemu. Niestety mieszadlo się popsuło nie naprawianie ponieważ wylamalo się całe gniazdo. Kupiłem nowe mieszadlo ale już widać że gorszej jakości materiały. I teraz jeżeli włączę je żeby chodziło wtedy jak chodzi agregat to silnik się spali( był już przewijany dwa razy w profesjonalnym zakładzie) ustawiłem je teraz aby wlaczalo się co 10 minut na minutę. I przy pierwszych dwóch dojach podczas pracy agregatu potrafi mleka na spodzie przymarznac cienka warstwa taka że jak się włączy mieszadlo to warstwa znika. Pytanie czy to może spowodować wodę w mleku bo jak tak to będę kombinował dalej
    • Przez mateusz4901
      Witam. Mam do sprzedania zbiornik do mleka Wedholms 1600l samomyjacy z roczną mocną sprężarka który jest bardzo krótki. Z agregatem ma 230cm a po odjęciu agregatu tylko 190cm. A szerokość 135cm.
    • Przez Bonex157
      Cześć, chciałem się dowiedzieć jak dbacie i czyścicie  aparaty udojowe oraz konwie w dojarkach konwiowych. Jaka chemię najlepiej polecacie do tego typu dojarki
    • Przez krislord81
      Witam
      Czy ktoś z Was występował z wnioskiem do mleczarni o wypłatę udziałów członkowskich?
      Macie jakieś doświadczenia jak to wygląda ?
      Dokładniej chodzi o Mleczarnie Jana
    • Przez mateusz4901
      Sprzedam Japy 1710

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v