stolarz88

Co do tych wszystkich indeksów to tak patrzę że jak co raz bardziej się tym interesuje to co raz bardziej nie ogarniam tematu. Tak popatrzyłem na moje stado które krowy jakie mają PFy to widzę że najlepsze są po BG, Twist i Ole. Najlepsza wyskoczyła po BG 115 PF, gdzie matka tej sztuki była po masówce i miała 100 PF a babka z 2001 roku po jakimś teście którego w katalogu nigdy nie było to chyba PF 80 pare miała i tak człowiek się zastanawia jak to jest liczone? No po rodowodzie, ale skąd ten dobry rodowód u takiej sztuki? Tak samo jest z tą genomówką i tymi bykami. 70% tego GTPI to stanowi rodowód danego byka a tylko 30% genotyp, bo żeby genotyp był 100% to dany byk miał by w swoim życiu jeden i niezmienny indeks GTPI, a dopiero na córkach miałby kolejny i wtedy by się to zmieniało z czasem jakby dochodziły kolejne córki dla danego byka. No i popatrzyłem na ostatnio indeks GTPI i patrzę byczek ponad 3000 GTPI i skąd to się wzięło? czy jak nie dawno jeszcze człowiek krył nasieniem np BG który ma 2000 TPI to czy ten młody byk jest o połowę lepszy od BG? Te TPI to taka gonitwa na rodowody. Skoro u młodego byczka w 70% liczy się właśnie rodowód to dlaczego nie krzyżować tylko sztuk z najwyższym TPI ze sobą i ze sobą i ze sobą żeby kiedyś mieć 4000 TPI. Odniosę się jeszcze że tego Bordera bo go używałem i mam jałówki na wycieleniu - W Polsce krowy mają tak różne te indeksy PF np na moim stadzie na 50 krów ma wyliczone PFa 27szt z których średnia stada to 103 PF i przyjdzie na takie stado Border z GPF 140 ( na początku miał tyle) to ile on na córkach na moim stadzie wyciągnie? 120? nigdy w życiu. W USA podejrzewam że stada są na wyższym poziomie jak w Polsce albo inaczej - są bardziej wyrównane i byczkom łatwiej jest uzyskać podobny wynik na córkach jak miały w genomie albo nawet je poprawić.

Podejrzewam że się nie przenosi, ale chodziło mi o to że jak oni mogą to czemu nie ja?

W shiuzie to fanie robią dobory bo tam napisany jest % inbredu a jak robili mi w wwsie to tylko napisane jakie byki można używać a jak jakiś byczek przekracza jakiś % to już się nie pojawia, tylko nie wiem jaki to %, chyba 8... Ja porobiłem w shiuzie to brałem po 3 byki i mówiłem żeby mi wszystkie byki wpisywali niezależnie jaki % inbredu bo chciałem po prostu zobaczyć jak można niechcący źle byka dobrać Na początku też starałem się poniżej 4 brać byki ale jak zacząłem patrzeć jak niektóre byki z katalogu mają z każdej strony nadawane tego samego byka( inbred na pewno ponad 10 mają) to trochę odpuściłem z tą 4

Ma już ktoś cielaki czy jałówki po Movie i Buck z Centergenu? faktycznie taka pokrojówka jak wskazują parametry genomowe?

Mówisz o swoim doświadczeniu a piszesz o nadpsutym nasieniu...? Masz jakieś konkretne przykłady takiego nasienia,a dawałeś do laboratorium i badałeś przeżywalność plemników po rozmrożeniu? Ja wiem tyle że o skuteczności inseminacji decyduje bardzo dużo czynników i na samym końcu brałbym pod uwagę nadpsute nasienie. Bo jak to się odbywa rozmawiając ze znajomymi - Jak krowa się zaciela to zasługa gospodarza a jak nie to wina inseminatora a jak inseminatorem jest sam gospodarz to na pewno jest to wina nasienia

Piszecie o tej skuteczności byków jakby to miało jakieś znaczenie czy to jeden czy drugi, są badania robione na płodność nasienia ale to różnica znikoma jest. Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że najgorszą skuteczność ma się na najlepszych bykach bo używa się je na najlepsze krowy czyli najbardziej wydajne. a jak przy takim samym żywieniu wszystkie stoją w oborze to najczęściej najgorsze ruje mają te najwydajniejsze krowy a je oczywiście chcemy zacielić najlepszymi bykami, także takie pisanie co się komu po czym zaciela to wiecie - pisanie dla samego pisania...

A której firmie mamy dać parę groszy? Amerykańskiej Holenderskiej Niemieckiej Kanadyjskiej ?

Ja używałem sexowanego Supera to cielaki rodziły się małe nawet bym powiedział że za małe mam 2 jałówki zacielone to jedyne z niewielu nie chciały pozacielać się sexowanym ( 3 razy były próbowane) a za kolejnym razem załapały po zwykłym nasieniu. W porównaniu do koleżanek to wypadły marnie. Krów nie mam także tyle.

Po Twiście sexowanym miałem 8 porodów i nie było żadnych problemów, tylko u mnie ogólnie się rodzą małe cielaki także nie było problemu.

Po bykach z Wielkopolski wycieliły mi się jałówki i jestem mile zaskoczony wydajnościami, Jedna po Toranie za 100 dni ma 3999 litrów po Valjeanie za 100 dni kolejno; 4765 L, 3949 L, 3605 L, 2568 L, po BG jest jedna to ma 3630 L. A najlepsza pierwiastka to sztuka z bardzo starym pochodzeniem bo Outstanding / Figaron / Szmaragd skończyła 305 dni z wynikiem 12 tys litrów, Także starsze byki się sprawdzają a jak będzie z tą genomówką? Zobaczymy, na razie mam już cieliczki po Border, Gibsons, Ibis Eba, Hashley ze shiuzu a z Top genu po SuperStyle, a po sexowanym SuperShocie mam byka

W przybliżeniu mogę powiedzieć że od prawie każdej krowy da się wyciągnąć 10tys tylko wystarczy dać jej trochę lepiej żreć. U mnie w oborze na 50 krów, 10 z nich ma PF lekko ponad 100 a reszta ponizej albo nie ma w ogóle określonego i mam wydajność grubo ponad 10tys od sztuki to jak będę zacielał bykami po 150 PF to za parę lat będę miał wydajność z obory 15tys litrów :P :P tak w przybliżeniu oczywiście

o. Bronco po Justice, matka po Zetorze To weź Superstyle w sexie z top genu Bang w genomie miał między 140-142 także to samo co i teraz. Ta moja ma indeks produkcyjny 76 kg, niestety nie ma PFki bo jej matka jest po swoim byczku i nie mają takie krowy obliczonej PFki.

Po tym Bangu mam krowę pierwiastkę, zobaczymy jaki jej indeks przyjdzie, jak narazie z mlekiem to tak normalnie, ma za 156 dni 5200 litrów. z oceny genomowej to sprawdziło się dużo rzeczy a zwłaszcza dłuuugie strzyki i szeroko rozstawione.

Jak chcesz coś taniego z PPGI to lepiej w ogóle nie bierz